Dieta Mż i Lż ( mniej zrec i lepiej zrec) +cwiczenia start 7.03.16

Witajcie laseczki
Wieki mnie tu nie bylo, troche sie grafika pozmieniala jakos mi nie podchodzi ale mam sentyment do tego forum wiec wrocilam

Musze sobie poczytac co tam u was ale widze ze watek w miare zyje wiec postanoilam napisac
Ja zaczelam od poniedzialku, dieta mż i lż czyli mniej zrec i lepiej zrec hehe dodatkowo zaczelam cwiczyc skalpel chodakowskiej no i wogole jak np czegos moj zapomni z parteru to ja mu gadam ze ja pojde zawsze to jakies dodatkowe spalanie kalori hehe. Piszcie diewczyny systematycznie tobedzie nam razniej

p.s 2 trening zrobione jeszcze conajmniej jeden w tym tygodniu :)

tak wam powiem ze po 2 dniach cwiczen i wogole wiekszego pilnowania sie czuje sie lzejsza i wogole jakas taka napieta skora, moze to tylko autosugestia ale grunt ze dziala bo i samopoczucie lepsze:)

dzis dzien nagrodowo slodyczowy:) upieklam pyszny sernik cos jak wiedenski z czekolada i sobie na sniadanko wcinam:) a co grunt ze reszta dnia bedzie lzejsza i ie wyrownaja kalorie, moze uda mi sie dzis pocwiczyc ale to zobaczymy o ktorej wroce do domku

takze dzienwcxorajszy mega niezdrowy ale tego mi bylo trzeba- zjadlam 3 kawalki sernika, 3 bit xxl, sredniego loda wloskiego, pol sloika fasolki po bretonsku z kielbasa oraz 2 grankfuterki :)

a dzis juz jogurcik na sniadanko :)

Skalpel zaliczony od razu sie lepiej czuje:) a lało sie ze mnie potliwie masakrycznie hehe ale to znak ze cos sie dzieje:) na obiad makaron z sosem napoli, mniejsza porcja niz zwykle:)

dodatkowo wybralam sie jeszcze na spacerek akies 40 minut:) i chyba te cwizenia z chodakowska cos mi daja bo mam wiecej energi :)

ajaj ale mnie wieczorem przedramiona bolaly az dziwne bo myslalam ze jak juz to po spacerze beda bolaly nogi.... dzis tez mnie rece bola ale bardziej ramiona w nocy zle mi sie spalo bo jak sie obudzilam to lapki bolaly:/ ale tak musi byc boli znaczy ze cos z nimi robie, musze dzis pocwiczyc ale nie wiem co zastanawiam sie hmm

no to spacer okolo 60 minut zaliczony teraz zabiore sie za cwiczenia z chodakowska- zobacze jak mi pojdzie secret zamiast skalpela

no i jak poiedzialam tak zrobilam- pocwiczone :)mniej sie spocilam ale cwiczenia daly mi w kosc. Ale o to chodzi :) usmiech na twarzy jest, az lepiej obiadek smakowal taka leciutka jestem:D

ajaj mam zakwasy choc o dziwo secret byl spokojniejszy od skalpela:/ ale widocznie tak musi byc, jutro chyba sobie zrobie przerwe