Dziś rano miałam 100 gram mniej niż wczoraj.
Nie ma potrzeby bawić się w przesuwanie strażnika
Zobaczymy jurto.
Dziś w pracy tak się zmachalam że ciepło mi po twarzy .
Nie szkodzi cały czaś myślałam o spalonych kaloriach .

Moje kochachanie pyta się czemu chce schudnąć.
Mówię mu że czuję że mój tyłeczek chyba się już mu nie podoba.
Śmiał się ze mnie. Powiedział że zawsze będzie mu się podobał .
Ja wiem że to tylko w mojej głowie ale dla samej siebie muszę coś zrobić.
Chciałabym nie obawiać się zaswieconego światło gdy się przebieram albo innych intymnych sytuacjach.
Chce się mu podobać i chce się sobie podobać.
Nie martwić się że jest tyle dziewczyn piękniejszych i przedewszystkim pozbyć się kompleksów.


Mam.nadzieję że moje dawne towarzyszki boju nadal są na forum i mnie odnajdą w jakiś magiczny sposób.
Tęsknię troszkę ze naszymi pogawędkami .
Część z nich nadal utrzymują ze mną kontakt przez fejsa .
Dziś muszę jeszcze wrócić do pracy ale jutro znowu będę się zwierzać hehe kochany pamiętniku( jako młoda dziewczyna pisałam pamiętniki które zresztą mam do dzisiaj i tak pisałam na początku każdego wpisu)
Z pozdrowieniami. Ja