to spox;
ja dzisiaj nie mogłam być punktualnie, musiałam w urzędzie cosik załatwić; no i naprawdę nie było problemu żeby się dogadać z szefem; jest życiowy i wie o co chodzi w naszych instytucjach państwowych.bez urazy, jeżeli ktoś tam pracuje.
Wersja do druku
to spox;
ja dzisiaj nie mogłam być punktualnie, musiałam w urzędzie cosik załatwić; no i naprawdę nie było problemu żeby się dogadać z szefem; jest życiowy i wie o co chodzi w naszych instytucjach państwowych.bez urazy, jeżeli ktoś tam pracuje.
Szefa smsem..hahahahah dobra jestes Oskubana..rewelacyjny szef... mam nadzieję że ten debilny księgowy wącha już kwiatki od spodu..daj mu popalić..ja zusy wczoraj zrobiłam i pity i w ogóle....
dzis porządki w firmie i jeszcze jutro...hahahaha...
pozdrawiam was dziewczynki..
a ja mam skakankę co mi liczy ilość obrotów..tylko po co ciekawe??hahahaha ale chyba też zacznę skakac...na co działa skakanka??
sma jest tańszy!!!
nie bede se kosztow robiła!!!
Ekm przedewszytskim nan nozki, swietne na cellulitis :DCytat:
Zamieszczone przez mojeodbicie
29 DZIEŃ.Witam wszystkich w tym deszczowym dniu,u mnie za oknem szaro.
Powiem szczerze ,że wczorajszy dzień nie minął tak jakbym chciała ,niestety najadłam sie różnych niedozwolonych rzeczy ,ale mój mózg nie funkcjonuje prawidłowo ,mam różne zachcianki przed okresem i nim się obejrzę już mam coś w buzi ,porażka!!!
Już nie mogę się doczekać kiedy znowu wszystko wróci do normy ,muszę się teraz cały czas pilnować ,a to mnie denerwuje,nie myślę o niczym innym ,tylko co zrobić ,żeby czegoś nie zjeść ,jakie to cholernie męczące.
Dobra ,ale koniec użalania się nad sobą ,dzisiaj spróbuję się powstrzymać i jeść tylko główne posiłki,dobrze ,że idę do pracy ,przynajmniej będę miała spokój i nie będzie jedzenia pod ręką.Najgorszy będzie wieczór...
Zaraz idę poskakać na skakance ,wczoraj skakałam 3 min.,dzisiaj spróbuję 4,ale nie wiem czy mi się uda ,bo załatwiłam sobie łydki na "cacy",bolą mnie okrutnie po tych pierwszych 15 minutach na skakance,które wykonałam zaraz po jej zakupie.
Póżniej poćwiczę swoje ukochane brzuszki i tradycyjnie z moim osobistym trenerem TONYM.Przynajmniej ćwiczenia robię systematycznie ,bo dietka wczoraj padła śmiercią naturalną .
Pozdrawiam serdecznie!! Niestety mój internet działa bardzo słabo dzisiaj i możliwe ,że mnie długo nie będzie! Od wczoraj mam kłopoty z internetem ,przyszło do mnie 27 powiadomień o odpowiedzi na różnych postach ,bardzo proszę o cierpliwość ,jeżeli ktoś czeka na moją odpowiedż,niestety to nie ode mnie zależy.NARAZIE!
Kaczorynko, powiedz proszę co mam zrobić: najpierw zjeść, czy ćwiczyć??? Jeść czy ćwiczyć oto jest pyyyytanie :))
Trzymaj się cieplutko... a łygki nasmaruj maścią
Kaczorynko nie Ty jedyna masz wpadki!!!
Spójrz na mnie - nie masz mojego zdjęcia ale gwarantuję Ci że dietęjuż zignorowałam i ćwiczenia też.
Zgubiłam dużo i szybo a teraz jakoś nie umiem dać sobie kopa.
Może Ty mi go dasz?!
Zuza - po remoncie na rowerek idziemy i to bez gadania!!!
Pozdrawiam
Zuza,najlepiej ćwiczycć na czczo,albo 1,5 godziny po jedzeniu.
:D witaj kaczorynko :D
Nie martwsie dniem slabosci...szczegolnie, ze jak piszesz okres sie zbliza..ja swoj pezaylamw poniedzialek... takie dni tez sa potrzebne...moze mamy jakies wyrzuty sumienia, ale mysle, ze w gruncie rzeczy s aone dla nas mobilizujace...zreszta jestesmy tylko ludzmi :D
Widze, ze twardo skaczesz na skakance ....ja mam zamiar zaczac..tylko musze wyczekac na moment az psiak polozy sie spac..bo inaczej bede miala pewne utrudnienia :wink: ..tylko juz teraz wiem zeby nie zaczynac od 15 minut :wink:
Trzymaj sie wesolo..mimo tej przygnebiajacej pogody
K.
Witam Dziewczynki,
Wiecie co wczoraj zrobiłam? Wyciągnełam skakankę o której jóż dawno zapomniałam i poskakałam około 5 minut, a później ćwiczyłam jeszcze troszkę. A dzięki komu? Dzięki Wam.
Rada dla Kaczorynki - po każdym ćwiczeniu rozciągaj mięśnie łydek kilka minut, bo inaczej zawsze będziesz miała zakwasy.
Pozdrawiam Kociamber