-
kaczorynko - rozgrzeszam Cie, bo u mnie tez nie najlepiej, ale dzisiaj Oskubana przywołała mnie do porządku i się opanowałam w południe, nawet udało mi się zmieścić w tysiączku :wink:
Fajnie, ze mamy w tym samym okresie te wsiurkowe dni :lol:
Trzymaj sie cieplutko i nie dawaj pokusom :D
-
20 DZIEŃ ODNOWY.
MAM NADZIEJĘ ,ŻE DZISIAJ BĘDZIE W PORZĄDKU ,ZAPLANOWAŁAM SOBIE DZIEŃ,TERAZ JEM SAŁATKĘ Z OGÓRKA, MARCHEWKI, CEBULKI I PAPRYKI TO OK 150 KCAL ,O 12.00 JABŁKO-75 KAL,14.00-RYBKA Z FOLII OK.100 KCAL,16.00-JABŁKO 75 KCAL,
18.00-SEREK WIEJSKI Z SIEMIENIEM LNIANYM OK. 183 KCAL.ILE TO BĘDZIE RAZEM ,ZARAZ POLICZĘ...
WYSZŁO 583 KCAL,OCZYWIŚCIE WIEM ,ŻE JEST MAŁO ,ALE PO WCZORAJSZEJ WYŻERCE I DEGUSTACJI PIECZYWA POSTANOWIŁAM DZISIAJ ODPOCZĄĆ OD WĘGLOWODANÓW.
DZISIAJ MAM DZIEŃ WOLNY ,DLATEGO BIORĘ SIĘ OSTRO ZA SPRZĄTANIE ,PRANIE ,GOTOWANIE itd.
PO TYM WSZYSTKIM ,JAK JUŻ BĘDĘ SIĘ CZUŁA DOBRZE PSYCHICZNIE W WYSPRZĄTANYM MIESZKANKU ,WŁĄCZĘ KASETĘ Z MOIM OSOBISTYM TRENEREM I POĆWICZĘ,ZROBIĘ 500 BRZUSZKÓW I WEZMĘ SIĘ ZA UZUPEŁNIANIE DZIENNIKÓW .
TAK POWINIEN DZISIAJ WYGLĄDAĆ MÓJ DZIEŃ...
ZOBACZYMY CZY SIĘ UDA.
POZDRAWIAM WSZYSTKIE MOJE KOCHANE FORUMOWICZKI!!!
-
Witaj Kaczorynko :D ... wczoraj nie było aż tak źle, zwłaszcza, że to były same zdrowe produkty... żadnych pustych kalorii, słodyczy i innych bomb kalorycznych :) ... jestem z Ciebie dumna, mimo trudnych dni, dajesz radę :!: :D ... ja wczoraj miałam straszny wieczór, bolał mnie tak mocno żołądek, że mój mąż już na poważnie rozważał możliwość odwiezienia mnie do szpitala... ale jakoś się, po kilku godzinach męki i leczenia różnymi sposobami, rozeszło w końcu... pozdrawiam ciepluśko :D
-
Bike, mam nadzieje, że już ci lepiej? :( Mój mąż też ma problemy z żołądkiem. Właściwie to chodzi mi po głowie zmiana jego odżywiania. powolutku, spokojnie bedę mu podsuwała jedzenie zbliżone do mojego... ciemny chleb, mało masła, chude wędliny, serki białe, kefiry, chude mięsko na obiad. Ale bedzi emi trudno, bo jak tylko zrobię coś inaczej niż zwylke to podejrzewa, że chcę go zmienić :lol: A to taki tradycjonalista! :roll:
Kaczorynko - moja odnowa doskonale! Brzusio się robi coraz mniejszy! MOże po tym weekendzie zrobię sobie kolejny maraton :lol:
Pozdrówka - lekkiego dnia, choć szczerze mówiąc twój wczorajszy był według mnie bardzo dobry!
Buźka!
-
KACZORYNKO, SĄDZĘ ŻE JEST NIEŹLE.
JESTEŚ DZIELNA. CO PRAWDA JA PRZED OKRESEM MAM MIESZANE DNI, RAZ MI SIĘ CHCE JEŚĆ, RAZ NIE.
AKURAT DZISIAJ MAM ANTY-NASTAWIENIE DO ŻAREŁKA. ALE TRZEBA JEŚĆ COKOLWIEK ŻEBY NIE SPOWOLNIĆ PRACY BRZUSZKA.
ŚCISKAM MOCNO I PODZIELAM NASTWIENIE. JA WCZORAJ NA KOLACJĘ ZJADŁAM ROSÓŁ Z BARANINY Z TRZEMA ŁYŻKAMI ZMIESZNYCH KASZ:JĘCZMIENNEJ I GRYCZANEJ WIĘC DZISIAJ POWINNAM TEŻ POMYŚLEĆ NAD PRZYHAMOWANIEM.
P.S. BIKE, NIE PISAŁAŚ ŻE AŻ TAK CIEBIE BOLAŁO....
CO SIĘ STAŁO?
-
Witam dziwczyny .
Kaczoryno nie ma się co przejmować wczorajszym dniem , ja przeważnie jem około 1200 kcal i jest ok. Jeżeli chodzi o ból zołądka , to mi się to często zdarza.
Żołądek boli mnie jak zjem np. cos smarzonego ( nie daj boże schabowy albo mielony) , albo za bardzo tłustego , albo z nerwów. Jestem świadoma , że jest to spowodowane wczesniejszymi dietkami , no ale coz poradzę.
Pozdrawiam wszystkich
Trzymajcie się dietki bo naprawdę warto. :P
-
CELEBRIANKO ,PODOBNO CIEMNY CHLEBEK NA ŻOŁĄDEK NIE ZA BARDZO ,ALE JESZCZE SIĘ DOWIEDZ,WIEM ,ŻE MOJA MAMA MUSI JEŚĆ TYLKO PSZENNE PIECZYWO ,JEST LŻEJSZE.ONA MA PROBLEMY Z ŻOLĄDKIEM.
JA BARDZO LUBIĘ CIEMNE PIECZYWO ,ALE TEŻ CZASAMI BOLI MNIE PO NIM BRZUCH ,NAJLEPIEJ CZUJĘ SIĘ PO PSZENNYM I CHRUPKIM ,WYBIERAM TO DRUGIE BO MNIEJ KALORII.WCZORAJ ZJADŁAM WIĘCEJ PSZENNEGO ,BO NASZŁA MNIE OCHOTA ,UWIELBIAM KAJZERKI ,TYLKO ONE SĄ TAK KALORYCZNE .BIKE-JAK SIĘ CZUJESZ???CZY WSZYSTKO W PORZĄDKU??MOŻE TO WYNIK DIETY?
ASIU ,WSPÓŁCZUJĘ CI Z TYM ŻOŁĄDKIEM ,WIEM CO TO ZNACZY ,MAM TO SAMO ,JA JESZCZE PO ZJEDZENIU SMAŻONECH RZECZY POTRAFIĘ WYMIOTOWAĆ.
JESTEŚMY DELIKATNE KOBIETKI!!!
SHIZUŚ ,JA DZISIAJ MAM ODPOCZYNEK JEŻELI CHODZI O JEDZENIE I MAM NADZIEJĘ ,ŻE WYTRWAM.
-
Czesc Kaczorynko :D Pewnie ze wytrwasz :!: a co :?: Widzisz gdzies tutaj jakiekolwiek sprzeciwy :wink: :?: :lol: Dla mnie i tak pozostaniesz "robocikiem"przeciez one czasami takze podlegaja "wymianie oleju" :wink: Obmyslilas sobie skuteczny plan i znowu osiagniesz rownowage :D NIE MA TO TAMTO-WIERZE :!:
Jezeli chodzi o weglowodany......to w moim przypadku powinnam je w znacznym stopniu ograniczyc w przyszlosci na 1000kcal....po prostu mi nie sluza ......
Chleb razowy pecznieje mi w zoladku i buzujeee..wydaje mi sie ze puchne od niego :wink: Musze zrezygnowac z niektorych produktow..trudno taki los :? ......
WALCZ DALEJ,A BEDZIE SLODKO :wink: :D :!: POWODZENIA :!: :!: :D
-
Kaczorynko nie przesadzaj,świetnie Ci idzie a jeden dzień gdy zjadłaś 200 kcal więcej to żaden wstyd,a poza tym masz już te ciężkie dni,współczuje i pozdrawiam cieplutko :D
-
:D witaj kaczorynko :D
Po malej przerwie..wracam z silnym postanowieniem poprawy :D ....mam andzieje, ze znowu wejde w rytm dietkowy...zarowno w zyciu jak i na tej stronie.....z tego co widze Tobie bardzo dobrze idzie..pby tak dalej..Pozdrawiam K.