:D no to jutro polecę do Reserved i może zrobię sobie prezent na dzień mamy :D
pozdrawiam
Wersja do druku
:D no to jutro polecę do Reserved i może zrobię sobie prezent na dzień mamy :D
pozdrawiam
Meteorku, leć leć, naprawdę mają teraz bardzo fajną kolekcję, śliczne bluzeczki a i spódniczki niczego sobie.
Wszystko takie bardzo kobiece :P
No i d... blada, zjadłam chyba z 15 słonych paluszków, takich cienkich i krótkich, ale jednak i jogurt :evil:
A wystarczyłby jedynie jogurt.
Zważyłam się dzisiaj w środku dnia, ale waga ani drgnie, cały czas to samo :twisted:
Cały czas, dzień w dzień zastanawiam się co by tu zrobić, żeby jednak jeszcze stracić te 2-3 kg i doszłam do wniosku, że NIE WIEM.
Bardzo odkrywcza to myśl i jaka twórcza :evil:
Od słonych paluszków na pewno nie schudnę.
Wiecie co, jestem zmęczona dietą, oczywiście nie przestanę próbować, ale jestem najzwyczajniej w świecie zmęczona, bo rezultatów od dawna brak :cry:
Kasieńko może Twój organizm się buntuje i więcej i tak nie zgubisz?!
Ale że waga stoi w miejscu to super, bo moja to raz 1 kg więcej pokazuje raz 1 kg mniej.
Wiesz że mam problemy z jelitem i dlatego mam utrudnienia.
No dziś waga pokazała 58,4 a wczoraj 57,3 więc sama widzisz.
A waże się prawie codziennie a chodzę do toal... nie częściej niż co 5 dni.
I co ja mam zrobić?
Poprostu przestałam się martwić grunt że wchodzę w ciuchy i oto mi chodziło zaczynając.
Ale faktycznie chciałabym zgubić 4 kg i tak zastanawiam się na dc znou.
W lipcu bym zaczęła kurację napoje i batony tylko całe 3 tyg i 2 mieszanej.
Może to by mi pomogło?
no i nie ukrywajmy ale hormony dostałam gdzie przytyłam przy nich 25 kg.
Więc to też mnie wkurza!!!
Kasiu będzie dobrze.
Pamiętasz o naszej akcji - wąchania!!!
a się pilnuję ale dziś o17:55 wypilam 2 piwa selena bo nerwa miałam ale jest już ok.
Buziaki
Kasiu, nie przesadzaj. To tylko kilka paluszków! Stres nie pomaga diecie!
Kasiu, dziękuję, że się odezwałaś, już mi lepiej, bo wiem, że jesteś i że zawsze mnie wspierasz we wszystkim :P
Może tak być, jak piszesz, że mój organizm już nie pozwoli na dalsze chudnięcie: medycyna zna takie przypadki :lol:
Dzisiaj akcja wąchania nie wyszła mi zupełnie, bo zjadłam jogurt i słone paluszki :oops:
Przepraszam.
Dobranoc!
Chyba się już położę spać, bo oczy mi się same zamykają :roll:
Do jutra 8)
Kasieńko śpij dobrze, słodkich snów!!!
Staraj się nie jeść po 19tej jak nie wyrabiasz po 18.
Postaraj się.
Ja też idę spać.
Dobranoc
witaj kasiu cz. moze za bardzo myslisz o zgubieniu tych kg a wiesz jak umysl ludzki dziala im bardziej naciskasz to on ie buntuje wrzuc luzik moze wtedy drgnie???
oskubana :D jeslimasz takie klopoty z............................................. :oops:
idź do lekarza bo z wlasnego doświadczenia wiem ze co 5 dni to heh ..........................miedzy innymi mam taki brzuszek i klopaty te :P ale moze juz to przerabialas ? :?: pozdrawiam dietkowo
sylwia
:D POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
W KONCU MOZE POLECA NAM TE KG W DOL :!:
http://www.najlepsze-zyczenia.pl/4im...kwiatowe_6.jpg
Hej, Dziewczynki, co za paskudny dzień, LEJE JAK Z CEBRA :evil:
Ciemno, szaro, buro, zimno, wrrrr :evil:
Ale ci wszyscy pielgrzymi mają pogodę na mszy, nie do pozazdroszczenia, zwłaszcza, że nie można mieć ze sobą parasolek, tylko coś foliowego do przykrycia.
Od 1/2 godziny siedzi na oknie śliczny wróbelek i cudnie ćwierka, schronił się chyba przed tym obrzydliwym deszczem.
Na ulicach rano nic specjalnie się nie działo, wydaje mi się, że mogłam przyjechać do pracy samochodem.
Wprawdzie nie wiem, jak będzie po zakończeniu mszy, kiedy wszyscy będą się rozjeżdżać, wtedy może być gorzej.
Tak czy siak, humor mam taki sobie, bo leje :x
Sylwia, wiem, wiem, być może moja psychika blokuje proces chudnięcia, w końcu prawie ciągle o tym myślę.
Psotulko, też mam nadzieję, że w końcu te kilogramki odlecę w siną dal i nigdy już sobie o nas nie przypomną :P
Życzę miłego dnia (sobie też :wink: )