:D :D :D :D
Fakt, machać mogę 8) 8) 8)
Wersja do druku
:D :D :D :D
Fakt, machać mogę 8) 8) 8)
Kasiu szkoda tego rowerka :( :( :( łączę sie z Tobą w bólu.. zajeździłaś biedaka..
i co sprawisz sobie nowy??? bo Ty chyba bez rowerka to długo nie przezyjesz?? :D :D :D jak Cię znam 8)
cieszę się ze juz radosniej piszesz i chyba dołek wagowy przeszedł?? :) a co planujesz na CIEPŁY OBIADEK? 8)
Aniu, oczywiście planuję kupić nowy, pewnie na Allegro, ale najpierw chcę się rozejrzeć w normalnych sklepach :wink:
Rowerek MUSI BYĆ, toż to członek rodziny i to bardzo ważny :lol: :lol: :lol: :lol:
Na razie się pomęczę na tym psującym się, ale boję się o kolana, więc nie mogę poszaleć tak, jak chcę :? :?
Na obiadek zjem zupę warzywną, znaczy się warzywa z mrożonki jak na zupę uduszone w pomidorkach doprawione przyprawą włoską :) :) :) :)
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...oms-362407.jpg
Witaj Kasiu :)
oj, masz się Ty z tym spaniem, masz... :roll: co to się dziś znowu działo w nocy :?: współczuję...
ja właśnie wróciłam z porannego spacerku, kupiłam kapustę i alwy moje ukochane 8)
kurcze, nieźle sobie rozepchałam żołądek w czasie świąt, bo teraz ciągle głodna jestem wrrr :twisted: muszę to zwalczyć siłą i godnością osobistą :wink: :lol:
buziaki wysyłam i życzę fajnego dnia :)
kasia
pyry wcinaj!!! to one mnie ocaliły w ten czas :D:D:D:D
kartofle,
ziemniaki i puree z oliwą :D
a jutro puree z kefirem
i gotowane buraki
i fasoli lepiej nie jedz :D:D:D:D:D:D
Beatko, żołądek szybciutko Ci się skurczy :wink: popracujesz nad nim i będzie dobrze :P
I szybciutko odzyskasz swoją ukochaną szósteczkę :) :)
Ania, ale mi narobiłaś smaku na ziemniaczki :lol: :lol: :lol: ale to dopiero w domu będzie możliwe :D :wink:
Ja chcę ziemniaka :lol: :lol: :lol:
Wypiłam właśnie Bukiet Ziół na Dobre Trawienie, też od Pana z Allegro :wink: :wink:
I MAM JUŻ BILETY NA JUWENALIA NA DZIEDZIŃCU UW :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
10 maja 2008 - wjazd od 16.00
Happysad
Akurat i .........
KULT :!: :!: :!: :P :P :P :P
Ja też dziś jem ziemniaczki na obiad, bo jem u Rodziców :) ziemniaczki, chudy kotlecik i góra surówki :lol: nie mogę się doczekać :D A Twój też pyszniutki :D trzymaj sie Kasiu :D
Miłego dnia :D
w tej sytuacji radzilabym Ci Kasia calkowicie zrezygnowac z suszonych owocow. Ja po nich mialam identyczny horror. Brzuch bolal, napiety byl i czulam sie jak w ciazy :? Trzeciego dnia po maslance mialam cos podobnego :roll: :roll: :roll: :roll:
Ale z ziemniakami to dobry pomysl :) :) :)
A ja jutro będę włączać maślankę, kefir i jogurt ......... Matko co się będzie działo :shock: :shock: :lol: :lol:
Jak nic eksploduję!
Brzuch mam tak olbrzymi i twardy, że już naprawdę nie pamiętam, kiedy taki miałam!
Nie to, że tłusty, ale bardzo twardy, wystający i napięty do granic możliwości :shock: :? :? :? :?