No wlasnie! Bo juz jednak bez przesady, nie? :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez flex007
Wersja do druku
No wlasnie! Bo juz jednak bez przesady, nie? :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez flex007
No to od dzisiaj pelna para DC :) Powodzenia :) Kotlety mowisz? Dc zaczyna wygladac na coraz bardziej 'dla ludzi' :lol: :lol:
No cóż, trzymam za Ciebie z całych sił, żeby Cię żadne pokusy nie dopadły...żadne lody i inne pyszności :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
1/21
Gotowi! Do biegu! Start! :) :) :)
Hej dziewczynki, no to rozpoczynam :D :D
Wpadam się zameldować, bo będę zaraz bardzo zajęta a wychodzę dzisiaj z biura o 13.00, więc muszę się sprężać :P
Baton czekoladowy już na mnie czeka :D :D :D
Dzisiaj moja Babcia kochana idzie do szpitala ... pamiętacie, jak Wam pisałam, że wykryła taką sporą bulwę w piersi ... no więc będę jej tę bulwę usuwać :? :?
... być może nawet trzeba będzie odjąć pierś (tfu! tfu!), więc strasznie się wszyscy martwimy!
Ta operacja to jeszcze pewnie nie dzisiaj, ale proszę o trzymanie kciuków! :P
No nic, zmykam, miłego dnia!
Odezwę się później :P
Kasieńko powodzenia, choć znając Ciebie nei bedzie Ci potrzebne,z każdą dietką sobie poradzisz.
Dużo zdrówka dla babci.
Hej kasiu :) no to do dzieła , zycze smacznego na sniadanko - ja juz po ;)
Qrde współczuje babci, moja kochana miała raka piersi, ktorego usunieto jej po weselu moich rodziców czyli 23 lata temu.
miłego poniedziałku Kasiu :) kolejny tydzien fit przed nami :lol:
http://images.jupiterimages.com/comm...7/23267706.jpg
:D no to Kasiu trzymaj się, ja truć nie będę, ale wiesz co myślę o DC, szczegolnie dla chudzielców
Ale kciuki trzymam
kasik - milion trzystatysiecy pytan do ciebie u mnie :D
Zdrowka i jeszcze raz zdrowka dla Babuni....
Kasieńko no to do boju!
Co do batonów to mi Rentka też o tym wspomniała ale się śmiała że mi to nie grozi.
Więc menu mamy podobne.
Nie zamawiałam tych kotletów i ciastek biszkoptowych.
Daj znać czy są jadalne
:lol: i dobre w smaku.
Pozdrawiam
Kasiu, ja też ciasteczek nie mam, bo się skończyły w centrali, gdy zamawiałam :(
... ale jadłam je kiedyś i były bardzo smaczne, takie keksiki :) :) :) :)
A o kotlecie poinformuję :lol: :lol: :lol: :lol: