-
Z urządzeń kuchennych, takich mnie najbardziej przydatnych, to już chyba wszystko teraz mam :lol: :lol: :lol:
I parowar i grilla i inne takie :lol: :lol:
Teraz czekam na moje pyszne kawusie do Senseo, żeby go znowu na światło dzienne wyciągnąć :P :P
Powinny przyjść dzisiaj albo jutro :) :)
Jeśli się nie rozpada, to po pracy wybiorę się na spacerek :) jakąś taką nieodpartą ochotę mam :roll:
I postaram się rozmrozić lodówkę, pod warunkiem, że wreszcie zmuszę chłopów do wykończenia lodów pistacjowo-marcepanowych :lol: :lol:
-
http://www.hortex.com.pl/repository/...eksykanska.jpg
Witaj Kasiu :D
faktycznie pogoda się nam coś psuje, ale co tam :wink: niech deszczyk podleje tę całą zieloność :wink:
a co do zapasów w lodówce, to szok przeżyłam, że Twoich chłopów musisz zmuszać do zjedzenia lodów :shock: :lol: moi panowie bez namawiania by zjedli lody :wink:
pozdrawiam dietkowo :D
-
Pogody spacerowej wiec zycze :)
-
:D Witaj Kasiu !
Widzę, że dalej pieknie chudniesz ! I wracasz do "normalności" :wink: .
Prezenty dostałaś fajne. To takie poprawiacze humoru :D
A lody możesz podesłać moim panom - oni to opanują, a Ty spokojnie rozmrozisz lodówkę 8)
Pozdrawiam cieplutko :D :D :D
-
Pogoda nie była spacerowa, bo padało, ale i tak pospacerowałam :D taka jestem dzielna :lol: :lol: :lol:
Pod parasolem też może być przyjemnie, zwłaszcza że wszystko wtedy tak pięknie pachnie deszczem, wiosną, świeżością :) :)
Do zjedzenia lodów zmusiłam syna :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak tylko wrócił ze szkoły, dostał propozycję nie do odrzucenia i nie miał wyjścia - zjadł, choć kręcił nosem :lol:
W związku z tym lodówka już rozmrożona, umyta i mrozi na nowo :) :) :)
Plan wykonany :)
I mam już prawie długi weekend, bo jutro w pracy jestem tylko do 11.30 - hurra :)
-
NIO WŁASNIE ...LODY.
CHYBA WCIĄNE SUCHARKA PO PRACY DO LOZIRNI. JAK ZJEM DUZY PUCHAR Z LODZIARNI W GALERI MOKOTÓW POWINNO MI SIE TROCHE POPRAWI W SERDUCHU.
POZDRAWIAM KASIEŃKO
-
Miśku, w takim razie marsz na lody! :)
Ja póki co wsiadam na rower, lody jeszcze długo nie dla mnie :wink: :lol: :lol: :lol:
-
-
Już właśnie skończyłam :P
20 km za mną w 31 minut i 30 sekund :) :)
Na razie za mało jem, żeby szaleć :wink:
===========================================
Kurka wodna, znowu mam za mało kalorii na koncie .... :twisted: :evil:
Jest 21.00 a ja zjadłam 620 kcal :evil: :evil:
No, ale nie jestem głodna ... zjem jeszcze ze 100 kcal w postaci białego chudego sera, ale nie dobiję tym do 800 ... znowu jakoś koślawo wyszło ...
Muszę przemyśleć temat :roll:
-