-
Witaj Kasieńko!!!
A mi w teście wyszła 8 ;) .
Co do męża to mój tak samo mówił i dlatego "pomógł" mi przytyć ( ciasta,obiadki)
Ale od poździernika idę znowu na DC bo chcę szybko zgubić te4kg co znalazłam.
A zgubię napewno z 8kg - mam taką nadzieję.
Więc Kasieńko nie przejmuj się mu to minie.
Przcież mój sam znowu mysli czy na DC znowu nie pójdzie bo raz już był.
Ja dziś mam dyżur w pracy a potem sprzątanko w domku i luzzzzzzzzzzzz.
POZDRAWIAM I MIłEGO WEEKENDU
-
Tak tak, Tagotta słusznie prawi! :) Kasiu, udanego weekendu! Pogoda zapowiada się wyjątkowo dobrze (tfu, tfu przez lewe ramie, żeby nie zapeszyć!) :)
-
Kasiu - JESTEM ROWNIEZ DZIEWIĄTKA :lol: :lol: :lol: cos tam dziewiatka z jednym skrzydlem /9w1/ tzw. "MarzycieL"
alez prawdziwy ten test.....niesamowite :shock: :shock: ..........................
opis dziewiątki to cala ja :? .................
Pozdrawiam goraco - milego sobotnego wieczoru zycze i jeszcze wpadne :D
-
Kochane moje, dopiero teraz wpadam do siebie na chwilkę jedynie :D
Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy :D
Rzeczywiście argumentacja Tagotki bardzo słuszna :lol:
Zajęta byłam dzisiaj dość mocno, domowe roboty, potem wyjście na zakupy, gotowanie, pedałowanie, gra z rodzinką w kości i tak minęła mi sobota :D
A oto rezultaty dzisiejszego pedałowania:
:arrow: 38,71 km
:arrow: 881 kcal
:arrow: 68 min. 05 sek. :P
Ważyć się póki co nie będę, poczekam jeszcze kilka dni i wtedy wejdę na moją osobistą małpę :lol: :!:
Ciekawe, jak mi się odwdzięczy :roll: :wink:
Ewcia, to naprawdę niesamowite, ale ja też miałam 9w1 "Marzyciel", nie wiem, czemu tego nie napisałam wcześniej, chyba uznałam, że 9w1 to nic takiego, ale taki właśnie wynik pojawił mi się po zrobieniu tego testu :!:
Jesteśmy więc takie same :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłej nocki Wam życzę :D :P
-
Kasiu, a jakie na dziś masz plany? Pogoda zapowiada się pięknie (choć pewnie wietrznie jak wczoraj!), będą pewnie więc jakieś spacery albo wizytacja w Konstancinie, co? :)
-
czesc Dziewiateczko :wink: :wink: :lol: :lol:
jakos tak mi dzis cieplo na duszy bylo,bo bardzo blisko Ciebie bylam.
wiec najpierw ulica Parkowa /to chyba Twoje rejony? jakos tak mniej wiecej?/ bo tam gielda psiaków -a tylko ja jedyna w tym domu, hetera obrzydliwa pieska do domu nie chce.....i oni mysla, ze tam mnie przekonaja, ze jak popatrze w te galy sliczne to moze sie przelamie. A to nie tak ze ja nie chce, tylko tych "przeciw" jest wiecej niz "za"......
a potem Lazienki i karmienie kaczek / bochenek chleba zostal specjalnie w tym celu zakupiony/ i zbieranie kasztanow :lol: :lol:
a teraz to juz ta niedziela jest troszke zatruta, bo zmierza ku koncowi i jutro poniedzialek :( :(
ale poki co - zycze spokojnego popoludnia i wieczoru niedzielnego .
-
Dzień dobry Dziewczynki! :D
Witam poniedziałkowo :P
Zosiu, weekend minął mi na błogim wypoczynku, tzn. niedziela bardziej :wink:
Wyspałam się, wybalsamowałam, pazurki zrobiłam, na rowerku pojeździłam:
:arrow: 40,22 km
:arrow: 916 kcal
:arrow: 71 min. 01 sek. :P
Przeczytałam prawie całą książkę pt. "Poczucie własnej wartości - jak pokochać siebie" :wink: z serii Psychologia i Życie Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego.
Lubię czasami poczytać tego typu literaturę, bo przypomina mi ona o wielu ważnych rzeczach :D
Ewcia, rzeczywiście byłaś bardzo blisko mnie :D :P ulica Parkowa, Łazienki to moje bliskie rejony :D
I jak: będzie piesek w rodzinie? :lol:
Teraz sprawdzę, co u Was słychać i będę musiała się już odmeldować :(
-
Witam :lol: :lol: :lol:
wczoraj zaliczyłam zoo i ... stwierdziłam, że Polska robi się krajem grubasów :? :? niestety... większośc odwiedzających to ludzie otyli :? :? :? Pewnie, że i szkieletorki wędrowały ale... Kiedyś ludzie byli tacy wypośrodkowani, a teraz albo grubi albo kostuchy :lol: :wink:
-
Pozdrawiam poniedziałkowo Kasiu :D
Kurcze to już 3 tygodnie minęły :shock: niewiadomo kiedy i jak ten czas ucieka :? Dopiero co mówiłas ,ze szefowej nie będzie.
-
Kasiu,
no faktycznie na forum byłaś wyjątkowo często teraz ale super było!
mi się zaczyna powoli sezon (handluję opałem) i też będzie mnie mniej...;/ ale będę :wink:
ja dziś będę miała chwilę dla siebie, bo D. wychodzi ze szpitala...więc zajmnie się małą, a ja w końcu właśnie pazurki zrobię :? bo już wołają o pomstę do nieba...aż mnie dziw bierze jak udało mi się posprzątać w domu?? przy małej :lol: :lol: :lol:
eh, dziś poniedziałek to marudzę :wink: 8)
miłego dzionka życzę :wink: