taaaa...bez powodu 8) 8) 8) :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Wersja do druku
taaaa...bez powodu 8) 8) 8) :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Kochane moje, faktycznie przy Was to grzechem jest się smucić :lol: :lol:
Kasieńko, dziękuję Ci bardzo, wiesz za co :wink:
Ewunia, buziole ślę :D
Dorcia, od razu mi się serial przypomniał "Czarne chmury", fajna w nim była muzyczka :P
Tagosiu,dziękuję! Mądrze prawisz Kobieto :P
Aniakuleczka, zaproszenie przyjęte :!: :D
Kurcze, do tego wszystkiego synek mi się rozłożył, właśnie do lekarza poszedł, ma gorączkę, boli go gardło a jutro i pojutrze ma próbne egzaminy gimnazjalne...
Nie wspominając już o koncercie KULT-u na który idziemy w piątek :D
Na śniadanko zjadłam płatki Fitness owocowe z naturalną Activią i wypiłam kawę, ale kawa była o 7.00, więc teraz zrobię sobie drugą.
Wychodzę dzisiaj o 13.00, więc muszę wracać do pracy :?
Kasieńko masz rację pora na drugą kawę.
Też sobie zrobię bo pierwsza była tak samo jak i u Ciebie o 7:00 rano.
No i dziś domówiłam batoniki i napoje ze słomką bo już nie mam :cry: .
Zostały mi okropne zupy jarzynowe na których widok robi mi się....
A.............. i dziś się zważyłam, zapomniałam napisać:
Waga dziś do mnie pokazała : 57,5 kg !!!!!
Wiem, że to bardzo mało od 6go października zgubiłam równe: 5,5 kg.
Ale nie oszukujmy ale na dc nie je się cukierków, a ja dziennie paczke ICE lodowe.
Bo bym ze smrodu nie wytrzymała :lol: .
W czwartek się pomierzę i napiszę.
Pozdrawiam
No ja nie mogę: ZAPOMNIAŁAŚ Kasieńko o tak ważnej rzeczy??? :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Oskubana
To wspaniale!!!!
To wcale nie mało: 5,5 kg to bardzo dużo!!! Super, bardzo się cieszę :D :P
Ale z Ciebie już laseczka, no no :lol: :lol:
Kasia - laseczka powiadasz?
Mój tata do mnie dziś rano powiedział: choć tu do mnie kluseczko.
Kluseczko???????
A tata że tak mówił Al Bundy do swojej córeczki.
Taaaaaaaaaaaaa
Ale mi daleko do kluseczki?!
Oj bo tata tak pieszczotliwie Cię nazwał, jaka tam z Ciebie kluseczka ... no chyba, że spaghetti, bo cienkie i długie :lol: :lol: :lol:
"Nie obiecuje że sprawię byś sie smiała,
ale mogę popłakać z Tobą..."
nie daj sie Kasiu.
buziaki posylam.
Kasia,
nie przeczytalam calego Twojego wątku, ael ten Twó SYNEK
to kawał CHLOPA, a nie SYNEK:)
kurcze, ja nie dostalam biletów nakoncert Kultu w Warszawie na żaden....
ale trudno... idź z synem!! :) do piątku wsyzstko mu przejdzie,
w stodole jest jak w saunie, to sie nie przeziębi, tylko przyjść musicie później, zeby nie marznąć :)
kurcze.... fajnie ma ten Twój syn:D:D:D:D
z mama na koncert :D:D:D
Kasia rozbawiłaś mnie z tym makaronem spaghetii :lol: !
może Tata myślał o świderkach, bo taka zakręcona jesteś?
albo o kolankach, że taka pogięta
albo o farfalle (kokardki) , że taka ładna :D