-
Witam Dziewczynki :D
Zdrowie nie chce do mnie wrócić, musiałam przyjść do pracy dokończyć coś pilnego, ale powiedziałam Szefowej, że o 12.00 wychodzę i już.
Pojadę do domciu, wygrzać się pod kołderką.
Wczorajsze popołudnie było koszmarne. Wyszłam wcześniej z pracy i poszłam do lekarza, ale ponieważ nie było już wolnych numerków, pani doktor zgodziła się mnie przyjąć, ale tylko na chwilkę: wypisała mi skierowanie do laryngologa, żeby dokładnie obejrzał to moje nieszczęsne ucho.
Prawie w ogóle nie chodzę do tzw. państwowej służby zdrowia, tylko prywatnie, ale że troszkę jestem spłukana po robieniu prawka, postanowiłam pójść do państwowej przychodni.
Po to skierowanie czekałam 1,5 godziny :!: :twisted: a w gabinecie byłam 3 minuty...
A w domu wzięło mnie takie kichanie i taki katar, że musiałam włożyć sobie chusteczkę do jednej dziurki w nosie, bo kapało na podłogę :P
Łzy z oczu mi ciekły, dzisiaj mam tak spuchnięte i zaczerwienione, jakbym płakała całą noc :x
Nie mam na nic siły, wszystko mnie boli, w głowie szumi, oczy i nos szczypią, ohyda :evil:
A za oknem sypie śnieg, wrrrrrrrrrrrrr
Kiedy ta zima pójdzie gdzieś w jakąś cholerę :?: :!: :?:
Już nie mam do niej siły......
Zważyłam się dzisiaj i waga pokazała: 60,5 kg
Jakoś nie mogę w to uwierzyć, więc póki co suwaczek przesunęłam na 61 kg, w każdym razie po ciuchach widzę, że już schudłam prawie 6 kg.
Dzisiaj założyłam takie biodrówki, które przed dietą w ogóle nie chciały się na mnie dopiąć, brakowało sporo....
A teraz: luzik, dałoby się je przeciągnąć przez moje biodra bez rozpinania :lol:
Z tego to akurat bardzo się cieszę :P
Oskubana zaraz wysyłam Ci te skany :D
Muszę już kończyć, bo skoro mam wyjść o 12.00, to muszę się sprężać z robotą :(
-
Kasieńko dziękuję za skany.
Proszę Ciebie uważaj na siebie i dbaj!To pocieszające że ciuchy mozna ubierać nie rozpinając ich ale jesteś bardzo chora. Wiem, że każdy klnie na służbę zdrowia ale ja nie pogę narzekać. A raczej na lekarza pierwszego kontaktu bo ta mnie zawsze zbada osucha, ciśnienie zmierzy, zważy, oczy sprawdzi i da wiele skierowań bez mojego gadania. Ale nie każdy to lekarz z powołania.
Dlatego słoneczko dbaj o siebie i wracaj do zdrowia.
BUZIAKI
-
Kasiu, za godzinkę już cię w pracy nie będzie mam nadzieję. Wróć do domu, herbatka, jakieś leki i pod kołdrę się grzać. Ja zawsze takie ataki zwalczam dużą dawką witaminy C ale na DC chyba jej nie można? Z drugiej strony zostały ci tylko dwa dni mieszanej więc może warto? Dzienna dawka to 1g witaminy i tyle się powinno wziąć, za jednym razem. Mi nie raz dwa dni takiej terapii pomogło przegnać przeziębienie.
Oskubana, gratuluję lekarza. Ja takiego nawet w prywatnej przychodni nie mam. Wszystko trzeba podpowiadać. A w zeszłym tygodniu słyszałam o ginekologu, do którego przyszła dziewczyna. Powiedziała, że robiła tesyt i wyszło jej, że jest w ciąży i chciałaby to potwierdzić. Wiecie co powiedział lekarz? Że jak wyszło to jest i że ma wrócić za miesiąc na usg! Nawet jej nie zbadał!
-
Hej Kasienko,
Trzeba to chyba jakis watek szpitalny zalozyc.. Strasznie duzo chorych.. Nawet moja ala sie pochorowala. Lezy teraz w wyrku, z nosa kapie..
Ja robie tak samo jak ty. Przewaznie na noc. Wkladam sobie chusteczki do dziurek i wysoko sie klade na poduszce, a oddycham przez usta.. Wtedy nie kapie i nos sie nie zatyka.. :)
Strasznie ci wspolczuje. Ja tez nieznosze byc chora... Wracaj do domciu i do wyrka...
Kasiu, musze ci uciekac.... :wink:
Sprawdzalam, u nas tez sprzedaja dc przez konsultantki. Kiedys moze jak bede w potrzebie to sprawdze i te dietke....
-
Kasiu, mam nadzieję, że leżysz teraz grzecznie pod kołdrę i popijasz gorącą herbatkę. Albo śpisz w ogóle. Niech mąż i syn się tobą dobrze zaopiekują. I zdrowiej.
-
Oj, kochane jesteście, dziękuję za troskę :D
Dziękuję Haniu, Zosiu, Kasiu za troskę :D
Jak tylko wróciłam z pracy do domku, od razu wskoczyłam pod kołderkę i pospałam sobie.
Odrobinę mniej mi już kapie z nosa, ale boli mnie, bo cały poobcierany jest :(
Jutro idę się zapisać do laryngologa z tym skierowaniem, które wczoraj dostałam.
Nie wiem, czy to będzie miało jakiś sens, bo pewnie mnie zapiszą na nie wiadomo kiedy :?
No ale skoro mam to skierowanie, to się zapiszę
Zapisać się można tylko osobiście, czy to nie paranoja?
Trzeba przyjechać do przychodni i zapisać się w określony dzień i w określonych godzinach.
Jutro można między 12.30 a 13.00, wię znowu będę musiała wyjść z pracy, ale moja Szefowa jest wspaniała, sama mnie wygania do tych lekarzy :)
-
Witaj Kasiu.
Wpadam zapytac tylko czy ci lepiej i zyczyc zdrowka..
-
Kasiu, rzeczywiście kiepsko z tymi godzinami zapisów. Ale najważniejsze, że wyleżałaś się dziś trochę, nos smaruj jakimś tłustym kremem! I zdrowiej.
-
Wkra - szokujące to co napisałaś o ginekologu. Faktycznie ja chodzę prywatnie do gineologa ale to tylko dlatego że byłam raz w przychodni miałam 19 lat i spóźniał mi się okres a on boleśnie mnie badał, ja na to że to boli a on " a k... nie bolał ? " w tedy ubrałam się i wyszłam. Więcej do niego noe pójdę.
Kasieńko - to jakiś absurd z tymi zapisami. Jesteś chora a oni takie paranoje robią. Przykre to co piszesz. Ale dobrze że masz super Szefową. Trzymaj się koachnie.
Ja dziś byłam u lekarza i dostałam tramal silne leki przeciwbólowe. Straszne mam bóle dookoła nerek i podbrzusze a usg mam w czwartek. Jutro idę do pracy szybciej bo muszę chłopakom / facetom po 50 / dać pracę. Dziś odwiedziłam Szefa w szpitalu i ma jutro zabieg jelita i do 10 dni napewno będzie leżał w Szpitalu. Przekichane.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM ZDRÓWKA!!! JUŻ ZMYKAM LULU.
Haniu - dziś zjadłam: batona w białej czekoladzie, napój ze słomką * 2 , 8 cukierków
-
Oskubana,Super, ze tylko osiem a nie pol paczki np. Tak trzymaj..
Kasia CZ: Wracaj do zdrowia, bo juz sie nie moge doczekac zdjec...