Martuś, jeśli nie uda im się przenieść starych danych na nowe forum, to będzie katastrofa!
Jednak te nasze wątki są pokaźne i co? miałabym pisać mą historię od nowa?
Ojej :? :?
Wersja do druku
Martuś, jeśli nie uda im się przenieść starych danych na nowe forum, to będzie katastrofa!
Jednak te nasze wątki są pokaźne i co? miałabym pisać mą historię od nowa?
Ojej :? :?
to jeden problem
drugio ze jesli nawet przeniosa ( w co szczerze watpie bo skrypty sa tak rozne ze jest to praktycznie nierealne) to zniknie wszystko - linki - obrazki zdjecia
bo nowe forum ma niesamowite ograniczenia miejsca
katastrofa
mam nadzieje ze zostawia stare
Ano katastrofa ... zobaczymy, co będzie :?
W każdym razie u mnie to zaraz lunie i jak tu wyjść na spacer? do d**y z taką pogodą :evil: :twisted:
Jest ciemno jak o 21.00 :?
Idę zrobić kawę :roll:
kasia, ja właśnie kawkę popijam :):):)
pozdrawiam ciepło
Kasieńko, mam mały problem, jakbys miała chwilkę wolną przy tej kawie to zajrzyj proszę na moj wąteczek.
buziaki
kurcze.. kiepska sprawa z tym forum... szkoda by było stracić taki ogromny wątek jak Twój... :(
miłego dnia, Kasiu! mam nadzieję,że pogoda się poprawi i będzie można wybrać się na przyjemny spacer :)
Na spacerze byłam, ale na solarium nie :wink:
Nie spodziewałam się, że jest taka duchota i gorąc :shock: :shock: ubrałam się, jak głupia, źle mi było i gorąco :lol: :lol:
Nie chciało mi się wracać do domu i przebierać, więc tak łaziłam i się pociłam :lol: :lol: na samą myśl o solarium robiło mi się słabo :lol: :lol:
Nie padało, ale wciąż niebo jest zachmurzone :roll:
Piekę teraz babkę cytrynową dla synusia, bo mu się zachciało (taką z proszku Gellwe), ale pachnie znakomicie :D
Brzuch poćwiczyłam, obiadu jeść mi się nie chce, zjadłam za to banana i 350 g śliwek :lol:
Na rower wsiadam o 21.00 i znowu jakiś film z synem obejrzę w trakcie pedałowania :wink:
Buziak dla Was :)
Gratuluję 2500 stronki . Przyjemnego wieczorku Kasiu .
Ależ jest parno i duszno, powietrze jest taki wilgotne i 'gęste', że nie wiem, czy mi ręczniki do jutra w łazience wyschną ... wszystko się klei od wilgoci ...
Nie lubię takiego powietrza, czuję się, jakbym nie miała czym oddychać a takie ma być przez następne dni :? :?
Właśnie zsiadłam z rowerka, w trakcie pedałowania obejrzałam z synem sympatyczną komedię z Robinem Williamsem, ubawiłam się :lol: :lol:
Nie chce mi się pisać raportu jedzeniowego, trochę chaotycznie dziś jadłam, ale były i śliwki i banan, serek wiejski, chleb żytni, pomidor, 4 leniwe pierożki (88 g :lol:) i takie tam różności :lol: :lol: lodów w każdym razie dzisiaj nie jadłam i na pewno zmieściłam się w 1500 kcal :wink:
RAPORCIK RUCHOWY
Pedałowanie:
:arrow: 45 km
:arrow: 1026 kcal niby spalonych
:arrow: 72 min.
Rozciąganie przed i po :P
Ćwiczenia na mięśnie brzucha:
:arrow: A6W: seria x 24 powtórzenia
:arrow:ABS II ze zwiększoną liczbą powtórzeń--->w ćwiczeniu 3. zamiast 25--->50 powtórzeń, w ćwiczeniu 4. zamiast 10 ---> 20 powtórzeń
:arrow:Skośne spięcia brzucha (skrętoskłony w leżeniu): 4 x 20
:arrow:Brzuszki bokserskie: 4 x 10
===============================================
Idę pod prysznic, uff, ale duchota ...
Kurcze, zeby moj orbitrek miescil sie w sypialni to tez moglabym z mezem cos ogladac, a tak to sama cos tam wlacze, na ogol jakies glupie amerykanskie teleturnieje akurat leca. Niewatpliwie przyjemniej sie pedaluje nawet jak jakies nuuudy leca ;)
COS OKROPNEGO Z TYM FORUM. STRASZNIE MI SIE TE ZMIANY NIE PODOBAJA :cry:
KASIENKO POZDRAWIAM SERDECZNIE :)
http://www.campanatour.cz/fotogaleri.../tahiti-22.jpg
Witaj Kasiu u Nas duchota się od nocy też zaczęła , aż spać nie szło . A dzisiaj od rana słonko praży .dobrze , że przyjemny wiaterek powiewa .
Już w cieniu u mnie jest 27 stopni , a co będzie w południe i na słońcu . Ale brakowało mi już tego ciepłego słoneczka i najważniejsze kąpieli w jeziorze he he . Pozdrawiam
Witaj Kasiu! Pewnie sobie jeszcze smacznie spisz :)
Dzieki ze zagladasz i sprawdzasz moje menu. Ja stale walcze zebybylo lepiej, ale musze radykalnie zmienic zawartosc mojej lodowki (dzis niestety znowu buła na sniadanko, ale z ziarenkami tak trudno sobie odmowic ;) :oops:
Coraz trudniej mi się logować (nawet sposobem :roll: ) na forum, ale nawet jak znikne tuz przed spotkaniem to ono się odbedzie na 100% :) Mam kilka tel (nie wiem czy do wszystkich) ale powiadomie jak najwięcej osób. Ew. dajcie mi znac odnosnie miejsca - czy od razu u mnie czy wczesniej jakis spacerek - dobrze?
Buziaki i zycze milego dnia :)
Kasiu ja już wstałam o 7 ale dalej chodze jakaś zaspana pomimo kawy :roll:
Ja też wczoraj jadłam moje ulubione śliweczki :)
Muszę sie wybrać z tymi rolkami żebym zdąrzyła chociaż raz z Toba pojeżdzić :roll: nie wiesz gdzie ja mogę o taki kluczyk pytać?
MIłego dnia :)
U nas dziś duchota. Masakra. Pogoda dziwna. Nie lubię takiej. Na dodatek to forum. Nowe stare gdzie ja mam pisać cholerka.
http://www.mojegotowanie.pl/var/self...kiem_popup.jpg
Witaj Kasiu :D
widzę, że przegapiłam na tych moich wyjazdach okrągłą 2500tną stronę u Ciebie :)
gratuluję takiego wyniku, aż żal serce ściska co oni chcą nam zrobić, okropnie potraktowano naszą forumową dietkową społeczność... bez pytania, bez konsultacji z tymi, na których pisaniu całe to forum jest zbudowane :roll: mnie się ta nowa forumuła nie podoba i nie wiem jak to będzie dalej...
ale póki co, mamy to stare i korzystam ze sposobności, żeby Cię pozdrowić tą drogą :D
buziaki :D
:D :D :D Pięknej pogody w weekend Ci życzę.!!!
Trzeba czekać, żeby zobaczyć, jak się rozwinie nowe forum.
W każdym razie ja nie planuję zakładać nowego wątku, jeśli starego nie przerzucą.
Buziam Kasiu :D :D :D I wiesz.....uważamy na lody :wink: :P
Kasiu, urlop wydaje sie super udany, wiec niech trwa, trwa, trwa :D
wylegujesz sie? :) :) :) :) :) :) :) Taaaaa.......chyba na rowerze z hantlami :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ćwicząc przy okazji brzuszki bokserskie :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
Kasi nie ma?.... :( Kasia mam nadzieje że miło spedzasz czas.... :) i że wszystko ok...bo jakoś dziwnie że Ciebie tu nie ma cały dzień :roll:
Buziaki :)
Słońca moje, JESTEM :D :D :D
Dopiero teraz włączyłam kompa! Niesamowite prawda? :lol: :lol: :lol:
Strasznie za Wami tęskniłam :) ale miałam bardzo aktywny i zalatany dzień :)
Rano rolki, potem bieganina za prezentami na jutrzejszą imprezkę (Babcia i dwie Anny :lol:), kurde blaszka!!!! zakupy na wyprzedaży w Espricie :oops: :oops: :lol: :lol:
W domu gotowanie, kiszenie ogórów :lol: hantlowanie, pedałowanie, uff :lol: :lol:
Jak się wykąpię, to lecę do Was :) :)
Acha, niestety grzeczna dietetycznie dzisiaj nie byłam, bo zjadłam kawałek babki cytrynowej, 4 kulki lodów u Grycana i 30 g gorzkiej czekolady z nadzieniem Cafe Creme :oops: :lol: :lol: Nieźle, co?...
Myślę, że jednak sporo spaliłam :P
Niedługo wracam :P
:D :D :D No to sobie Kasiu pieknie podmaslilas podniebionko. :!: :!: :!: :roll: :roll: :roll: :roll: Ale tyle ruchu u Ciebie ,ze podejrzewam ze nic a nic Tobie to nie zaszkodzi . Pozdrawiam serdecznie .Ja jutro tez ide na imprezke -bratowa ma imieninki -Grazyna zas jest . :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Oj bedzie sie dzialo -ciekawe jak dam sobie rade . :P :P :P :P :P :P :P Przez te wszystkie stresy to i apetyt mi sie wyostrzyl -no i na co :?: :?: :?: :?: :?: ano na slodkosci oczywiscie . A tam zawsze takie pysznosci :P :P :P :P :P Buziaczki sle http://www.gify.klimacik.pl/mini/2027.gif
Kasiu, pewnie te pysznosci spaliłaś tą bieganiną, a potem jeszcze na rowerku i z hantelkami, więc o wagę nic a nic nie musisz sie martwić :)
buziaki zostawiam i zyczenia udanego weekendu :)
do zobaczenia za tydzien ;)
Fantastyczny dzień miałaś Kasiu , a teraz życzę udanego wieczorku .
Raport jedzeniowy pominę milczeniem :lol: :lol: :lol:
Nie no, aż tak dramatycznie nie było, ale nie chcę mi się go pisać :roll:
RAPORCIK RUCHOWY
Jazda na rolkach: 60 minut
Pedałowanie:
:arrow: 30 km
:arrow: 684 kcal niby spalone
:arrow: 48 min.
Rozciąganie przed i po :P
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
3 x 15 uginanie ramion w oparciu o kolano (biceps) (5 kg)
3 x 15 wyprosty ramienia w tył (triceps)(2,5 kg)
3 x 15 unoszenie hantelek w przód (barki) (2,5 kg)
2 x 15 wyciskanie leżąc na krzesłach (klatka piersiowa)(5 kg)
3 x 15 wiosłowanie w opadzie ciała (5 kg)
3 x 15 - szrugsy (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 boczne skłony tułowia z hantlami na mięśnie skośne brzucha (6,5 kg) - po 4 serie na każdy bok
==================================================
Jutro imprezka imieninowa potrójna :lol:
Babcia Krystyna (imieniny były wczoraj) i dwie Anny będą świętować :P
Babci kupiliśmy wspólnie ciśnieniomierz, bo się zepsuł a Annom kupiłam piękne kolczyki z prawdziwych muszli (oczywiście różne wzory :lol:)
Kurcze blade, będą pyszności i zamierzam je jeść :P alkoholu pić nie będę, bo autko prowadzę, więc te kalorie odpadają :lol:
Kasia, bez wątpliwości wszystko spaliłaś :D
Jak juz wiesz ja pokadlam dzis pierogów z jagodami i upiekłam na weekend ciasto cytrynowe :P
Spać mi się nie chce, to sobie nóżki wydepiluję i poczytam :P :P
A Wam życzę spokojnej nocki :D :D
KASIENKO NIECH CI TO PYSZNE JEDZONKO POJDZIE NA ZDROWIE :)
TOBIE SIE NALEZY TROCHE ODSTEPSTWA OD DIETKI . POWOD ? BO WIEMY JUZ ,ZE JESTES ZDYSCYPLINOWANA I PO IMPREZIE I TAK WROCISZ DO DIETY :wink: :)
UDANEJ IMPREZY ZYCZE KASIENKO :) :) :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...son7/leila.jpg
Ja tez swietuje KRYSIE (mama :) ) i dwie Anie ( siostra i przyjaciolka :) )...ale wirtualnie :wink: :lol: :lol:
Buziaki :* :)
Helloł :D :D :D
Ależ skwar się szykuje, nie będzie lekko na imieninkach, tyle osób przy stole w mieszkaniu, ale i tak sie cieszę, bo kocham tę moją zwariowaną i szaloną rodzinkę :lol: :lol:
Zaraz zjem lekkie śniadanko, bo od 16.00 będę jeść inne smakołyki :lol: :lol:
Miłej soboty Wam życzę :) :)
Udanej zabawy życzę :D :D :D
[/b] W MILYM TOWARZYSTWIE TO NAPEWNO MILUSKO SPEDZISZ CZAS KASIENKO.
JA WLASNIE W PRACY JESTEM I SKUSILAM SIE PO OBIEDZIE ,NA LODY ,ALE MAM @ A JAK WIESZ ZADKO SIE TO ZDAZA WIEC MAM OCHOTE ,A SLODKOSCI :roll: :lol:
MILE ZABAWY KASIENKO :) :) :)
http://www.vide.pl/static/images/510...TE-BOUQUET.jpg
Kasiu, pozdrawiam cieplutko i życzę fajnej zabawy :D
ja dziś będę buszowała po Twoich Łazienkach :wink: :lol:
i na pewno na lody się skuszę :oops: 8)
buziaki :D
Baw sie swietnie!!! I najedz sie dobroci za nas wszystkie :)
Kasieńko, udanego dnia życze :)
buziaki
Jesteśmy już z powrotem :P :P
Brzuch mnie boli od śmiechu i od ... nadmiaru jedzenia :lol: :lol: :lol:
Takie pyszności były, że żal nie spróbować :P :wink: zresztą już mi głupio tak ciągle gadać, że na diecie jestem :lol: :lol:
Co imprezka, to ja ciągle, że tego nie mogę, tamtego też nie mogę :lol: :lol:
Dzisiaj więc dałam sobie dyspensę od diety i się najadłam wszystkiego po trochu, jedynie lodów zjadłam dużo, bo aż ... 3 porcje :lol: :lol: :lol: i kiedy inni kończyli swoje jedyne porcje ja już byłam po trzech :lol: :lol: :lol:
Moja rodzinka jest taka zwariowana, że szok :lol: :lol: :lol: i za to ją kocham :P
Znowu śmiechu było co niemiara, śpiewy, dowcipy i ogólne wariacje :D :D
I wszyscy zgodnie stwierdzili, że mam już nie chudnąć i że wyglądam, jak dziewczynka a nie kobita, co w przyszłym tygodniu skończy 39 lat :lol: :lol: :lol: i że absolutnie mój syn jest za duży :lol: :lol: :lol:
Kochani moi :lol: :lol: :lol:
Oczywiście mam fotki, jak je obrobię, to udostępnię :)
Po tym jedzeniu spać mi się chce straszliwie i żadnych raportów nie będzie, bo i ćwiczeń nie było :roll: :wink:
Ojej, co za wspaniały dzień :D
już skasowałam mój raport ;)
Wiedzialam, ze wrocisz w doskonalym humorze :D Niech Ci sie on utrzyma jk najdluzej :)
Kasiu, super miałaś dzień :)
ja też sie wyszalałam na kręglach - znajomi tak sobie zaplanowali dzien po slubie i po rodzinnym obiedzie ;)
buziaki i milej niedzieli zycze