Ufff no to dokopalam się :) wystarczylo cofnąć się o zaledwie o 17 stron ;)
Kasiu ja poprosze na maila wszystkie fotki (i te ze mna i beze mnie) i oczywiście nie powycinane ;)
Pozdrawiam
Wersja do druku
Ufff no to dokopalam się :) wystarczylo cofnąć się o zaledwie o 17 stron ;)
Kasiu ja poprosze na maila wszystkie fotki (i te ze mna i beze mnie) i oczywiście nie powycinane ;)
Pozdrawiam
Kochane Moje, wpadam tylko na sekundkę, dać znać, że żyję :wink:
Pracy huk i do tego mam pokrzywkę na plecach, już kiedyś pisałam, że co i raz mnie dopada, no i dzisiaj znowu na mnie wpełzła cholera jedna ? :?
Swędzi, pali, piecze i kłuje, całe plecy mam, jakby wychłostane pokrzywami, już Allertec wzięłam, oby pomógł!
To chyba kara za zbytnią poranną radość :? :?
Beatko, czyli dobrze odgadłam :lol: :lol:
Hindi, dziękuję, zamiast śledzika będą sardynki w pomidorkach :lol:
Halinko, jesteś wspaniała, już nieraz Ci to mówiłam i mówić będę :D
Nitunia, a czy Ty masz swój pamiętniczek, muszę poszukać :P
Ewuniu, TO JA DZIĘKUJĘ!!! za Twoją gościnę!!!! jesteś bardzo dzielna, że udało Ci się odszukać fotki!!! Oczywiście wyślę mailem :P :D
Bewiczku, te ćwiczenia do najłatwiejszych nie należą,zwłaszcza pod koniec drugiej serii, wczoraj 2 razy wydałam z siebie okrzyk, taki ciężar czułam :lol: ale to dobrze, tak ma być!!!
Tak mam swój pamiętnik :) Link w sygnaturce na samym dole ;)
Jak ja lubię te moje płatkowe śniadanka :lol:
Zjadłam o 9.00 i w ogóle nie byłam głodna, aż do teraz :P to znaczy teraz też nie byłam i zjadłam tylko z rozsądku :lol:
Ach, jakie pyszne sardynki w pomidorkach opchnęłam! :P
125 g ma tylko 156 kcal i aż 22,5 g białka, w tym rybki są bezkonkurencyjne :lol: :lol: do tego kromeczka razowca i danko za 221 kcal mam już w żołądku :P
Pychota w biały dzień :wink: :lol:
Na koncie mam tym samym ok. 650 kcal, bardzo ładnie :D
Ależ organizmy się róznią... niektóre płatki nawet by mi smakowały :shock: ale to draństwo stasznie kaloryczne, więc jak zjem tyle, ile mi wolno, to... głodna jestem bez ustanku :D:D:D
A sardynki uwielbiam :D:D Pyszne są Neptuny
Waszko, a mnie zasycają bardzo :lol:
Biorę 40-50 g w zależności od tego, jakiej firmy - to wbrew pozorom wcale nie jest mało - pakuje w to jogurt naturalny i wychodzi duża porcja, wcale nie jakaś kaloryczna, ale taka akurat na śniadanie :wink:
Moje śniadanka mają od 250 do 300 kg, czy to dużo, jak się nie jest już na diecie? raczej nie :lol:
Za to po kanapce z czymś tam, nieważne, czy to rybka czy wędlinka czy serek, jestem głodna już po godzinie :lol: :lol:
================================================== =
Od razu po powrocie do domku, zrobiłam sobie 2 serie x 16 powtórzeń weiderka, ale ze spięciami 6 sekundowymi, to jest dopiero jazda, mięśnie aż pieką, ale od razu mi lepiej :lol: :lol:
Niedługo wskakuję na rower :P :P :P :P
Ja wskakuję na rower na M jak miłosć :D
Kasiu, ależ ty masz niesamowitą cierpliwość do tłumaczenia wszystkim na około tego samego (np o porach posiłku, białku) po 1000 razy... i komuś nowemu jeszcze 1001 :shock: :shock: podziwiam, naprawdę ja czasem odpuszczam, leniwa jestem :oops:
Bardzo pojemna jesteś, Kasiu :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
A ja mam jak Ty, jak zjem płatki to potem dłuuuuuugo nie czuję głodu. Tylko muszę je wsunąć z mlekiem, te wytaplane w jogurcie jakoś ciągle mi nie chcą posmakować :roll:
Hej Kasienko,
Mam nadzieje, ze pokrzywka juz znika.. Moze sprobuj sie napic wapna? Tez czasem pomaga....
A co do platkowych sniadan to ja tez sie zapisuje do fanklubu. Albo wsuwam musli z mlekiem albo swoja ukochana owsianke, ktora trzyma mnie dobre pol dnia "na sycie".
Chyba pojde za waszym przykladem i poujezdzam orbitreka. Tak troche przynajmniej.
Pozdrawiam...
Kasiu pozdrawiam cieplutko -dzisiaj wpadam tylko na moment,ale jutro mam cały dzień kompa tylko dla siebie :D :D :!: Bede mogla ponadrabiac zaleglości :D :!:
http://www.pupil.fr.pl/galeria/kotki.jpg