Buziaki, Kochana :D
Wersja do druku
Buziaki, Kochana :D
Uff, już jestem w domciu od jakiegoś czasu, ale się dzisiaj napracowałam w pracy, no kto to słyszał :lol: :lol: :lol: :lol:
Najważniejsze, że już weekend :D :D :D :D :D :D
Hindi, ślicznie dziękuję, ja również życzę cudownego weekendu :P
Katsonku kochany, dziękuję bardzo :D :D :D
Tusssiaczku, już odpowiedziałam u Ciebie :D
Qqłeczko, tak! tak! jutro będą roleczki, modlę się tylko, żeby nie padało :P
Ziutuś, cmok, cmok :D :D :D
NIE MA WEEKENDU :cry: ODWÓLUJE GO :cry: BO JA MUSZE IŚĆ DO PRACY :cry:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
W SOBOTE I NIEDZIELĘ :cry:
Hej Kasia..
A ty na basenik sie dzisiaj nie wybierasz? Ja bylam, bo meza skrzyczalam i mnie zabral...
Zycze ci duzo slonka na weekend...Jak bedziemy wszystkie trzymac kciuki to bankowo pojdziesz na te rolki.....
Pozdrawiam...
weekendowe buziaczki :P :P
Witaj , to moj pierwszy post na tym forum... przejżałam kilka wątków i natrafiłam na twój.. bardzo zaciekawiła mnie twoja historia , podziwiam Cię za wytrwałość... ja od jutra zaczynam
... mam nadzieje że w prszyłosci choc troche bede miec podobna sylwetke do twojej :D
Przejże twoj wątek dokładniej aby dowiedzieć się jaka diete stosujesz i ćwiczenia :)
pozdrawiam
KOLOROWYCH SNÓW ŻYCZĘ
mój mistrzu :wink:
Wiosennego weekendu życzę :D :D :D :!:
http://ekartki.franciszkanie.pl/ekartki/km08.jpg
Czy masz już........taki biceps moja Kasienko :wink: :lol: :?: Czy nie uważasz,ze ta dziewczyna jest do Ciebie podobna :D :?: :?:
http://www.upv.es/adep/imagenes/b6.GIF
czesć Kasiu
dzięki za życzenia i odwiedziny u mnie :) również życze wszystkiego naj ...
ja powoli tracę siły i zapał :(
mój plan zakładał wagę 58 do końca marca :? juz teraz wiem, że jest to nie realne - waga stoi już ponad miesiąc
muszę wymyslic sobie jakis konkretny plan działania...... bo inaczej... polegne :(
nie ważne ;)
gratuluję Tobie i życzę realizacji nowych celów :)
pozdrawiam
Już jestem prawie poćwiczona :lol:
Jeszcze mi została siłówka, rower był w ramach rozgrzewki, ćwiczenia na brzuch też - szczegółowy raporcik później :wink:
Monika, współczuję pracy w weekend, trzymaj się i nie daj się :wink: :D :D
Haniu, masz bardzo dobrą pamięć z tym basenem, rzeczywiście mieliśmy dzisiaj pójść, ale syn jest przeziębiony, mąż spał po nocnej zmianie a ja w tym czasie zaliczyłam ćwiczenia na brzuch :D :D
Sylwia, buziolce weekendowe :P :D
Catharina, witaj!!! :lol: bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś :P zaglądaj tak często, jak tylko chcesz :P
Kuneko, dzięki :lol: i nawzajem :lol:
Luneczko, hehe, jeszcze takiego nie mam, ale będę miała :lol: :lol: myślisz, że jest podobieństwo między mną a tą laseczką? :lol: no może, może :lol: :lol: :lol: :lol:
Polutko, smutno bardzo brzmisz, zaraz sprawdzę, co u Ciebie, widzę, że zastój Cię dopadł, nie możesz się poddać, to minie .... wiem, wiem, że się powtarzam, ale mój trwał aż 3 miesiące i się nie dałam, więc i Ty DASZ RADę :!:
Zmykam wyrabiać muły :wink: