Zablokowali mi temat. Nie mogę sie jednak poddac, bo pisanie pamiętnika bardzo mi pomaga. Na wstepie w skrócie napiszę pokolei części z pamiętnika.
09.08.2004 (poniedziałek)
kefir Danone 200g - 88 + WASA pszenna - 24
RAZEM: 112 kcal
10.08.2004 (wotrek)
kawa rozp. - 5 + słodzik - 1 + odrobina mleka - 10
RAZEM: 16 kcal
11.08.2004 (środa)
kawa rozp. - 5 + słodzik - 1 + odrobina mleka - 10
jabłko - 75
RAZEM: 91 kcal
12.08.2004 (czwartek)
kawa rozp. - 5 + słodzik - 1 + odrobina mleka - 10
RAZEM: 16 kcal
13.08.2004 (piątek)
kefir Danone 200g - 88 + WASA pszenna - 24
RAZEM: 112 kcal
14.08.2004 (sobota)
RAZEM: 0 kcal
15.08.2004 (niedziela)
kawa rozp. - 5 + słodzik - 1
jabłko - 75
RAZEM: 81 kcal
16.08.2004 (poniedziałek)
kawa rozp. - 5 + słodzik - 1
Figura
RAZEM: 6 kcal
17.08.2004 (wtorek)
kefir 0% 200g - 64 + kilka plasterków ogórka - 5 + WASA żytnia - 23
Figura
RAZEM: 92 kcal
18.08.2004 (środa)
kawa rozp. - 5 + słodzik - 1
herbata
Figura
RAZEM: 6 kcal
19.08.2004 (czwartek)
kefir 0% 200g - 64 + kilka plasterków ogórka - 5 + WASA żytnia - 23
Figura
RAZEM: 92 kcal
20.08.2004 (piątek)
kawa rozp. - 5 + słodzik - 1
herbata z cytryną - 2
Figura
RAZEM: 8 kcal
21.08.2004 (sobota)
ogórek zielony - 20 + pomidor - 34 + sos włoski vinegreat - 5
pizza turecka (naleśnik turecki, gyros, sos czosnkowy, sałatki) - ok. 700 kcal
Cola Light 0,5 l - 1
Figura
RAZEM: 760 kcal
22.08.2004 (niedziela)
START: 19 lipca 2004 - powyżej 70 kg przy wzroście 168-9 cm
po 1 tygodniu (25 VII): 68
po 2 tygodniu (1 VIII): 65
po 3 tygodniu (8 VIII): 63
po 4 tygodniu (15.VIII): 61
po 5 tygodniu (22.VIII): 58
kawa rozp. - 5 + słodzik - 1
Cola Light 0,5 l - 1
Figura
RAZEM: 7 kcal
23.08.2004 (poniedziałek)
Miałam dzisiaj wstać wcześnie rano i zabrać się za porządki, ale jakos nie wyszło. Wypiłam rano kawę ze słodzikiem, uznałam, że jeszcze dzisiaj nic nie zjem, bo musze odpokutować pizzę turecką. Ledwo zdążyłam na jazdy na 12.00. W domku byłam koło 15.00, ogarnęłam się trochę i pojechałam na rowerku do Media Marktu kupić wagę kuchenną. Zakup mi sie udał. Pod wieczór zadzwonił kumpel, żebyśmy wyszli gdzieś na piwko, więc oczywiście byłam chętna. Miło się siedziało, ale poszlam dość wcześnie, bo byłam bardzo zmęczona. Ciesze sie, bo zobaczyłam się z niektórymi zanjomymi, których nie widziałam przez całe wakacje. Wróciłam i wypiłam Figurę.
kawa rozp. - 5 + słodzik - 1
Figura
RAZEM: 6 kcal
24.08.2004 (wtorek)
Kupiłam baterie do wagi kuchennej i mogę stwierdzic, że będzie to chyba najczęściej uzywane przeze mnie urządzenie w domu O 8.00 miałam jazdy. Po powrocie zrobiłam surówkę z marchwi i jabłka, popiłam colą light. Teraz wybieram sie do koleżanki, a wieczorekim idę do pubu. Miałam dzisiaj znowu straszna ochote na cos "pizzowatego". Juz miałam kupić bulkę w sklepie i ser żółty i zrobic sobie tosta, ale powstrzymałam się, może pod koniec tygodnia pozwolę sobie na takie coś Idąc ulicą przygladałam się wielu ludziom. Szczuplusienkie kobiety stały w kolejce do jakiegoś bartu typu fast-food, a ja zastanawiałam sie jak one to robią. Niektórz moga jeść i jeść i wcale nie tyć... dokładnie tak jak jak przed kulku laty... Teraz sobie myslę: "Boże, co ja z siebie zrobiłam, co za potwór". Bo to fakt. Nigdy juz nie dopuszcze do takiego własnego stanu jak przed kilkoma miesiacami, przysięgam. Jedzenie nie było dla mnie zaspokajaniem głodu tylko sposobem na smutki, utrapienia, jadłam dla przyjemności, dla samego jedzenia i smaku. Przeciez ja w ciągu 1 dnia potrafiłam "wrąbac" kilka budyniów, jakies kaszki, kilka czekolad, kilka - kilkanaście batoników czekoladowych i do tego jeszcze w szkole zjeśc ogromniastą bułkę gotową, która tam robia, drożdżówke, normalny obiad w domu i kolację. Jeszcze zdażały się w międzyczasie jakies fastfoody. nigdy już do tego nie dopuszczę. Teraz stopniowo będę zwiekszała dawke jedzenia. Będę sobie pozwalała na jakies smakołyki, ale w ograniczonych ilościach
marchew 134g - 47 + jabłko 136g - 68
Cola Light - 1
Figura
RAZEM: 116 kcal
Zakładki