Pamiętnik Niezbędnik Codziennik...czyli co w trawie piszczy

ALE WY MACIE OPTYMIZMU DZIEWCZYNY.
CELEBRIANNO JAKOŚ MUSZĘ SIĘ WZIĄŚĆ W GARŚĆ ALE TAK MI CHOLERNIE CIĘŻKO.
KURCZE....FAJNIE...2 CM....JA BYM TYLE CHCIAŁA W TYCH OKROPNYCH UDACH SCHUDNĄĆ.
DZISIAJ BYŁA:

OWSIANKA NA MLEKU Z OTRĘBAMI I ORZESZKAMI ZIEMNYMI (MAŁO)
5 JABŁEK W PRACY I
JOGURT JOGI 250 ML (100 ML 73 KCAL) WIĘC OKOŁO 200 KCAL

I TO NA RAZIE WSZYSTKO NIE LICZĄC TYCH HERBATEK KTÓRE WYPIŁAM

JAK WRÓCĘ DO CHATY TO ZJEM KAPUSTY.
CO PRAWDA NIE MAM APETYTU ALE WOLĘ ZJEŚĆ MAŁO NIŻ WOLGÓLE BO PRZEMIANA MATERII ZWOLNI.....

EEEEEEHHHHHHHHHH...CIĘŻKI DZIEŃ DZISIAJ MIAŁAM W ROBOCIE.
NIE MAM SIŁY.

Schiz trzymaj się!

Shizuś - będzie dobrze...już tak mało Ci zostało do Twojego ideału :lol: Wierzę, że przy dobrych ćwiczonkach uda Ci się pokonać te ostatnie centymetry :wink:

http://www.lo2.opole.pl/~walentynka/50.gif

Shiz - trzymaj się!!! Jadłospis całkiem niezły! Nie poddawaj się złemu nastrojowi! Kup sobie coś pomaranczowego i postaw na widoku! To wyczytałam w SuperLini, która teraz czytam gdy pedałuję na rowerku :wink:
Buziaki!

DZIEŃDOBEREK;

DZIĘKUJĘ DZIWCZYNKI ZA ODWIEDZINY.
PRAWDĘ MÓWIĄC MAM FATALNY NASTRÓJ. CHYBA MÓJ ORGANIZM NABIERA WODY....EHHHH; TAK JAKOŚ CZUJĘ. KOSZMAR.

DZISIAJ ZJADŁAM OWSIANKĘ NA CHUDYM MLECZKU Z OTRĘBAMI.
NA II SNIADANKO 1 WAFELEK RYŻOWY I JABŁUSZKO
NA LUNCH MAM SURÓWKĘ Z PORA, MARCHEWKI I JABŁUSZKA POLANĄ ODROBINĄ CYTRYNY NO I GRATISOWO DO TEGO OTRĘBY I MALUSIEŃKO POKRUSZONYCH ORZESZKÓW ZIEMNYCH BEZ SOLI I TŁUSZCZU.

NA PODWIECZOREK JABŁUSZKO.

W DOMU NADAL JEST BIGOSIK JARSKI. WIĘC ZE DWIE ŁYŻKI WTRZĄCHNĘ I PRZETRWAM TEN CIĘŻKI NASTRÓJ.

TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO, CMOK.

CELEBRIANNO SŁONKO,
JAK JA MAM SIĘ POZBYC TEGO NADMIARU WODY W MOIM ORGANIŹMIE. MOŻE MAM JAKIEŚ PROBLEMY Z NERKAMI CZY CO.
ALE CZUJĘ ŻE UDA MI CZASAMI "PUCHNĄ".. JEST TAKIE JAKIEŚ DZIWNE WRAŻENIE.
MASZ JAKIŚ SPOSÓB NA TO?

Ja też czuję sie ostatnio napompowana :( Ale to chyba jest spowodowane nadprogramowymi kiloskami, chociaz kto wie, może to właśnie dużo wody. Przede wszystkim unikaj soli, bo ona zatrzymuje wodę, po drugie - paradoksalnie- pij dużo wody. A jeżeli masz sporo kasy to wybierz się na masaż limfatyczny cąłego ciała. ponoć własnie pozbywa ciała tego wodnego balastu.
Ja z racji ubogiego prtfela masuję się codziennie pod prysznicem ostrą gabką. Po 50-100 okręznych ruchów na uda, pupę, brzuch. Oczywiście cellulitu już nie mam, ale takie masowanie usprawnia gospodarkę limfatyczną.
WYSYŁAM POMARAŃCZOWIASTE POZDROWIENIA!
Buziaczki - trzymaj się energetycznie! Zrób sobie jakąś przyjemność (tylko nie słodycze!)
Kup nową szminkę! :lol: :lol:

CELEBRIANNO... JA BYM WOLAŁA WYDAĆ PENGI NA JAKIŚ CIUCH.NAWET STANIK...; SPODNIE BYŁYBY DOBRE. I TO TAKIE WIESZ..ZACIASNE ŻEBY BYŁA MOTYWACJA HI HI.
ALE DZIEKI ZA CENNE RADY.
JAK WRÓCĘ DO CHATKI TO POSKACZĘ (POSTARAM SIĘ) I ZROBIĘ SOBIE TAKI MASAŻ.
NA RAZIE POSZŁAM DO SKLEPU I KUPIŁAM SOBIE HERBATKĘ Z BRATKA.
MOŻE MI WYPŁUCZE TO BADZIEWIE Z ORGANIZMU.

ŚCISKAM MOCNO I ZARAZ ZNIKAM.
BUZIAKÓW 1000

Witaj Shizuś :D ... takie uczucie puchnięcia nóg ma się czasem, gdy organizm jest zmęczony, gdy się nachodzisz dużo... więc może to dlatego... albo powodem są zbliżające się Te Dni :?: ... w każdym razie, Celebriannka ma rację, trzeba masować ciałko, to pomaga... a skoro pomarańczowy kolor tak pomaga, to Ci wklejam prawie pomarańczowe misiaki :lol: :D ...buziaczki :D :!:

http://www.gify2.foxnet.pl/gify/gify...a/misie/11.gif

Schizuś!
nie poddawaj się złemu nastrojowi. poskacz sobie. ruch poprawia humor. przynajmniej mi.
nie wiem co Ci doradzić na to puchnięcie. moze to okres? musisz przeczekać...
przesyłam całuski! i o uśmiech prosze!!!

DZIEŃDOBEREK KOLEJNEGO DZIONKA;

MELDUJĘ WCZORAJSZE POŻARTE JEDZONKO:
X owsianka Basika mala porcja 250g 1 218,50
X Jabłko średnio 100g 4 200,00
X Marchew surowa średnio 100g 1 35,00
X Seler korzeń surowy średnio 100g 2 80,00
X Arachidowe paczka 100g 0,1 57,10
X Otręby pszenne łyżka 8g 3 60,00
X Kapusta kiszona szkl. 240g 4 160,00
DODATKOWO ZJADŁAM JESZCZE 2 WAFLE RYŻOWE WIĘC Z 80 KCAL TRZEBA DODAĆ
CZYLI JEST 890,60

UFFFF...

DZISIAJ ZNOWU CIAG DALSZY.
MAM AMBITNE PLANY. ZJADŁAM RANO OWSIANECZKĘ, MAM 2 JABŁKA I SAŁATKĘ Z SELERA I MARCHEWKI Z BURACZKAMI. TO SOBIE WZIĘŁAM DO PRACKI. A JAK WRÓCĘ DO DOMKU TO ZJEM SOBIE TROCHĘ BIGOSIKU BEZMIĘSNEGO HI HI
WODA LEKKO ZESZŁA ZE MNIE PO TYM BRATKU. DWIE HERBATKI WCZORAJ WYPIŁAM Z BRATKA. ON CHYBA JEDNAK JEST SKUTECZNY. MASAŻ TEŻ ZROBIŁAM

BIKE I JULCUŚ ŚCISKAM WAS MOCNO. BIKE, FAJNE MISIACZKI. JA JESTEM FANKĄ KUBUSIA PUCHATKA I GARFILDA.:)))))))))))))

Witaj Shizuś :D ... co tam u Ciebie :?: u mnie ok, dietkowo także :lol: ... a to dla Ciebie:

http://stuardek1.w.interia.pl/puchatek3.gif

DZIEŃDOBEREK...CHOĆ WCALE NIE JEST DOBRY.

BUUUUUUU...ŹLE MI

he shiz milo ze o mnie pamietasz :D hmm ze mna cos nie tak a dokladniej z moja glowa ...:[ nie wiem co sie dzieje calymi dnaimi mnie boli nawwet nie cwicze bo kazdy wysilek sprawia ze bardziej mnie boli :cry: a dieta to hmmm mniej i wiecej 1500 czy na takiej kalorycznosci sie chudnie?1 ja czytalam ze dieta dla mlodziezy powinno byc 1700 i sie chudnie wiec ja juz nic nie wiem:(
pOzdrAwiam

Shizuś, co Ci :?: :( ... no proszę Cię, nie mów że i do Ciebie dołek przyszedł... ciągle tu na forum czytam, że jakieś dołki Was dziewczynki wciągają :( ... nie wiem, ja to chyba jestem jakaś nienormalna, czy co :?: ... ja ciągle z roześmianą gębą chodzę, nawet jak mnie mój mutant popromienny wkurzy, to ja sobie znajdę jakiś powód do radości :lol: ... wariatka jakaś jestem :lol: ... Shizuś, życzę Ci jak najwięcej uśmiechu i żeby wszystko się wyprostowało :) ... może więcej ćwicz, mi to pomaga, bo jakaś endorfina się wydziela w organiźmie, czy coś tam :lol: ... buziaczki i pozdrowionka :D :!:

Shizuś, jak tam humorek, czy już jest trochę lepiej :?: ... mam nadzieję, że tak :D ... pozdrawiam niedzielnie :D

czesc schizus!
co jest grane? martwie sie...

cześć Wam:)

NIE CHCIAŁAM PRZYCHODZIĆ NA FORUM I JĘCZEĆ.
MIAŁAM STRASZNEGO DOŁA... ZRESZTĄ NIE JESTEM PEWNA CZY CAŁKOWICIE PRZESZEDŁ.
POSTANOWIŁAM WZIĄŚĆ SIĘ W GARŚĆ I PRZEBIKINIOWAĆ SIĘ.
ZACZYNAM 10 DNI ZMIAN.

DZISIAJ I DZIE BIKINI

POZDRAWIAM WSZYSTKICH:))))))))))

BIKE, JULCYŚ...DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ. TAK MI SMUTNO............

Witanko:)
8) u mnie luzik guzik dzisiaj OL yEaha :D wreszcie od jakiegos czasu udalo sie 1200 nie przekroczyc :) he jestem z siebie dumna 8) nawet chybba ABS pocwucze i na rowerek wsiade dzisiaj :):P
ale qrfde jadlam na II sniadanie chlebek graham i byl siwzy i mnie teraz brzuch boli od rana :evil: masakra ale jest good;P
a jak Wam leci he ?:>

CZEŚĆ HIPHOPERKO,
JA JESZCZE ŻYJĘ.
JA PISAŁAM BIKINIUJĘ SIĘ. DZISIAJ SAME OWOCE... WYBRAŁAM SOBIE JABŁKA BO ZA NIMI CHYBA NAJBARDZIEJ PRZEPADAM.
POSTARAM SIĘ WYTRWAĆ; JUTRO JUŻ BĘDZIE ŁATWO.

POZDRAWIAM, CMOK

Witaj Shizuś :D ... u mnie humorek aż tryska na boki :lol: ... dlatego przesyłam Ci trochę słonecznych uśmiechów, bo pogoda nie nastraja zbyt optymistycznie, hiehie :wink: ... dietkuj, bo trzymam za Ciebie mocno kciuki :!: :D ... buziaczki :D :!: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

:) DZIĘKI BIKE... NA RAZIE JESTEM NA CZYSTYM KONCIE BEZ GRZECHU.
UFFF....
TYLKO CO NA KOLACJĘ ZROBIĆ.
HMMM...UPIEC SOBIE JABŁKA?
A MOŻE UGOTOWAĆ I ZROBIĆ NIEPRZYPRAWIONY MUS???

Shizuś, może jednak przyprawisz go cynamonem, jest o wiele lepszy z jego odrobinką... smacznego :!: :D

no własnie nie wiem czy mogę stosować jakieś przyprwy.
HMMM...
I CZY MOGĘ TE OOWOCE UGOTOWAĆ.
CHIPSY BYM SOBIE Z JABŁEK ZROBIŁA.

ale restrykcyjna ta Twoja dietka, skoro nie możnaby jeść nawet przypraw :shock:

:)
o wlasnie ja bylam wiecznie ciekawa jak sie robi te chpisy z jablek wiecie moze??:>

Schizuś świetnie Ci idzie.
co zjadłaś na koalcje w końcu?
zastanawiam się czy Ty naprawde potrzebujesz tej dietki. wage masz już świetną.
całuski

:D BIKE, AKURAT NIE BYŁO NIC NAPISANE NA TEMAT PRZYPRAW. FAKT TROCHĘ CANAMONU DODAŁAM I BYŁO SUPER.
HIPHOPERKO, JA CHCIAŁAM SOBIE POKROJONE CIENIUTEŃKO JABŁUSZKA ZAPIEC. NO ALE NIE WYTRZYMAŁAM I ZJADŁAM JE WCZEŚNIEJ.

JULCUŚ, WYSZŁO COŚ W RODZAJU LEKKIEGO MUSU TROCHĘ ZAPIECZONEGO. POSYPAŁAM CYNAMONEM I ZJADŁAM ZE SMAKIEM.

DZISIAJ TRZECI DZIONEK.
ALE WYŻERKA.

NA ŚNIADANIE SEREK WIEJSKI Z OTRĘBAMI.
NA OBIADEK MAM TROCHĘ INACZEJ PRZYGOTOWANY POSIŁEK. ZAMIAST OMLETU JEST SAŁATKA Z GOTOWANEGO JAJKA, SUROWEGO POMIDORKA I PODSMAŻONYCH PIECZAREK Z KUKURYCZĄ NA PATELNI TEFLONOWEJ. PYCHHHHAAAAAAAAA/

A ŻE BRZUSZEK SKURCZONY MAM TO PODWIECZORKIEM SIĘ ZAPCHAM (JOGURT Z OTRĘBAMI ZE ŚLIWKĄ). KOLACJA TO JUŻ BĘDZIE CZYSTĄ PRZYJEMNOŚCIĄ - GRZANECZKI Z ZAPIECZONYM SERKIEM ŻÓŁTYM Z POMIDORKIEM I OGÓRECZKIEM KISZONYM.... MNIAM MNIAM

Mniam!!!!
Grzaneczki!!
Fajne jest uczucie, gdy żołądeczek jest obkurczony! Ja wczoraj doprowadziłam swój do takiego stanu i całkiem mi z tym dobrze :wink: . Nawet nie chce mi się iść teraz zjesć 2 śniadanie.
A jabłka uwielbiam - ja przysmazam pokrojone na teflonce i dodaję odrobine rodzynek i cynamon. Pychotka!
Buzaiczki Shizuś!
Przesyłam słoneczne promyki, bo takie mi się malują na biurku!

trzymaj się dzielnie shizus
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

CELEBRIANNUŚ, JUŻ KUPIŁAM NA DZISIAJ SEREK ŻÓŁTY LIGHT.
NIESTETY OGÓRKA NIE MAM ALE TO NIC NIE SZKODZI, WYSTARCZY POMIDOR I TE GRZANKI. I TAK TO PRZECIEŻ SPORO PO WCZORAJSZEJ ABSTYNENCJI ......

PRAWDĘ MÓWIĄC TO NAJWAZNIEJSZE JEST DOKOŃCZYĆ ÓSMY DZIONEK.
DZIEWIĄTY I DZIESIĄTY TO PRZECIEŻ AŻ 1200 KCAL. TYLE NIE JADŁAM JUŻ OD DAWNA.
WIĘC NAJWAZNIEJSZE TO PRZETRWAĆ JESZCZE 5 DNI

ŚCISKAM WAS BARDZO MOCNOOOOOOO!!!!!!!!!!!

Kochana - znaczy w poniedziałek zostanie ci tylko jeden dzień - w dodatku prawdziwa uczta!!! Mam nadzieje, ze jak tu wpadne w poniedziałek to będziesz chudsza i szczęśliwsza. Co ja piszę - no pewnie, że bedziesz!!!
Buxka

:D miejmy taką nadzieję hi hi
poniedziałek będzie wielkim celebrowaniem z Celebrianną:))))))))))))
piwo wypiję next weekend.
zaraz zjem sobie jogurcik hi hi;

cmok;

Hej, witaj skarbie :D :!: ... widzę, że twardo dietkujesz, brawo :D :!: ... u mnie dietka też ma się bardzo dobrze :D ... buziaczki :D

Shizuś, koniec lenistwa, wracaj do nas :!: :D ... pozdrawiam :D

no ładnie//// faktycznie się leniłam.
dzisiaj mam wykłady i chyba tam usnę.
u mnie oki. piąty dzień dietkowania mi leci.
dzisiaj rano było na wadze 50.5 więc chyba czas skrócić dietkę i kontrolować wagę.
albo już teraz przerzucić się na 1200. hmmm.. no zobaczymy.
w każdym razie przy 1,68 centymetrach 51 kilo chyba będzie dobrze bo ważąc 48 to już przesada, więc może sobie daruję.

lecę na wykłady, obiecuję się poprawić.
cmok

PAMIĘTNICZKU, MELDUJĘ ŻE WSZYSTKO PRZEBIEGA WG PLANU.
JADŁOSPIS TRZYMAM, DZISIAJ MAM WYKŁADY DO 17.00
WSZYSTKO WG ZALECEŃ Z DROBNYMI PRZERÓBKAMI. MIANOWICIE ŚNIADANIE ZJADŁAM Z JOGURTU 0% I OTRĘBAMI (DUZO MI SIĘ WSYPAŁO, 3 CZUBATE ŁYŻKI, ALE PYCHA BYŁO), BANAN POLECI NA II ŚNIADANIE BO JUŻ MIEJSCA NIE MAM.
OBIADEK TO LEKKA MODYFIKACJA (ZIEMNIAK, TROCHĘ BRUKSELKI, KAPUSTA KISZONA I GOTOWANY KURCZAK ZAMIAST PIECZONEGO). BIORĘ TO W OPAKOWANKU NA UCZELNIĘ. NO I JABŁUSZKO MAM JESZCZE NA PODWIECZOREK.
W SUMIE NAPRAWDĘ MOŻNA TYM SIĘ NAJEŚĆ ALE WSZYSTKO MA WZGLĘDNIE MAŁO KALORII.
WCZORAJ OBIAD BYŁ TAK SYCĄCY ŻE WOGÓLE NIE CHCIAŁO MI SIĘ JEŚĆ. JADŁAM W SUMIE Z OBOWIĄZKU.

WAGA KONTROLOWANA. 50 KILO...

W NIEDZIELĘ NIESTETY IDĘ NA OBIAD DO RODZINKI, ALE MA BYĆ BIAŁY BARSZCZ WIĘC MOGĘ SIĘ TRZYMAĆ PROGRAMU SPOKOJNIE. NIE ZJEM INDYKA PIECZONEGO, ALE ZA TO WG ZALECEŃ TEN BARSZCZYK Z DWOMA ZIEMNIAKAMI.

POZDRAWIAM I LECĘ DO SZKÓŁKI. JESTEM STRASZNIE ZAGANIANA WIĘC JAK WRÓCĘ DO ŚWIATA OBECNYCH POODWIEDZAM WSZYSTKIE SERDECZNE MI OSOBY:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

CMOKÓW 100

cześć Shizuuuuuś :)

miłej i niskokalorycznej soboty życze :)

buziaczki od martomki do Shizuuuusia :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez shiz80

...OTRĘBAMI (DUZO MI SIĘ WSYPAŁO, 3 CZUBATE ŁYŻKI, ALE PYCHA BYŁO

---

ja tez uwielbiam otręby zwłaszcza z ceipłym mlekiem odtłuszczonym :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
całuski

Shizuś, ucz się pilnie, bo nauka to jak wiadomo, do potęgi klucz :lol: :lol: ... widzę, że ślicznie dietkujesz, odżywiasz się zdrowo, nie przejadasz się, super :!: :D ... można brać z Ciebie słonko przykład :D ... pozdrawiam ciepło :D