No to chyba i ja zacznę.... Ostatnio wymyśliłam, że mam nowy rodzaj bulimii - jem bardzo dużo ale nie powoduję wymiotów i nie biorę żadnych leków przeczyszczających ... Na dodatek przeplata się to z okresami anoreksji bo jak anorektyczki - ile razy patrzę w lustro to mi się wydaje, że jestem gruba... I jeszcze ten dziwny przelicznik - napisało mi, że mam 46 kg nadwagi... Przerobiłam już większość diet... Doszłam nawet do psychicznej przyczyny mojego żarłoctwa... No i co z tego... Nadal nie mogę się zabrać za racjonalne odżywianie... Może ten dzienniczek trochę mnie przerazi... No nic - bez jakiegoś większego planowania muszę się jutro zabrać za ograniczenie jedzenia i znaleźć jakąś normalnie działającą wagę.
Zakładki