-
Jej, pamiętam jak prawie trzy lata temu po schudnięciu z 73 do 62 kg poszłam do krawcowej hurtem pozwężać spódnice i spodnie...
Obmierzyła, obmierzyła, zwęziła głośno mówiąc, żebym uważała i nie przytyła, bo odwrotu nie będzie, że pewnie niedługo znowu przytyje itp...
I jak do tej pory we wszystko wchodzę swobodnie, choć przybyło mi 2 kg, których teraz staram się pozbyć, choć nie za bardzo mi to wychodzi
-
hej!
Moje ciuszki też możesz ciachnąc. Hmm z rozmiaru 56 na ( nie będę wymagająca ) 42
Też mam dużo do zrzucenia. A nawet bardzo dużo.
Nie waże 108 ale 113 kg. Jestem w 20 dniu diety i mam nadzieję, ze waga jest mniejsza
Trzymam za Ciebie kciuki
Pozdrawiam!
-
Hej
Ja chcę schudnąć z 67 do 55 moze... Chciałabym zmienić z 42-40 na troszke mniejsze..
bo przy moim wzroscie- 160 to o wiele za dużo.
Jak mi sie uda, to jadę do Torunia zwęzac ubrania !! ))
Zycze Powodzenia Kwiatuszku!
-
Calkiem normalne, kazdy chce miec jak najmniej minusów, i zeby byly jak najmniej zauwazane
-
Ziarka jak tam samopoczucie?? mam nadzieje że dobrze..u mnie na farmie pięknosci..jest super choc wczoraj na "dzień dobry" to dietą nas nie przywitali...tylko hcipsmai i winem..łechhhh..ale było dobrze...po miesiacu nie jedzenia słodkiego to jak wilk się rzuciłam na te chipsy..ale teraz żałuję...nawet na wadze dziś nie stanęłam bo się bałam że wskazówka sięgnie..uhhh 65 a nawet 66....
ale dziś postaram się wytrwać...dzis siłownia ..daj znac czy idziesz!!!!!
-
Witam w ten pięny słoneczny dzień
Witam "małe" grubaski mojeodbicie, graziab, rockowa
I te "większe"Emanuelle,
mam-kompleksy Ciebie oczywiście też witam, choć nie doszłam jeszcze do wiedzy czy jesteś "mały" czy "duży" grubasek.
Słuchajcie, czy to możliwe żeby będąc na diecie mieć doskonały humor Bo ja taki właśnie mam. Wpylam to jedzenie dla kosmonautów i nie cierpie , to jakiś cud, ja Pierwszy Łakomczuch Rzeczpospolitej. No ale co się dziwić dietkuje dopier 11 dni a na DC pierwsze kilogramy lecą dość szybko. A jak mnie nachodzi ochota na coś do zjedzenia to sobie wącham. Co tam wącham, zaciągam się jak nałogowy palacz ( choć palaczem nie jestem), a jak się już nawącham to mi lepiej.
mojeodbicie - jestem Magda co latek ma niemało bo 34 a schudnąć chhę do 65 kg, to moje wymarzone, ale jak zjadę do 70 też będę zadowolona. Jeśli chodzio siłownię - to dziś niestety nie idę. A to dlatego, że na ścisłej DC nie zalecają wysiłku fizycznego ze względu na bardzo niską kaloryczność diety. I choć ja czuję się świetnie, to nie chcę ryzykować. Jak przejdę na mieszaną to napewno wybiorę się z Tobą na siłownię, z chęcią. Jeśli chodzi o bieganie to nie możesz na mnie liczyć - nienawidzę biegania, brrrr.
graziab - gratulacje za wytrwałość w utrzymywaniu wagi, to podobno jest najtrudniejsze. Piszę podobno bomnie ten etap jest znany tylko z opowiadań, nigdy nie starczało mi wytrwałości w jej gubieniu i doetapu utrzymywania nie dochodziłam, ale może tym razem A te 2 kilogramki spoko zrzucisz, nie martw się.
Emanuelle - witaj w klubie XXL, kiedyś dawno temu, zanim padło forum założyłyśmy taki klub, może czas go reaktywować 113 powiadasz, ja w szczytowej formie czyli w kwietniu tego roku ważyłam 115, więc jestem a właściwie byłam cięższa od Ciebie. Ale dziś obydwu nas jest już mniej. A ubranka ciachnę Ci z przyjemnością, na początek z 56 na 54 a potem na 52, 50 itd. aż do 42 a nawet 40. Bo wierzę, że Ci się uda i trzymam za to kciuki
rockowa - zapraszam do Torunia, to pięne miasto i ja w nim mieszkam.
Aha, jeszcze jedno. Choć miałam tego nie robić przed skończeniem ścisłej DC, dziś nie wytrzymałam i weszłam na wagę, pokazała 103, nie jest źle. to znaczy jest źle, bo 103 to nie 65 ale jest już lepiej niż było.
Życzę wszystkim miłego i zgodnego z dietą dnia
buziaczki
ziarka
-
Ziarka kochaniutka..do biegania można sie przyzwyczaic bo we dwójkę biega się ow iele lepiej..ale nie namawiam...hmm a na spacery możesz chodzic?? np. do lasku na rubinkowie?? piękne tereny i w ogóle..hihihi..co ty na to??
szkoda z ta siłownia..nie mam dziś z kim iść..chyba mojego Anioła namówie...)))
co to ja jeszcze chciłam??sezf mnie tu wyrwał z obiegu myślowego i o płatnościach zaczął ględzic...ahh ten SZSZ....
aha co to jest za dietka na której jestes?? ta DC???? bo ja nie wiem...
-
Dzień Dobry!
Zajrzałam do zakładu krawieckiego i też poproszę o zmniejszenie mi ubranek! Ja już schudłam z 73kg do 65?tak mi się wydaje!Wagę rozwaliłam.Ciuchy mi wiszą jak staremu Malinowskiemu ale nie zmniejszam i nic se nie kupuję bo dalej się odchudzam!
Jestem na dietce bikini i polecam! Będę tu wpadać!
Trzymam kciuki!
Muszę dojść do 36-38 rozmiaru!!!
-
Witam Cię Oskubana w mojej manufakturze
Zastanawiam się nad poszerzeniem - o nie nie moich ubrań bynakmniej - a zakresu działalności o kawiarenkę bo widzę, że gości coraz więcej to miło będzie przy kaweczce czy jak ktoś woli przy herbatce a nawet mogę się pokusić o serwowanie soczków owocowych i warzywnych świeżo wyciskanych.
Jeżeli o ciuszki idzie, to jasne dawaj już je zwężam. Na mnie nie wiszą jeszcze, ale i tak z poprzednich okresów mam zapasik na różne grube rozmiary. Podobnie jak Ty, kupować zacznę dopiero na finiszu, czyli mam jeszcze dużo czasu. Musze zrzucić jeszcze minimum 33 kg - wtedy warząc 70 przy 170 cm wzrostu pozbędę się nadwagi. Ale marzy mi się ważyć 65 - to mój ideał.
Nad dietą bikini się zastanowię jak skończę Cambridge - a do pełnego cyklu zostało mi jeszcze 5 tygodni. I narazie idzie mi dobrze.
trzymam kciuki za nas wszystkie
i pozdrawiam
ziarka
-
Ziarka z kawiarenka to Ty masz fajny pomysł!!!!
A co do dietki bikini to sobie poczytaj na tym forum, znajdziesz przepis i np.pamiętnik Kaczorynki opisuje jej każdy dzień zmagań. Dietka jest skuteczna i nie rygorystyczna, nie jest się głodnym i napewno schudniesz.U mnie widzisz efekty od połowy lipca.Zoatało jescze kilka kg i wiem,że mi i Tobie uda się dojść do zamierzonego celu.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki