Wątek: No to do dzieła!!!!!

witam kochane kobietki)))) jak narazie mam na koncie jablko i 20 sliwek ale boje sie troche o dzisiejszy dzien bo ide na urodzinki i nie chce byc niegrzeczna tym bardziej ze ide tam pierwszy raz(tortu to nie lubie nawet gdy sie nie odchudzam wiec mam nadzieje ze nie bede musiala(/teaz musze skoczyc do sklepu po jakis malutki prezencik dla mojego chlopaka))pozdrawiam paa jeszcze bede pozniej tu)))

Ciao kabietki

Jak zwykle dzisiaj kupa latania z samego ranka.Padam z nóg ale jeszcze coś wam pomarudzę.

Na razie jestem tylko po śniadanku(kefirek z miodkiem) i kawce. Czekam na obiadzik.

Stacy trzymam kciuki za ciebie. Na pewno na imprezce uda ci się nie przesadzić.

Odezwę się później na pewno. Czmycham na żarło

cześć kobietki

cosik mi się zdaje że straciłam z wami na moment kontakt.
póxno ostatnio wracam z pracy i zanim sie wezmę za robótki w domu to czas laeci jak oszalały i zanim się obejrzę juz wieczór a jeszcze dzieciaki dogladnąc z lekcjami.
mało czasu.
w pracy też siedzę przed monitorem - wiec czasami bardzo bola mnie oczy i nie mam poprostu siły siedzieć i pisac w domu. sorki ale poprostu padam na pyszczek.

ostatnio nie mam tez cierpliwości wpisywać sobie zjedzonych kalorii. te strony tak wolno wchodzą że szkoda mi czasu wole wtedy napisać jakis poscik do was zamiast czekać tak i sprawdzac ile zjadłam. przez te 3 miesiace chyba sie juz nauczyłam mniej więcej zawartości kalorii i nie musze juz tak dokładnie liczyć staram się nie wprowadzać nic nowego do swojej diety i myslę że się dopilnuję.

dzisiaj zjadłam
kromka chleba + 2 łyżki serka wiejskiego + 2 plasterki kiełbasy.

kawa
jabłko
5 sliwek węgierek
nektaryna
danio
kawa

jedno ciasteczko w czekoladzie
jeden paluszek słony

ok 130 g ziemniaków got+ok 120g mięsa got.z indyka+kapusta kiszona

kawa

jedna cienka parówka cielęca + surówka wielowarzywna.

papa kobietki

jestem zmęczona i gały mnie bolą

acha muszę się wam pochwalić chociaż nie wiem czy jest czym

zaczęłam się ruszać - wczoraj pół godz cwiczyłam zrobiłam ash 20 pompek wiem że jesteście lepsze ode mnie ale i tak duzo zrobiłam
no i reszta czasu na różne ćwiczenia- dzisiaj tez się zabieram za chwilke.

papa pozdrawiam serdecznie.
cześć stacy czyba cie juz witałam jak tam urodzinki udało ci sie nie przejeść a tym samym nie sprawić nikomu przykrości- wiem -wiem - to bardzo trudne
ja wczoraj pozarłam WZ-tkę zeby nikogo nie urazić.
narazie powodzenia z nami schudniesz.

---------------------------------------
i tak schudnę do 70-tki........................a może więcej.
------------------------------------------------------------------------

wiatam)))niestety zjadlam kawalek tortu ale nic wiecej a kawalek nie byl duzy no z grzecznoaci niestety(((ale dzis mam na koncie jabluszko,sliwki,ten nieszczesny kawalek tortu i musli wiec chyba nie jest najtragiczniej???jak sadzicie??Poza tym urodzinki bardzo milusie ojej jakie te dzieciaczki sa cudowne no bo bylam na roczku))z moim chlopakiem.Pozdrawiam jutro bedzie lepiej bo nie ma zadnych imprezek))paaa

Hej Ślicznotki
Ale dzisiaj mi znajomi poprawili humor. Kurcze juz widać że chudnę Jestem w siudmym niebie. Teraz musi się udać. Misiaczek też zauważył że trace na wadze. Tylko się troche boi że za bardzo schudnę i będę miała same kości. Mi to nie grozi bo ja sama nie chciałabym być za bardzo koścista.Poza tym mam jeszcze często wpadki więc chudnę baaaaaardzo powoli. Ale efekty są już widoczne dla innych
Co do wpadek to wczoraj z okazji dnia chłopaka poszłam z moim Misiaczkiem do baru i wypiłam dwa piwska. A więc ilość wczorajszych kalorii to coś około 1400 kcal Ale dzisiaj za karę brzuchasy. Tym razem postaram się zrobić jeszcze więcej
Aha. Sorrrrrrki że się wczoraj wieczorkiem nie odezwałam ale obowiązki w związku z dniem chłopaka mnie wzywały.

Majamigo, ja od poniedziałku zaczynam naukę więc też trudniej będzie mi znaleźć czas na pisanie tutaj. Ale na pewno codziennie będę was zanudzać choćby ociupinkę Fajnie że zaczęłaś ćwiczyć. Będą na pewno lepsze efekty odchudzania.
Mam świadomość że masz strasznie dużo obowiązków w domciu, ale mam nadzieję że nie będziesz zapominać o nas i odezwiesz się jak tylko będziesz miała czas. Jesteś nam baaaaardzo potrzebna. Prawda dziewuszki?

Stacy, Jak tam?Udało ci się wczoraj nie przekroczyć limitu?Pewnie spisałaś się lepiej niż ja. A dzisiaj jak idzie?

Freda, gdzie się podziałaś? Brakuje mi twoich dłuuuuuuuuugich postów.

Natalka, ty też nie dajesz znaków życia Jak tam zdrówko??

Mała paprotko, dołączasz do mnie w robieniu brzuchasów?

A ciekawa jestem jak tam Julcy się bawi na wycieczce.

Dzisiaj zjadłam już 600 kcal ale na pewno się zmieszczę w 1200 kcal. Odezwę się jeszcze ok. 17.00 bo później nie będę mogła.
Miłego dzionka

czesc wam kobietki))))no zjadlam kawalek tortu ale napisalam o tym dniu wczorajszym posta wyzej)))dzis zjadlam 20 sliwek=0,5kg i musli z yogurcikiem i mam zamiar nic jush nie zjesc tylko pic hmm ciekawe czy sie uda?? mam taka nadzieje)))od nastepnego tygonia bedzie wf bo zaczynam zajecia a poza tym zapisze sie an aerobic lub fitness trzeba sie troche posportowac)))zajrze jeszcze dzis pewnno 3majcie sie paaa

Jestem , jestem ....i witam wszystkie kobietki

Nio troche mnie tu niebylo po 1). brak ostatnio czasu , po 2). problemy z internetem

Ale juz jestem, i tak umnie z dietka jak narazie sie trzymam 1000-1050 kal dalej jezdrze na moim rowerku ale efektow to jeszcze zabardzo niewidac

Widze ze nietylko ja mam ostatnio problemy z czasem - mam go stanowczo zamalo na dobe ale terez juz internet dziala wiec postaram sie choc wpasc na chwilke cos skrobnac

Ale widze ze wy tez sie ladnie trzymacie dietki ...no poza malymi wpadkami

majamigo: super ze pomyslalas o cwiczeniu , napewno ci pomoze przy dietce, efekty beda szysze

rybeczka: widze ze brzuszki beda zaniedlugo twoja specjalnoscia

stacy: czy ty niezamalo jesz (stosujesz diete 1000 kal czy cos innego???)

Ok kobietki zmykam , moj wolny czas juz sie skonczyl, mam jeszcze sporo zalatwien jak sie wyrobie to bede tu znowu wieczorkiem

Pozdrawiam i dalej trzymam kciuki ...

Witam wszystkie wspaniałe Kobietki!!

Kraków zrobił się zimny i deszczowy - nie ma się ochoty przy takiej pogodzie na nic

Widze, że i u pozostałych kobietek występują problemy z internetem - niestety u mnie też się pojawiły Wczoraj wogóle dałam sobie z nim spokój - wolałam się nie denerwować.

Ja także od poniedziałku zaczynam uczelnie i wygląda na to, że będe bardzo zabiegana i zajęta całymi dniami.. No ale oczywiście postaram się wpaść tu, choćby zerknąć co słychać u was.

rybeczka - oczywiście przyłącze się do brzuszkowania i dziś
majamigo - fajnie, że i ty ćwiczysz, a - nie daj się w pracy (- się rozumie przemęczeniu)!!
julcyk - choć cie nie ma, to jednak mam nadzieje, że dobrze się bawisz
stacy - zgadzam się z fredą - czy ty nie jesz za mało?
freda - znajdz choć chwilke na odpoczynek, bo nie będziesz miała sił pisać do nas

A co słychać u pozostałych??

Pozdrawian - buźka

faktycznie pomyslalam ze za malo i zjadlam na obiadek rybke z kiszona kapustka)))bo na owocowej nie moge byc.ale dzis jush naprawde zimno sie zrobilo( troche nudno ale mam nadzieje ze za chile cos mi wpadnie do glowy.Wpadne wieczorkiem 3majcie sie kobietki))paaaa

cześć kobietki
ale się za wami stęskniłam

dzisiaj zjadłam
kromalek chlebka+2 łyzki serka wiejskiego+platerek szynki+ketchup

w pracy
kawa
danio
ok 80 dag sliwek
1 jabłko
jeden herbatnik w czekoladzie
kawa

obiadek
ok 120 g ziemniaków got.+ surówka wielowarzywna

kawa

teraz wrąbuję jabłuszko

na kolacje planuje trzoszkę kaszanki z podrobami i chlebuś.

więc nie jest żle.

no laleczki zaczynaja się wam zajęcia na uczelni. zyczę wam powodzenia - ale sie wybyczyłyście przez trzy miesiace.

stacy - faktycznie za mało jesz nie schodź niżej jak 1000

julcyk ale będziesz miała nam duzo do opowiedzenia jak wrócisz prawda?

cieszę się że za mna tęsknicie i że mnie potrzebujecie


konczę narazie
wpadne do was wieczorkiem jak mi internet pozwoli.

papa

---------------------------------
i tak schudne do 70..................a może więcej.
---------------------------------------------------------