-
Asieńko życzę Ci, by wszystko ułozyło się jak najszybciej i jak najlepiej dla Ciebie..
Trzymam kciuki bardzo mocno i bardzo pozdrawiam.
wracaj jutro na dietkową drogę.. a dzisiejsze popołudnie spędź aktywnie, na rowerku, spacerku.. ale nie zajadaj stresu.. Słonko wiem, ze może mi się łatwo mówi....... i że może nie powinnam, bo sama ciągle zajadam stresy..... ale to jest złe, a Ty jesteś dzielna, dużo dzielniejsza niż ja, i wierzę, że będziesz potrafiła to ogarnąć...
Asiu trzymaj się... buziaczki Słonko.
-
Hej Asiu :)
wpadam z pozdrowieniami z samego rańca :)
Asiu wczoraj nie chciałam przeszkadzać sygnałkowaniem, ale myślałam o Tobie..
mam nadzieję, ze mimo wszystko dziś już się uśchmiechasz.. i że wracasz na dietkową drogą Słonko..
czekam na Ciebie tutaj i życzę miłego dnia :)
-
39/54 dni
Witajcie Słonka
No dziś mam już troszkę lepszy humorek................Wczoraj trochę rzeczy się wyjaśniło i dziś jestem już spokojniejsza. No i mogę wracać na dietkową drogę..............
Ale wczorajszy dzień zaliczam do bardzo , bardzo nieudanych. W sumie zjadłam ok. 2000 kcal( spokojnie by mi starczyło na dwa dni) a jedyne zdrowe rzeczy w tym limicie to trochę warzyw, arbuz i czereśnie.........Zresztą nie obyło się bez kary. Mój żółądek i brzuch kolejny raz , po takiej dawce się zbuntował, bolał mnie przez całą noc , aż do teraz..........Ale nie myślcie sobie , że się nad sobą litowałam. Za karę za to obżarstwo , naprawdę przy duży bólu o 20.30 robiłam Szóstkę( to już 22 powtórzenia , więc jest cholernie ciężko) , a 21.30 zrobiłam jeszcze 400 brzuszków. I cały wieczór sobie powtarzałam :dobrze Ci tak , najadłaś się , to teraz cierp. Zresztą mam nauczkę na następne parę tygodni. Wygląda na to , że żołądek mam już bardzo skurczony i przyzwyczajony tylko do "delikatnych" produktów. Więc na każdą zmianę jadłospisu , organizm wnosi sprzeciw........................
Aniu , tak jak Ci obiecałam , wieczorem jeszcze ćwiczyłam , a dziś wracam na dietkową drogę. Jakbym wczoraj zawaliła jeszcze ćwiczenia , to poległabym na całej linii. A tak , to wieczorem dałam z siebie wycisk. Aniu dziś się już uśmiecham............Może nie od ucha , do ucha , ale jest już zdecydowanie lepiej. Gratuluję wczorajszego udanego dnia. Aniula trzymaj się tak dzielniedalej , a waga na pewno w końcu spadnie. W wolnej chwili na piszę Ci priva. Szefa dziś nie ma , więc mam trochę luzu...........
Magdalenko , tak to już jest w tym naszym życiu , że raz są zwloty , a raz upadki. Ale człowiek nie może być cały czas szczęsliwy , bo by tego nie doceniał...........A dziś dla poprawy humoru idę się obciąć , a potem będę farbować włoski. Nic lepiej nie robi kobiecie , jak jakaś zmiana............
SchudneSkutecznie dziękuję bardzo za wsparcie. To jest dla mnie bardzo ważne , że mogę w każdej kryzysowej sytuacji na Was liczyć..................Przyjaciółkę nie zawsze ma się pod reką , ale Wy kobietki z forum , przychodzicie z pocieszeeniem i dobrą radą błyskawicznie..........
Dziewczyny pozdrawiam Was serdecznie.
Jeszcze raz dziękuję za dobre słowa.
BuziaczkiAsia
-
Asienko! Dobrze, ze juz ci dzisiaj lepiej. Chyba twoj wczorajszy humorek na mnie sie dzisiaj przerzucil, bo nie do zycia jestem. Mam wszystkiego dosyc.
A z tymi brzuszkami to taka dzielna jestes, ze az mi dech zaparlo!! naprawde wyrazy uznania! twoj brzusio musi juz fajnie wygladac :wink:
-
Asieńko
cieszę się,że już Ci lepiej :roll: Niecierpliwie wyglądam piatku - porowerkujemy i pogadamy - tylko musimyu zabrać coś cieplejszego i ewentualnie przeciwdeszczowego :D
Miłego dnia Ci życzę
Grażyna
-
Witaj Asieńko :)
już tu się powtarzać nie będe, bo i tak mój priw wyszedł baaaaaaaaaaardzo długi :wink:
cieszę się (co już wiesz!) że jest lepiej :) Słonko oby było tylko lepiej :)
Asieńko buziaczki :)
-
Asieńko bardzo się cieszę, że już lepiej. Wpadka wpadką, ale najważniejsze, żeby z niej się podnieść i dalej dązyć do celu! :wink:
Trzymam za Ciebie kciuki i gorąco pozdrawiam!!!! :lol:
-
Asiu choć wiem, że to przeczytasz dopiero jutro, to chciałam Ci zycze dobrej nocki :)
mam nadzieję, ze z K. już jest tylko dobrze :) i będzie super lepiej :)
naprawde super mi sie z Toba dziś pisało......... :)
Słonko jutro rano nawet nie wejdę na forum <jesli wytrzymam :lol: >, bo mam sporo pracy, bo trzeba podgonic ten leniwy tydzień 8)
ale przed końcem pracy postaram się zajrzeć :)
myśle, ze zdałam dzis ładnie egz. pt. spotkanie przy kawce :) az jestem dumna :)
Asieńko ciekawe jak tam nowa fryzurka :) i może nowy kolor :) kiedyś pisałaś, ze masz czerwone włoski........ to jak moja szefowa.. :roll: hihi :) ale jej totalnie to nie pasuje... :roll: do tego zawsze fryzura taka, że każdy włos w inna stronę..... :wink:
Asiu mykam spać :)
życzę Ci jutro miłego dnia..... :)
gorąco pozdrawiam :)
-
40/54 dni
Witajcie Słonka
No wczorajszy dzień też nie był super udany. Wróciłam późno po pracy ( wizyta u fryzjera) i z głodu za dużo zjadłam.........Jestem na siebie zła , bo wyszło wczoraj około 1500 kcal , a u mnie , to jest stanowczo za dużo. Wprawdzie starałam się to odpokutować , ćwicząc Szóstkę i brzuszki, ale dziś i tak mam lekko wystający brzuszek........Od dziś już ostry reżim dietkowy , bo nie chcę w poniedziałek tego tygodnia uznać za zmarnowany..........
Dzisiejsze menu:
* 5.30 - 2 jajka na twardo + ser żółty odtłuszczony - 230 kcal
* 9.30 - bułka ze słonecznikiem + jogurt jogobella light - 215 kcal
* 12.00 - jabłko - 100 kcal
* 14.30 - jogurt jogobella light - 90 kcal
* 17.30 - zupa jarzynowa - 100 kcal
* do wieczora - arbuz i czereśnie ( szef mi podarował koszyk czereśni z działki od Rodziców) - ok 250 kcal
* w ciągu dnia - 4 cukierki bez cukru - 28 kcal
SUMA: 1013 kcal
Ruch:
* Szóstka Weidera - 38 dzień ( prawie kończę uff)
* rowerek z Grażynką ( mam zamiar pojeździć minimalnie 2 godziny)
* jak mi starczy czasu to brzuszki - może się uda 400
Wczoraj byłam u fryzjera. No i mam teraz wyjątkowo krótkie włoski- na górze prawie jeżyk.Kurcze nie wiem , czy tym razem nie przesadziłam , bo takich krótkich , to jeszcze nie miałam. Ale mi się podoba, i szefowi też się dziś podobało...... :P :D :P A wieczorem od razu farbowałam i teraz mam fiolet wpadający w czerwień. Włosy miały wyjść bardziej czerwone , ale ze trzy tygodnie robiłam sobie saszętką kolor oberżynowy , i teraz czerwień , nie chwyciła tak , jak powinna.............Ale jest ok.
Aniu byłaś bardzo dzielna na spotkaniu z koleżanką. Może w końcu chrom zaczął działać i już nie masz takiej ochoty na słodycze........U mnie wszystko ok, tylko ciągle czuję sie przemęczona. Ta praca popołudniami mnie wykańcza. Ale pocieszam się , że jeszcze miesiąc i będzie urlop. Fajnie , że tak o mnie myślisz nawet późnym wieczorkiem. To jest bardzo miłe. No widzisz , ja wczoraj nie byłam grzeczna i przekroczyłam sporo limit , ale dziś już będzię ok. Czuję , że wstąpiły we mnie nowe siły do odchudzania i postaram się to wykorzystać..........A wesele już za dwa tygodnie , więc nie ma czasu na wpadki i na użalanie się na sobą. Nowa kreacja ( której jeszcze nie mam) musi leżeć idealnie......
Żabciu ja się przeważnie szybko podnoszę z wpadek. I to mnie chyba ratuję , bo jakby taka wpadka trwała ze trzy , cztery tygodnie , to wszystkie kilogarmy mogłby szybciutko wrócić....Ciekawa jestem , co tam u Ciebie. Zaraz skoczę poczytać........
Grażynko chyba mamy szczęście , bo pogoda na wieczór zapowiada się śliczna. Ja muszę dziś odrobić ( przynajmniej częściowo) wszystkie grzechy tego tygodnia. Do zobaczenia o 18.30. Buziaczki
Magdalenko mam nadzieję , że nastrój się już poprawił i usmiechasz się do mnie znad klawiaturki. No i pewnie D. już niedługo wraca, więc będziesz znowu radosna. No mój brzusiu wyglada już znośnie , ale do ideału mu jeszcze daleko..............
Słonka życzę Wam wspaniałego , pełnego słońca i dobrych chwil weekendu.
Dietkujcie dzielnie
Buziaki :P :P :P :P :P :P :P :P
Asia
-
Asienko! A to sie laska z ciebie zrobila!!! Nowa figurka (no juz prawie!), nowa fryzurka!! 1500kcal nie jest tak tragicznie. I tu znowu powtorze swoja stara mantre, ze od tego tylko sie przemiana materii znowu na wyzsze obroty przerzuci!
A dzisiaj i tak wyrowerkujesz z Grazynka wszystko!
Asiu, zycze super weekendziku i zebys juz zadnych problemow nie miala ani w zwiazku ani poza nim!
buziaczki!