MIŁEGO WEEKENDU :D :D :D :!: Cieszę sie,ze jesteś i trzymam kciuki za realizacje planów :!: :!:
http://www.turystyka.ivc.pl/photos/23.jpg
Wersja do druku
MIŁEGO WEEKENDU :D :D :D :!: Cieszę sie,ze jesteś i trzymam kciuki za realizacje planów :!: :!:
http://www.turystyka.ivc.pl/photos/23.jpg
Asiu i jak tam zakupy? wiedzę ze jestes na forum to szybko przesyłam buziaczki :) miłego weekendu
Całą końcówkę tygodnia myślałam nad SB i nie porywam sie na nią :oops: trzymam kciuki - jesteś silną i zdeterminowaną osobą i na pewno Ci się uda :D ja jestem na etapie budowania swojej motywacji :roll:
Buziaki
***
Grażyna
ASIA dziś twój pierwszy dzień na SB :-) Ale teraz będziesz chudła ... Niedługo będziesz szczuplaczek :-)
Ciekawe jaki masz dziś jadłospis?
Buźka.
8/47
1 dzień SB
Witajcie Słoneczka :P
Dziękuję za odwiedzinki. Ja niestety nie mam czasu, żeby wpisywać sie u Was. Wybaczcie.................
Weekend minął tak szybko i intensywnie, że nawet nie zdążyłam wejść na dłużej na forum ( poczytałam tylko co nie co ). Wesele coraz bliżej, więc i załatwiania kupę............ Ale jakoś to wszystko godzę.............. W pracy wyjątkowo stresujące dni, ale nie mam zamiaru tego przekładać na dietkę...............
Zaczęłam I fazę SB i mam ją zamiar pociągną przez 21 dni. Trzymajcie kciuki, bo na pewno nie będzie łatwo. W miarę możliwości będę wpadać z raportami.
Waga taka jak na tickerku, czyli przez ostatni tydzień ani nie schudłam ani nie utyłam. Następne ważenie za tydzień lub dwa ( zobaczymy ile wytrzymam ).
Co do ćwiczeń............. Zrezygnowałam z 6W ( wytrwałam 6 dni ) , bo bardzo mnie nudziła......... Nie lubię niczego robić z przymusu, a tym razem te ćwiczenie kompletnie nie sprawiały mi przyjemności. Oczywiście ćwiczenia nadal mam w planie – jak tylko dam radę , to 6 razy w tygodniu po co najmniej 30 minut.
Dzisiejsze menu :
Jajecznica z pieczarkami i cebulą
Biały chudy serek z pomidorem, trójkąt Krówka , serek wiejski
2 parówki + ogórek, plaster sera
jogurt z kakao, 3 kostki czekolady bez cukru
kubek chudego rosołu
Ćwiczenia : 30 minut na ramiona
Kalorii nie liczę, bo podobno na tej diecie nie ma takiej potrzeby. Pilnuję , żeby nie chodzić głodna , bo to mogłoby się skończyć rzutem an niedozwolone..................
Zmykam do spania .
Życzę miłego wieczoru
Buziaczki
Witaj Asiu :)
zaciskam mocno kciuki za dietkę SB :D oby dała ona takie efekty jakich oczekujesz :D
a jak mnie ona sama kusić zaczęła.... :roll: tylko ze nie wiem czy dałabym radę...
na próbę jutro zrobię sobie dzień plażowy, jeśli wytrwam bez "męki" to potem drugi dzień i jak znów będzie ok to trzeci... ale jeśli będzie ciężko to odpuszczę.. bynajmniej jutro spróbuję poplażować razem z Tobą :D moze się przy okazji opalę :wink: bo jestem taka blada tego lata :roll: :wink:
miłego wieczorku Asiu :D pozdrawiam Cię gorąco
9/47
Witam
W pracy mam takie urwanie głowy, że szok....................Zaczynam być odpowiedzialna za „pewną” gałąź naszej działalności i pochłania to mnóstwo mojej energii, czasu a do tego jest bardzo stresujące................ Ale od czegóż są wyzwania ? Muszę sobie poradzić i nie ma innej opcji............
SB na razie idzie w miarę gładko, chociaż wieczory są ciężkie.............Piję wodę litrami i ograniczyłam kawę do jednej dziennie ( to tak w ramach stawiania sobie nowych wyzwań ).
Dzisiejsze menu ( 2 dzień SB ) :
Jajecznica z pieczarkami i cebulą
Chudy biały ser z pomidorem i fasolką
2 trójkąty Krówka, jog. naturalny
kiełbaska chuda drobiowa, papryka, serek żółty light
jog. Naturalny ze słodzikiem , 4 kostki czekolady b cukru
Ruch : 30 minut na pośladki i brzuch
Aniu będę trzymać kciuki za Twój dzień plażowy. Jeżeli się uda , to super, jeśli nie, to się nie szarp...........U mnie SB to ostatnia deska ratunku........... I bardzo się boję , co będzie na II fazie, bo przy ostatnim podejściu tyłam........... Ale może teraz uda mi się rozsądniej do tego podejść..............
Słoneczka życzę miłego wieczoru
Buziaczki
Asiu brawo brawo :D 2 dni super plazowe :)
a ja nie zamierzam się szarpać, po prostu na razie 1 dzień sb w planie i juz, ale nic na siłę :)
Asiu dobrej nocy! :)
Asia pisałam u siebie, że to dobrze, że masz dużo pracy ...Nie ma czasu myśleć o jedzonku ... Skupiasz się na obowiązkach ...Póki co nie myśl o tym co będzie po ... Narazie jesteś na SB i napewno będziesz chudła :-)
Do tego ćwiczysz regularnie a to przecież ma duże znaczenie ...
Jestem ciekawa czy ćwiczysz rączki? Staraj się codziennie albo co 2 dni jednak nimi poruszać bo będą jednak najbardziej widoczne w sukience :-)
Asieńko duża buźka.
Witajcie Słonka
10/47
Za mną ciężki dzień................ I to w każdym obszarze.............W pracy nadal ciężko i stresująco, ale przynajmniej nie mam czasu jeść.......... Popołudniu miałam pracę dodatkową i dopiero o 20.00 wróciłam do domu.......... Poćwiczyłam, ogarnęłam trochę kuchnię, zaraz poprasuje i trzeba iść spać..............
Dziś przez cały dzień czułam potworny głód i w pewnym momencie już myślałam , że się złamię i sięgnę po coś niedozwolonego.............. Jakoś dałam radę , ale zjadłam garść orzeszków , żeby jakoś to przetrwać............. Teraz jest już ok., ale ten trzeci dzień naprawdę był ciężki............ Mam nadzieję, że teraz już pójdzie z górki..........
Mama też trzyma się dobrze na dietce i nawet nie marudzi , że chodzi głodna............ Trzymam mocno za Nią kciuki, bo wiem, że jak starci 3,4 kilogramy, to będzie już super wyglądać...............
Trzymajcie nadal kciuki, bo jutro następny dzień walki przede mną.
Dzisiejsze menu ( 3 dzień SB )
Sałatka z pomidora , ogórka i jajka
Sałatka z fasolki, ogórka i papryki
2 trójkąty krówka, jogurt nat.
Duża garść orzeszków
Fasolka szparagowa + jajko sadzone
4 kostki czekolady bez.
Ruch : 30 minut na pośladki
Zmykam do prasowania i do spania, bo dosłownie padam na pyszczek
Miłej nocy
Asiu trzymam kciuki!! :D Świetnie Ci idzie !
Asia wiedziałam, że uda Ci sie przetrwać ten 3 dzień ...
Mam nadzieję, że dziś już nie będziesz czuć głoda ...
Powinnaś być z siebie dumna ...Wróciłaś późno do domku a zdążyłaś i poćwiczyć i poprasować ... Brawo :-)
Życzę ci dzisiaj równie udanego dnia słonko.
Buźka.
Witajcie Słonka
12/47
Wczoraj miałam bardzo zaganiany dzień i nie miałam ani chwili na forum.............. Chodziliśmy po pracy za butami dla K. , ale nie znaleźliśmy nic ciekawego. Potem byliśmy po odbiór obrączek, a wieczór spędziłam na fasolką po bretońsku – w dwóch wersjach – dla mnie ( zgodnie z SB ) i dla K.
Dietka ma się ok., ssanie przeszło i naprawdę czuję się dobrze................Tylko, że jak nie chodzę głodna, to mam wrażenie , że nie chudnę :( ........... No nic , okaże się przy najbliższym ważeniu..................
Wczorajszy raport ( 4 dzień SB ) :
Kiełbaska drobiowa, ogórek, serek żółty
Chuda wędlina, pomidor, ogórek
2 trójkąty Krówki, serek wiejski
kiełbaska drobiowa, ogórek, keczup
jogurt nat. z kakao, trochę fasolki na spróbowanie
4 kostki czek. Bez cukru
Ruch :
30 minut ćwiczeń na całe ciało ( zestaw z płytki )
Jeżeli widzicie jakieś błędy w moim menu , to dajcie znać, bo może robię coś źle, a nawet o tym nie wiem.
Cieszę się, że dziś piątek, bo nareszcie wypocznę :P ...........Przez weekend mam dużo spraw do załatwienia, ale na pewno znajdę chwilę na odpoczynek ( najlepiej z książką )...... Pod względem dietkowania czuję się silna , więc nawet nie obawiam się weekendu.............. Do wesela zostało 5 tygodni, więc nie ma czasu na wpadki i słabsze dni............
Trzymajcie kciuki
Życzę miłego weekendu
Buziaczki
Wypocznij kochana bo padniesz! Miłego weekendu Asieńko :D!
Witam weekendowo
Wczorajszy raport ( 5 dzień SB )
Kiełbaska chuda, pomidor, ogórek
2 plastry sera żółtego, ogórek, pomidor,
2 trójkąty krówka, jog. naturalny
fasolka po bretońsku ( która mi niestety nie służy, bo całą noc bolał mnie brzuch )
2 plastry sera żółtego light, 4 kostki czekolady
Ruch : tylko mycie korytarza , bo na ćwiczenia nie miałam siły ( większość popołudnia przespałam ).
Dziś wstałam już o 7.00. Pojechałam szukać bucików i torebki na ślub i znalazłam takie, jak sobie wymarzyłam............Srebrne , z piękną ozdobą z przodu, na wysokiej szpilce.......... Bardzo jestem z nich zadowolona............Tylko jeszcze myślę, czy nie kupić drugiej pary ( bardziej wygodnej ), bo w tych mogę nie wytrzymać całonocnych szaleństw...............Popołudniu gotowanie , sprzątanie i teraz mam chwilkę , żeby podładować akumulatorki na forum............. Zaraz się biorę do ćwiczeń – dziś chyba będzie 30 minut na ramiona .............
Zapomniałam o czymś napisać............ Dziś o mało co nie zgrzeszyłam.............. Byłam na zakupach , a tam co krok , budki z moimi kochanymi obwarzankami........ Najpierw trzymałam się twardo, potem krążyły myśli, że jeden obwarzanek nie zepsuje SB, potem myśli, że przecież inni mogą , a ja znów nie.................Postanowiłam , że kupię obwarzanka, jak skończę zakupy.............. No i na szczęście już nie było................Dobrze, że tak się stało, bo za jednym grzeszkiem , mogłaby iść lawina, a tak to kolejny dzień mija ok..............
W to miejsce kupiłam sobie troszkę orzeszków solonych ( nigdzie nie było arachidowych w skorupkach ), ale myślę, że przez weekend mogę sobie pozwolić na taki rarytas..........
Dzisiejszy jadłospis ( 6 dzień SB – napiszę już teraz, bo do wieczora zjem już tylko jakąś przekąskę )
2 parówki chude, pomidor, ogórek
trochę orzeszków, pomidor, 4 kostki czekolady
faosolka szparagowa + jajko sadzone
deser z jogurtu nat. i kakao
Ruch : planowane 30 minut na ramiona
Martusiu dziękuję za odwiedzinki i pamięć.
Słoneczka życzę miłego weekendu
Buziaczki
Miłego weekendu życzę :D :D :D :!:
Przez tydzień mam rodzinkę w gościnie,wiec raczej mnie nie bedzie -będe tęsknić :roll: :!:
http://www.syndrom.pl/fotosynablog/kielce.jpg
Witaj Asiu :)
Idzie Ci naprawdę super, jadłospisy jak dla mnie masz rewelacyjne :) dobrze ze nie jesz ciągle tego samego, ale urozmaicasz jedzenie! :)
Asiu dzieki za zainteeresowanie wyścigiem :) W. wypadł naprawdę dobrze :D
i moją nieudolną dietą........ :roll: :wink:
jutro wybywamy na 1 dzień nad morze, a we wtorek w nocy wsiadamy w pociąg do Szkarskiej Poręby. Choć krótki wyjazd jest nam bardzo potrzebny...
Asiu 5 tygodni i Twój ślub.. jejciu :) ale fajnie, ze jesteś zadowolona z zakupów :) powodzenia w szukaniu butów dla K. :) buziaczki Asiu miłej niedzieli
Asieńko już po weekendzie ... Ale ten tydzień jest krótszy więc damy radę :-)
Świetnie sobie poradziłaś z tym obwarzankiem ...Medal dla Ciebie :-)
Ściskam mocno.
Co do butków to może wkup żelowe wkładki ...Ja takie miałam ... A moja koleżanka znalazła w aptece coś takiego jak sztyft którym chyba smaruje się nogi ...I buty nic a nic nie obcierają ...Podobno idealne na ślub.
Buźka.
Witajcie Słoneczka
15/47
Wczoraj najpierw wysiadł u nas prąd, potem internet , więc nie miałam nawet możliwości wpisu na forum.
Muszę się pochwalić, że wczoraj znów byłam dzielna. Do moich Rodziców przyszła młoda para ( która bierze ślub 2 tygodnie po nas ) z zaproszeniami i musiałam kupić jakieś ciacha. Kupiłam dla wszystkich przepyszne ciacha z adwokatem , a ja z mamą jadłam deser jogurtowy............. A potem troszkę orzeszków i było ok.
Szybciutko raport za wczoraj ( 7 dzień SB)
2 chude parówki, pomidor
garść orzeszków
zupa kalafiorowa, filet z kurczaka, ogórek zielony
deser jogurtowy, orzeszki
4 kostki czekolady bez cukru
Ruch : 30 minut na ćwiczeń na brzuch i nogi
Dziś humor kiepski............ Poniedziałek , do tego za oknem szaro i buro, kompletnie się nie wyspałam ( obudziłam się o 3.00 w nocy i koniec spania ) a do tego przykra nowina z samego rana mnie spotkała....................
Najbliższa przyjaciółka mojej koleżanki ( tej, która teraz 3 tygodnie była w Polsce ) zginęła w wypadku samochodowym w sobotę. Dziewczyna 30 lat............. To już kolejna śmierć w tym roku z powodu wypadku samochodowego.............. Życie jest takie kruche, a człowiek nie potrafi docenić zwykłych, spokojnych dni...................
I jakoś tak nie mogę pozbierać się od rana.................
Dietkę dalej trzymam, chociaż dziś grzeszki kuszą , oj kuszą.................Motywacja jest, bo widzę , że brzuszek maleje , ale złe myśli krążą ............. Trzymajcie kciuki, żebym odparła wszystkie pokusy.............
Dziś w planach w miarę spokojne popołudnie......... Postaram się odespać nieprzespaną noc, ugotować coś dla K. i poćwiczyć.
Życzę miłego tygodnia
Buziaczki
Asieńko pięknie Ci dietka idzie!
Super! Tylko pozazdrościć.
Bo u mnie to weekend - dieta zawalona!
A dziś znów od nowa.
Pozdrawiam i miłego dnia
Witaj Asiu :)
gratuluję takiego odpierania pokus i ładnej diety :)
przykro mi jednak, ze takie wieści dziś dostałaś.. bardzo mi przykro, współczuję..
życie jest takie kruche..
pozdrawiam Cię goraco
Witajcie Słoneczka
16/47
Ja tylko na szybko z raportem za wczoraj ( 8 dzień SB )
omlet z cebulką i pieczarkami
sałatka z pomidora, ogórka , fasolki
trójkąt krówka, serek wiejski
fasolka bo bretońsku, trochę orzeszków
jogurt z kakao, 4 kostki czekolady
Ruch : 30 minut na pośladki
Od dziś kładę szlaban na orzeszki, bo zaczęły mnie niebezpiecznie wciągać. Dziś w planach leniwe popołudnie, trochę książki, może spacer............. Generalnie na dziś i jutro planuję odpoczynek, bo czuję się strasznie zmęczona i niewyspana.
Aniu dietka ok, ale cały czas mam wrażenie, że nie schudłam. Zobaczymy co w piątek pokaże waga............. Co do kruchości życia............ W moim otoczeniu od pewnego czasu co rusz odchodzą młode osoby.......... Tak trudno się z tym pogodzić.
Oskubana dziękuję za odwiedzinki. W wolnej chwili wpadnę i poczytam , co u Ciebie.
Życzę miłego popołudnia i udanego święta.
Wracam do pracy
Buziaczki
Asieńko zapraszam tam są fotki w roczku u mojego chrzesniaka i nauki jazdy na rolkach :lol:
A wszystko to 29.7 - 5.8 / jak już przytyłam :twisted: /
Miłego dnia
Asiu wpadam obiecać ze trzymam kciuki za Ciebie cały czas i na urlopie też będę :D
czekam w piątek na smska z ważenia 8) :wink:
buziaczki Asiu :) trzymaj się nadal tak ładnie :) i masz rację, uważaj na orzeszki...
gorąco Cię pozdrawiam :D
ps. wysłałam Ci kilka fotek.. :wink:
Asia jesteś dla mnie wzorem ...Twój upór z jakim walczysz z pokusami ... Naprawdę jesteś the best :-)
Miło się czyta twoje wpisy ... Bo dietka idzie Ci świetnie :-)
Asiu, dawno u Ciebie nie byłam i wstyd mi okropnie z tego powodu :oops: :oops: :oops:
Pozdrawiam Cię najgoręcej, jak tylko potrafię i trzymam kciuki za piątkowe ważenie :P :P :P :P :P
Buziaczki zostawiam i życzę jutro miłego wolnego dnia 8)
Asieńko witaj.
Jak minęła wolna środa? W ruchu czy odpoczęłaś?
Jestem pewna, że SB na medal aTy chudniesz w oczach:-)
Ściskam.
Buźka.
Miłego dnia!
Miłego dnia!
Asiu,po wakacjach w końcu i do Ciebie dotarłam.
Ładnie idzie Ci to dietowanie, a walczenie z pokusami godne pochwały.
Co do orzeszków masz rację. Pokusa straszna i jak przesadzi się z ilością, to niestety dieta bierze w łeb. Myślę, ze właśnie przez wszelakie orzeszki i pestki, oczywiście a nadmiarze. moje kolejne podejścia do I fazy Sb nie dały nic. Opórcz zastoju wagi i demotywacji.
Trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie.
Asieńko ściskam cię bardzo mocno...
Jutro czekam na wyniki:-)
Witam
19/47
Mam doła :cry: ..................... Strasznego..........................
Waga po 11 dniach SB pokazała 0.70 deko mniej ................ Nie muszę Wam opisywać , jak się czuję...............
Dodam, że przez ostatnie dni, pomimo braku raportów, dietkowałam dzielnie i codziennie ćwiczyłam...............
Dla mnie nie ma już chyba ratunku, jak nawet na SB nie schudłam :( .............. Naprawdę nie wiem, co robić..........Za 4 tygodnie mój ślub, a ja dalej jestem gruba........
Od rana myślę, ale już brak mi pomysłów......... Dziś daje sobie czas na przemyślenia , ale chyba dalej zostanę na SB na I fazie ( choć motywacja dziś zerowa )....... Wczoraj narobiłam zakupów na następne 10 dni, więc w pewnym sensie , nie mam wyjścia.
Ale dziś jest mi naprawdę wszystko obojętne............. Dlaczego inni ładnie chudną, jeszcze inni jedzą , co popadnie i nie tyją, a ja nie mogę sobie poradzić z moim organizmem..........
Tym dzisiejszym ważeniem, zepsułam sobie cały weekend..........
Idę sobie do kącika popłakać, może żal przejdzie. :(
Dziękuję Wam za odwiedzinki
Buziaczki
Asia witaj skarbie ....
Tak mi smutno ...Wiem jak Ci dzisiaj źle ... :-( Strasznie mi przykro ... Wiesz byłam pewna, że waga spadnie o 3 kg w dół po tak dzielnych 11 dniach dietkowania ... i codziennych ćwiczeń ...
Asia ale nie pora teraz załamywać ręce ...Do ślubu 4 tygodnie teraz nie możesz się załamać ... Dobrze, że masz jedzonka na kolejne 10 dni SB więc kontynuuj walkę ...Nie ma innego wyjścia ...
Tak sobie myślę, że może tłuszczyk zamienił się w mięśnie i masz bardziej spręzyste ciało ... Czy lepiej się czujesz w swojej skórze?Widzisz jakąs różnicę?
Asieńko przytulam cię mocno bo wiem, że dziś masz małego dołka :-(
Może cię pocieszy fakt, że ja nie zobaczyłam dziś 60.
o w mordę :evil:
Strasznie mi przykro Asiu - nie ma nic bardziej dołującego niż takie starania z tak mizernym wynikiem :cry: szkoda,ze sie nigdy nie mierzyłaś, bo myślę,że waga nie do końca oddaje rezultaty ćwiczeń i zdrowego jedzonka :roll: ja ostatnio unikam zarówno wagi, jak i centymetra :oops:
Mam nadzieję,ze weekend mimo wszystko będzie udany
***
Grażyna
o w mordę :evil:
Strasznie mi przykro Asiu - nie ma nic bardziej dołującego niż takie starania z tak mizernym wynikiem :cry: szkoda,ze sie nigdy nie mierzyłaś, bo myślę,że waga nie do końca oddaje rezultaty ćwiczeń i zdrowego jedzonka :roll: ja ostatnio unikam zarówno wagi, jak i centymetra :oops:
Mam nadzieję,ze weekend mimo wszystko będzie udany
***
Grażyna
Mam nadzieję że humor lepszy?
Moim zdaniem trzeba się mierzyć a ważyć raz w tygodniu.
I to wystarczy,
Czasami woda się zatrzymuje w organiźmie, czasami @ się zbliża.
Tak już z nami kobietami jest.
Uszy do góry i będzie dobrze.
Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie Asiu :D :!:
Przykro mi,ale ja wierzę,ze jeszcze uda Ci sie zeszczupleć do ślubu - rób swoje :!: :!:
http://i11.tinypic.com/4lyqtzr.jpg
Asieńko życzę Ci dziś udanego dnia kochana ...
Zaczynamy plan intensywnego ruchu :-) Ty jak dasz radę to codziennie do ślubu a ja 4,5 razy w tygodniu ...Min. 45 minut tak?
Będziemy się dopingować ... :D :D :D
Witam
Specjalnie dla Najmaluszka wpisuję szybciutko raport za dziś :
Menu :
omlet z pieczarkami i cebulą
serek wiejski, trójkąt Krówka
serek biały
bigos SB, deser jogurtowy
4 kostki czekolady
Ruch : 50 minut ćwiczeń ( brzuch, nogi, ramiona)
Jestem dalej na I fazie SB, ale jak będzie mi bardzo ciężko, to powoli zacznę wprowadzać produkty z drugiej fazy. Będę również przestrzegać limitu kalorii ( 1200 ) i codziennie ćwiczyć co najmniej 45 minut ( a najlepiej godzinę).............. Jeżeli waga , pomimo tych wysiłków nie spadnie do ślubu, to trudno............ Ja w każdym razie przez te ostatnie 25 dni , dam z siebie wszystko.
Życzę miłego wieczoru :P
Buziaczki
Asieńko raporcik specjalnie dla mnie :oops: :D :D :D :D Jaki piękny ...
Ćwiczonka były u mnie też ... Poćwiczyłam 60 min. i od razu po ćwiczeniach wskoczyłam na wagę i ani drgnęła ...ale to chyba normalne ...
Buźka Asia.
Asia jestem po godz. aerobiku :-)
Czekam na twój ćwiczeniowy raport:-)