OK Zgadzam się , przy zaplanowaniu jedzenia powinno wyjść .
O rany jakie łatwe i małe są rzeczy , których ja nie robię !!! W świetle dokonań niektórych innych ludzi .
Wersja do druku
OK Zgadzam się , przy zaplanowaniu jedzenia powinno wyjść .
O rany jakie łatwe i małe są rzeczy , których ja nie robię !!! W świetle dokonań niektórych innych ludzi .
Być moż akurat będe wtedy w Krakowie więc bardzo chętnie się spotkam :) Ale to wszystko jeszcze zależy od reszty ekipy, bo z Berlina kawałek drogi jest i samej wybierać mi się nie chce ;)
Fajnie by było się poznać.
Buźka!
:D UDANEGO WEEKENDU ZYCZE :D
http://a80.g.akamai.net/f/80/71/6h/w...cts/P244_c.jpg
Hej Asiu :)
wymarudziłam Ci się wczoraj trochę.. :oops: ale sama się prosiłaś :wink:
tak więc tu dziś tylko napiszę, ze zyczę Ci już teraz bardzo miłego weekendu :) zapowiada się - jak widzę z planów - baaaardzo fajnie :) oby tylko pogoda dopisała, bo coś tata mnie wczoraj straszył, ze od soboty ma padać.. a ja muszę jechać do Sz-na w sprawie W. studiów..
Asiulka gorąco Cię pozdrawiam :D nastrajamy się dietkowo w weeekend a w poniedziałek ruszamy pełna parą :D :wink: spróbuję tym razem nie zawieść i wytrwać do końca, a nagrodą będzie na pewno kilka kg mniej... czyli naprawdę W-A-R-T-O :D
buziaczki :)
Asieńko musiałam przed weekendem do Ciebie wpaść bo całe dwa dni nie będzie cię na forum :-)
To będzie weekend przed kolejną akcją, hurrraaaa...cieszę się bo twoje akcje mnie mobilizują :-)
Dziękuję, za zwolnienie i że mogę być akcjonariuszką tylko do 23 czerwca :-)
Asieńko ściskam cię mocno i cieszę się, że po tym długim weekendzie wróciłaś z dobrym nastawieniem do dietki i że te 1,5 kilo więcej wcale cię nie zdołowało...swoją drogą to naprawdę niewiele cię przybyło :-)
Asieńko korzystaj jutro z piwka bo to ostatni raz przed akcją :-(
Ale 3 czerwca na spotkanku w Krakowie proszę o ogólną dyspenzę dla wszystkich uczestniczek spotkanka :-) bo miałyśmy się wreszcie napić razem piwka :-)
dobrze, ze akcja jeszcze się nie zaczęła bo wczoraj był hot-dog, ale od poniedziałku tak jak obiecałam, do pracy rowerek albo nóżki, korzyść podwójna bo na paliwie zaoszczędzę i na jakiegoś ciuszka będzie :D
U mnie wczoraj były placki ziemniaczane :oops: ale też aerobik :D
Udanego weekendu - ja niestety jutro w pracy :evil:
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1095.jpeg
Pozdrawiam
***
Grażyna
No i mamy prawie weekend...............Na dworze przepięknie i słonecznie, za parę godzin myk do domku , więc nic tylko się cieszyć..................
U mnie wczoraj jedzeniowo ok. Do tego godzina intensywnego aerobiku, więc jestem zadowolona....................
Dalej rozmyślam nad moją dietą, dlaczego i po co chcę schudnąć, co mi to da , i takie tam...................... i czuję się coraz bardziej zmotywowana...............Czuję , że do nowej akcji przystąpię z dużą dawką nowej energii i motywacji...................
Postanowiłam też , że od przyszłego tygodnia będę jadła o stałych porach dnia :
Poniedziałek – piątek
6.00 - Śniadanie ( 250 kcal)
10.00 - II śniadanie ( 200 kcal)
13.00 – przekąska ( 100 kcal )
15.00 – przekąska ( 100 kcal)
17.30 – obiado – kolacja ( 350 kcal)
do 19.00 – przekąska ( 100 kcla)
Razem : 1100 kcal
W weekend planuję trochę inny rozkład godzin , ale odstępy czasowe takie same.
Aktualna lista uczestniczek akcji :
Asia0606
Korni
Hiiii
Luna64
Psotulka
Gayga674
Agnimi
Anikas
Najmaluch
Jeni16
Dagmara
Nad przystąpieniem do akcji zastanawia się Zosia-Wkra.
Myślę, że startujemy w silnym sprawdzonym składzie i jeśli tylko każda z nas rozpocznie akcję odpowiednio zmotywowana, osiągniemy duży sukces.
A więc zostaje nam weekend na doładowanie akumulatorów , a od poniedziałku wielki strat.
Aha i zapomniałabym ............po sugestii Najmaluszka ogłaszam , że wszystkie uczestniczki akcji, które stawią się na spotkaniu w Krakowie 3 czerwca , mają na ten dzień przydzieloną specjalną dyspensę. Takie więc spotkanie w tak wspaniałym gronie będzie można dowolnym napojem wyskokowym i czymś jeszcze wedle uznania każdej z Was.
Grażynko na te placki to robisz mi już smaka od wczoraj. Całe szczęście zawsze mi się wydawało, że z plackami jest za dużo roboty , więc chyba się nie skuszę.
Agnimi cieszę się , że dzięki akcji zaczniesz znów dużo chodzić, no i zaoszczędzisz na paliwie. Ja też oprócz codziennych ćwiczeń, postaram się jak najwięcej maszerować, bo pogoda jest na to idealna.
Najmaluszku dyspensę na 3 czerwca już ogłosiłam , więc w końcu będzie okazja napić się piwka. Co do nabytego w czasie urlopu 1,5 kilo, to raczej myślę, że to nie jest mało, ale mogło być gorzej . Z utęsknieniem czekam, aż znów będziesz często na forum , ale myślę, że im bliżej wesela, tym czasu będzie mniej.
Aniu trzymam Cię za słowo, że tym razem w akcji wytrwasz do końca i będziesz mogła się cieszyć osiągniętymi rezultatami. Co do pogody , to na Śląsku ma być przepiękna słoneczna sobota, a w niedzielę lekkie pogorszenie pogody. Na priva odpisze, jak znajdę wolną chwilę.
Psotulko uśmiecham się do Ciebie szeroko i też życzę udanego weekendu.
Jeni16 fajnie by było, jakbyś przyjechała do Krakowa. Jak będziesz już znała jakieś konkrety , to daj znać.
Dagmarko cieszę się, że Twoja decyzja jest pozytywna. Teraz będę trzymać kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem.
Korni super , że jedziesz z nami do Krakowa. O busie dowiaduje się Grażynka i na pewno weźmiemy Cię pod uwagę. Już nie mogę doczekać się wspólnego wyjazdu.
Zosieńko myślę, że 15-sty to dobry dzień na rozpoczęcie akcji. Tym bardziej, że imienin nie obchodzisz jako tako, więc nie ma problemu. O swojej decyzji możesz mnie poinformować nawet 15-ego rano. Na liście są jeszcze wolne miejsca. :wink:
Słoneczka wracam do pracy , chociaż strasznie mi się nie chcę.
Życzę Wam wspaniałego weekendu, dużo relaksu i radości.
A w poniedziałek meldujemy się zwarte i gotowe
Buziaczki :P :P :P :P :P :P
dziwne, ja czuję dokładnie to samo...normalnie jakbym w poniedziałek miała dostać jakąś miłą niespodziankę :wink:Cytat:
Czuję , że do nowej akcji przystąpię z dużą dawką nowej energii i motywacji...................
co do wyjazdu to ja też się cieszę i to bardzo, spotkanie w katowicach bardzo mnie zmotywowało...a tu dopiero będzie wyzwanie, bo spotkamy się po dwóch tygodniach akcji :wink:
twój rozkład posiłków jest wzorcowy...chyba go zerżnę i dopasuję do mojego planu :wink: tylko z 17,30 zrobi się 17:)
i kalorii oczywiście na początek 1500...żebym nie zaczęła trawić sama siebie :wink:
buziaczki i oj...będzie się działo :wink:
Póki co to na kokrety się nie zapowiada ;) Każdy chce jechać, ale nikt nie może się zdecydować co dokładnie chce. Plan był taki: Poznań, Kraków, Warszawy. Ale tak kombinują, że pewnie będe wiedziała co i jak dwa dni wcześniej (czyli koniec maja). A jakieś wymagania są? ;)
Buźka!