-
Cześć Wenusiku !!!
Ja też właśnie popijam poranną kawkę i muszę ci powiedzieć, że bez niej nie działam poprawnie z rana :P
Wczoraj zjadłam coś ok 1000 kcal, czyli poprawiłam się nieco.
http://stuardek.w.interia.pl/linie/liniakot.gif
Trzymaj się !!!http://stuardek.w.interia.pl/dog.gif
-
Dobry wieczór Wenus odsyłam Cię do stronki Anamat tam znajdziesz odpowiedź na Twoje pytanie.
Mama Anamat
-
Dorfa!!
Dziękuję ci bardzo.
Byłam u Anamat i czytałam to.
Spróbuje to zastosować u siebie
Pozdrawiam serdecznie
-
Witaj Wenusiku !!!
Miałam małą przerwę w pisaniu bo mój komputer złapał paskudnego wirusa i pare dni mi zajęło jego czyszczenie.
Ale już jestem i walcze dalej z moja wagą, która uparcie stoi i ani drgnie a mnie juz nerwy ponoszą :evil: :evil: :evil:
Ostatnio nie mam głowy do liczenia, ale ogólnie nie jem dużo i unikam slodyczy.
A co tam u ciebie słychać?
http://stuardek1.w.interia.pl/linie/liniakitchen1.gif
-
Cześć i czołem, kluski z rosołem – hehehe
Ostatnio zaniedbałam mój wątek ale już się poprawiam :oops:
No więc od niedzieli trwam nadal w 1000 kcal :D
Wczoraj miałam chwilkę słabości. :?
Siedziałam w domu (miałam wolne) a jak się siedzi w domu i nie ma się co robić to z nudów chce się jeść. :roll:
Ale nie dałam się temu. :twisted:
Szybko wyszłam na podwórko, chwyciłam za grabie i pół dnia grabiłam liście :D
Potem byłam wypompowana na maxa ale szczęśliwa:
po 1-sze że nie rzuciłam się na jedzenie
po 2-gie że napracowałam się na maxa a przez co i kalorii dużo spaliłam
Aniu!!!
Ty się tak ta wagą nie przejmuj (dobrze mi mówić a jak moja waga stawała to myślałam że nerwicy się nabawię).
Ale grunt to żebyś się nie poddała.
Jeżeli dalej będziesz trwała to waga ruszy i będzie cię znowu mniej :D
-
Witaj !!!
Ja wczoraj też spaliłam mnóstwo kalorii bo byłam na grzybach i nachodziłam się za wszystkie czasy.
Z tego co widzę to mamy obie ósemeczkę z przodu ciekawe kiedy pojawi się u nas siódemka.
Trzymaj się !!!
http://www.madzia.olp.pl/do_blogow/linie/linnia06.gif
-
Dzisiaj zjebałam sprawę :evil: (upsss... przepraszam za używanie wulgaryzmów :oops: :wink: )
Po śniadaniu coś mnie napadło i zjadłam troszkę słodyczy :cry:
Teraz jest mi niedobrze :?
Ale wiecie co wam powiem?
Że chyba żołądek mi się skurczył!!! :shock:
Zjadłam dość dużo ale nie tylko co kiedyś potrafiłam w siebie wciągnąć:roll:
Ale do końca dnia już postaram się dietkować starannie :roll:
Może nie będę mogła zaliczyć tego dnia do udanych ale przynajmniej postaram się żeby nie było gorzej :wink:
-
No tak!
Wszędzie pisze tylko nie na swoim wątku!
Zaniedbuje go! :shock:
Muszę się poprawić! :oops:
A więc mieszczę się w 1000 kcal.
Na razie jestem zadowolona z siebie, mam nadzieje że nie zapeszę i że dalej będzie tak szło.
Jutro powinnam się zwarzyć bo w zasadzie minie tydzień odkąd zaczęłam dietkę ale nie wiem czy to zrobię bo jestem przed trudnymi dniami i mogę na wadze jutro nie zobaczyć żadnej różnicy albo co gorsza zobaczyć większa liczbę! :shock:
Ale się zachmurzyło :?
Idę sprzątać bo wypada raz na jakiś czas zrobić w domku troszki porządku :wink:
-
Pamiętaj, że 3mam kciuki!
-
Autkobu!
To dla ciebie :* :* :*