Wersja do druku
Witajcie!!
Ja i moja przyjaciółka Kompleksiara postanowiłyśmy od nowa zacząć odchudzanie 8)
Nie wiem który raz już próbujemy ale obie mamy nadzieję że jest to po raz ostatni i to skuteczny!
Każdego kto chciałby sie do nas przyłączyć zapraszamy i to baaardzo serdecznie bo jak tytuł mówi ma to być "Odchudzająca grupa wsparcia" :D
Na początek podam moje wymiary:
Wiek: 22 lata (no prawie 23 :wink: ).
Wzrost: 172 cm
Waga: 90 kg :(
Cel: 60 kg :twisted: (do zrzucenia 30 kg :? )
Witajcie!!!
Tak jak napisała Wenus, juz po raz koeljny probujemy zrzucic zbedne kilogramy, kilka razy było nas nawet mniej, ale pozniej jakos zaniedbywałysmy sie :( i wracałysmy do tego co było. Tym razem chcemy do tego podejsc naprawde powaznie, dlatego razem wstepujemy na "dobra drogę" i zapraszamy wszystkich oczywiscie, aby dołaczyli sie do nas.
Teraz troszke o mnie :
Wiek : 20
Wzrost : 172 - 173 cm
Waga : 75
Cel podobny jak Wenusik.
Narazie moim wielki marzeniem jest to, zeby do swiat jakos wygladac i bede do tego uparcie dazyc.
Pozdarwiam
powodzenia!
bede wpierać!
o mnie;
mam do zrzucenia 5-10 kg... zobaczymy
ja tez mam zamiar raz na zawsze zgubic cholerny tluszcz.
jakos dziwnie czuje, ze tym razem uda sie na sto procent. nie wiem sama czemu:)
jestem juz 3-ci dzień na diecie bikini. jest dobrze. troche glodna jestem, ale to chyba raczej takie psychiczne przeswiadczenie, ze musze cos ograniczac, niz prawdziwy głód.
o mnie:
mam 22 lata
jakies 11-13 kilo nadwagi (chce wazyc okolo 53 kilo)
170cm wzrostu
i cholernie duzo zapału:) mam nadzieje, ze wystarczy, zeby zrealizowac cel:)
pozdrawiam was serdecznie!! napiszcie jakim sposobem chcecie schudnac:)
Dziewczątka drogie! Gratuluję decyzji - najważniejszy krok to zdecydować się na dietę. A teraz musicie krok po kroczku zasuwać do przodu - i to z sukcesami! Czego Wam z całego serca życzę! :)
Mnie udało się zrzucić 13kg, teraz walczę z ostatnimi upartymi 3kg, które wcale a wcale nie chcą mnie opuścić :) Mój domek to "Dziennik diety finałowej" - wpadnijcie czasem na kawkę i babskie pogaduchy :D
Trzymam bardzo mocniacho kciuki za Was, drogie dziewczątka - naprawdę wierzę, żę Wam się uda! Będę tu do Was regularnie wpadać.
Agatko, Wenusik, do dzieeeeełłłaaaaa :D
Dzień dobry Wszystkim! :D
Jak miło że jakiś odzew jest :P
Julcyk, Batik!!
Zapraszam serdecznie 8)
A my z Kompleksiarą mamy zamiar być na 1000kcla :D
Aniffka!!
No w końcu dopięłaś swego!
Gratulacje!
Ostatnie 3 kg są najgorsze ale ty jesteś na tyle uparta że na bank Ci się powiedzie :twisted:
Uwierz mi że my też się cieszymy że w końcu zebrałyśmy sie w sobie żeby się wziąć za tą dietę!
Wpadnę do ciebie na pewno :P
Spodziewaj się mojej wizyty :wink:
Pozdrawiam wszystkich
Witam !!!
Jak miło, ze tyle osob sie do nas odezwało:) Wpadajcie tutaj jak najczesciej.
Aniffko!!! Super, ze wpadłas. Obiecałam i zaczynam walczyc . Mam nadzieje, ze bedziemy mogły sie kiedys chwalic takim sukcesem jaki Ty masz na swoim koncie.
Pozdrawiam Was wszystkie i do dzieła!!!
Cześć Dziewczyny!
Jak się cieszę,że mądrze podeszłyście do diety.
Jestem z Wami i trzymam kciuki.
Ja już zgubiłam 10kg a te 8kg które mi ciążą też muszę zgubić.
Wiem,że Wam i mi sie uda!
Mam 27 lat
wzrost: 169
waga: 63kg
Pozdrawiam
Hejka!!
Słuchajcie!!
Ale jestem z siebie dumna!! :D
Wytrzymałam cały dzień na diecie!! :P
Miałam 2 razy chwilę słabości ale pokonałam ją i nie poddałam się!! :twisted:
Ale jestem z siebie dumna!! :D
<jupi> <juhu> <hura>
Ale mi odwala, hahaha :wink:
Aga!
A ty jak sie trzymasz?
Oskubana!
No no!
10 kg to ładny wynik 8)
A powiedz mi ile czasu traciłaś te 10 kg?
bo rozumiem że też jesteś na 1000 kcal :roll:
A u mnie dzisiaj było tak:
- Kawusia - to jest mój poranny rytuał, hehehe :wink:
- Jogurt z otrębami
- 2 jabłka - mniam! Mogłabym żyć na samych jabłkach 8)
- udko gotowane
- brokuły gotowane
W sumie wychodzi coś jakoś tak 1000 kcal :D
Dzień dobry wszystkim! :D
Dzisiaj rano weszłam na wagę i pokazało mi mniej mnie o 1,5 kg!!!
Ale mnie to uradowało! :P
Ja wiem że to woda ze mnie schodzi ale nawet to daje satysfakcję :D
A w ogóle to postanowiłam że będę ważyła się raz na tydzień.
A teraz idę na moją poranną rytualną kawusię :wink:
[/b]Czesc :!: :!: :!:
Wenusiku :!: Gratuluje, ze nie uległas wczoraj pokusie :)
Kasiu :!: Jak zdrowko :?: :?: :?:
Wczoraj przesadziłam z obiadem i to bardzo , az wstyd o tym mowic, ale mimo to jestem zadowolona bo normalnie dalej rzuciłabym sie na jedzenie i powiedziała sobie "od jutra", a ja zjadłam na kolacje jogurt light i nic juz nie ruszyłam po 18 :D
Pozdrawiam
Hej!
10kg zgubiłam od 9-go lipca do 24-go sierpnia na bikini!!!
Witajcie :) Gratuluję pierwszych sukcesów :D to świetna motywacja do dalszej walki :wink:
Mam podobne gabaryty, 170cm i 72kg (niedawno było 82 :wink: ), jeszcze 8kg i będę mogła ubrać się w swoje stare ciuchy :wink:
Trzymam kciuki, powodzenia :)
Pozdrawiam :)
Ja też się dołączam. Zaczynam od poniedziałku - 20.09.
Moje wymiary:
wzrost - 170
waga (ble) - 81
Chcę ważyć 60 kg.
Mam nadzieję, że tym razem się uda, choć już zaczynam chyba setny raz.
Uda się. Musi się udać.
:roll:
Trzymam kciuki-uda ci się!!!
Dzisiaj zamierzam zjesc :
Sniadanko ( juz było ) pysio - ryz na mleku 175 kcal
goracy kubek ( ok 80? )
20 gr surowki colesław ( ??? )
5 kawałkow wasy ( 120 )
kaetchup ( 17)
parowka berlinka ( ??? )
Co o tym sadzicie?
Pozdrawiam
Jejku!!
Jak miło że ten pościk zaczyna "żyć" :D
Witam wszystkich "nowych" na naszym pościku :P
Miło że jesteście :D
OSKUBANA!
A na czym ta dieta polega? :roll:
AGA!
Jaki masz śliczny obrazeczek, hihihi :wink:
ROMINA!
Brawo! tak trzymaj :D
DORA 29!
My z Kompleksiarą tez już wiele razy próbowałyśmy i też mamy nadzieje że ten jest ostatnim 8)
Oto przepis dietki bikini!
Proponowana w tym tygodniu dieta trwa 10 dni i można dzięki niej schudnąć ok. 5 kg. Jej podstawą są warzywa, owoce oraz zioła. Przebiega ona w 3 etapach:
I etap: Oczyszczanie i przygotowanie do odchudzania. Trwa dwa dni, pierwszego dnia zjada się ok. 800 kcal, zaś drugiego 1000. Można w tym czasie zrzucić jeden zbędny kg.
II etap: Spalanie zbędnego tłuszczu. Przez 6 dni należy spożyć nie więcej niż 1000 kcal dziennie. W tym czasie można schudnąć ok. 3 kg.
III etap: Stabilizacja wagi i zapobieganie efektowi jo-jo. Trwa 2 dni i przyzwyczaja organizm do normalnych posiłków; dzienna dawka kalorii wynosi 1200. Można stracić 1 kg.
W trakcie stosowania diety koniecznie należy wypijać codziennie 2 litry nie gazowanej wody mineralnej oraz pić zioła przyspieszające przemianę materii, jak np.: rumianek, bratek polny, melisa.
Jeśli dotychczasowy spadek wagi nie jest wystarczający, można jeszcze przez 6 dni stosować dietę 1200 kcal o jadłospisie zbliżonym do tego na 2 ostatnie dni.
1 dzień: Śniadanie (250 kcal): mały kubek jogurtu z ziarnami zbóż, z filiżanką malin i łyżką otrębów, herbata ziołowa
Obiad (300 kcal): 200g ugotowanej fasolki szparagowej, 2 ugotowane ziemniaki, 100g pieczonej ryby
Podwieczorek (0 kcal): woda po ugotowanej fasolce
Kolacja (250 kcal): 300g ugotowanych szparagów, 100g (3 plastry) chudej szynki, herbata ziołowa
2 dzień:
1,5 kg owoców (np. truskawek, malin lub kiwi), należy podzielić na porcje i zjeść na śniadanie, obiad i kolację. Między posiłkami pić wodę lub herbatki ziołowe.
3 dzień: Śniadanie (250 kcal): 50 g serka Tosca 3% tłuszczu; 2 łyżki płatków kukurydzianych; filiżanka truskawek
Obiad (400 kcal): omlet z warzywami (jajko, 3 łyżki kukurydzy, pomidor, 3 pieczarki i szczypiorek usmażyć na łyżce oleju); szklanka soku wielowarzywnego , np. Fortuna
Podwieczorek (100 kcal): mały kubek jogurtu naturalnego (150 g) z łyżką otrębów owsianych; suszona śliwka
Kolacja (250 kcal): pełnoziarnista grzanka; plaster sera topionego light (np. Hochland); pomidor; kiszony ogórek; szklanka soku z pomarańczy
4 dzień:
Śniadanie (260 kcal): kromka razowca z łyżeczką margaryny; jajko na miękko; pomidor
Obiad (400 kcal): 200 g ugotowanego ryżu (3 łyżki surowego); 150 g grillowanego sera feta; sałatka jarzynowa (paprykę, kiszony ogórek, 2 łyżki kukurydzy i kiełki rzeżuchy wymieszać z ½ małego kubka jogurtu naturalnego); szklanka czerwonego barszczu, np. Hortex
Podwieczorek (50 kcal): jabłko
Kolacja (300 kcal): 2 kromki chrupkiego chleba; 150 g twarożku granulowanego o obniżonej kaloryczności (np. Serek Wiejski Lekki); ogórek
5 dzień:Śniadanie (250 kcal): 2 kromki chrupkiego chleba, jajko na twardo z łyżką ketchupu, kiełki rzodkiewki, kawa lub herbata bez cukru albo zioła
Obiad (400kcal): 150g pieczonej polędwicy, surówka z kilku liści sałaty, mniszka, pomidora, cebulki dymki i ½ małego kubka jogurtu naturalnego bez cukru, ugotowany ziemniak, szklanka bulionu z kostki
Podwieczorek (50 kcal): pomarańcza
Kolacja(300 kcal): kromka razowca, 30g (plaster) odchudzonego sera żółtego z łyżką ketchupu, liść sałaty, szklanka czystego czerwonego barszczu
6 dzień: Śniadanie (250 kcal): koktajl bananowo-malinowo-jogurtowy (zmiksuj maty kubek, czyli 150 g naturalnego jogurtu z filiżanką malin, średnim bananem i łyżką otrębów owsianych); grejpfrut
Obiad (350 kcal): 150 g pieczonej piersi kurczaka; 300 g brokułów (średnia róża); 2 ugotowane ziemniaki; 3 łyżki kiszonej kapusty; szklanka soku z warzyw (np. Fortuna)
Podwieczorek (50 kcal): jabłko
Kolacja (350 kcal): 200 g ryby po grecku; mizeria; kromka razowca; szklanka bulionu z kostki
7 dzień: Śniadanie (300 kcal): mały kubek jogurtu naturalnego (150 g) z 3 łyżkami musli; kiwi
Obiad (400 kcal): 150 g pieczonej piersi indyka; 2 ziemniaki; sałatka z mniszka lekarskiego, sałaty i pomidora, skropiona, sosem winegret; szklanka czystego białego barszczu
Podwieczorek (50 kcal): brzoskwinia
Kolacja (300 kcal):250 g ugotowanych warzyw chińskich (z mrożonki) skropionych sosem sojowym, 30 g makaronu sojowego, szklanka ziół
8 dzień:
Śniadanie (200 kcal): opakowanie ryżu na mleku z wiśniami, np. Belriso
Obiad (400 kcal): 150 g pieczonego fileta rybnego; 3 łyżki kapusty kiszonej; 2 gotowane ziemniaki; szklanka soku wielowarzywnego, np. Hortex.
Podwieczorek (100 kcal): opakowanie puddingu waniliowego (150 g) z 3 łyżkami truskawek
Kolacja (350 kcal): 2 kromki razowca posmarowane cienko margaryną; 50 g wędzonej piersi indyka (4 plasterki cienko pokrojone); pomidor; herbata
9 dzień:Śniadanie (300 kcal): mały kubek jogurtu naturalnego (150 g) z 3 łyżkami musli i łyżką rodzynków, mandarynka
Przegryzka (50 kcal): jabłko
Obiad ( 400 kcal): sałatka z tuńczyka i makaronu (50 g tuńczyka w sosie własnym wymieszać z 3 łyżkami ugotowanego makaronu, ogórkiem kiszonym, łyżką szczypiorku, kiełkami rzodkiewki, łyżką oliwy z oliwek i sokiem cytrynowym, przyprawić do smaku), kromka razowca, szklanka soku pomidorowego
Podwieczorek (100 kcal): ugotować 100g fasolki szparagowej, zjeść ją i popić wodą, w której się gotowała, 2 kromki chleba chrupkiego
Kolacja(350 kcal): sałatka nicejska (3 łyżki fasolki z puszki zmieszanej z pokrojoną papryką, 50g sera żółtego light, ogórkiem konserwowym, sokiem z cytryny i łyżką musztardy), kromka razowca cienko posmarowana margaryną
10 dzień:Śniadanie (300 kcal): 2 kromki razowca cienko posmarowane margaryną, 50 chudej wędliny (2 plasterki), kiszony ogórek, 2-3 rzodkiewki, 2 łyżki kiełków mieszanych
Przegryzka (90 kcal): mały banan
Obiad (450 kcal): sałatka ryżowa (pokroić 150g ugotowanej piersi kurczaka, żółtą paprykę i pomidora, dodać 5 łyżek ugotowanego ryżu, ½ puszki zielonego groszku, łyżkę pokrojonego szczypiorku-dymki i wymieszać z ½ małego kubka jogurtu naturalnego), kromka razowca, szklanka soku pomidorowego
Podwieczorek ( 200 kcal): 2 kromki chrupkiego chleba cienko posmarowane ketchupem, 4 łyżki pasty jajecznej ze szczypiorkiem
Kolacja (300 kcal): jedna kromka grahama, 2 plastry chudego białego sera z łyżką szczypiorku i 2-3 rzodkiewki, sól, pieprz
Nie jest się głodnym tylko dodaj ćwiczenia i nie podjadaj a efekt murowany!!!
:D Dziekuje Wenusiku
Cmok dziewczątka!
Obserwuję Wasze zmagania i muszę Wam pogratulować - widze, że opieracie się poskusom i pięknie trzymacie się dietki :) Najważniejsze to nie ulegać podszeptom złego ducha.
A tak w ogóle to czuję się przy Was wszystkich kochane jak karzełek :) Widzę, że wszystkie Szanowne Członkinie Odchudzającej Grupy Wsparcia mają co najmniej 170 cm. A ja lat mam co prawda już 23, ale wzrostu zaledwie 155 cm :) Więc mam nadzieję, że będziecie zwracać na mnie uwagę, żeby w tym tłumie mnie nie podeptać :D
Wenusiku, gratuluję zrzcuonego 1,5 kg! Nieważne, czy to jeszcze woda, czy już tłuszcz - ważne, że spada!
Kompleksiaro, myślę, że jesz za mało! Na diecie 1000kcal trzeba wyjadać 1000kcal, a nie np. 700 czy 800kcal! Jeśli będziesz jadła tak mało (za mało!), to Twój organizm się zbuntuje i przejdzie na tryb głodowy (czyli: ocho, nadchodzą gorsze czasy, dostaję coraz mniej kalorii, muszę mocno pilnować tłuszczyku, który udało mi się do tej pory zgromadzić). Wtedy nie będziesz w stanie zrzucić ani grama!
Dziewczątka, trzymam kciuki i zapraszam na kawkę do siebie :lol:
Aniffka ma rację, NIE WOLNO jeść mniej niż 1000kcal. Ograniczenie kalorii do 1000 jest już duzym obciążeniem dla organizmu, poniżej 1000 organizm zwalnia metabolizm całkowicie, zjada mięśnie i dopiero na końcu tłuszcz, a każdy posiłek odkłada "na zapas" :) Lepiej zjeść 1100 niż 800 :)
Pozdrawiam :)
Aniffko, kogo jak kogo, ale Ciebie napewno nie przeoczymy :)
Masz racje, ciagle staram sobie przypominac , ze 1000 kcal to 1000, a nie 700 czy 800. Wiem,ze tylko wtedy mam szanse schudnac. Dołoze dzisiaj cos do 1000, dziekuje Ci za rade :)
Wenusiku dokładnie tak jak Aniffka mowi, gratuluje straconego 1,5 kg, co z tego, ze to woda, na poczatku zawsze woda schodzi.
Ciesze sie, ze nas tutaj przybywa.
Do boju ! Pozdrawiam
Romino!!! Dzieki, ze mi o tym przypominacie bo ja niesty myslałam ( zreszta wiekszosc dziewczyn tak mysli ), ze jak sie zejdzie ponizej 1000 kcal to sie szybciej schudnie, a przeciez nic mylnego.
Pozdrawiam
Hej :!: :!:
Czyzbym zaczeła pisac sama do siebie :?: :wink:
W kazdym razie dobiłam dzisiaj do magicznego 1000
Nic juz wiecej nie zjadłam, takze jestem zadowolona. Nie jestem głodna, ale poprostu chce mi sie jesc, rozumiecie jak to jest? Mam nadzieje, ze jakos wytrwam.Pozdrawiam
Prawdę mówiąc to teraz nie wiem czyj to jest post ,Kompleksiary czy Wenus?
W każdym razie serdecznie pozdrawiam !!!!!Trzymam za wszystkich kciuki!!!!!
Sprawdziłam ,to jest poscik WENUS,bardzo przepraszam ,wszystko mi się knoci ,jestem padnięta i idę lulu.DOBRANOC!!!!!!!!!!
Jeszcze raz przeczytałam pierwszą stronę ,to jest wpólny post !!!!Już wszystko jasne!!!! Kurcze zasypiam...pa
Cześć Dziewczynki!
Jakie macie humorki?
Jak dietka?
Ja od wczoraj wzięłam się za siebie i wróciłam do ćwiczeń i do diety bikini.
Muszę ją zastosować bo jest łatwa, fajna i już ją stosowałam.
To co?
Za 10dni zamelduję się chudsza?!
No muszę 8kg zgubić to będzie koniec mojej diety.
Trzymam za Was kciuki!
Aniffka - ma rację co do diety! Sama mi pomogła odrzucić słodycze z mojej diety , a uwierzcie mi, że to nie było łatwe zadanie. Dziś od kiedy ją poznałam na tym forum jestem chudsza o 10kg ale jeszcze jest trochę przede mną i wiem,że mi się uda!
I Wam i mi - wszystkim!!!
Dojdziemy do celu bo jesteśmy wytrwałe i mamy jakieś cel?!
Powodzenia
Hello wszystkim!!
Jajku!
Naprawdę miło nam się tu robi na tym pościku :D
Wczoraj dzionek mogę zaliczyć do udanych i do nieudanych - same oceńcie.
No więc cały dzień wytrzymałam na diecie.
Było tak:
- kawusia - jak zawsze
- 2 jogurty z siemieniem lnianym
- gotowane udko kurczaka
- 2 jabłka
I potem jeszcze tak ok. 18:00 planowałam zjeść już tylko 2 jabłuszka i nic więcej ale poszłam z koleżankami na chińszczyznę.
One sobie zamówiły a ja twardo siedziałam i patrzyłam jak one jedzą.
W końcu nie wytrzymałam i sama sobie kupiłam chińszczyznę na ostro (MNIAM!).
No i w końcu nie wiem ile kcal zjadłam :?
Z jednej strony nie jest źle bo zjadłam ostatni posiłek o 17:00 ale z drugiej strony ten posiłek składał się z makaronu, sosu i mięcha - bomba kaloryczna.
No właśnie nie ma już czego gratulowaćCytat:
Zamieszczone przez kompleksiara
Wczoraj rano waga pokazała 88.5 kg.
A dzisiaj rano pokazała 89.5 kg!
I ja już jestem załamana, już myśle że to wina tej wczorajszej chińszczyzny!
Przecież to chore!!!
Musze ważyć się raz na tydzień (np. w Niedziele :P ).
OSKUBANA!!
Dziękuję za ta dietkę :D
Cytat:
Zamieszczone przez aniffka
No właśnie dziewczyny chyba macie racjęCytat:
Zamieszczone przez romina
Co ja gadam!
Na 100% macie rację!
A ja chciałam jeść po 800 kcal bo właśnie myślałam że może szybciej schudnę!
Ale przemówiłyście mi do rozumu i teraz wiem że trzeba jeść 1000 kcal!
I tak też będę robiła
KACZORYNKO!
Tak to jest pościk mój i Kompleksiary tyle tylko że ja go założyłam (we współpracy z Agą :P )
Pozdrawiam wszystkich
Wenus i Kompleksiaro - to co zaczniecie dietkę bikini?
Niejest trudna a schudnąć można!
Jestem przykładem!
Kaczorynka, pszczółka też!
Dajcie znać.
Oskubana!!
Musze jeszcze raz dokładnie przeczytać tą dietkę i może sie na nią zdecyduję :P
Zwłaszcza skoro mówisz że można naprawdę na niej schudnąć :D
Aniffko!!
Słyszałam wiele dobrego o tobie :wink:
I Aga mi mówiła że znasz się na diecie 1000 kcal i teraz tu na forum czytam głosy poparcia dla ciebie.
Mam do ciebie parę pytanek :D
Czy ty poszłaś do dietetyka czy jesteś tzw. "samoukiem"? :wink:
Czy zawsze starasz się jeść 1000 kcal czy tak pi razy drzwi starasz sie w to trafić (raz mniej, raz więcej).
Jaki masz ubytek wagi tygodniowo?
Może masz jeszcze jakieś dobre rady dla nas? Chętnie ich wysłuchamy :D
PS: 155 cm to nie tak mało :P
Jesteś wzrostu mojej bratowej.
Zawsze jak staniemy koło siebie to Kamilka mówi żebym juz przestała rosnąc bo czuje się przy mnie jak kurdupelek, hehehe
Ale ja już nie rosnę!
Urosłam przez ostatnie 4 lata 4 cm i chyba już nie będę więcej rosła :wink:
Poza tym 172 cm starczy mi w zupełności, hehehe :twisted: :twisted: :twisted:
Czesc :!:
Widze, ze na naszym posciku robi sie coraz zywiej :) to dobrze.
Jezeli chodzi o diete to ja chyba zostane na 1000 kcal bo to stwarza mi dowolnosc, poza tym tez mam z ta dieta dobre doswiadczenia.Zreszta zobaczymy jak to bedzie.
Wczoraj wytrzymałam i nic juz nie zjadłam, a dzisiaj jestem juz po sniadaniu, szklance mleka 0,5 i 2 łyzkach płatkow.
Pozdrawiam
Czy mogę liczyć na poradę? :D
Otóż w ramach śniadanka zrobiłam sobie jogurt z płatkami śniadaniowymi.
- jogurt ma 280 kcal
- płatki ******s Bakaliowe (50g) maja 195 kcal
W sumie wyszło mi 475 kcal na śniadanie :roll:
Czy to nie za dużo jak na jeden posiłek? :?
Od razu dodam że to było w ramach II śniadanka.
W ramach I śniadanka była tylko kawusia a to dlatego że jak sie rano obudzę nie mogę jeść od razu.
Próbowałam ale potem miałam odruchy wymiotne.
Zawsze rano wstaję, piję kawusie a potem po jakichś 2-3 godzinach jak zaczynam odczuwać głód to dopiero jem.
PS: Ale nam sie pościk rozrasta :D
Aż miło patrzeć :P
Już 3-cia stronka nam leci 8)
Ja Ci nie powiem bo az tak sie nie znam, ale mam pytanko ile Ty dajesz płatkow , ze wychodzi tyle kcal?
W 100g płatków ******s Bakaliowych jest 390 kcal
więc w 50g jest połowa (195 kcal)
A 50g płatków na duży "kubełek" jogurtu to w sam raz :P
A dlaczego pytasz? :wink:
ja też tak robię, bo zaraz po przebudzeniu piję kawusie i póki mam wakacje to ćwiczę do południa ( a najlepiej ćwiczyć na czczo) Oczywiscie nie wyciskam siódmych potów :wink:Cytat:
Zamieszczone przez WENUS1981
i dopiero po cwiczonkach czuję głód i jadam śniadanie ( :roll: własciwie to pora lunchu :roll: )
Witaj ChudnęSkutecznie!!
No ja to moje II śniadanko jadam dużo wcześniej.
Wstaję codziennie mniej więcej o 8:00 rano i piję kawkę.
Potem tak gdzieś ok. 11:00 już czuję głód więc jem 8)
Pozdrawiam
Hej!!!
Tak z ciekawosci pytałam bo sie na tym nie znam, ja do melka dodaje 2 łzyki płatkow.
Dzisiaj troszke zgrzeszyłam , mianowicie pojawiły sie takie przekaski :
10 paluszkow z sezamem
jeden cukierek czekoladowy
3/4 szklanki orenzadki
Na obiad była piers z kurczka pieczona.
Czy jezeli teraz na kolacje zjem wase i jajko gotowane to bede mogła uwazac ten dzien za udany czy po tym co zjadłam juz nie???
Aga!
Jak najbardziej TAK! 8)
Po 1-sze: zjadłaś to nie wieczorem a teraz więc zdążysz to strawić
Po 2-gie: nagrzeszyłaś, to prawda, ale nie jakoś gigantycznie a poza tym już sie opanowałaś :D
Witam ! Postanowilam cos do was napisac! Po pierwsze gratuluje silnej woli! Po drugie pisze, bo im wiecej osob bedzie czytac wasz poscik tym wieksza bedziecie mialy motywacje :) Ja tez jestem na diecie 1000 kcla ale zdaza mi sie zjesc mniej..a tu prosze opkazuje sie ze nie mozna spadac ponize 1000, hmmm...moze dlatego od tygodnia moja waga stoi w miejscu :( zastosuje sie do tej zasady i moze bedzie lepiej :)
Zycze powodzenia ! 3majcie sie dziewczyny :*
Jestem załamana, właczyla sie u mnie jakas machina i zjadłam jeszcze dwie bułki z serem i ketchupem :( Mam doła.
MargauX!!
Ja tez kiedyś jadłam 700-800kcal a jak tylko coś przekroczyłam to następnego dnia robiłam sobie kare i jadłam jakieś 400-500 kcal.
To był obłęd!
I chyba dlatego szybko wróciły mi kg :cry:
Ale teraz wiem że żeby utrzymać trwały efekt trzeba odchudzać sie z głową. Potrwa to dłużej ale nie będzie takich efektów jo-jo.
Teraz jestem na 1000 kcal i jest mi dobrze z tym bo mogę jeść naprawdę sporo :D
Aga!
Masz e-mail'a
Mogę podsumować już dzisiejszy dzień.
No więc było tak:
- kawusia (jak zwylke, hahaha)
- jogurt z mussli
- gotowane udko kurczaka
- gotowany kalafior
- 2 jabłka
W sumie wyszło mi ok. 1000 kcal
Poza tym poćwiczyłam troszkę :P
Na razie jeszcze odczuwam głód między posiłkami ale to za jakieś 3-4 dni minie.
Musi mi się żołądek troszkę skurczyć :twisted: