-
zapomnialam wykonania :D
Wykonanie:
Czosnek i cebulę utrzeć z solą i natrzeć tą pastą indyka. Brytfannę wysmarować gruba smalcem, ułożyć uda i piec w gorącym piekarniku, co jakiś czas podlewając je wodą i obracając, aby się równomiernie zrumieniły.
W rondlu uprażyć przyprawy, dodać sok pomidorowy, cukier, rodzynki i zagotować. Do gotującego się sosu dodać pokruszoną czekoladę i mieszać, aż połączy się z sokiem pomidorowym.
Upieczone mięso polać sosem czekoladowym, całość posypać ziarnem sezamowym i dusić pod
-
Witaj Agatko
Ostatnio troche sie ociagalam w dietkowaniu ale wracam na forum po "malej przerwie" :oops: oczywiscie najpierw do kawiarenki na małą czarną.
Pozdrawiam miłych walentynek
-
Witajcie w ten słoneczny poranek :D
No miejmy nadzieję, że to są już ostatnie groźby zimy i niedługo zacznie się śnieg topić.
A tymczasem na łące za Kawiarenką pojawiły się już pierwsze czereśnie, więc sobie leżę na kocu i pluję na odległość pestkami.
Bardzo bolą mnie mięsnie po poniedzialkowym stepie, mam problem, żeby schylić sie po coś. Mam nadzieję, że dziś na rowerku rozruszam trochę te mięsnie. A wczorajszy dzień był całkiem przyjemny. zgodnie z planem nie ćwiczyłam, tylko odpoczywałam.
A mój wczorajszy jadłospis wyglądał tak:
śniadanie 6.00 - 2 kromki chleba własnego wypieku, pasztet light, pół puszki tuńczyka w sosie własnym, 2 małe ogórki kiszone, kawa z mlekiem 0,5%
przekąska o 9.00 - mandarynka, 2 kromki pieczywa chrupkiego
lunch o 12.00 - 2 kotlety rybne, sałatka marynowana z ogórkow i cebuli, 1/4 papryki, ciasteczko z ziarnami dyni, herbata zielona
przekąska o 15.00 - zupka na ciepło z 2 kromek pieczywa chrupkiego, 150 ml mleka i slodziku
obiad o 18.00 - udko z kurczaka duszone, sałatka z buraczków, oliwki, barszcz.
przekąska przed snem - kogel mogel z 1 jajka, 2 łyżeczki cukru i łyżeczka kakao.
Razem 1479 kcal
Kasiu - ty wiesz, jak bardzo się cieszę z twojej 9 z przodu. Fajnie, ze zrobisz sobie zdjęcia za 10 kg. Potem możemy zrobić galerię zdjęć co 10 kg. Bo nie watpię, że zrzucisz jeszcze sporo kilogramów. Masz bardzo dobrą dietkę, więc za jakiś czas będziesz potrzebować więcej kasy na nowe ubrania :D A z twoim uporem możesz być wzorem dla innych, tak jak Triskell. :D
Dziękuję bardzo za przepis, na pewno wykorzystam go przy najbliższej okazji. Moj K. co prawda nie lubi slodkich obiadów, ale zrobię tego indyka dla gości. Mniam...
Bajla - witaj po przerwie... tak sie własnie ostatnio zastanawiałam, gdzie sie podziała moja kolezanka po fachu. :wink: Mam nadzieję, że cię tutaj zmotywujemy do dalszego dietkowania. sama miałam problem z motywacją, ale po powrocie na Dietkę nabrałam ochoty. :D 8) Wiosną trzeba się zmieścić w ciuszki z zeszłego roku :lol: :mrgreen:
Beatko - mam nadzieję, że łapka ci się wykuruje - prawdę mówiąc nie mam pojecia co to jest cieśń... kojarzy mi się z zatorem żył. Ale chyba nie bedzie tak źle... :shock: :(
Pozdrawiam cię gorąco i zaklinam wiosnę, żeby już przyszła. :D
Asiu - Dziękuje za tańczące żółwiki... sa fajniutkie. Może ty z K. w weekend wybierzecie się na zaległe walentynkowe balety...Ja spędziłam walentynki na grze w Scrabble, które z tej okazji dostałam... hihi...
Buziaczki, całuję was mocno. :D
-
Cześć kochaniutkie... :D
Nie zauważyłyście, że cos ostaatnio dietka nam szwankuje... może to z powodu lekkiego remontu? :wink:
Ja tak na szybciutko, bo zaraz wychodzę do domu, a dziś miałam zakręcony dzień.
A wczorajszy minął bardzo fajnie - pojeździłam na rowerku przy filmie, ale niestety zakwasów w udach nie udało mi się zniwelować. No, może trochę. Dodam, ze to po poniedziałkowym stepie. Jeszcze takich zakwasów nie miałam, ale tez ćwiczenia były nietypowe :shock: . No nic, pogadam sobie dziś do ud, to może ustąpią, w końcu jutro basenik, nie chcę dostać skurczu... :D
A dziś w domku zamierzam się juz tylko relaksować :D
Dietkowo brdzo ładnie, aż się dziwię, że tak lekko mi się dietkuje.
Całuję was mocno i mam nadzieję, ze pokonacie trudy wejścia na Dietkę, zwłaszcza, że serwuję dziś aromatyczny piernik przekładany marmoladą... :D
Miłego popołudnia :D
-
Witaj Agatko
mmm piernik był pyszny, piłam do tego kawe kokosową niebo w gębie :D
Przyznaje racje ze w waszym towarzystwie łatwiej sie dietkuje, lepiej mi jest sie zmobilizowac do przestrzegania dobrego jadłospisu i zrezygnowania z niektórych paskudnych przyzwyczajeń jedzeniowych,np tosty co prawda ze zwykłego pieczywa a nie białego tostowego ale za to obłozone serkiem tłuściutkim :oops:
No i Agatko jak poczytałam o twoich ćwiczeniach to ach musze sie zabrac do roboty :roll: ciagle sie obijam. A od tego sie nie schudnie a mam plany ze hej wkoncu obiecalam sobie 10kg w tym roku. W zeszłym udało mi sie zrzucic 5kg to pomyslalam ze czemu nie w tym nie mialabym sie postarac o drugie tyle. Wiec trzymajcie za mnie kciuki.
A propos mojej nieobecności to pewnie dlatego ze mialam ostatnio bardzo dużo pracy w pracy i nie tylko :wink: no i chyba jakies zimowe himery mnie dopadły, ale teraz wiosna coraz blizej i znowu mi sie chce.
Acha Agatko mam pytanie do ciebie zawodowe,czy robisz uprawnienia? Bo mam w tej sprawie rózne pytania :)
Milego dietkowego dnia
-
http://imagecache2.allposters.com/im...OD/382587c.jpg
Agatko, pozdrawiam expresowo :D
miłego weekendziku Ci życzę :D
-
-
Hej kochane!
Thanks Good is Friday! :lol: :lol:
No tydzień był zakręcony, ale na szczęście za 10 min wychodzę do domku. W końcu się wyśpię, bo ostatnio mam z tym problemy. No i jutro się zważę, mam nadzieję, że pożegnam kolejne pół kilo smalcu. :D
Wczorajszy dzień upłynął jak zwykle w porządku :) Dzis mam w planie basenik, a w niedzielę callanetics.
Bajla - cieszę się, że zawitałas do kawiarenki :D Nio, ten wczorajszy piernik był przepyszny. Ale masz rację, ja też od stycznia zaczełam zaglądać cześciej na Dietke i od razu zwiększyła mi się wydajnośc ćwiczen i wytrwałość w dietkowaniu. Teraz chudnę powoli, ale mam nadzieję, że na dłużej :wink:
Co do uprawnień, to jeszcze nie mam. Dopiero od 7 miesięcy mam stałą pracę w biurze na umowę. Wcześniej to były tylko zlecenia, albo i to nie. :wink: Chociaż praktyki mialabym już z 7 lat... :D No i jeszcze ten rok na budowie... :roll: gdzie ja się teraz wyrwę z ciepłego biura między testosteron. :lol: :lol: :lol: Cóż, zawsze sobie obiecuję, że w tym roku na pewno.... tak...bla bla... :lol: :lol: Ale jak masz jakies pytania, to może ci pomogę, bo znajomi w biurze papiery już mają...
Beatko - dzięki za wizytkę... ja się już chyba nie zrewanżuję, bo zaraz musze pędzić na pociąg. Tak samo do innych dziewczynek tez nie zdążę...
OO, Kasia się dorzuciła z sałatka na imprezekę... buziak Kasiu! :D
Buziaki więc wam ślę i życzę miłego weekendu. :D
-
POZDROWIENIA OD KACZORYNY!!!
JESTEM TAK ZMECZONA ,ŻE NIE JESTEM W STANIE NIC WIĘCEJ NAPISAĆ ,ALE WIEDZ ,ŻE MYŚLE O TOBIE I WSZYSTKICH FORUMOWICZKACH!!!!
DOBRANOC...
-
http://imagecache2.allposters.com/images/CLI/AP28.jpg
Agatko, miłego weekendu, odpocznij sobie :)
pozdrawiam :D