-
pozwólcie, że dołącze:)
Witam drogie Panie. Też trenuje SB. Wynik po dwóch tygodniach to 4 kilosy w dół. Na razie tego specjalnie nie czuje, ale trudno spodziewac sie oszałamiającej róznicy, jesli zlazlo sie dopiero z 77 na 73 kg (wzrost 164).
Najgorzej jestwiesczorami. W ciągu dnia robótka nie pozwala z abardzo na myślenie o lodówie - zresztą rozplanowałam posiłki tak, by coś zszamać co 2 godziny.
Macie może jakieś sposoby na wieczornego głoda??
Moje dzisiejsze menu to:
śniadanko - 15 dag chudego białego sera
II ś: kanapka z... surowej papryki z 2 plasterkami żółtego light
Obiad: cycek kuraka (gotowany) i surowy ogóras
Kolacja: gotowany indyk z duszonymi warzywkami (szparagowa, brokuły pieczary itp) = duża porcja
-
carpediem trzymam kciuki i zyczę powodzenia. będzie dobrze. poczujesz różnicę poczekaj jeszcze kilka dni a zobaczysz.... rewelacyjny wynik..tylko wytrzymaj..jak nie bedziesz miała siły to napisz na prywatna iwadomośc dam ci takiego kopa w tyłek że odechce ci się jeśc hahahahahahah
pozdrawiam
:P :P :P :P :P :P :P :P
-
Witaj, carpediem :-)
Dziwi mnie odrobinkę, że nie odczuwasz, że jest Cię mniej o te 4 kilogramki, ponieważ ja czuję nawet 1 kg (niestety zarówno w dół, jak i w górę)... Twoje cm i kg kojarzą mi się z moimi: 77/164. Ja z wieczornym głodem na szczęście problemów nie mam, gdyż wieczór spędzam przy komputerze i jeśc absolutnie mi się nie chce (najadam się pasjonującym rozmowami z jeszcze bardziej pasjonującymi ludźmi) - może to jest jakiś sposób? Poza tym na wszelki wypadek czyszczę ząbki, bo po mięcie nic mi nie smakuje. Również biorę naszą ukochaną wodę mineralną i... jak najdalej od kuchni (w moim przypadku: jak najwyżej;-).
O której jesz kolację?
Co oznacza skrót SB?
TRZYMAM KCIUKI I SŁUŻĘ (czym?..hmm...) WSPARCIEM, ROZMOWAMI - CZYM TYLKO MOGĘ :-)))
mojeodbicie, Twoja wiadomość rozłożyła mnie na łopatki :-D hahahaha
-
Czesc Wam wszystkim Wreszcie znalazlam Twoje posty Carpediem Dzis jestem w nienajlepszej formie i w nienajlepszuym nastroju (bo zgrzeszylam !!) ale i tak nadal walcze, a na glod wieczorny mam sposob taki ze jak mnie bierze to ide do kuchni i jak mam ochote na cos cieplego do szamania bo np mi zimno to pije herbate a jak mam ochote na cos dobrego to wtedy pije wode mineralna niegazowana i brzuch przestaje cos tam grac i wiesz co mi jeszcze moja droga pomaga - MOJA WYOBRAZNIA- wyobrazam sobie siebie w bicini na plazy w przyszlym roku A pozniej - jesli i to nie pomaga to wyobrazam sobie siebie w bicini w dniu dzisiejszym i od razu odechciewa mi sie zrec
Buziaczki i zapraszam do siebie i dzieki za maile
-
Carpediem - witaj
Też się dziwię, że nie czujesz tych 4 kg - czy dopiero zaczełaś odchudzanie?? Jeśli tak, to może najpierw zeszło Co trochę wody i dlatego nie czujesz?
Motylisek - jesli i to nie pomaga to wyobrazam sobie siebie w bicini w dniu dzisiejszym i od razu odechciewa mi sie zrec <lol> hiehie ten tekst mnie rozbroił
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Witam!!
Wesoło tu u Was,szczegolnie po tekscie MOTYLISKA naprawde poprawilas mi humor...od dzisiaj wlaczam wyobraznie-mysle ze to najlepszy sposob droga Carpediem
Rowniez zmagam sie z napadami glodu....szczegolnie po 21 o tej porze juz dawno powinnam zapomniec o jedzonku no coz kazdy jest inny radze sobie srednio co prawda,no ale to sa poczatki,moze niedlugo znacznie sie to wyklaruje
Mam do zrzutu 11-12kg to zalezy od tego jak bede sie czuc po 10 w dol
Teraz np.mam ochote na wszystko co jest nieprzeterminowane tak bardzo mnie ciagnie do lodowki dlatego zagotowalam caly czajnik wody i siedzac przed komputerem spokojnie sie nia delektuje
POZDRAWIAM I ZALACZAM WZMACZNIACZE DASZ RADE!!
-
Akinore) Witaj. Moja koleżanka gdy miała głoda, zjadła nawet przeterminowane - w myśl zasady, że żarcie nie ma zegarka, więc nie wie kiedy ma się zepsuć) Na szczęście udało mi się trochę zestopować i nie idę w jej ślady. Hmm... może dlatego, że jak do tej pory nie wiele rzeczy miało szansę w mojej lodówce się przeterminować Ja też muszę zwalić ok. 12 kg - choć lepiej byłoby 15-16. Teraz - po 3 tygodniach dietki, ważę 73 kg - było 77 przy 164 cm. Nic to. Da się rady. Po raz pierwszy od jakiegoś roku, a nawet 2 jestem tak długo na diecie. Muszę przyznać, że to mnie dodatkowo nakręca (poprzednio zapał mijał po 3-5 dniach). Kiedyś udało mi się zejść na 1000 kcal do 57 kg. Wiem, ze mimo mikrego wzrostu, nie mogę ważyć mniej - bo gębę mam jak szczapa i cierpie na całkowity zanik biustu (ni tyłka niestety).
Tym razem również nie spodziewam się tracić tylko od pasa wdół. Ale niech tam!
Napisz, jak Ci idzie i jakie manewry odchudzające stosujesz. Czy stymulujesz się czymś dodatkowo (ja czerwoną herbatkę żłopię i herbatkę franciszkankę - ale zwykła, a nie drogą wysyłkową)
Pozdrowionka
Carola
-
Autkobu! Własnie poczułam, że jednak chudnę! Waga, co prawda nadal 73, ale spodnie są jakoś nadspodziewanie komfortowe) Mam nadzieję, że mi się dranie nie rozciągnęły... Wiesz, nawet nie przypuszczałam, że forum tak pomaga. Człowiek nie czuje się taki wyizolowany. Ba czuje się wręcz normalny! Kontynuuję więc z radością moją 2 fazę SB (lekko wzbogacając jedynie jadłospis pierwszofazowy - czyli witaj kromko razowca i grejfrucie). Jak przeżyje weekend, będę z siebie dumna. Coby nie chciało mi się z jadłem eksperymentować, postanowiłam wreszcie odgruzować mieszkanie - jak sobie poszoruję kraniska itp. to może spalę przy okazji takżę kilka kalorii
A wieć ze sprzątaczym pozdrowieniem - do rychłego przeczytania
Carola
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki