-
Hi Anamat, w końcu Ci się te lody przejedzą! 8) Ważne, że sie pilnujesz. :wink: a serek żółty na razie odstawiłam, bo wolę wszamać szynki konserwowej. Dopóki mi się nie znudzi ona i serek biały nie powinno być źle wytrwać bez żółtego. :wink: Patrząc na Twoje wczorajsze menu, to masz naprawdę mocno dietkowe postanowienia. :P Trzymamy się, trzymamy i to nas nakręca do dalszej walki. Powodzenia! :wink:
Pozdrowienia dla Dorfy. :wink:
-
Witajcie kochane :P
Dzisiaj mam odwiedzinki mojej kolezanki z która razem leżałam na porodówce wiec zajrzę tu jeszcze wieczorkiem i zdam relacje jak mi poszło dietkowanie :P
Kasiu dziękuje za gratulacje i trzymanie kciuków są mi bardzo potrzebne :P
Jado-Dorotko moze masz racje moze brak mi białka ja jeszcze karmie Weronike więc będe musiała zjadac go chyba troszeczke więcej :wink:
Forma-Gosiu cieszę się, ze moge być dla kogoś przykładem tylko akurat z lodów to ja nie jestem zadowolona że je jem :oops:
Justynko dziękuje za odwiedzinki :P
Belluś ja też mam taka nadzieje, że w końcu mi sie przejedzą te lody :?
http://img217.imageshack.us/img217/7...ture0137ws.jpg
Postaram sie poodwiedzać was wieczorkiem :P
-
To udanego spotkania towarzyskiego życzę :)
I wogóle miłego dnia :)
Ja też mam dzis spotkanie z koleżanką która wyemigrowała do Warszawy :)
teraz przyjechała z synkiem w odwiedziny do rodziców
-
-
-
Hi Anamat, i jak tam spotkanie, pytać czy nie pytać? :wink:
-
Witajcie dziewczyny :P :!: :P :!:
Spotkanie było bardzo udane i to pod wzgledem towarzyskim jak i dietkowym.
Jedyne co zjadłam to lody ale tez nie za dużo bo 2 gałki inne, rzeczy poszły w odstawę. :P
Pochwaliłam się koleżance, że sie odchudzam i nie mogłam przecież dać plamy no nie :roll:
Wczorajszy raporcik:
:arrow: śniadanie
jogurt z otrębami
kawa z mlekiem
:arrow: II śniadanie
szklanka czereśni
kawa z mlekiem
lody :oops:
:arrow: obiad
2 jajka sadzone
fasolka szparagowa
:arrow: kolacja
talerz rosołu z makaronem
Wczoraj wieczorem byłam bardzo głodna i strasznie ssało mnie w żołądku myślałam o kanapce ale jakoś sie powstrzymałam.
Uluś moje spotkanie było bardzo udane a jak u ciebie?
Katson tak jak już pisałam u ciebie mama wraca 15 lipca :P
Belluś pytać ,pytać nie wiem skąd ja biorę tą silną wolę żeby nie jeść. Na początku nie umiałam zacząć sie odchudzać ale teraz złapałam wiatr w żagle i jakoś idzie :P
Oby ten wiatr wiał ciągle :wink:
http://img221.imageshack.us/img221/5843/im0009215og.jpg
-
Aniu świetnie wygladasz! Ciesze sie ze spotkanie było udane. Mnie jutro odwiedza kolezanka z ktora chyba z rok sie nie widzialam przylatuje z Anglii, na szczescie jest zwolenniczka diety i zdrowego odżywiania :D
Miłego weekendu!
http://www.vide.pl/static/images/510x510/14614.jpg
-
Aniu ja mam tak samo z tym wiatrem w zaglach. :D Prawda jakie to przyjemne!!! :D Aniu patrzac na Twoja dietke nie wydaja sie potrzebne kciuki za Ciebie, ale oczywiscie caly czas cieplo o Tobie mysle i wierze, ze Ci sie uda. Z taka determinacja dazysz do celu, ze nie moze byc inaczej. Jeszcze niedawno trojcyfrowka a teraz pedzisz z predkoscia swiatla oddalajac sie od 100kg. I trzeba tu wziasc pod uwage, ze nadal karmisz a to nie jest latwe dietkowanie w tym okresie. Jeszcze jak sama mowilas Tobie nie sprzyja a tu prosze!!! :D :D :D
Jezeli Twoja mama wraca 15-go lipca to znaczy, ze sie z nia rozmine. Ja wlasnie 15-go wyjezdzam na swoj dlugo oczekiwany i uteskniony wyjazd w rodzinne strony. Jade na trzy tygodnie, wiec bede miala zaleglosci fulllll. :? :roll:
Pozdrowionka Aniu dla Ciebie, Weronisi i Krystianka oraz dla Twojej mamy. :D :D :D
-
Ja tez mam teraz dużo motywacji :):) zwlaszcza że niedługo wesele i musze sobie nowa sukienkę kupić :) pozdrawiam cieplutko :)