-
Cześc dziewczęta, pozdrowienia z serca Mazur czyli pieknych Mikolajek przesyla babcia Dorota.
Przeplynęlam Bełdany i groźne Śniardwy ,ktore dla nas były bardzo łagodne, jestem 2 dni w Mikolajkach , jutro z powrotem w kierunku Ruciane Nina gdzie w sobote kończę moje przegorace wakacje.
Czego ja sie tu dowiaduje od mojej Ani, mnie tego przez telefon nie mówi, ładnie sobie poczynaja jeszcze mi wnuki uszkodzi ( łagodnie mówiac) a Krystianek zapewniał,że jest bardzo grzeczny.
Jeszcze raz goraco pozdrawiam , zycząc Wam wszystkim i sobie troche ochłody bo jak narazie to żar z nieba siue leje i tylko woda jest ratunkiem.Dobrzeze jej tu nie brakuje i moge co chwile z niej korzystać.
-
Wróciłam i teraz będe nadrabiać kolosalne zaleglości - fotki u mnie na wątku :D :!: :!: :!:
-
Witaj Aniu!!! :D
Jak sobie poczytalam o tym koszyku z zakupami i Weronisia w srodku a Krystiankiem pod to az mnie zmrozilo. Dobrze, ze sie nic nie stalo bo opis wypadku i pewnie sam wypadek wygladaly groznie. Moj Daniel tez kiedys o maly wlos nie zrobil by nam takiego numeru, ale w ostatniej chwili zareagowalam. :? Zadziwilo mnie to co Bella napisala, ze musi sie wpisywac w Swlgrosie na jakas liste??? :shock: :shock: :shock: Ale numery. Ja tez czasami robie zakupy w Selgrosie jak jestem w Polsce, ale nigdy nie podpisywalam zadnej listy. Teraz Krystianek pewnie juz dlugo nie stanie na wozku bo sam sie niezle musial przestraszyc a Weronisia. :shock: Dobrze, ze juz po wszystkim i tylko na strachu sie skonczylo. Pozdrowionka Aniu dla Was!!! :D :D :D
Dorfus mowisz zar z nieba i woda dookola na ochlode!!! :roll: Ale Ci dobrze! :D Milego wypoczynku!!! :D :D :D
-
Niestety u nas w łodzince, selgros ma taką listę i tylko patrzą, czy na nią wpiszesz dzieciaszki, a wręcz nawet o tym mówią jak tylko bramkę przekraczasz. :? Jednak ja zawsze tak wpisuję, że i tak się niczego nie doczytają. :lol: :lol: :lol:
-
Dziś od rana jestem w biegu więć tylko na chwilkę wpadam napisać raporcik korzystając z okazji jak dzieci spią i zmykam :wink:
:arrow: śniadanie
jogurcik z musli i otrębami
kawa z mlekiem
:arrow: IIśniadanie
morela
1/2 banana
:arrow: obiad
talerz rosołu z makaronem
mięso z indyka
kapusta biała
lód :oops:
:arrow: kolacja
jogurt z otrębami
arbuz
W niedzielę robie urodzinki od Krystianka i muszę troszeczkę ogarnać mieszkanie i przygotować listę produktów które muszę kupić.
Dziś rano byłam na chwilkę w sklepie ale nie umiałam się skupić i nic nie kupiłam ale za to kupiłam Weroniczce buciki na jesień mam nadzieję, ze będą dobre za 4 miesiące :wink:
Po powrocie szybko obiad i jeszcze zdążyłam 2 okna umyć a teraz firanki sie piorą zaraz będę wieszać.
Wpadne tu jeszcze wieczorkiem :P
http://img69.imageshack.us/img69/784/im0009079jb.jpg
-
No drastycznie zabrzmiała "marketowa" historia... Na szczescie nic sie dzieciom nie stało.
Dorfusiu pozdrawiam serdecznei, zazdroszcze Ci wakacji... Baw sie dobrze!
-
-
No to sie narobilo babcia Dorffunia dowiedziala sie wirtualnie ze wnusio z wnusia mieli maly wypadek :roll: ale nie martw sie Dorffciu wszystko sie dobrze skonczylo :wink: :lol:
http://i73.photobucket.com/albums/i201/kaska69/a25.gif
-
Aniu,
jejćku czyżbyś trenowała swoje pociechy do kastingu na główne role kaskaderskie w jakimś dreszczowcu cz innym sensacyjnym filmie :?: Pewnie strachu się i Ty i dzieciaki najadły :shock:
Dobrze, że nic Wam się nie stało :) :!:
A co do Twojego, Aniu, pytania na moim wątku to ja spaceruję w różnych miejscach, bo mam wybór między:
1. Parkiem Oliwskim,
2. stadionem Uniwesytetu Gdańskiego,
3. plażą,
4. lasami oliwskimi.
Z tym, że najszybciej i hmmm bezpiecznej obecnie chadza się po parku i stadionie.
Na plaży są pewne utrudnienia, bo trzeba uskuteczniać slalom pomiędzy ludkami, którzy rozleniwieni słońcem i wakacjami nie zważają na to, że inni chodzą a nie leżą :wink:
A co do lasu to trochę samemu tam strach iść, a mój ślubny coś nie wykazuje chęci drepatania ze mną, więc tam chadzam ostatnio baaaardzo rzadko.
Dziewczyny serdeczności i powiew bryzy, która się akurat pojawiła, paaaa :P
-
Chciałam tu wczoraj jeszcze zajrzec ale nie miałam już siły, moje dzieci daja mi strasznie w kość. :roll:
Krystian cały dzień marudny a Weronika ma teraz etap stania i nie chce za nic siedzieć, kupiłam jej wczoraj chodzik na allegro bo już nie wyrabiam. :wink:
A teraz wczorajszy raporcik:
:arrow: śniadanie
jogurt z musli i otrębami
kawa z mlekiem
:arrow: II śniadanie
big milk
:arrow: obiad
warzywa na patelnię
trzy kotleciki mielone
:arrow: kolacja
arbuz
jogurt
Jaduś jakby oglosili kasting na dzieci kaskaderów to pewne, ze maja pierwsze miejsce :lol:
Katson no niestety tak sie złozyło, ze mama się dowiedziała ale to był czysty przypadek :wink:
Belluś co ty za listę musisz podpisywać :?: chodzi o to , że nie można z tak małymi dziećmi wejść do Selgrosa :?: Pytam bo tam jeszcze z dziećmi nie byłam ale moze kiedyś bede zmuszona tam jechać. Zawsze robie tam większe zakupy ale jadę tylko z mężem a dzieci zostawiam u babci.
Kasiu na Krystianku to nie zrobiło wogóle wrażenia i dalej musze go pilnować, żeby sie nie wspinał na wózki :roll:
Dziękuję wszystkim za odwiedzinki :P :P :P
http://img91.imageshack.us/img91/5296/im0009092yi.jpg