-
dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!
Witajcie!!!
Szukam bratniej duszy, która ma tyle lat co ja i chce jeszcze schudnać. :P
Nazywam się Dorota mieszkam na śląsku i od niedawna zaczęłam sie znowu odchudzać.
Moja waga pozostawia wiele do życzenia, obecnie wynosi 100 kg ale trzy tygodnie temu było 103 kg
Proszę o wsparcie :P :P :P
-
Witaj Dorotko A czy może być ciut młodsza bratnia duszyczka?
Wszystkie bedziemy Cię wspierać, a wiek nie ma znaczenia Napewno uda Ci się zrzucić kiloski A ile masz wzrostu? i do jakiej wagi chcesz dojść?
Pozdrawiam
-
To prawda, że wiek nieważny ale z wiekiem trudniej pozbyć sie przyzwyczajeń i tym samym nadwagi , nie można też tak drastycznie się odchudzać. Mam 165 cm wzrostu i 100 kg. Chciałabym mieć 80kg ale jak schudnę 10 kg to będe szczęśliwa.
Mój sposób na odchudzenie to jeść połowe ( NŻT- nie żer tyle )- może mi sie uda? No i dużo ruchu ( spacer, plywanie, rower, ogródek ).
Napisz jaką Ty masz receptę na schudnięcie, może będę mogła skorzystać.
-
Cześć!!!
Tak się składa, że chyba się znamy :P :P :P
Trzymam za ciebie kciuki i będę Cie motywowała do dalszej walki
A co do twojego sposobu na schudnięcie dopisała bym jeszcze dużo spacerków z wnuczkiem hi hi :P
-
Dobrze się składa, że się znamy. Od dziś odwiedzmy sie i pijemy herbatki bez ciastek.
Z wnuczkiem będziemy spacerować obiecuje
-
Cześć
No i co tam u Ciebie słychać jak tam twoje postanowienia
Ja dzisiaj nie zjadłam nic sładkiego i moge ten dzień zaliczyc do udanych.
Obiecałam sobie, że po 18-stej nie bede już nic jadła tylko nie wiem czy wytrzymam kiedy mój kochany mężuś bedzie wcinać obok mnie
Trzymam za ciebie kciuki !!!
-
[quote="dorfa"]To prawda, że wiek nieważny ale z wiekiem trudniej pozbyć sie przyzwyczajeń i tym samym nadwagi , nie można też tak drastycznie się odchudzać. Mam 165 cm wzrostu i 100 kg. Chciałabym mieć 80kg ale jak schudnę 10 kg to będe szczęśliwa.
Mój sposób na odchudzenie to jeść połowe ( NŻT- nie żer tyle )- może mi sie uda? No i dużo ruchu ( spacer, plywanie, rower, ogródek ).
Napisz jaką Ty masz receptę na schudnięcie, może będę mogła skorzystać. [color=darkred]
-
Coś drgnęło od czasu mego pierwszego postu ubyło mnie o 1 kg. Stosuje nadal zasadę NŻT, ograniczam sie jak tylko mogę. Może mi sie uda.
-
DORFA !! Jestem na diecie 1000 kcal i staram się dużo ruszać ,widzę efekty ,od 17 sierpnia schudłam 9 kg,czyli nie jest żle.Może spróbujesz od dietki BIKINI ,tak jak ja zaczynałam.
Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
-
Hejka, Dorfa. Mi się wydaje, że 1000 kcal to nie dla nas. Może dla młodszych jeszcze jako tako, choć moim zdaniem po zakończeniu diety jojo musi się pojawić. Lepiej chudnąć powolutku, ale za to trwale. No i łatwiej znieść niewielkie zmiany, niż wywracanie sposobu żywienia na nice. Napiszę Ci więc co ja zrobiłam. Zaczęłam pod koniec kwietnia, kiedy to waga moja wynosiła ponad 94 kilo (w porywach do 94,7). Ograniczyłam węglowodany (np. zamiast dwóch ziemniaczków - jeden, zamiast fury kluchów - garstka, słodycze to i tak od zawsze mogą dla mnie nie istnieć), ograniczyłam wędliny wieprzowe na rzecz drobiowych, staram się nic nie jeść poza posiłkami (początkowo 4, teraz 3 - zrezygnowałam z drugiego śniadania), no i z grubsza circa ebałut staram się nie przekraczać 2000 kcal dziennie. No i takie drobne zmiany, jak np robię rodzinie schabowe, czy sznycle cielęce to mój jest bez panierki. No i jem znacznie więcej niż kiedyś ryb (dokładnie to kupujemy od ostatniego zawału mojego męża 4 razy więcej ryb niż przedtem - wiem, bo zapisuję wszystkie wydatki). Poza tym rower - średnio wychodzi mi ok 10 km dziennie. Dzisiaj ważę 86,5. Może to nie jest jakieś super osiągnięcie, ale ja jestem zadowolona. Czego i Tobie życzę - batorek.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki