-
>>>me<<< / znowu zaczynam...jeszcze raz aż
strasznie się cieszę, że tutaj trafiłam...i szczerze mówiąc jesten naprawdę MILE zaskoczona Waszym przyjęciem!!! :* dziękuję...
W tej chwili jest mi strasznie ciężko...z 66kg schudłam na 54 a teraz kilogramy ciągle rosną bo nie mogę siepowstrzymać od jedzenia...jestem zdołowana psychicznie bo przez to nabawiłam się bulimii... przez cały dzień NIC nie jem a jak już przysiądę do lodówki to nie mogę się oderwać...a do tego właśnie tyję....Teraz staram się jakoś powrócić do tej wagi 54 kg...i nie obchodzi mnie anoreksja....
-
Dziubek!
trzymam za ciebie kciuki i nie wasz sie dolowac!
JA ciebie doskonale rozumiem bo w twoim wieku czyli jakies 4 lata temu mialam podobna sytuacje!
Duzo schudlam a potem juz tylko jadlam i jadlam - prawie tez sie bulimi nabawilam, ale jakos udalo sie mi z tego wyjsc, grunt to sie przelamac!
Jestem pewna ze bedzie dobrze!
Trzymaj sie!!!!!!!
Pozdro:::::::::::::
Pa!
-
muszę się jakoś sama motywować....bo nie chcę tak dłużej funkcjonować....ranię przez to nie tylko siebie ale i najbliższych....
mam NOWE cele i postanowienia....będzie dobrze bo nie inaczej )
dzisiaj znowu za dużo zjadłam... ale spaliłam trochę na rowerq- nie zmienia to jednak faktu, że muszę to robić dalej....ale będzie dobrze prwadzone tutaj dzienniki mi pomogą....3majcie się WSZYTSKIE 3mam za was kciuki!!! buziaczki!!!!!:*
ps. wszytskiego NAJ NAJ dla wszytskich chłopców!!!!
-
motywacja to podstawa +silna wola i juz duzy krok w strone sukcesu
-
...
Zobaczymy...NIC sobie nie obiecuję bo to mnie wcale nie motywuje tylko sie załamuje i dalej jem jak się okazuje, że nie dotrzymałam danego słowa na kolejny dzień...3ba nową strategie przyjąć.. w końcu niedługo studniówka
jak będę miała trochę więcej czasu to pozaglądam w pozostałe pamiętniki )
3majcie sie wszytskie razem będziemy silniejsze!!!
ps.uzależniona jestem od paluszków!!! )
jakoś sobie tak dni będę planować żeby szybciej iść spać i wtedy nie będę po nocy się uczyła-czyli jadła...
mało dzisiaj zjadłam lody, 1/2 paczki ciasteczek i paluszki.... trochę słabo się czuję bo już dawno tak mało nie jadłam... ale DAM RADĘ
-
no i brawo doda
napewno dasz rade
czuję to
trzymam kciuki
Jonka
-
ja nie chcę, by to nieprzyjemnie zabrzmiało, ale nie wiem, za co te brawa :-/
...za "lody, 1/2 paczki ciasteczek i paluszki" ??
Doda, Skarbeńku, nic dziwnego, że "słabo się czujesz"... Suma kcal wyżej podanych produktów nie jest najmniejsza (zależy oczywiście jeszcze jakie i ile lodów, jakie ciasteczka, ile paluszków?), ale to nie tak powinna wyglądać dietka... Proponuję zmienić nieco jadłospis, bo długo tak nie pociągniesz i skutecznie raczej nie schudniesz...
Do niczego nie zmuszam, nie chcę również być niemiła i napisałam to, ponieważ chcę dla Ciebie dobrze....
Przemyśl to, proszę...
Pozdrawiam ciepło :-))
-
paluszków?? ech bedzie trudno...
-
Zgadzam się z Pamire!!!!!
Doda,kiedyś robiłam to co Ty,zjadłam coś małego ,ale wysokokalorycznego i byłam dalej głodna ,ale uważałam ,że tak ma być ,co tam jeden snickers tylko 280 kcal czy paczka chipsów 450 kcal,a teraz wiem ,ze 280 kcal to bardzo dużo i może się w tych kcal zmiescić duzy obiad,tj. cała miska surówki i rybka z folii a do tego ziemniak,po tym jestem najedzona i wiem ,że spożyłam odżywcze składniki.
Kochana Doduś!!! Spróbuj zmienić nawyki żywienowe ,ja wiem ,że to nie jest łatwe,sama musiałam walczyć ze swoimi,chociaż wiem ,że zawsze będę uzależniona od chleba,ale pilnowanie się ,żeby nie zjeść więcej niż 5 kromek chrupkiego pieczywka WASY dziennie weszło mi w krew.Nie mogę narazie jeść normalnego pieczywa ,bo mój mózg przyjmuje ilość kromek,jako duży posiłek,dlatego jem tzw tekturkę zamiast normalnego pieczywa.Jak dojdę do swojej wagi zacznę pomalutku wprowadzać cimne pieczywo do swojego menu ,ale nie więcej jak 2-3 kromki dziennie.Teraz jestem na diecie 1000 kcal i staram sie ytrzymać na niej jak najdłużej aż osiągne swój cel
Pozdrawiam Cię,trzymaj się ,pozbądż się z domu paluszkow ,ciastek i lodów,zrób sobie sałatkę z tuńczyka papryki ,pomidora,kukurydzy ,groszku,ogórka i posyp to łyzką siemienia lnianego i łyżką zarodków pszennych ,robię sobie takie coś gdy mam napady totalnego glodu,wtedy to zjadam i mam spokój na pół dnia. DOBRANOC!!!
-
...
DZIĘKUJĘ Wam BARDZO za dobre rady!!!! ja wiem, że źle robię.... ale powiem wam, że już od roku zamiast chleba czy bułki jem paluszki i ciasteczka (to jest moje jedzenie bo widzę, że to jest małe i mogę to jeść przez parę h a nie jak chleb, że zjem i koniec bo ja muszępo prostu robić coś z rękoma...:/) i schudłam 10kg...!!!
Ja wiem, że muszę zacząć jeść normalnie...włosy mi zaczynają wypadać garściami a paznokcie się rozdwajają.. Staram się...jest mi ciężko....ale już wiem, że po prostu nie mogę jeść NIC na noc....już od jakiś 4 miechów w ciągu dnia nic...a jak przychodzi wieczór..jakiś fajny filmik zasiadam w swoim królestwie....i jem..jem...jem...a potem...czuję się taka obleśna...i...wiadomo co dalej.. ;(
czasem mi się wydaje, że w ciagu dnia specjalnie nic nie robię mam tu na myśli naukę i odrabiam lekcje w nocy żeby nie spać i... jeść.. to tylko pretekst bo i tak się nie uczę... no i teraz już mam parę laasek...a jutro zebranie...:/
muszę się jakoś opanować....boję się,. że znowu przytyję...
pomocy.....
również 3mam za was MOCNO kciuki!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki