Wątek: oD 1sTyCzNiA pOzBęDę SiĘ zBęDnYcH CeNtYmEtRóW Na ZaWsZe:)

Pier3wszy raz wchodze na twój post . Mma podobny problem co ty- tłuste uda i brzuch który za nic nie chciał się zmniejszyć. Zawsze miałam płaski brzuch ale jakiś czas temu zrobił się wypukły i za nic nie chciał się zmniejszyć- nawet jak chudłam. Załatwiłam go ćwiczonkami- codziennie ćwiczę przez 30 min (czaaaasem 1 h) na gazelle. Muszę przyznac że jeszcze troche i będę z niego już całkiem zadowolona. Nie wime tylko jak ćwiczyć nóżki - niby poprawiły się po tym urządzeniu ale nadal są za grube choć już nie aż tak bardzo. Może znasz jakiś sposób?
PS potrzebuję wsparcia, bo nikt mi nie pomaga w zrzuceniu moich pozozstałych 4 kg,,,
na razie zwaliłam tylko 1... pozdro

Pozdrawiam

ZaBiErZmY sIę WsZyStKie dO sUmIeNnYch ĆwIcZeŃ a Na pEwNo ZoBaCzYmy UprAgNioNe ReZULtAty

Jej ChudneSkutecznie wiesz jak bardzo bym chciala , kurcze moze zrobimy z Ciebie Trenera skoro masz tyle powera a my bedziemy chodzic do Ciebie na lekcje cwiczen i wytrwalosci i wogole Ja kurczaki zaczynam i zaczynam i zaczac nie moge abuuuu Moze odkurze moj pas cwiczeniowy ?? Czy uzywal moze ktos takiego pasa co niby spala sam za Ciebie tluszczyk i wogole ??
Pozdrawiam

bike moja droga jesteś kochanie u mnie, alez się cieszę...zapraszam w swe skromne progi
grubusia ja mam nawiększy problem z moimi udami i potem jeszcze z pupą dokładnie w tej kolejności bo zauwazyłam, że jak się odchudzam to nawet szybko schodzi mi z pupy ale zupełnie nie wiem, co na to poradzić na moje uda sa okropne mało kobiece, takie kołki otłuszczone ( w napadach złości nazywam je udziorami i przeklinam ich toporność ) wiem, ze trzeba cierpliwe czekać...mam taką kolezankę z uczelni, też miała dupsko i uda że hohoho i która po prostu mniej jadła i w ciagu roku akademickiego schudła około 8 kilo( bez diety i ćwiczeń tylko mniej żarła i zmieniła swoje nawyki żywieniowe na zawsze )
i to mnie podbudowuje..skoro ona mogla to ja tez, nie i dlatego wiem, że trzeba cierpliwe czekać i robić swoje..skoro przez tyle lat wychodowałam taki tłuszcz to nie zniknie on w ciagu miesiaca..inna sprawa, ze u mnie to jeszcze genetyka robi swoje i pociesza mnie fakt że u mnie w rodzince uda kobietom szczupleją po urodzeniu bobaska, ale na razie ta metoda odpada natomiast z brzuchem nie mam zadnego problemu, zawsze był płaski choć do niedawna bardziej otłuszczony ale mnie nie przekszadza
maleństwo trzeba brać się w garść...KoLeJnE LaTo NaLeŻy Do NaS to hasło mnie motywuje do walki...nie czas na sciemnianie..więc do dzieła....więcej ruchu

Witaj moja kochana
Dzięki za wsparcie w moim pamiętniczku... wiesz o tym, że jego istnienie to Twoja zasługa Weszłam do Ciebie, żeby podziękować i podtrzymać swojego nadwątlonego kłopotami ducha... Nikt inny nie potrafi mi tak poprawić humorku jak Ty
Pozdrawiam i całuję
BUZIAKI

ChudneSkutecznie - widzę że dobry humorek Cię nie opuszcza !!! Trzymaj tak dalej !!!!

Tak skarbie
to hasło będzie moim mottem na zimę:

Kolejne lato należy do nas



BUZIAKI

mmm lato
no ja myśle ze do nas
takie super zajefajne laseczki wyjdą a inne bedą popadały w kompleksy objadajac sie hamburgerami ze są za grube
hehe
Chudne SKutecznie dołączam sie do Cwiczen
ale mam mało czasu...
postaram sie wykorzystać go całkowicie
ja jestem drugi dzień na kapouśniaku i świetnie sie czuje
brzuszek mi się spłąszczył ale mierzenie bedzie w niedziele
mam nadzieje ze miarka na udach pokarze chociaż 52
trzymajcie sie laseczki :***
tzrymam za Was syskie kciuki :***

dziekuję wam dziewczynki za wsparcie a w szczególności Tobie bike za dużo optymizmu ...u mnie dietetycznie bardzo dobrze... ale przeżywam właśnie wyjazd mojego ukochanego w delegacje do Warszawy....nie rozstawalismy sie ani na krok od ponad roku a teraz okazało się ze nie będę go widzieć przez 2 tygodnie trudno jest mi bardzo..idem sobie popłakac bo mi to potrzebne...minie mi smutek i będzie mi łatwiej chociaż na pewno nadal smutno bo bez niego

KOCHANIE ,
wiem, że Ci smutno... ale pomyśl jak wspaniale będzie po jego powrocie... czasem tak musi być... bo męska rzecz- być daleko, a kobieca-wiernie czekać ... jak mówi pewna piosenka... ale trzymaj się skarbie, ja będę Cię pocieszała, jak tylko potrafię najlepiej ... i odwiedź mnie czasem w moim pamiętniczku

Całuję i ściskam

papapa