-
popłakałam troszku...łzy juz sie wylały i teraz jest znacznie lepiej ...a na twoim pamiętniczku bike już się wpisałam i gratuluję udanego dietetycznego dzionka i ćwiczonek ( o czym zapomniaalm tam napisać...ale licze że to tutaj przeczytasz
kachorka trzymam kciuki za to, zebycentymetry z ud ubywały...samej tez mi sie przyda jak kciuki potrzymam za samą siebie
-
ChudneSkutecznie - wytrzymasz !!! Jesteś twardą babeczką !!!!
Ja w tamtym roku miałam taką rozłąkę tylko 2 - miesięczną i na początku było bardzo trudno, non stop płakałam - tak jak Ty, ale po kilku dniach Ci przejdzie - zobaczysz ! Wierzę w to !!!!! A takie rozstania na pewno umacniają związek !!!
-
A ja mam rozłake pzrez cały czas
bo facet któego baaardzo kocham mieszka 700 km ode mnie i widujemy sie tlyko w wakacje
ale jakos wytzrymam
i w wakacje bedzie mu ślinka ciekła jak mnie zoabczy hehe
lol
-
Witaj Moja Kochana
No pewnie, że odwiedzam Ciebie... Nie wyobrażam sobie, innej opcji ... Baaardzo się cieszę, że troszkę Ci lepiej Moja Ty Mistrzyni W Pocieszaniu
Pozdrawiam i całuję do poklikania
-
bike nawet nie masz pojecia jak działasz na mnie kojąco przy Tobie wiem, że trzeba cierpliwie czekać i nawet jak jest ciężko to nie poddawać się i brnąć dalej....tak wygląda nasze życie...czekamy i trzeba zrozumieć, że aby oszczędzić sobie zdrowie i nerwy to najlepiej czekać cierpliwe
wczoraj sobie troszku popłakałam ale to mi bylo potrzebne.....zawsze tak robię..jesli mam potrzebe płakac to płaczę..potem jesli krzyczeć to krzyczę wiem że to mi pomoże...pomoze cierpliwie czekać bo jeśli emocje w człowieku sa to nalezy dac im upust (oczywiście nie można tym krzywdzić innych )
i już się lepiej czuję bo byłam na uczelni, spotkałam się z moimi kolezankami, pogadałam o pierdółkach, posmiałam się się z niczego....wybrałam promotora jeszcze kilka spraw załatwie to dzionek szybko minie
fajnie ze człowiek ma takie banalne sprawy które zajmuja troche czasu to jakoś mu mija czas i tesknota nie jest taka uciążliwa
a Tobie bike życzę na dzisiaj tylko i wyłączenie pozytywnych wiadomości
-
hmmm... widzę że bardzo tu u was milutko;
pozdrawiam was i życzę miłego dnia dietkowania
-
Dziękuję za słowa pociechy
mimo kłopotów, jednak dziś tańczyłam aż do siódmych potów
-
uff.....minał dzionek...oby tak dalej....bo chociaż tęsknię to czuje się znacznie lepiej..wynajduję sobie dużo zajęc..dzieki czemu zapominam się smucić i nie mam ochoty podjadać
-
u mnie źle...niedość że nie ma mojego N. w pobliżu to jeszcze wczoraj spóldzielnia mieskzaniowa przesłała nam komuniat że z dniem 8.1o (jejku to dzis...a jak narazie nic sie nie dzieje) z powodu remontu zostanie wstrzymana dostawa internetu ....dzwoniłam już do spódzielni o 7 rano..i dowiedziałam sie że około 2 tygodnie nie bedzie netu na osiedlu nawet nie chcę mysleć jak cięzko mi bedzie bez forum wytrzymać...szkoda słów
-
Słonko
Tak Ci współczuję, wiem jakie to ważne, że można się komuś wyżalić... ale będziemy wszystkie o Tobie ciagle myślały, ja na pewno ... pamiętaj, mimo wszystko nie jesteś sama
Będę czekała z niecierpliwością na Ciebie bo przecież wiesz, że będzie mi ciężko bez tych naszych rozmów... nikt nie umie mnie tak podtrzymać na duchu, jak to robisz Ty...
Pozdrawiam i czekam na jakiś znak
A może nie wyłączą Cię jeszcze ... mam nadzieję
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki