-
http://imagecache2.allposters.com/images/SHD/40007.jpg
Witajcie dziewczynki:)
mam za sobą koszmarną noc, bo po dwóch atakach kamyków :roll:
wczesnym wieczorem zaczynało się dość łagodnie i myślałam że jakoś się to rozejdzie, ale niestety nie rozeszło się :?
nie będę się tu rozpisywać na ten temat i Was zanudzać, dość na tym że dziś jestem niewyspana i wymiętolona;)
weekend zapowiada się bardzo ciekawie, bo najpierw będę miała przemiłych gości, potem wraca nasze kochane dziecko ( nareszcie :!: :D )
no a w niedzielę jedziemy do mojego Tatusia na cały dzionek:)
więc proszę o wybaczenie, jeśli będzie mnie bardzo mało na forum :)
Kasieńko:)... ja nigdy nie byłam w Kazimierzu, znam go tylko z opowiadań, fotografii i filmów... ale napewno kiedyś tam trafię:)... a co do wagi, to Misiek już się cieszy :lol: ... i docenia :wink:
Justynko:)... mam nadzieję, że M. już ma się dobrze, bardzo mu tego życzę a Wam obojgu cudownej wycieczki i wspólnie spędzonych wspaniałych chwil:)... wierzę, że wszystko będzie dobrze:)
Ewuś, MTMWP:)... dziękuję za piękną karteczkę i życzonka:)... bawcie się dobrze z N. nie wiem czy uda mi się przed poniedziałkiem do Ciebie odezwać, ale gdyby nie, to całuję Cię mocno teraz:)
Magdalenko:)... ten obrazek bardzo pasuje do mnie;)... w nocy zdychałam z bólu a teraz wyglądam mniej więcej tak jak ten tygrysek :lol: :wink: ... i to te małe grzeszki prawdopodobnie są tego przyczyną, człowiek jest jednak głupi jak but ( człowiek, czyli ja :lol: )
Psotulko:)... weekendzik niestety nie będzie rowerowy, tzn wczoraj byłam na rowerku 2 razy :D ... ale ten drugi wieczorny raz, to już było jak zaczynał się mój atak kamyczkowy i po 10km, czyli po 1 godzince wróciłam do domu jak niepyszna;)
Stelluś:)... zdjątka są super, dziękuję Ci bardzo, bardzo :D :!: ... mam nadzieję, że wszystko mi poopowiadasz dziś o tej wycieczce, bardzo jestem ciekawa:)... niestety "źle się czułaś" to niezbyt trafne określenie mojego nocnego stanu :twisted: ... raczej zdychałam, niż źle się czułam;)
AsiuHaro:)... oj, mamy dziś bardzo słoneczny dzionek w Wawce, jest naprawdę pięknie :D ... więc Twoje poranne życzonka się spełniły, dziękuję :D :!: ja życzę Tobie tego samego, ciekawe czy się ziści :?: :D
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem
a dalej to nie wiem, jak myślę o jedzeniu to mi się robi niedobrze :twisted:
życzę Wam przecudnego weekendu :D :!:
i pewnie zobaczymy się dopiero w poniedziałek, no ale znając mnie to nigdy nic nie wiadomo :lol: :wink:
-
Ojej :!: :!: :!:
Bardzo mi przykro z powodu tych kamyków... :cry: Oby to się już nie powtórzyło :!: :!:
Miłego i bezbolesnego weekendu Beatko :!: :!: :!:
-
http://www.dgreetings.com/newimages/...dmorning02.jpg
Beatko wysyłam kubeczek gorącej herbatki z życzeniami miłego dzionka!
Bidulko moja kochana, wiem ile się namęczyłaś z kamykami :(, zna ten ból.. Słoneczko kochane odpoczywaj dzisiaj, bo pewnie jesteś wymęczona atakami. Pewnie zażywasz jakieś leki kiedy masz atak, ale ze swojego doświadczenia chcę Ci polecić SPAZMOLINĘ , która działa rozkurczowo. Takie działanie ma też nos-pa, ale mnie osobiście po nospie głowa pękała tak, że sama nie wiem, co było gorsze... Spasmolina jest na recetpę, więc musałabyś się udać do lekarza, ewentualnie poprosić aptekarkę...
Słoneczko mogę Cię tylko namawiać to usunięcia tego pieroństwa, mówię Ci o ile wtedy zycie jest lżejsze.. Też mam kamyki, ale już zawinęte w pudełeczku na pamiątkę i nie nosze ich w sobie. Ty też kochana zrób coś z tym, ja wiem pewnie boisz się żeby ktoś Ci ich nie zakosił ;), bo wewnątrz są bezpieczne - spryciula ;). Ale gwarantuje nich ich nie wezmie, a Tobie bedzie lżej.
Aha no i proszę mi dzisiaj nie pić żadnych kawek!!!
Życzę udanej niedzielki spędzonej z tatusiem i spokoju od kamyków. Buziaki Serduszko!
-
http://imagecache2.allposters.com/im...UN/FCS0012.jpg
Wpadłam jeszcze na momencik, żeby Wam życzyć dobrej nocki, a jutro baaaardzo miłej niedzielki :D
AsiuHaro:)... dzięki za pamięć o mnie:)... i przepraszam bardzo, że nie odwiedzam Twojego wątku, ale to z przyczyn technicznych... po prostu albo ciągle mało czasu, albo ktoś mnie od kompa goni :twisted: ... a co do kamyków, to dopuki się nie dam zoperować, to mam świadomość że to się będzie powtarzało... niestety... ale postaram się poważnie pomyśleć o tym :roll:
Martuś:)... słoneczko kochane, dziękuję za odwiedzinki:)... ja mam trochę mało czasu, a teraz kiedy rodzinka w komplecie to na dodatek kompy są strasznie oblegane :twisted: ... no ale wywaliłam na chwilunię starszego, żeby choć tu coś naskrobać i zaraz muszę zmykać... a co do kamyczków, to rozgryzłaś mnie, hihihi bardzo boję się że ktoś mi je zabierze :lol: :wink: ... wiesz, mimo że Tekilka już się trochę rozbisurmaniła, to i tak ją ode mnie wymasuj po brzusiu :D :!:
DOBRANOC DZIEWUSZKI :D :!:
i do poniedziałku :D :!:
-
-
Witaj Beatko :)
wpadam z rana samego z pakuneczkiem promiennym i uśmiechniętym.. :)
przykro mi bardzo, ze tak Cię te kamyki wymęczyły.... mam nadzieje, ze już jest lepiej i dobrze się czujesz. Wiesz moja Mama tez miała kamyki i też ból był potworny, a teraz je usunęła i jest ok.. choć też długo zwlekała z tym.. :roll:
Beatko ale warto!!
Życzę Ci bardzo miłego dnia, pełnego radości, na pewno tak będzie, bo jedziecie do Taty!! :)
wklejam Ci tu kawałeczek mojego choszczeńskiego jeziorka.. :) tuż dalej jest takie specjalne miejsce, gdzie są łabędzie :) zresztą troszeczke je nawet widać.. :) są urocze! :) strasznie lubię spcerować nad naszym jeziorkiem!! :)
http://www.galeria.cyfrowe.pl/photo/11031.jpg buziaczki
-
RÓNIEŻ UWAŻAM, ŻE WARTO PODDAĆ SIĘ OPERACJI WIADOMO ZE TO RYZYKO ALE TAKIE ATAKI MOGĄ BYĆ CORAZ ŚILNIEJSZE....... MAM NADZIEJĘ ZE CZUJESZ SIĘ JUŻ DZISIAJ DOBRZE I ZE SZYBKO KAMIENIE NIE DADZĄ O SOBIE ZNAĆ......... MIŁEJ NIEDZIELI :):):) POZDRÓW OD NAS RODZINKĘ I ZNAJOMYCH :):)
-
-
Ojej, Beatko...mam nadzieje, ze ci juz lepiej. Przepraszam za obrazek z tygryskiem..nie mialam pojecia, ze taki nieszczesliwy zbieg okolicznosci wywola ten tygrysek :cry: nigdy nie mialam tych kamykow, ale kuzynka moja ma i tez mowi, ze to bardzo nieprzyjemna przypadlosc. To ja ci zycze Beato, zeby te kamyki cie w spokoju zostawily juz na zawsze! a tak powaznie..czy da sie z tym problemem tak cos na stale zrobic...nie wiem czy slyszalam cos o rozpuszczaniu tych kamieni czy co...jest jakies wyjscie? przeciez nie mozesz sie tak meczyc!
Beatko, zycze milej i spokojniej niedzielki!http://img.123greetings.com/eventsne...02-72-1040.gif
-
Oj Beatko- znowu kamyki, pewnie będziesz musiała coś z tym zrobić. Przecież to teraz taki niewielki zabieg. Zdecyduj się, bo dlaczego masz tak cierpieć.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i spokojnej nocy.
http://www.e-foto.pl/users/k20050315..._Obraz_322.jpg
-
-
KOCHANO BEATKO JAK MINĄŁ CI WEEKEND?? MAM NADZIEJĘ ZE SPĘDZIŁAŚ GO BARDZO MIŁO Z RODZINĄ SZCZEGÓLNIE Z TATUSIEM :):):)
-
http://imagecache2.allposters.com/im...EN/AB10008.jpg
Witajcie dziewuszki:)
wczorajszy dzień był dla mnie niezwykle miły, spędziliśmy go w towarzystwie mojego Tatusia:)... czas upłynął nam na spacerkach, rozmowach i biesiadowaniu :wink:
ale starałam się nie przesadzać z jedzeniem, bo jednak powinnam trzymać dietkę:)
zaraz zmykam na rowerek, a po powrocie poodwiedzam wreszcie Wasze wąteczki, bo mam straszliwe zaległości chyba :shock: :wink:
wczoraj wieczorem widziałam kolejne foteczki Milluni, dla niewtajemniczonych napiszę że to śliczna boksia która już niebawem zamieszka ze Stellunią :D ... jest wprost cudowna, można się w niej zakochać od pierwszego wejrzenia :D :!:
Kasieńko:)... dziękuję skarbie za pamięć i piękne obrazeczki:)... widzę, że na dobre wróciłaś na forum, nawet nie wiesz, jak bardzo się z tego cieszę :D :!:
Aneczko:)... piękne te foteczki z Choszczna, wiesz że ja mam sentyment ogromny do tamtych stron, prawda :?: :) ... wysyłam Ci słoneczny pakuneczek z wiadomą zawartością:)
Justynko:)... wczorajszy dzionek był super, duuuuużo się nachodziliśmy na powietrzu, tak że nasz syn po podwieczorku tak mocno zasnął, że myśleliśmy że go nie dobudzimy i do domu nie da się wrócić;)... a starszy z nami nie pojechał, bo miał mecz... przegrali go, ale jedyny gol dla ich drużyny był dziełem naszego synka :D
AsiuHaro:)... dziękuję, że pamiętasz o mnie, choć ja ostatnio tak zabiegana byłam, że wstyd się przyznać, ale zupełnie zaniedbałam Wasze wątki :oops: ... ale już będę grzeczna, mam nadzieję :lol:
Magdalenko:)... no coś Ty, nie przepraszaj, ja się tylko uśmiałam z tego obrazka, bo taką masz intuicję :lol: :wink: ... jakoś na szczęście sobota i niedziela minęły bez żadnych tego typu sensacji;)... muszę jednak trzymać dietkę i nie obżerać się, bo to zawsze kończy się w wiadomy sposób :twisted:
Dorfuś:)... jaka piękna róża, wow :D :!: ... to pewnie kolejny okaz z Twojego ogrodu :?: :D ... bardzo mi się podoba:)... ja wczoraj miałam okazję obcować cały dzień z przyrodą, a Tatusia niewielkie arboretum jest poprostu wspaniałe, nie mogłam oczu oderwać od tych wszystkich pięknych iglaków:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
IIś: nektarynka, kilka śliwek, 1 kromka z wędliną, pomidorem i cebulką
o: kotlet mielony, kalafior gotowany
p: jabłko
k: jabłko, nektarynka
herbatka pu-erh, woda
ruch:
rowerkowanie
może taniec wieczorny
życzę Wam baaaaaaardzo miłego dnia :D :!:
-
Cześć Beatko,
Czy jakieś decyzje zdrowotne podjęte? :evil:
Będę wiercić Ci dziurę w brzuchu na ten temat, bo uważam, że narkoza jest mniej groźna niż konsekwencje takich ataków.
A tak w ogóle to przyszłam Cimiłego tygodnia życzyć :D
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
-
Beatko....ciesze się ze łikendzik minął Ci sympatycznie...ale mam nadzieje że zdecydujesz sie na usuniecie tych kamieni ( jak się je nazwie "kamyczki" to szkoda ich bedzie..a tak kamienie :evil: ...to trzeba wywalic :twisted:)
życze Ci miłego dzionka :D
na dobry poczatek tygodnia :D
http://imagecache2.allposters.com/im...EN/AB70323.jpg
-
http://imagecache2.allposters.com/im...OD/429613c.jpg
Witam ponownie:)... właśnie wróciłam z rowerkowania, pogoda prześliczna, więc udałam się nad mój ulubiony kanałek:)... bardzo lubię to miejsce, jedyną niedogodnością jest droga powrotna, trzeba jechać cały czas pod górkę ok 1km, a na samym końcu jest ostry podjazd... zawsze się zmęczę straszliwie i sapię jak miech kowalski po takim podjeździe Podleśną :lol: :lol:
aaa i chciałam przeprosić wszystkie osoby zainteresowane rozmową na gg z moją skromną osobą... mam kłopoty z kompem, a dokładnie to sami nie wiemy z czym tak dokładnie :roll: ... Misiek wkurzał się wczoraj niemiłosiernie, bo za każdym razem przy włączeniu gg, odzywa się nasz program ostrzegawczy, to skutecznie utrudnia korzystanie z gg :cry: Ewuś, Madziulek, Martuś i wszystkie inne dziewuszki z którymi nie mogę pogadać, sory :( ... mam nadzieję, że to stan przejściowy i Misiek szybko to naprawi:)
KaszAniu:)... no już mi nie wierć tak tej dziury, bo to i tak nic nie da :lol: ... muszę sama dojrzeć do tej decyzji, a naprawdę już jestem tego bardzo bliska :lol:
Ewuś:)... ciekawa jestem jak tam u Was minął weekend, pewnie nie nudziłaś się, jak to zwykle w towarzystwie Twojego N :wink: ... ja jak wiesz byłam u Tatusia, więc wiadomo że musiało być fajnie :D
-
WIDZĘ ŻE WEEKEND BYŁ NA PRAWDĘ UDANY :):): OBY JAK NAJWIĘCEJ TAKICH :):) POGRATULUJ SWOJEMU STARSZEMU :):):) MIMO ŻE PRZEGRALI TO WIELKI SUKCES :):) CIESZE SIE ŻE SOBIE ROWERKOWALAS JA TEŻ BĘDĘ DZISIAJ Z M. ALE NAJPIERW LEKCJA JAZDY SAMOCHODEM :)
-
http://imagecache2.allposters.com/images/151/3146.jpg
Justynko, tylko nie przesadzaj z prędkością w tym autku :wink:
miłej wycieczki rowerkowej z M. :D
pozdrawiam Was oboje :D
-
witaj Beatko
juz kochanie szybciutko nadrabiam zaleglosci akurat malutka przysnęła więc mam chwilke
buu szkoda ze nie działa gg
a tak sie zastanawiam czy przez S mozemy sobie pisac zaraz go odpale jakby co io jestem
ja sloneczko tez byłam na rowerze dzisiaj miałam pobudke o 6 rano z wiadomo jakich Tobie celow ale ...Paulinka wstała razem ze mna wiec nie marnując dnia z samego rana wyruszyłam
na dłuzsza wycieczke
weekendzik hmmm minął bardzo sympatycznie ale ...dietowo beznadziejnie
Beatko jak sie czujesz wlasnie czytam ze miałas atak ojj nie dobrze skarbie,a juz cos działas w tym kierunku i co sie stalo ze nie dokonczyłaś coo :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
lece do siebie nadrobic zaleglosci ,i wpadne do Ciebie moze teraz jestes
-
Beatko ano wrocilam, ale nie chwalmy dnia przed zachodem slonca. Bardzo marzy mi sie znowu zgrabna sylwetka, taka jak 5 lat temu. Wsciekam sie na swoja bezsilnosc, ale teraz postanowilam to zmienic. Dzisiaj bylam pierwszy raz w szkole po wakacjach i jedna z moich kolezanek wrocila chudsza o 7 kg. Nie je slodyczy i malo pieczywa. Zmobilizowala mnie bardzo, ale nie chce sie za bardzo ograniczac z jedzeniem, chce powoli schodzic w dol, zeby znowu nie zniechecic sie za szybko. Dzisiaj w szkole nie zjadlam nawet buleczki na snidanie, ktora byla za darmo. Szkola sponsorowala sniadanko!! Ja zamiast tego mialam butelke wody w rece a pozniej podgryzalam jablko, bo zrobilam sobie dzisiaj dzien wodnikowo - owocowy.
Szkoda Beatko, ze masz niesprawne GG. Ostatnio dawno nie rozmawialysmy!! :( Ale mam nadzieje, ze nadrobimy to w przyszlosci!!! :D
Pozdrowionka i milej nocki Ci zycze!!! :D
-
http://imagecache2.allposters.com/im...POD/867615.jpg
Madziulek, Ty masz super, że możesz sobie pojechać na rowerku nad morze:)
ja szukam też takich miejsc, gdzie jest woda, dziś znowu byłam nad moim kanałkiem:)
wykorzystujmy tę piękną pogodę, bo coś w tv przebąkują o deszczach :roll: ... oby nie :)
pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że mój Misiek coś z tym gg zrobi dziś ( właśnie siedzę przy kompie syna, bo Misiek w naszym grzebie :wink: )
ucałuj ode mnie Paulinkę :D
-
http://imagecache2.allposters.com/images/CLA/cc2401.jpg
Kasieńko, no ja też mam nadzieję, że wkrótce uda się nam pogadać choćby odrobinkę:)
cieszę się ogromnie, że tak właśnie podchodzisz do dietki, powoli a skutecznie:)
ja mam taką samą dewizę jak wiesz;)
pozdrawiam gorąco :D
-
:) [color=blueDOBREJ NOCKI][/color]
-
Beatko dziękuję za ten schłodzony koktajl.... :!: :lol: :!:
Oj tak właśnie czasami mam....same głupoty się mnie trzymają :lol: :lol: :lol:
Dobrej nocki :!: :!: :!:
http://imagecache2.allposters.com/im...PP-RSK0027.jpg
całuski Asia
-
Beatko Kochanie moje drogie!
Ciesze się ogromnie, że miałaś taki milutki weekendzik, bo naprawdę cały czas myslałam o Tobie i Twoich kamykach... Sloneczko Ty moje ja musze Cię kurcze jakoś namówić do usunięcia tego dzidostwa. Kochana wierz mi, że naprawdę to nic strasznego! Naprawdę gorzej jest przed niż po... nie warte jest ot na pewno Twoich cierpień. skarbie przecież wiem jaki jest ból przy atakach :(, jeszcze go niestety pamiętam. Skarbie dwa tygodnie po zabiegu bedziesz czuła się normalnie, a 2 m-ce i napawdę zapomnisz, że coś takiego było. Ja jestem 1,5 roku po zabiegu a mam wrazenie jakby to bylo wieki temu, blizn do tego praktycznie zadnych... kotku proszę zdecyduj się! Obiecalam sobie, że jak będzie ktoś z moich bliskich miał coś podobnego to będę gorąco namawiać do pozbycia się tego!! Naprawdę nie warto się męczyć!
No ładne Ci kazanie strzeliłam ;)... Beatkus cieszę się z Twojego cudnie rowerkowego dnia :), pozdrawiam Cię cieplutko i życzę dobrej nocki!! Buziaki Słonko!
http://www.things-to-say.com/poems-g...night/text.jpg
http://www.things-to-say.com/poems-g...-night/bar.jpg
It's time now
to say good night,
May you be safe until
the morning light
http://www.things-to-say.com/poems-g...ight/icon2.jpg
Say your prayers and
go fast to sleep,
have sweet dreams and
hold them to keep.
http://www.things-to-say.com/poems-g...night/icon.jpg
Take care and
sleep tight,
farewell for now and
good night!
http://www.things-to-say.com/poems-g...-night/bar.jpg
-
Beatko wpadam powiedzieć DOBRANOC..
i jeszcze raz podarować Ci nasze jeziorko.. :)
http://www.galeria.cyfrowe.pl/photo/11039.jpg
ps. oj znam te góry co to z km się ciągną.. jedzie się jedzie.... ale jaka to radość na taką wjechać a nie poprowadzać roweru!! :) prawda? :)
buziaczki!! :)
-
Jak będziemy tak wiercić, wiercić to się taaaka dziurazrobi i same wypadną.
Nie lubisz jak ktoś przejmuje kontrolę nad twoim ciałem? Ja doszłam do takiego momentu, że na kolanach błagałam żeby mnie zoperowali. Ataku dostawałam nawet po wodzie!
Teraz jak mi robą USG to lekarz zawsze spanikowany mówi: ale pani nie ma woreczka żółciowego :shock: Blizny nie widać u mnie wcale :D
Ja dzisiaj też pojeździłam na rowerku....stacjonarnym :cry: . Nie miałam z kim zostawić Kaszaczków. Poza tym mniej się męczę i na początek może tak będzie lepiej dla mojego otłuszczonego serca.
Czemu ostatnio nie tańczysz?
Mam propozycję - ja rzucam palenie - Ty usówasz kamienie!
Dobrej nocki Ci życzę
Kaszania
-
Witaj Beatko....wpadam z ranka zyczyc Ci milego dzionka....Wczoraj niestety mialam kiepski wieczor dlatego mnie nie bylo...Dziekuje Slonko za pamiec...jestes kochana i masz wilelkie serduszko.... :)
Kaszaniu masz racje Baeatka powinna zadbac o siebie....widzialam ja dzien po tym ataku i......... :roll: :roll: byla wymeczona... :( Bikus chba bede musiala Ciebie przypilnowac... :roll:
Ja nieraz tez mam podobne bole ale zwalam to na cos innego...naszczescie nie jest to czesto...zauwazylam ze najbardziej doskwiera mi watroba jak zjem cos slodkiego :roll: :roll: :? wiec mam jeszcze jeden powod by zrezygnowac ze slodkosci :roll: :roll: :wink: :lol:
Beatako no wlasnie dlaczego nie tanczysz???chba musze Ci moja corcie podeslac :lol: sama wiesz ile ona ma energi :) a taniec to jej pasja :wink: :)
Buziaczki :)
-
http://imagecache2.allposters.com/im...MPO/ST3025.jpg
Witajcie dziewuszki:)
obrazek powyżej jest moim pobożnym życzeniem hihihi, zważyłam się dziś i waga nadal stoi :roll: ... ciekawa jestem jak dużo wody w Wiśle musi jeszcze upłynąć zanim ja zbliżę się choćby do wyglądu tej elficy :lol: :lol:
w Wawce pogoda jeszcze dość przyjemna, więc wybieram się oczywiście na rowerek, trzeba wykorzystać przychylną aurę :D ... zapowiadają deszcze :roll:
z dietkowaniem u mnie tak sobie, żadnych spektakularnych wyników nie było od dawna, ale przecież sama założyłam sobie że ma to być spokojne, powolne dążenie do celu i jak narazie wydaje mi się że jest ok :wink:
Psotulko:)... oj, coś mi się wydaje że po powrocie z weseliska zastałaś niezłe zaległości w ogrodzie, bo na dietkę wpadasz ledwo i wypadasz :wink: ... ale dobrze że nie znikasz całkiem, wracaj jak już wszystko ogarniesz:)
AsiuHaro:)... chyba dziś wpadnę w ciągu dnia do Ciebie z jakimś kolejnym koktajlikiem;)... hihihihi, no cóż... głupoty pewnie się trzymają wszystkich tzw "ryczących czterdziestek"... wiem coś o tym, bo sama zbliżam się do tego uroczego wieku :lol:
Martuś:)... dziękuję za ten śliczny wierszyk na dobranoc :D ... a jeśli chodzi o kamyczki to wiem dobrze, że masz całkowitą rację... wiem doskonale, że muszę się zdecydować na ten zabieg i obiecuję, że tuż po trzeciej dawce szczepionki antyżółtaczkowej ( ok 16tego września) uderzam do mojego znajomego lekarza, który obiecał mi już przed wakacjami że znajdzie dla mnie miejsce i termin na ten zabieg... więc masz moje słowo:)... dziękuję kochanie za pamięć i że tak się martwisz o mnie, kochana jesteś:)... to bardzo dużo znaczy dla mnie :D
Aneczko:)... wysyłam mój pakuneczek codzienny do Ciebie nad jeziorko, pełen uśmiechu i tego wszystkiego co wiesz;)... oglądam te fotki, które wklejasz na forum i zachwycam się, wiesz że mam sentyment do takich krajobrazów, prawda :?: :wink: ... a co do rowerkowania, to masz rację, kiedy już podjadę pod taką górę bez konieczności zsiadania, o własnych siłach, to naprawdę mimo ogromnego zmęczenia, czuję wielką satysfakcję :D ... hihihi, chyba jeszcze z bike nie jest tak źle, skoro podjeżdża Podleśną i nie puchnie :lol: :lol:
Kaszaniu:)... oj, no nie dacie mi spokoju no :wink: :lol: ... człowiek w przypływie szczerości chlapnie coś o nieprzespanej nocy i potem ma przechlapane :lol: :lol: ... napisałam już wyżej do Martusi, ale jeszcze i Tobie słonko powtórzę, że po trzeciej szczepionce obiecuję zgłosić się do lekarza i wszystko załatwić, wiem że muszę... i choć mi się to bardzo nie podoba, to tak zrobię :roll: ... a co do sprawy tańca, to faktycznie ostatnio mało tańczę, bo albo czasu brak, albo lokalu :wink: ... dzieci wróciły i tak jakoś się układa, że owszem tańczę, ale mniej niż to bywało zwykle, chyba czas wrócić do starych dobrych zwyczajów :lol:
Stelluś:)... mam nadzieję, że już jest u Ciebie lepiej :?: ... bardzo wczoraj się zmartwiłam, bo nigdzie nie mogłam Cię dorwać na kompie, miałam do Ciebie dzwonić, ale potem odpuściłam, bo pomyślałam że może potrzebujesz spokoju, a ja Cię tak bombarduję z każdej strony :roll: ... chciałam poprostu jakoś dać Ci znać, że myślę o Tobie:)... i może to dobrze, że nie dzwoniłam, bo co za dużo, to nie zdrowo;)... a co do bólu, to przyganiał kocioł garnkowi hihihi, obie powinnyśmy udać się jak najszybciej do lekarza :wink:
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
IIś: 1kanapka z serem, pomidorem i cebulą
o: kotlet mielony, fasolka szparagowa
p: 2 kostki czekolady wiśniowo-orzechowej
k: 2 jabłka
herbatka pu-erh i dużo wody
ruch:
rowerkowanie
wieczorne tańce i ćwiczonka
miłego dzionka Wam życzę dziewuszki :D :!:
-
Witaj Beatko!
Widzisz uparly sie te wagi na nas! wyobraz sobie, ze moja pokazala dzisiaj o caly kilogram wiecej jak wczoraj! A zjadlam wczoraj ok 1000 kcal i duzo sie ruszalam! no i okres tez mi sie wlasnie skonczyl. Wiec o co tu chodzi :?: :?: :?: czasem mam dosyc tego! Ja chce widziec efekty!!! ubrania sa coprawda luzniejsze, ale ta durna waga mnie dobija!! Beatko, to nic, walczymy dalej...oh..fajnie by bylo byc takim elfem :wink:
-
Przeczytałam kiedyś w "Zwierciadle" o wewnętrznej królowej, którą mamy sobie wyobrazić i którą ma w sobie każda kobieta. Wygląd królowej podobno dużo mówi o tym jakie jesteśmy i to może być dla nas wskazówka. Artykuł na prawdę fajny, więc rymsnęłam na podłogę, zamknęłam oczy i przywołałam -i okazało się, że moja królowa to właśnie taka wróżka niebieska. Identyczna jak twoja :shock: , nawet ten niebieski kwiat we włosach :shock:
Spodziewałam się matrony otoczonaej wianuszkem poddanych :lol: , a tu rusałka :shock: Do dzisiaj nie wiem co mam z tą zasmarkaną wróżką niebieską zrobić i co to może dla mnie znaczyć :shock:
Miłego dnia Beatko Ci życzę.
Kaszania
-
http://www.galeriacyfrowe.pl/photo/11199.jpg
Dla najdzielniejszej kolarki fotka z zeszłorocznego kryterium ulicznego w Pradze :)
zgadnij co to za kolarz jedzie w żółtej koszulce 8) :twisted:
Beatko gorąco Cię pozdrawiam i też pilnować Cię zamierzam z tymi kamykami!!
Pakuneczek wysyłam i życzę Ci bardzo miłego dnia :) :) :) buziaczki
-
Witaj Betko :)
Oj widze ze z Twoim zdrówkiem znowu nie najlepiej :? Jak inne Dziewczynki bardzo Cię prosze usuń te kamyczki. Strasznie sie meczysz a pózniej napewno lepiej sie poczujesz.
Rusałka jest cudna, taka delikatna i smukła :) Jeżeli chodzi o wagę to napewno ruszy. Jakiś czas temu tez stała i stała a pozniej jak ruszyła ze hoho.
Moja sie podniosła o jakiś 1,5 kg ale co sie dziwić po ostatnim niedietkowym okresie :?
Betatko życze Ci bardzo duzo zdróweczka i zycze wspaniałej wycieczki rowerkowej :)
Uściski i buziaki :)
-
-
witaj Beatko
jak mija dzien?
bardzo mi smutno bez twoich rozmów?
jak sie czujesz ?
ojj tez ci nie dam spokoju :wink: :wink: :wink: :wink: z kamyczkami
dzisiaj chyba nie dam rady pojsc na rower,ide w zamian tego pobiegac
jak bylo na rowerze?
miłego dnia Beatko
-
WITAJ :):):): MOJA WAGA TEZ JAKOŚ STOI NIE TO CO ZA PIERWSZYM RAZEM KIEDY NIE MIAŁA PRZESTOJÓW WIĘKSZYCH. OSTATNIO STAŁA NA 54 TERAZ NA 52 :):):) ALE WIEM ZE I U MNIE I U CIEBIE WKROTCE TO SIĘ ZMIENI NAJWAŻNIEJSZE ŻE WAGA NIE ROŚNIE :):) NA SPADANIE RPZYJDZIE CZAS........ MOŻE BĘDZIE SPADAĆ RAZEM Z JABŁKAMI Z DRZEW?? :lol::lol::lol::lol::lol: :d:d:d:d:d MIŁEGO ROWERKOWANIA :):):)
-
A u mnie też bz 87....87......87. Chyba będę musiała wprowadzić głodówke albo pogodzić się z tym,że taka juz pozostanę.
Beatko pozdrawiam,czluje i zdrówka życzę.
http://www.plfoto.com/zdjecia/667794.jpg
-
http://www.angelwinks.net/images/bedrick/bedrick1.jpg
Oj, coś za mną dziś fruwają jasne anioły... rusałki i elfy;)... chyba dlatego, że sama bardziej jednak przypominam narazie hihihi gnoma :lol: :lol: :lol:
no cóż, ale cele jasno wyznaczone mam i nie zamierzam się poddać, o nie :!: :D
Magdalenko:)... ja myślę, że ten zastój wagowy jest spowodowany większą masą mięśniową, wiadomo że mięśnie ważą swoje;)... hihihi jakieś wytłumaczenie musi być do diabła :twisted: ... jeszcze będziemy takimi pięknymi elfami, zobaczysz :D ... i jeszcze raz wszystkiego najpiękniejszego z okazji rocznicy :D
KaszAniu:)... moja wewnętrzna królowa napewno ma smukłą talię, piękne niebieskie szaty i oczywiście jest lekka jak motylek (stąd motyw skrzydełek dziś u mnie :wink: :lol: )... a tak poważnie, to kiedy zamknęłam oczy, zobaczyłam że mam tam w środku, na dnie duże dziecko... nic dziwnego, że syn dopytuje się, kiedy wreszcie spoważnieję :lol:
Aneczko:)... pakuneczek wysłałam już rano, Twój też już dawno dostałam, dzięki skarbie:)... hihihi, a na foteczce z Pragi to chyba nie kto inny tylko nasz Lance, cooooo :?: :wink: ... pięknie się prezentuje, ojeju :oops: ... aaaa i czekam na jakieś kolejne cudne fotki jeziorka, a najlepiej Twoje na tle jeziorka :D
Aguś771:)... poczytałam sobie u Was na wąteczku o tych Bieszczadkach i rozmarzyłam się wprost :roll: :D ... wracaliśmy do tych Ustrzyk wiele razy, z namiotami, zawsze na to samo pole namiotowe:)... z tym miejscem wiąże się tyle moich najmilszych wspomnień:)... a co do rowerkowania, to byłam dziś też, a jakże :!: :D ... wiesz, ja już nie potrafię wytrzymać bez tych moich wycieczek:)... co to będzie zimą :?: :wink: ... hihihi, wiem co będzie... będę sobie tańczyła codziennie, bo to też uwielbiam:)
Kasieńko:)... dzięki skarbie, bardzo się cieszę, że jesteś na Dietce i dietkujesz dzielnie:)... wierzę w to, że tym razem osiągniesz swój cel, bo nie rzucasz się na oślep w dietkę, tylko powoli i z rozmysłem zaczynasz walkę o siebie zdrowszą i piękniejszą, brawo słonko :D :!:
Madziulek:)... czytam, że byłaś dziś nad morzem, jeju, jak Wam dobrze :D :!: ... wybrałabym się z Tobą na taki dłuuuugaśny spacerek brzegiem morza, ale byśmy sobie poplotkowały, co :?: :wink: ... a na rowerku byłam i co ja mogę napisać innego, jak tylko to, że było super :D :!: ... wiesz przecież jak to uwielbiam, jaką radość sprawia taki wiatr we włosach, znasz to uczucie z doświadczenia :D
Justynko:)... nie miałabym nic przeciwko temu żeby moja waga stanęła na 55kg i ani rusz hihihi :lol: ... nawet zadowolona byłabym z tego żeby stanęła na 60kg... a ona uparciucha stoi na 71 :twisted: ... no ale mam nadzieję, że może faktycznie razem z jabłuszkami poleci, obyś miała rację :D
Dorfuś:)... wow :D :shock: :!: ... ale cudna róża:)... dzięki skarbie :D ... a co do wagi, to musimy się chyba uzbroić w dużą dozę cierpliwości i niech się dzieje co chce :lol: ... ja się czasem wkurzam, ale tak naprawdę to jestem szczęśliwa że waga nie rośnie:)... przyjdzie czas, to zacznie spadać:)... pod warunkiem, że nie będziemy się objadać i nie zrezygnujemy z ruchu:)
-
Beatkoo
ojj to jest naprawde piękne uczucie jak wieje wiaterek,słoneczko i swieci
a najlepiej uwielbiam po pedalowaniu usiasc sobie z Paulinka gdzies
dzisiaj nie bede na rowerze bo rano byłam nad morzem z dziewczynami tak sie juz przyjeło ze od jakiegos czasu spotykamy sie własnie we wtorki
ale oid wrzesnia sie to wykruszy bo jednej idziej do zerówki a drugiej do przedszkola
takze za tydzien ostatnie takie spotkanie
Beatko a działa u Ciebie S?
-
http://www.josephinewall.co.uk/fairies/moonbeams.jpg
Madziulek, na całe szczęście udało się nam na siebie trafić :D :D :!:
a co do rowerkowania, to też uwielbiam się najpierw dobrze umęczyć, a jak już dojadę w jakieś ładne miejsce, to tam trochę usiąść popatrzeć na przyrodę i odpocząć:)
no a potem znów się pomęczyć, wracając;)
na moim kompie wszystkie komunikatory coś szwankują, teraz siedzę przy maszynie mojego dziecka;)
pozdrawiam ciepło:)