Wersja do druku
Witaj Bikusiu!!!
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś.
Tak sobie popatrzyłam na Twój suwaczek i aż mnie zamurowało. Widzisz jak to jest Ty pięknie zrzucasz kilosy a ja spasłam się jak świnia :oops:
Niestety dałam ciała.
Tak trzymaj jak najdłużej.
Pozdrawiam
helo ;)
to widze ,ze syn przywiozl wiele smakolykow greckich , nie to co ja ... nie wiedzialam co kupowac etc . Nastepnym razem nie popelnie tego bledu .
bziuum;*
Dobranoc Beatko :P
Cieszę się bardzo, że udało Ci się zrelaksować :D
Snów w kolorze blue życzę i zaraz wyłączam kompa, bo jak tego nie zrobię zaraz, to znowu pójdę spać przed 1.00 a przecież o 6.20 obudzi mnie alarm w telefonie :roll: :wink:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ly-2832556.jpg
:) ROBIE ,ROBIE :!: :!: :!: NA PILATESIE STALE MUSISZ MYSLEC O WCIAGANIU BRZUCHA ALE MOJ JEST CHYBA NIEREFORMOWALNY :(
NIE MAM TEZ STALEJ WAGI :!: RAZ 67 TO ZNOWU 66 KG :!: CIESZE SIE JEDNAK ,ZE NIE POKAZUJE SIE 70 :!: :!: :!: :!: :!: :!:
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale...umn_photos.JPG
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_5123.jpg
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_5122.jpg
lokum, takie wczoraj jadłam, uuuuch jakie to słodkie :shock:
Witajcie :D
właśnie niedawno wstałam, popijam sobie kawusię i nastawiam się psychicznie na pracowity dzień :wink: za oknem wspaniałe słonko, a więc nastrój całkiem przyzwoity :D
zaraz po śniadaniu muszę się zabrać za różne prace domowe: trzeba upichcić obiadek czyli upiec kawałki kurczaka w ziołach, potem jakieś małe prasowanko, pranko, no i o umyciu głowy muszę pamiętać ( nie lubię tego robić :? )
a potem na popołudnie do pracy i aż do późnego wieczora :roll:
miałam zamiar wyjść po śniadaniu na spacer, ale nie pójdę bo mi się jakoś nie chce :wink:
wczoraj jednak nie poćwiczyłam, tak się nastawiałam, a jak przyszło co do czego, to się okazało, że nie mam weny twórczej, wyobrażacie sobie :?: :shock: :? jakoś mnie wieczorem trząść zaczęło, no i skończyło się leżeniem pod kocem przed telewizorem :wink:
i tak to jest z planami :wink:
plan:
Iś: 2 kanapki z wędliną, pomidorem i cebulką
IIś: jabłko
o: trochę ryżu + fasolka szparagowa + pieczone udko kurczaka
p: jabłko
k: 2 kanapki z wędliną, serem i pomidorem ( w pracy )
Madziu3107 :D wiesz, ja też wczoraj miałam jakiś wzmożony apetyt, wciąż mi było zimno, a co za tym idzie jeść się chciało :roll: ... a u Ciebie znowu problemy, oj współczuję :( i życzę żeby szybko minęły :!:
Agemo :D co do mojej wagi, to zdaję sobie sprawę, że my Grubaski musimy uważać na siebie już do końca życia, bo inaczej wisi nad nami niestety jojo :roll: życzę Ci, żebyś jak najszybciej zwalczyła swoje ( który tickerek jest aktualny :?: ), trzymam kciuki :D
Hiphopuś :D oj tak, panowie przywieźli sporo smakołyków ze swojego pobytu w Grecji, między innymi te lokumy które są wyżej na fotce ( opakowanie i jedna sztuka ), sporo serów kozich żółtych i fety, oliwki, figi, korę ( grecki makaron własnej roboty ), leblebiję ( to taka specjalnie spreparowana ciecierzyca ) :) nie dziwię się, że nie wiedziałaś co kupić, bo można tam dostać oczopląsu :wink: mój Teść jest Grekiem, to wie co jest dobre :wink:
Kasiu Cz. :D eeee, wiesz, dałam wczoraj ciała z ćwiczeniami :oops: zrobiłam kilka ćwiczonek na ramiona i mi się odechciało :shock: jakoś tak sił nie miałam, ale i ochota odeszła i wylądowałam na kanapie pod kocem :wink: i tym sposobem relaksowałam się do końca dnia :lol:
Psotulciu :D to byłaś lepsza ode mnie, bo mnie tym razem ogarnął leniuch i w końcu nie ćwiczyłam :oops: brawa za pilates, jestem pewna, że Twój brzucholek jednak da się zreformować :wink:
Beatko, tak to czasami bywa z planami :lol: :lol:
Nie zawsze nasze chęci i siły życiowe idą ramię w ramię z pięknym planowaniem .... mam tylko nadzieję, że nie jesteś przeziębiona, bo piszesz, że trząść Cię zaczęło :roll: :roll:
Spokojnego dnia w pracy życzę niezmiennie i miłych domowych robótek :wink: :D
Ja dzisiaj planuję rybę zapiekaną w sosie śmietanowo-koperkowym z ryżem, mniam :) :) :)
Buziaczki, pozdrawiam cieplutko :) :)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ry-1402957.jpg
Witaj Beatko :)
forumowy leń wpada Cię pozdrowić.. ja oczywiście też nie cwiczyłam :roll: no jedynie żuchwą przeżuwanie hehe.. nie wiem co mi jest że aż tak się lenię :roll: :wink: :twisted:
Beatko zyczę Ci spokojnego dnia w pracy! :)
buziaczki w pakuneczku ślę do Ciebie :D
ps. widoczek z okna byś chciała :lol: postaram się :D
No to jestem spokojniejsza, bo dziwilo mnie ze przy takich malych ilosciach jedzenia masz jeszcze sile pracowac...Cytat:
Zamieszczone przez bike
To chyba jest niezla metoda, zostawic sobie jakis margines na dodatkowe "małe co nie co".
Dołączam do grona ćwiczeniowych leniuchów :oops: no dobra tez jestem przeziebiona :roll: :lol:
Hej Bike
Ja myślę, że dobrze, że sobie wylądowałaś pod ciepłym kocykiem. :) W tym monecie to na pewno było lepsze dla Ciebie niż wymachiwanie kończynami :) Tak rzadko można tu u Ciebie przeczytać, że odpoczywasz, w końcu organizm sam Ci wskazał, czego chce...trochę plotę trzy po trzy, ale wiesz, o co mi chodzi :lol:
Lubię, jak piszesz o greckim jedzonku...to bardzo miłe. Pisz jak najwięcej i ich specjałach :)
pozdrawiam Cię serdecznie!
"Piosenka na rozgrzanie, na rozgrzanie serc
Rozgrzewa mnie takie granie, jak w domu ciepły piec "
Dzień dobry :D