Piizza mmmmm.... zrobie sobie za 1,2 kg :D
Wersja do druku
Piizza mmmmm.... zrobie sobie za 1,2 kg :D
UDANEGO TYGODNIA ZYCZE :)Cytat:
6 grudnia - Jeśli święty Mikołaj lodu nie roztopi, długo będą w ręce chuchać chłopi.
http://imagecache2.allposters.com/im...ia-Posters.jpg
Bike - witam poniedziałkowo z duzą dawką optymizmu , który mnie nie opuszcza :D . Marznę okrutnie na diecie - ale na szczęście zimą można chodzić w dwóch swetrach i nie podpada się tak bartdzo :wink: . Zamówiłam sobie 3 pary ciepłych rajstop - więc pupa przestanie mi też marznąć Wieczorem natarłam się balsamem antycelluitowym- rozgrzewającym bielindy - było łatwiej zasnąć , bo grzał miło :D .
W ciągu 2-3 dni dopadnie mnie @ i za kolejne 5 juz waga ruszy z kopyta w dół. Będąc na diecie łagodniej przechodzę napięcie przed @ - aż jestem mile zaskoczona :) i waga wzrosła jedynie o pół kilo , a nie zwyczajowe 2,5 :D . Będzie dobrze - nie wiem skąd mi się ten optymizm bierze :)
Beatko ale mi apetytu narobiłas.
I na pizzę i na ciacho....
Ale ja staram się twarda być .
Bo od 1 grudnia zero podjadania i słodkości.
O taka jestem :wink:
Miłego dnia Ci życzę
Bike dam radę - wywalę z siebie te 25 kilo sadła - rany jak ja tego pragnę , jak jeszcze nigdy wcześniej :!:
http://i130.photobucket.com/albums/p...ifulmonday.jpg
Obiadek już gotowy, potańczona też już jestem i poćwiczona :D
Waszuniu :D a czemu za 1,2 kg :?: :wink: ja chyba najbardziej w swojej dietce-niedietce lubię to, że nie muszę niczego odkładać na potem, na za ileś tam kilogramów :wink:
Psotulciu :D no to w takim razie trzymam kciuki, żeby Mikołaj ten lód jednak roztopił :wink:
Fajna :D ja też się sama czasami sobie dziwię, skąd się ten optymizm bierze, mam nadprodukcję czasami i mnie roznosi :lol: :wink: ... a jeśli idzie o zrzucenie tego tłustego balaściku, to jestem pewna, że dasz radę, wierzę w Ciebie i trzymam kciuki :D :!:
KasiuOskubana :D przecież możesz sobie na obiad taką pizzę zrobić domową, jeśli zjesz mały kawałek, to przecież nie jest niedietkowo 8) u mnie wczoraj na obiad była pizza, a na kolację kawałek ciasta jabłkowego i tym sposobem zmieściłam się pięknie w moim emżetkowym limicie 8)
Witaj Beatko :)
Ja pomału sie do pracy szykuje..a nie chce mi sie strasznie :roll: w dodatku sama dziś popoludniu jestem :roll: ...procha już sobie wziełam bo szyja boli przy tej pogodzie jeszcze bardziej... :twisted:
Bardzo Ci zazdroszcze Twojego optymizmu...niestety ja wciąż w jakieś dołki popadam :roll: :twisted: staram sie z tym walczyć ale nieraz pomimo mojej wielkiej chęci myślenia pozytywnego nie potrafie sobie z tym poradzić:roll: :(
A niby tak silna babka ze mnie :? ...buuuuuuuuu.....
Całuje Ciebie mocno :) i prześlij mi troszkę optymizmu :wink: :)
http://decha.aplus.pl/tamara/kartki/9/11.gif
Beatko nie wiem czy zdążę z buziaczkami przed Twoją pracą, oby tak :)
super ze masz jutro wolne! Niech dziś szybko zleci w pracy!!
Fajnie ze znów się dywanujesz i tańcujesz :) to znak ze wróciłas do zdrowia! :)
buziaczki Beatko :) miłego dnia i całego tygodnia
:) TANCZ,TANCZ I MIEJ STALE WSPANIALY HUMOREK :)
http://imagecache2.allposters.com/im...us-Posters.jpg
Bike, mam nadzieję, że wraz z powrotem zdrówka, szósteczki też szybko wskoczą na swoje miejsce. I jutro znów wolne - korzystaj na zapas, skoro później spodziewasz się megamaratonu.
Pozdrawiam mocno.