Beatko, gratuluje powrotu 6 z przodu..ja juz tez bardzo o tym marze...ale jeszcze tak z 5kg musze sie pomeczyc...
Wersja do druku
Beatko, gratuluje powrotu 6 z przodu..ja juz tez bardzo o tym marze...ale jeszcze tak z 5kg musze sie pomeczyc...
'Beatko
WOW
wielkie gratki
ja tez marze o tym
moze byc z milionem 9 z tylu
wazne ze 6 z przodu :D :D :D
super
sie biore za ruch biore :D
ale poki co dalej sie pobawie w moja dziwna dietke
gonimy madzia Beate nie ?
Beatko alez u Ciebie wiosennie na watku, tak jak i za oknami. U nas piekna wiosna, wokolo pelno kwiatow, wiec staram sie czerpac z tych urokow jak najwiecej. Uwielbiam te pore roku. :D :D :D Ciesze sie, ze masz teraz tyle wolnego Ty pracusiu. Odpoczywaj, odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj. No i gratuuuuluje 6 z przodu bo jak juz sie pojawila to napewno niedlugo sie utrwali na dobre. Pozdrowionka i wiosennego wtorku Ci zycze. :D :D :D
http://australink.pl/krzysztof/archives/WIOSNA4.JPG
Beatko ale masz super z tym swoim long weekendem :lol: a te 6 godzin czwartkowych się wytnie 8)
Niestety nie pływam teraz bo mi basen zamknęli (do co najmniej 18 maja) bo jest remont i czyszczenie.. ale dziś chyba na pół godziny rowerka wskoczę, czuję się lepiej a poza tym w pracy zjadłam pół pizzy.. :oops: :roll: tak więc mam co spalać.. :twisted:
masz rację ze jeszcze się najeżdzę :D a tymczasem podziwiam Twoje rowerkowanie i coraz znów mniejsza wagę :D jupi :) wracasz do 6 :D
Beatko 6 !
To budująca wiadomość !
Momentami jest mi tak głupio jak czytam posty na forum , że oczekuję cudownego sposobu , jakby istniał sposób na to , by A) żreć torty bez umiaru + robić jakieś B) , i żeby to się dobrze skończyło ... A sposób jest właśnie taki - mało tortu , potem go spalić , choćby to miało trwać 3 godziny , i to jest bardzo proste i matematycznie uzasadnione , co do mnie zawsze przemawiało najlepiej . Dziecinnieję na starość ? Bo szukam czegoś co nie istnieje , szukam i szukam . Torty są bardzo drogie . Bardzo , bardzo . Np. 200 g tortu , co dla mnie jest dość małą porcją , po 450 kcal , kosztuje 2 1/4 godziny pływania lub 1 godz 48 min truchtania . Dawno temu były czasy , gdy truchtałam ok. 2 godziny . A jeszcze nigdy nie pływałam 2 godziny . A tortu kilogram na raz daję radę zeŻ . Bardzo , bardzo drogo . Strasznie drogo .
PS. Sowa w Warszawie jest , wyszukałam go . W chwili szaleństwa polecam tort Madame Butterfly . Jest lekki , gładki , chłodny , kwaskowo-kakaowy , nie ma ciasta ... I zdecydowanie nie umiałabym wykonać go sama . W ogóle ciasta Sowy odróżniają się od innych .
A właściwie dlaczego wtedy nie poszliśmy do jednej z 3 świetnych cukierenek ? Chyba przez mój pociąg ? Znowu jakieś nieznane cukierenki przede mną :evil:
GRATULACJE!
Jesteś w szóstkach :!: :!: :!:
Ależ się cieszę :)
Bike, Ty masz cały tydzień wolny? Jupi! Super! Te sześć godzinek czwartkowych Ci zleci szybko! Nawet nie poczujesz :wink:
Miłego odpoczynku!
:D
http://www.olimpec.pl/zdjecia/artykuly/1090717.jpg
Witajcie :D
wpadam tak prędziutko, bo niedługo wychodzę na rowerek :D muszę na końcu wpaść na bazarek, bo tam jest mój ulubiony sklepik z wędlinami 8) na obiad chcę kupić takie fajne cienkie drobiowe kiełbaski, które upiekę w piekarniku, wytopi się z nich tłuszczyk i będą pyszne jak z grilla 8) trochę warzywek też muszę kupić :)
dietkowo trzymam się dzielnie moich emżetkowych planów :D 8)
no i z ilości ruchu też jestem zadowolona wreszcie :wink: nie ma to jak wolne dni 8) wczoraj wieczorem dałam sobie czadu z ćwiczeniami i tańcami, a dziś powtórka z rozrywki :D
plan:
Iś: 1 kromka pełnoziarnistego WR z serem białym, pomidorem i ogórkiem kiszonym
IIś: jabłko, pomidor, plasterek polędwicy, plasterek camembercika
o: sałatka z gotowanych buraczków, cebuli i odrobiny jogurtu zmieszanego z majonezem, pieczona kiełbaska, 2 ziemniaki gotowane
p: otręby jabłkowe z musli i jogurtem naturalnym
k: 1 tekturka z pomidorem i szczypiorkiem
Kasiu Cz. :D o tak, ważne że wogóle ruszyła z miejsca :wink: tak prawdę powiedziawszy bardziej mnie interesują moje obwody niż waga, ale jak tak się naczytam na wątkach o ważeniu, to w końcu sama na nią włażę częściej :lol:
Magdalenko :D no tak, muszę się postarać mocno i nie dopuścić już do joja, bo przyznam szczerze, że w moim wieku ( haha ) nie jest łatwo zgubić choćby kilogram :roll: więc wiedząc jaki jest koszt, muszę być w tym zdrowym stylu życia bardziej konsekwentna :D :!:
Majussiu :D oj, muszę uciekać, bo czuję Wasz oddech za plecami :D :lol: :wink: w każdym razie postaram się nie dopuścić już do przekroczenia tej magicznej granicy między 6 a 7 :wink: ... a Ty bierz się za ten ruch :D
Kasieńko :D o tak, wiosna zawitała do Polski już na dobre, więc i na moim wąteczku jest wiosennie i radośnie :D dziś znów słoneczko piękne, więc zaraz zmykam na rowerek :D ... a co do wagi, to przemyślałam wczoraj wszystko podczas ćwiczeń i postanowiłam, że muszę się postarać i nie dopuścić już do żadnego joja, bo mój organizm nie wytrzyma takiej ciągłej chuśtawki :roll:
Aneczko :D pakuneczek wysyłam od razu z rana bardzo, bardzo słoneczny, wiosenką pachnący :D ... a co do long weekendu, to faktycznie te sześć godzinek jutro to tak nawet dla rozrywki, żeby mi się nie nudziło w domu :wink: :lol: jutro mam na popołudnie, więc jeśli pogoda pozwoli też pojadę rano na rowerek :D
Dagmarko :D a wiesz, ja się zastanawiam, dlaczego my wtedy nie poszłyśmy na jakąś dobrą sałatkę, a Ty mi tu z Sowami wyjeżdżasz :wink: :lol: a tak poważnie, to powiem Ci, że ja za słodyczami nie przepadam, ale za to jakbyś wtedy zaproponowała tylko kfc, albo pizzahut, to dlugo nie musiałabyś się produkować :lol: ... Słonko, skoro torty są takie drogie, to po co przepłacać :?: :wink: zaprawdę powiadam Ci, że warzywka są o tej porze roku dużo tańsze 8) :D :wink: zresztą o każdej porze roku :wink:
Fruktelciu :D no a nie wiesz jak ja się cieszę, jednak bardziej mi się podoba w krainie szóstek, więcej powietrza i tak jakoś lekko :wink: ... co do wolnego, to w poniedziałek byłam w pracy, a od wtorku z przerwą na czwartek mam wolne aż do niedzieli włącznie 8) hmmm, nie pogmatwałam :?: :roll: :lol:
Beatko, wpadłam z gratulacjami :D:D:D
Miłego rowerkowania Beatko :P :P
Ja wczoraj zaopatrzyłam się w różne pyszności warzywno-nabiałowo-drobiowe :lol: :lol:
A dzisiaj planuję spacer do lekarza, nie będę się tłukła ani autem ani autobusem, wolę pójść cudnym parkiem :P
Już się cieszę :D :D
Życzę Ci kochanie wspaniałej wolnej środy :) :)
http://www.profilepounder.com/pics/w...t_day/day6.gif
chyba jak juz zaczne jesz bede sobie podpatrywala twoje menu
zawsze sa takie ladniusie
i podziwiam ze masz zawsze plan na caly dzien z gory
dzis 2 dzien wolnego? czy znow mnie sie cos pomerdalo ?