http://i.kartki.bravo.pl/321dobranoc400.gif
Wersja do druku
Beatko przesyłam Ci moc pozdrowień, uśmiechów, ciepłych myśli i ciepełka.. bo na dworze zimno strasznie.. bynajmniej na Pomorzu.. i mokro.. ech.. jak chcę słoneczka! :D :D :D
Miłego dnia CI życzę :)
http://i.kartki.bravo.pl/875czerwiec7.jpghttp://i.kartki.bravo.pl/907885lato6-winogrono.jpg
Witam serdecznie:)...
Misiek pojechał na fizykoterapię, ja już zrobiłam zakupy, więc zanim zacznę gotować obiadek, mam odrobinkę czasu żeby sobie tu popisać;)...
niestety do mojego wczorajszego jadłospisu muszę dodać jednego pawełka wedlowskiego i 3 kostki czekolady winogronowej :oops: ... jak to mówią: " nie chwal dnia, przed zachodem słońca" :lol: ... jednak Te Dni dają mi się trochę we znaki :roll:
Aneczko:)... dziękuję kochanie:)... teraz ode mnie z Wawki lecą do Ciebie moje pozdrowionka, życzonka miłego dzionka:)... i duuuuużo dobrej energii:)!!!... w Wawce jest dość chłodno, słonko nawet próbowało się przecisnąć przez chmurki, ale coś mu nie wychodzi;)... i wietrzysko wieje takie nieprzyjemne... ale ja mam dużo słońca w sobie, mogłabym je rozdawać po promyczku wszystkim przyjaciołom:)... całuję mocno i daję Ci jeden taki promyk:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki z siemionkiem, sałatą i serem żółtym
o: 3 naleśniki z serem i rodzynkami
p: kilka liści sałaty, otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym
herbatki i woda
ruch:
spacer
może trochę tańca, jeśli będą siły, bo są nadal Te Dni :roll:
PAWEŁEK :D mmmmmmmmm aż Ci zazdroszczę
mój ulubiony batonik
ja się wczoraj skusiłam na pół drożdżówki z serem,
bo sie do mnie tak ładnie uśmiechała :wink: no i 180kcal do menu przybyło :(
ale z drugiej strony zażyłam odrobinę przyjemności na podniebieniu
za to dziś bardziej sie pilnuję :D
OGÓLNIE JEST DOBRZE
http://fotografie.webpark.pl/jpg/84-7.jpg
POZDRAWIAM SERDECZNIE
Bikuś jakie tu u ciebie dzisiaj dobroci :P mniam mniam truskaweczki :wink:
Ja też własnie wróciłam i gotuję obiadek dzisiaja mam ogromną ochotę na kalafior i już go własnie gotuję :P
U nas też pogoda się nie rozkręciła slonko co chwilę zachodzi i ogólnie jest chłodno.
Ale spacerek zaliczony i deszczu też jak na razie nie widać :!:
BIKE tego pawełka Ci nie daruję :D
chodzi mi cały czas po głowie, :wink: to nadzienie mmm
oj oj oj i jak ON ma teraz przegrac z warzywami :roll:
NABROIŁAŚ NA CAŁEGO :D
http://www.cats.alpha.pl/smieszne/ptaszek.jpg
Witam Serdecznie Beatko:)
Bardzo mi jest przykro, że Twój Misiu tak cierpi, trzymam kciuki żeby było co raz lepiej, chociaż napewno potrzeba na to czasu.
Dzisiaj mój 4 dzień SB i jakoś się trzymam :D Jak coś mnie kusi to myslę o Was Kochane Dziewczynki i od rau mi przechodzi. Nie mogę sie wstydzić przed Wami :)
Jutro jednak bedzie najgorzej bo mam urodzinki i bede musiała być bardzooo twarda.
Życzę wspaniałego dzioneczka i ogrom słoneczka:)
http://www.awards.fc.pl/ekartki/albu...truskawki1.jpg
Jestem znowu:)... no to teraz będę wszędzie wklejała owocki, żeby odkupić swoją pawełkową winę;)... ale powiem jeszcze raz to co myślę o tych naszych pokusach... uważam, że osoba odchudzająca się powinna wręcz od czasu do czasu sobie pozwolić na takie odstępstwa:)... pod warunkiem że to nie odbywa się codziennie;)... i tylko w przypadku, jeśli postanowimy sobie zmienić się już na całe życie:)
Erigone:)... to jesteśmy w jednym klubie hihihi uwielbiaczek pawełków;)... ale jak już napisałam wyżej i chyba też u Ciebie na wąteczku, nie możemy sobie do końca życia odmawiać wszystkich przyjemności... tylko musimy pamiętać o jednym, że to ma być jeden pawełek a nie pięć i nie codziennie, a raz na jakiś czas... może raz na dwa tygodnie:)... no i dużo ruchu po takim pawełku i po kłopocie!!:)... pozdrawiam ciepło:)
Anamat:)... ja też już się nie mogę doczekać na sezon truskawkowy, wtedy mogę nie jeść nic oprócz truskaweczek:)... a one bardzo ładnie odchudzają:)... a Ty czytam, że dziś kalafiorkiem się raczyłaś, fajnie... ja też go lubię także za to że jest taki niskokaloryczny, tylko bez bułeczki;)... ja też byłam na krótkim spacerku, ale deszczyk mnie do domu wypędził... buziaczki przesyłam:)
Aga771:)... trzymam mocno kciuki za Twoją dietkę plażową:)... i zgadzam się z Tobą, że tu na Dietce łatwiej jest walczyć z pokusami, ja też się często łapię na tym, że kiedy mam ochotę na jakąś bombkę kaloryczną, to myślę: " eee, nie warto, co ja potem napiszę dziewczynom??"... a co do mojego Misia, to chyba trzeba będzie jeszcze poczekać na poprawę, wolałabym żeby już poczuł się dobrze, bo bardzo jest mi go żal... pozdrawiam gorąco:)
hej Slonko!
ekspresdowa buzka, pedze na basen!!!