-
Wczorajsze walentynki nie były do końca takie suuper :?
Nie przez to, że siedziałam sama albo coś w tym stylu..
Siedziałam z Moim UKOCHANYM SERRCEM Miskiem i..siedziałam i właśnie o to chodzi, że siedzieliśmy w domu zamiast w kinie.. :cry: na wspaniałaym filmie..wszystko byłoby ok gdybym ja nie nastawiała się aż tak bardzo na ten film, odliczałam cholerne dni i godziny aż na niego pójdę..i..lipa.. :cry: :( nie poszliśmy..bo On był chory..a ja myślałam , że pójdzie.. :? tez mam wymagania co? :roll:
Ale niestety nie mógł bo był naprawdę bardzo chory i musiałam-"chciałam"
..zostać w domu.. :? W sumie to czułam się jak między młotem a kowadłem..bo tak bardzo chciałam iść na ten film..a z drugiej strony chory ukochany, o którego trzeba się zatroszczyc i zmusić do leżenia,by się wy*****ł..to drugie często awykonalne..sprawa dośc prosta..wiadomo, że trzeba zostac w domu, ale kiedy chciało się iść tak bardzo do kina, a i serce chore ale ukochane prosi byśmy poszli..to wierzccie naprawde cięzki wybór... :cry: :? .ale cóż zostałam w domu..a do kina pójdę innym razem.. :? trudno..
wiem tylko od kumpla, któremu oddałam bilety, że film jest naprwdę SUUUPER więc znająć jego gust, mogę go WAM polecić.. :wink:
Na pociechę :roll: dostałam od Miśka poduchę z napisem "przytul mnie", dużą świeczkę w kształcie kielicha z serduszkami, dwa kubeczki nierozłączki (zbieram kubki i świeczki), misia z serduszkiem i buziaczki..prawda, ze jest Kochany :?: :?: :?:
Ps. A WY jak spędziłyście ten wyjątkowy dzień :?: :roll:
-
[color=darkblue]Kucze chciałabym być taka sumienna jak Ty :)... Jak Ty to szystko godzisz?? Dom - przecież trzeba posprzatac, ugotować, rodzinka - na pewno musisz pośiwecać czas zieciakom i mężusiowi :), forum - wspierasz chyba wszystkich :), ciąglę gdzies jesteś i wpadasz z milutkimi pościkami, jeszcze dieta - jak cie nie kuzą te smakołyki, które pewnie gotujsz domownikom, no i jeszcze ćwiczonka[/color]- Beatko - JESTEŚ WIELKA!! Naprawdę podziwiam Cię, ze tak sobie swietnie radzisz!
Kurcze wiesz tgo się boję, że kiedyś w życiu nie będę umiała pogodzić tego wszystkiego, ż to mni przerośnie i nie będe dobrą żonką :roll: ... ajjj zobaczymy..
Co do babeczek to myślałam, ze mi kiszki wykręci kiedy domowicy je wcinali, ale zrobiłam sobie herbatkę owocową "bora bora" ;) i jakoś przetrzymałam ;)
Miłgo dzionka Beatko!
-
Bike mam do Ciebie prośbę :!: :!: :!:
Czy mogłabyś mi napisać jak długo i dużo się ruszasz? :?
Bo z jedzeniem daje sobie radę , bardzo ładnie opisujesz to co jes i jestem Ci zato bardzo wdzięczna, bo niewiem czy Ty wiesz ,ale prawie zawsze dokladnie jem to samo następnego dnia co Ty poprzedniego, wiem wtedy co moge i ile mogę..jakoś sama tak zobie dobiorę że 5 lub 7 dnia diety mam dość..a ty tak ładnie urozmaicasz, więc mam wspaniałae "gotowce" :wink: :roll:
Tak, więc jakbys mogła napisać jak długo ćwiczysz to byłoby suuuper! :lol:
Ja naprawdę razem z Tobą w dosłownym tego słowa znaczeniu sie odchudzam!
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.. :wink:
-
Kasya, dokonałaś jedynego dobrego wyboru :D :!: ...
film, może i dobry, może nawet świetny... ale będzie jeszcze milion okazji, żeby go obejrzeć... nie wczoraj to za tydzień... albo kiedyś na video :wink: ...
a te chwile które poświęciłaś swojemu Misiowi, to jest to co można ukochanej osobie dać... być z nim na dobre i na złe... zwłaszcza na złe...
prezenciki dostałaś fajne, ja uwielbiam takie duperelki :D :!: ...
a co On dostał od Ciebie, bo chyba nie napisałaś :?: ...
u nas po powrocie Miśka było bardzo romantycznie... On dostał na wejściu mnóstwo buziaków i lizaka w kształcie serducha, a ja bukiet róż... czerwonych :!: :D i też lizaka serducho :lol: ... jaka zgodność, prawda :?: :wink: ...
ten wieczór spędziliśmy we czwórkę w pokoju młodego, chłopaki rozkręcali kompa i opowiadaliśmy sobie dowcipy, zaśmiewaliśmy się jak głupki :lol: ...
dla mnie taki rodzinny wieczór to najpiękniejsze co może być...
cieszę się, że tak dietkujesz dosłownie razem ze mną :D ...
tylko wiesz, ja zupełnie nie układam tych jadłospisów jakoś mądrze...
po prostu jem na co mam ochotę i co akurat jest w domu :wink: ...
więc nie wiem, czy jestem dobrym przykładem :?: :roll: ...
a jeśli chodzi o czas ćwiczeń, to z tym jest też różnie... ale powiem Ci tak:
jeśli jestem zdrowa i mam czas to staram się przeznaczać na ćwiczenia nie mniej niż 1 godzinę, a na tańce nie mniej niż pół godziny...
do tego dochodzą spacery, twisterek i inne takie...
jak będziesz miała jakieś pytanka, to pisz :D ...
buźka :D :!:
-
Marti, nie zamartwiaj się tak :wink: ... zobaczysz, że dasz radę :!: :D ...
a ja nie jestem jakąś idealną gospodynią, jak mi się nie chce to nie sprzątam i już :wink: :lol: ... jednak staram się ogarniać to wszystko jakoś, każda kobieta ma taką umiejętność w sobie, chyba już wrodzoną :wink: ...
ja jestem bardzo rodzinna, dużo rozmawiam z młodymi, staram się abyśmy jakoś wspólnie wykroili sobie w ciągu dnia troszkę czasu aby pobyć ze sobą :D ...
a co do gotowania, to jem dokładnie to co moje chłopaki, tylko o wiele mniej...
nie zwariowałam jeszcze, żeby gotować oddzielnie dla siebie jakieś dietetyczne potrawy :lol: :wink: ...
ja tam bym się na babeczkę pewnie skusiła, a co tam :!: :lol: ...
najwyżej bym ją potem spaliła ćwicząc...
ja nie znoszę się umartwiać, jak mam na coś ochotę to jem i już :D :!: ...
i dlatego tak wolno chudnę :wink: :lol: ...
waga jak stanęła na 71, tak stoi... ale ja się tym nie martwię...
przyjdzie wiosna, wsiądę na rower i waga sama ruszy galopkiem :lol: :!: ...
tyle komplementów mi tu strzeliłaś, że aż się zawstydziłam :oops: :lol: ...
pozdrawiam najcieplej :D :!:
-
zmykam
na
razie,
bo muszę
gotować
zupkę :lol: :D
-
Cieszę się ze nie tylko Ja mam zdanie, że dokonałam dobrego wyboru.. :) bo mój Misiek powiedział, że nie muszę się tak poświecać, a choroba typu grypa to nie trąd i można iść do kina..ale ja niemogłam bo ona naprawdę był ciężko chory miał gorączkę i bolało go bardzo gradło.. :( strasznie kaszlał i medyczne sposoby wszystkie zawiodły..(może znasz jakieś na kaszel..takie domowe?) :roll:
Dopiero rano przeprosił mnie , że niby "zwalił" mi ten dzień..i podziękował, że zostałam i go nie ciągałam po kinach. 8)
Powiedziałam, ze mi nie zepsuł, bo tak jest w końcu byliśmy razem a tu oto szczególnie chodzi dokładnie tak jak napisałaś święte słowa "na dobre i na złe"..a to kino dodatkowo by uświetniło ten wieczór..ale i tak było cuudownie.. :oops: :wink: lubie się nim opiekować..ale lepiej jakby nie chorował..
On ode mnie dostał standardowy prezent tzn. wytwór po części mojej wyobraźni..
Zawsze do kupionych rzeczy dokładam coś specjalnego od SIEBIE tylko DLA NIEGO..
W tym roku dostał Dużą kartkę walentynkę..takie serce-drzewko w niej wierszyk, który sama wymyśliłam :oops: , Misia (dokładnie taki sam model jak on mi tylko ja mam beżowy, a on Ciemny brąz..ja mu dałam bo On jest moim Misiem, a On mi bo chciał bym wiedziała, że On zawsze jest przy mnie tak jak ten miś ma być) i special editions koszulkę z napisem STOP ZAJĘTY na plecach i taki sam mały znaczek na sercu. :)
Co do Twojego wieczoru zazdroszczę Ci tylko jednego, że spędziłaś go z całą rodzinką mężem, dzieciakami to naprawdę najpiękniejsze co może być.. :lol: ja też bym chciała już mieć dzieci.. :roll: a zwłaszcza by Mój Misiek był już moim mężem.. :roll: żebym mogła z nim być codziennie, bym mogła zasypiać i budzić się w jego ramionach..hmmm..rozmażyłm się.. 8) ale warunki jeszcze nam na to nie pozwalają.. :? szkoda bo naprawdę byłoby cuudownie.. :cry:
Co do dietki to liczę że tez tyle schudnę co Ty :wink:
Naprawdę podoba mi się Twój jadłospis..i piszesz, że go specjalnie nie układasz..więc wychodzi na to, że do tego też masz zmysł..widzisz sama jesteś wyjątkowa..poprostu świetna.. :P
Co do przykładu to bądź pewna że jesteś dobrym przykładem.. :wink: mało tego jesteś moim autorytetem.. :lol: Naprawdę chciałabym byc taka jak Ty i tyle osiągnąć co Ty i nie mówię tutaj o tych 20 kg..tylko o całokształt nie będę sie powtarzać bo już moja poprzedniczka to napisała..ja też nie wiem jak Ty na wszystko masz czas :?: :!:
Dużo spacerujesz?
Ps co to jest ten twister bo nie mam pojęcia?
Pozdrawiam i czekam na odp.
Całuję cieplutko
Znów się rozpisałam..sorry :? :roll:
-
http://www.kartki.listonosz.net/imag...aty/28_big.jpg
i uśmiech ślę i pozdrowionka i życzonka pyszniutkiej zupki :D
Beatko - MIŁEGO DNIA SŁONECZKO!!
-
Kasya, no coś Ty, nie przepraszaj, ja tak uwielbiam czytać te Wasze posty, oby były jak najdłuższe :D :!: ...
na kaszelek moim zdaniem najlepszy jest syrop z cebuli: siekasz ze 2 cebule i zasypujesz cukrem... stawiasz na 1h w ciepłym miejscu i powstały syropek podajesz choremu po 2 łyżeczki co jakiś czas... niezbyt to może pyszne, ale skuteczne...
uśmiałam się z tej koszulki z napisem, dobre :lol: :!: :lol: ...
muszę taką kupic mojemu Misiowi, ciekawe gdzie kupiłaś :?: ...
też pamiętam jak już bardzo chcieliśmy być małżeństwem i jakie to było cudowne gdy to się stało... od tej pory jesteśmy ciągle szczęśliwi i spokojni :D ...
a spacerki to także wyjścia do sklepu i inne, np do kina... przecież trzeba jakoś się tam dostać, ja wolę na nogach :lol: ...
całuję :D :!:
-
Anikas, Gołąbeczko witaj :D :!: ...
dziękuję za życzonka :D :!: ...
a ja Tobie życzę milszej atmosferki w pracy, bo coś tam nie tak...
całuję mocno i życzę miłego dzionka :D :!:
-
Beatko - ano tak średnio..
załapałam dołka małego - ale to skutek tego, że tak dziewczyna, którą zastępuję wpadła dziś na chwilkę, a szefowa wniebowzięta.. a mnie wczoraj tak zimno potraktowała..
Bo ona w ogóle nie szanuje ludzi.. tylko tę dziewczynę, bo ona to taki lizusek.. wiesz.. ech.. mam dziś w sobie mały żal.. no ale to długo by pisać, a nie chcę tu zasmucać.. mam nadzieję, że jak szybko mnie naszło, tak szybko odejdzie to wszystko.. :roll: :wink:
Sorki za zasmucanie Twojego tak cieplutkiego wąteczku... :D
Już nie będę i rehabilituję się posyłając Ci wiosenkę.. http://www.kartki.listonosz.net/imag...aty/24_big.jpg
-
Widzisz..jak dobrze, że jesteś.. :) przypomniałaś mi o tym syropie z cebuli..zapomniałam na śmierć..moja babunia mnie tym poiła jak byłam jeszcze małą dziewczynką.. :roll: :wink:
Moi rodzice tez sie uśmieli z tej koszulki.. :D a Misiek się wzruszył.. :? :cry: Jejku..jak ja Go Kocham :oops:
Kupiłam ją w Warszawie na Grochowie..jak chcesz to podam Ci dokładny adres! :wink:
Możesz ją też inaczej zaprojektować..są np takie, że z przodu zdjęcie ukochanej osoby, a z tyłu napis zajęta/y :o
To, ze jesteście szczęśliwi, to rozumiem..ale spokojni?..czyż to oznacza, ze przed ślubem trochę szaleliście :shock: , czy nie zrozumiałam?
To ja mam czasem taki spacerek 3 km z przystanku do domu :wink:
Ps. w której części Warszawy mieszkasz Bikus?
-
Anikas9 nie przejmuj się na świecie zawsze są Ci "lepsi" wazeliniarze :evil:
a jak ta baba :evil: posuła Ci humor, to pamiętaj, że tu ktoś zawsze mozesz się wyżalić i tu my CIę potraktujemy, tak jak na to zasługujesz czyli ciepło :wink:
Pozdrawiam i głowa do góry :wink:
-
Aneczko, napisałam Ci na Twoim wątku co myślę na ten temat...
trzymaj się ciepło i nie przejmuj się podłymi ludźmi, pamiętaj że to tylko jednostki...
pisz zawsze co Cię gryzie, my tu po to jesteśmy żeby wysłuchać, pocieszyć :D :!: ...
a w razie potrzeby i potrzymać wirtualnie za rękę :D ...
całuję mocno :D :!:
-
Kasya, to że spokojni znaczy po prostu ten cudowny spokój, że żadne z nas nie musi nagle nigdzie iść, bo sie zrobiło późno...
rozumiesz :?: ... bardzo nam przeszkadzało przed ślubem, że nie możemy zostać ze sobą, że trzeba się wieczorem rozstać... och, możnaby mnożyć przykłady
buziaki :D :!:
-
zmykam
do
kina
z
młodym
na
razie :D :!:
-
Beatko - dziękuję za wsparcie :D
I Tobie Kasya także.. :D
Wiecie, trochę się wyżaliłam i naprawdę trochę mi lepiej.. :D
Beatko - miłego kinowania - ciekawe na co poszliście? :D Buźka
-
Mam nadzieję Bike, że się nie obraziłaś..na mnie :?:
przesadziałam z tym pytaniem o szleństwo :oops: :?:
pytalłam nauczona doświadczeniem mojej ciotecznej siostry..teraz jest spokojna i ma śliczna córeczkę, ale wcześniej to świt ją wyganiał noc przyganiała do domu i ...oczywiście wszędzie ze swoim Miśkiem..a bywało tak, że wychodziała i wieczorem dzwoniła, że jest np w Krakowie lub Szczecinie ..ot co? A teraz sobie nie wyobraża jakby Marys robiła jej takie numery..i ciągle mówi teraz to my jesteśmy SPOKOJNI i niewyobrazam sobie, żeby córcia tak nie była jak my teraz..
ale jeśli Cie uraziłam to soorry :oops: :roll:
Jak wrócisz to napisz jak było? będę czekać!
Anikas9 nasza Bike poszła na LUCKY LUCKA
Cieszę się z poprawy Twojego humoru.. :wink: :lol: bedzie dobrze..póki co to ona powinna się wstydzić, że tak faworyzuje osoby, których nie ma, a nie wspiera choćby usmiechem osób, które pracują..
pozdrawiam..pa
-
Mam nadzieję Bike, że się nie obraziłaś..na mnie :?:
przesadziałam z tym pytaniem o szleństwo :oops: :?:
pytalłam nauczona doświadczeniem mojej ciotecznej siostry..teraz jest spokojna i ma śliczna córeczkę, ale wcześniej to świt ją wyganiał noc przyganiała do domu i ...oczywiście wszędzie ze swoim Miśkiem..a bywało tak, że wychodziała i wieczorem dzwoniła, że jest np w Krakowie lub Szczecinie ..ot co? A teraz sobie nie wyobraża jakby Marys robiła jej takie numery..i ciągle mówi teraz to my jesteśmy SPOKOJNI i niewyobrazam sobie, żeby córcia tak nie była jak my teraz..
ale jeśli Cie uraziłam to soorry :oops: :roll:
Jak wrócisz to napisz jak było? będę czekać!
Anikas9 nasza Bike poszła na LUCKY LUCKA
Cieszę się z poprawy Twojego humoru.. :wink: :lol: bedzie dobrze..póki co to ona powinna się wstydzić, że tak faworyzuje osoby, których nie ma, a nie wspiera choćby usmiechem osób, które pracują..
pozdrawiam..pa
-
widzę, że się rozmnożyłam, przepraszam..ale mam problemy z kompem!!! :wink:
-
witaj Beatko
super ze u Ciebie minął DzIEŃ wAlENTYNkOWY NA WESOLo
nAS wzieło na wspomienia jak to było 14 lat temu czyli jak sie poznalismy ,boki zrywalismy
np jak poszlismy pierwszy raz do kina ,wtedy załozyłam pierwszy raz spódnice bo tak chodze w spodniach caly czas)taka przed kolana i rajstopy mi spadly :oops: o rany ale wtedy najadlam sie wstydu
a teraz sie z tego smiejemy i jeszcze inne przygody byly mozna pisac ksiazke :wink: :wink: :wink: :wink:
siedzielismy w domku bo Tomcio jest chory na szczescie to juz koncowka
a dzisiaj zaliczylam spacerek oczywiscie tradycyjnie nad morzem ,posypal troche snieg
a dzieci bawiły sie w blotku (z kolezankami byłam)
Milusinskiego wtorku zycze
-
Beatko juz wpisalam sie u siebie!!! :wink:
Pozdrawiam Cie i zycze milego dnia!!! :D :D :D
A tym serowym serduszkiem jak najbardziej mozesz sie podzielic ze swoim Miskiem, bo jak wiadomo milosc to jedyna rzecz, ktora sie mnozy jak sie ja dzieli!!! :D :D :D
http://p.webshots.com/ProThumbs/76/4...llpaper280.jpg
-
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...dorki/4150.jpg
Jestem znowu :D :!: :lol: ...
i od razu ostrzegam, jeśli ktoś ma ochotę wybrać się z dzieciarnią do kina, to odradzam film Lucky Luck :evil: :!: ...
właśnie wróciliśmy z młodym z tego pożal się boże "filmu"...
stracony czas i kasa :evil: ... młody stwierdził że takiego kitu jeszcze nie widział, a ja twierdzę że to delikatnie powiedziane :!:
Anikas :D ...
po to tu jestem słonko moje :D :!: ...
cieszę się że troszkę Ci już lepiej :D :!: ...
całuję i życzę Gołąbeczkom miłego wieczorku :D :!:
Kasya :D ...
no coś Ty :!: :D ... nie obrażam się, ja nie z tych :D :lol: :!: ...
a jeśli chodzi o szaleństwa o jakich piszesz to teraz właściwie bardziej szalejemy, niż przed ślubem... chłopcy nam urośli i możemy się im już urywać ze smyczy :wink: :lol: ...
latem, kiedy przyjeżdża nasz przyjaciel z zagranicy nasi chłopcy się śmieją z nas...
"i znowu gdzieś wychodzicie :?: ... tylko wróćcie przed świtem :lol:"...
pozdrawiam ciepło :D :!:
Madziulka :D ...
to Wy też mieliście wesołe Walentynki, fajnie :D :!: ...
takie wspominkowe :wink: :lol: ...
my z Miśkiem też uwielbiamy sobie tak powspominać różne śmieszne momenty, a jest ich sporo w naszej wspólnej karierze :lol: :!: ...
ale się uśmiałam z tego wydarzenia w kinie, wiem że dla Ciebie wtedy musiało to być straszne, ale teraz już chyba zabawne, co :?: :wink: ...
ach, pozdrów kochanie ode mnie morze, dobrze :?: :D ...
całuję mocno :D :!:
-
Kasiulka, no właśnie dlatego pozwoliłam sobie dać troszkę serka mojemu Misiowi :lol: :wink: ...
zaraz biegnę zobaczyć co tam u Ciebie :D :!:...
całuję i życzę miłego wieczorku :D :!:
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...dorki/4152.jpg
-
zmykam
ćwiczyć
DOBRANOC :D :!: :D :!:
-
Witaj Bike przesylam cieplutkie niskokaloryczne pozdrówki wtorkowe :)
-
Tak odpoczywalam dzis Bikus ze pospalam z wieczorka a teraz jest 1 w nocy a ja siedze i nadrabiam zaleglosci :) :) A rano trzeba wstac...ale co mam zrobic jak sen poszedl sobie :lol:
Bylam dzis troszke glodna wieczorkiem bo znow jestem na fazie 1 SB ale pomogla mi nasza czerwona herbatka... :) :) Pyszniutka... :) :)
Zycze Ci spokojnej nocki...Dobranoc :)
A odemnie polne kwiatuszki... :) :)
http://www.sieciogrod.com/ekartki/im...e/AGFO1_FL.jpg
http://www.sieciogrod.com/ekartki/im...e/CESC1_FR.jpg
-
Witajcie kochaniutkie moje :D :!:
U nas w Wawce sypie śnieg i to dosyć mocno :D :!: ... chyba z chłopakami ulepimy bałwana :wink: :lol: ... już to widzę, jak to robimy :twisted: ... jeszcze by którego jakaś panna zobaczyła przy tej czynności :wink: :lol: ...
wpadam tak raniutko, bo dziś czeka mnie dość zabiegany dzień, więc nie wiem czy będzie potem czas :roll: ...
wybieramy się z młodymi żeby kupić im buty na wyjazd, potem do lekarza, bo akurat wypadła wizyta... a potem to już młodzi dorwą się do neta :wink: :lol:
Grubinkaa :D ...
dziękuję bardzo :D :!: ...
fajnie, że o mnie pamiętasz :D :!: ...
ja Tobie też przesyłam gorące pozdrowionka :D ...
i życzę miłego i dietkowego dzionka :D :!:
Stelluś :D ...
dziękuję za kwiatuszki :D :!: ...
to nieźle sobie pospałaś :D :shock: :!: ...
ale mam nadzieję, że przynajmniej sobie wypoczęłaś i lepiej się już czujesz :?: :D ...
ja wczoraj miałam też apetycik :roll: ...
zbliżają się Te Dni, a wtedy zawsze chce mi się więcej jeść :evil: ...
no cóż, trzeba to spalać i już :wink: :D ...
dobrze, że mamy te swoje herbatki, to jedyny ratunek... jak się wypije ze trzy pod rząd, to człowiek nie ma już ochoty na żadne żarełko :lol: ...
całuję mocno :D :!:
-
Beatko - wpadam z ranka uśmiechnięta i z pozdrowieniami!!!
Jeszcze raz dziękuję Ci za wczorajsze wsparcie!! W mojej pracy jest średnio niestety... ale dziś się nie dam, dziś mi nikt nie zepsuje humoru i już!!! :wink:
Aż mi szkoda, że wczoraj tak sie dałam, bo cały dzień byłam do niczego troszkę..
Buziola przesyłam do Ciebie i MIŁEGO DZIONKA ŻYCZĘ!!
Pozdrowienia dla Twoich mężczyzn!!! :D
-
-
Aneczko, cieszę się bardzo, że wstąpiły w Ciebie nowe siły i lepszy humorek :D :!: ...
brawo :D :!: ... najgorsze co można zrobić w takim przypadku, to dać się sprowokować, albo co gorsza pozwolić żeby nasz nastrój od nich zależał...
miej ich w... nosie :wink: :lol: ...
całuję Cię mocno Gołąbeczko i życzę wspaniałego dzionka :D :!:
-
Witam wszytskich :!: :lol:
i życzę miłego dnia..i troche mniej śnieguu.. :D
Ledwo zajechałam dziś do pracy..
:?
a mam tyle roboty.. :evil:
pozdrawiam jak będę miała chwikę to wpadnę.. :?
-
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, otręby jabłkowe z mlekiem
IIś: 2 kromki z siemieniem i wędliną
o: zupa kalafiorowa
p: 2 mandarynki, jabłko, 2 kromki z serem i siemionkiem
herbatki i woda
ruch:
bieganina po mieście
wieczorne tańce i ćwiczonka
-
Kasya, oj wiem coś o tym :wink: ... tylko ja na razie widzę to przez okno, ale potem będę się przedzierać przez te zaspy z młodymi, to doświadczę śnieżku na własnej skórze :lol: :wink: ...
życzę Ci miłego dzionka i więcej luzu w pracy, żebyś mogła nas odwiedzić :wink: :D
-
A ja już przebrnęłam ok 1 km po puszystym świeżym śniegu i nawet bylo to przyjemne.
Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.
http://pliki.sx.pl/kartki/8/2_d.jpg
-
Dorfuś, to u Ciebie też pada :?: :D ..
mam nadzieję że zakupy będą udane, muszą nie mają wyjścia :wink: ...
całuję mocno :D :!:
http://kartki.albercik.pl/kartki/fun...k_bezsilny.jpg
tak będę wyglądała po dzisiejszym dniu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
-
Ewuś, wiem o tym :D :!: ... i bardzo Ci dziękuję że jesteś :D :!: ...
całuję mocno MTMWP i życzę miłego dnia :D :!:
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...-moon/1489.jpg
-
-