Brawo Uluś świetne zdjęcia, od jutra prezentuje swoje z gór tylko muszę dojechać do domu bo jak na razie to siedzę w Babicach u naszej wspólnej koleżanki i obżeram sie a do domu daleko.Pa pa
Wersja do druku
Brawo Uluś świetne zdjęcia, od jutra prezentuje swoje z gór tylko muszę dojechać do domu bo jak na razie to siedzę w Babicach u naszej wspólnej koleżanki i obżeram sie a do domu daleko.Pa pa
http://islamic-world.net/children/fr...t-mainpic3.gif
Witajcie dziewuszki kochane:)...
w Wawce jest dziś cudowna pogoda i ja od rana korzystam z tego jak tylko się da:)... rano pojechałam na dość długą wycieczkę nad przepiękny kanałek na Gwiaździstej:)... przejechałam prawie 29 km, było super wspaniale!!!:)... a na kanałku pojawiła się pierwsza kacza mama z dzieciaczkami :shock: :D ... ciekawe kiedy na naszych stawach będą pływały kacze bąbelki...
po powrocie zrobiłam sobie kąpiółkę,wypiłam pu-erh i poszliśmy na spacer... niestety bez Miśka, bo biedaczek nadal leży i wygrzewa te swoje korzenie... potem zakupki w leclercu, szybki obiadek no i wreszcie mogłam wpaść na Dietkę:)
Uleńko:)... u teściów starałam się jakoś trzymać, ale niestety na deserek zgrzeszyłam i pożarłam 3 galaretki w czekoladzie i 2 delicje :oops: ... ale za to po powrocie tak się wzięłam za ćwiczonka, że na bank wszystko spaliłam:)... Uleńko, życzę Ci zdrówka, kuruj się skarbie bo pogoda cudna, wymarzona na rowerek... ja dziś byłam i było po prostu bajecznie:)... ciekawa jestem jaka tam u Ciebie pogódka i czy też wybrałaś się na rowerek... a wiesz, ten Twój rowerek w kolorku podobny do mojego tylko wygląda jak nieco młodszy kuzyn tego mojego grata :wink: :lol: ... zdjątka fajne, piękną trasą jechaliście:)... całuję najmocniej i życzę miłego dzioneczka:)
Stelluś:)... biedactwo, a Ty musisz znowu być w pracy i to na dodatek tak długo :shock: ... z jednej strony dobrze że ta praca jest, ale aż tyle;)??...
to niech chociaż nie będzie w tej pracy dziś takiego zamieszania, obyś miała trochę spokojniej, tego Ci życzę:)... buziaki przesyłam i życzę miłego dnia:)
Aneczko:)... i Ty dziś też pracujesz, co za pracowite dziewczynki wow :shock: :D ... cieszę się że u Ciebie zaczęło się tak ładnie prostować wszystko, trzymam kciuki żeby tak zostało jak najdłużej:)... dziękuję za pakuneczek, dotarł bez problemu:)... taki sam teraz leci do Ciebie na Pomorze:)... i gratuluję pierwszego wypieku w nowym domku:)... pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dzionka:)
Autkobuś:)... no nareszcie!!!:)... gdzie Ty się podziewasz, moja siatkareczko fioletowa?? :wink: :roll: ... dzięki że o mnie pamiętasz:)!!!... wielki buziol dla Ciebie i życzonka miłego dnia:):*:*:*:*
Dorfuś:)... już wróciłaś:)... ciekawa jestem jak tam było w tych górkach, zaraz idę zobaczyć u Ciebie co napisałaś:)... czyżbyś zahaczyła o Lorilaj w drodze powrotnej??;)... pewnie sobie poplotkowałyście za wszystkie czasy;)... pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki chleba z siemionkiem i wędliną
o: 2 parówki drobiowe, mizeria z jogurtem naturalnym
deser: 3 kostki czekolady orzechowej
p: jabłko, otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym
ruch:
wycieczka rowerowa prawie 29 km
spacer
wieczorne tańce i ćwiczonka
BUZIOL FOR YOU :*
http://www.bizz.pl/kartki/nowe/image...pozytyw002.jpg
Oj Beatko co ja dzis mialam za dzien... :roll: :roll: jestem padnieta ...szefowa powiedziala ze dzis pobilam rekordr:shock: :) Nog nie czuje rak nie czuje...plecow nie czuje :lol: ale ze sie szybko regeneruje :wink: bede jutro juz w kondycji :lol: :lol:
Wlasnie rozmwialam z moja przyjaciolka dzis przylecila z Kanady :) narazie przez telefon...jej ale sie ciesze :) Przyleciala ze swoim synkiem jeszcze go nigdy nie widzialam :) Narazie musi pozalatwiac pare spraw a pozniej sie spotkamy i beda pogaduchy :wink: :lol: :lol
Mam nadzieje ze my jutro sie jakos ,,dorwiemy,, w necie bo stesknilam sie za naszymi konferencjami :wink: :wink: :lol: :lol:
Biedny Misiek pogoda piekna a on musi lezec... :( Spokojnej nocki Bikusiu :) I buziaczek w czubek noska :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
http://www.pozdrowienia.pl/kartki/wa...ewalenty25.jpg
Beatko akurat na tychj wycieczkach byliśmy we dwójkę - ja i mój rowerek ;) Dlatego on tylko jest na fotkach - ja go fotografowałam, a on mnie nie chciał ;)
Nie wykurowałam się jeszcze, ale na rower polazłam ;) tylko ~14 km, ale lepsze to niż nic :D :P
A słodkiego to wcale nie tak wiele zjadłaś :D I na pewno spaliłaś wszystko :D
Buziaki
Ula
PS. Zdrówka dla Miśka!
http://kartki.ipon.pl/albums/userpics/tesknisz.jpg
Witajcie dziewuszki:)...
moja rodzinka pospała sobie dziś dłuzej, jesteśmy właśnie po śniadanku i teraz się byczymy;)
wczoraj spędziłam bardzo ruchliwie dzionek, pogoda bardzo temu sprzyjała, dziś chyba nie wybiorę się na rowerek, bo deszczyk trochę straszy... a przede wyszystkim dziś pełno będzie na ścieżkach kamikadze, a ja tego nie znoszę... tak więc pozostają mi spacerki:)... na razie idę oddawać się urokom życia rodzinnego, później postaram się wpaść także do Was słonka moje:)
AguśMotylisku:)... dzięki za buziolki i za pamięć:)... tym bardziej cenię te dowody pamięci, że wiem jak jesteś zapracowana:)... całuję mocno i życzę miłego dnia:)
Stelluś:)... aleś się wczoraj napracowała, nie dziwię się że taka padnięta byłaś wieczorem... życzę Ci dziś miłego odpoczynku w miłym towarzystwie:)... dziś będzie mnie dość mało na necie, ale może uda się nam spotkać, kto wie?;)... pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia:)
Uleńko:)... a wiesz, na takie dalsze wycieczki to ja się trochę boję wybierać tylko w towarzystwie mojego rowerka... po mieście uwielbiam jeździć sama, ale gdzieś tak w plenerze wolę mieć obstawę;)... a co do tych przejść ze skórką pomidorka, to ja miałam w dzieciństwie bardzo podobny wypadek i od tej pory mam fobię na ten temat;)... buziaczki przesyłam i życzę miłego dzionka:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 4 kromki bagietki z serem, wędliną i siemionkiem
IIś: jabłko
o: porcja babki ziemniaczano-pieczarkowo-parówkowej, ogórek kiszony
deser: 3 kostki czekolady orzechowej
p: otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym
ruch:
spacer
wieczorne ćwiczonka i tańce
Beatuś na takie całkiem dalsze to ja też wolę z Miśkiem, ale te wbrew pozorom nie były takie dalekie :D W obie strony razem ze 30 km :)
Straszy w Wawce deszczem? Ojej, a w Krakowie takie piękne słonko... Może u Ciebie też się pokaże :D
Miłego dnia
Ula
Bikus fajnie ze porozmawialysmy chwilke na gg... :)
Zycze Ci milego spacerku..sloneczko narazie swieci wiec po obiadku mykaj na dworek :) :)
Buziaki :)
http://www.kartki.bej.pl/kartki/anna...mutno_duza.jpg
Tyle czasu dziś spędziłam na słoneczku, że aż mi się teraz spać zachciało i oczka mnie jakoś pieką... ale było świetnie, pogoda przecudna, mam nadzieję że to zapowiadane w tv ochłodzenie nie przyjdzie jednak... umówiłam się na jutro z moim Tatusiem, połazimy sobie po Arkadii, zrobimy jakieś zakupki i oczywiście nagadamy się znowu:)
oj, a dziś chyba szybko zasnę, tak się nałykałam tego powietrza;)
Uleńko:)... ja miałam na myśli to, że na fotkach widać było że byłaś na łonie natury, czyli tam gdzie mało ludzi... ja po Wawce też jeżdżę czasem i po 30km, ale w takie miejsca jak te na Twoich foteczkach bałabym się tylko z rowerkiem się wybierać... ja taka trochę strachliwa jestem;)... chociaż uwielbiam takie wycieczki po polnych drogach, wśród pól, ale z Miśkiem moim;)... a co do pogody, to jednak na szczęście tylko straszyło deszczykiem, a przez cały dzionek było przepięknie:)... a jak tam było u wujka??... mam nadzieję, że nie dałaś się żadnym większym pokusom;)... buziaczki:)
Stelluś:)... spacerek był super, nałykałam się powietrza i chyba ociupinkę opaliłam pyszczek;)... a Ty jak spędziłaś to popołudnie??, mam nadzieję że miło:)... całuję:)
http://www.ekartka.net/kartki/super/...b_kubus_12.gif
Czego i Wam słonka życzę :)
Bikus ja wlasnie wrocilam od znajomych...i tez milo spedzilam dzionek... :)
A teraz ide polezec troszke bo jutro znow rano do pracy..ale sobote mam wolna :)
Buziaki :)
Beatko,
wielkie dzięki za wizytki u mnie :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja od piątku do dziś miałam wolne i z tej radochy załatwiałam co się tylko dało załatwić + wizytki Rodziców, u przyjaciółki, no i teraz u Ciebie i jeszcze paru osóbek :P :P :P
Dzięki temu 5-dniowemu byczeniu się podreperowałam moje alumulatory i od jutra znowu ruszam do boju, czyli kilkunastogodzinnej pracy, ale na szczęście to tylko do połowy maja tak będzie, potem trochę się zluzuje.
Widzę, że baaaaaaardzo przyjemnie i rodzinnie spędziłaś pierwszą majówkę w tym roku. Świetnie jest mieć taką fantastyczną rodzinę. Ale wiadomo, że jest to zasługa Was wszystkich, że tak się świetnie ze sobą czujecie i dobrze rozumiecie.
Ślę serdeczności z nad Bałtyku, paaaaaaaaaaa :lol: :lol: :lol: :lol:
A ja Ci Beatko powiem, że ja sie wręcz bezpieczniej z rowerem czuję, niż pieszo. :D Na rowerze rozwinę sporą prędkość, a pieszo gorzej. Zresztą w taki całkiem bezludne rejony się nie zapuszczam, raczej w takie gdzie jest ruch, tyle, ze mały :D
Buziaki
Ula
Bikuś- widzę, że i Ty naładowałaś akmulatorki. Fajnie,że miło i aktywnie spędzasz czas a jutro spotkanie z Tatusiem napewno przyniesie Ci dużo radości.
Przesyłam Ci moc uścisków i pozdrowień.
http://www.e-foto.pl/users/k20050315..._Obraz_120.jpg
Krokusy na Polanie Pawlusiej.
witaj Beatko
juz jestem sloneczko
dziekuje ze zaglądałas do mnie
ja w weekendzik spacerowałam ,jezdziłam na rowerze i biegałam i jakos szybko padałam,tylko dzisiaj na imieninkach zjadłam serniczka i murzynka
ale co tam raz na jakis czas mozna sobie oslodzic zycie no nie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
pozdrawiam cie mocno i całuje buziaczki
milego spaceru z tatusiem
Cześć Bike :!:
chyba mnie tutaj u Ciebie jeszcze nie było, więc witam
http://www.e-kartki.net/kartki/big/108980090496.jpg
widzę że Ty również już jesteś zaawansowana w odtłuszczaniu :D
Pytałam juz Stellę , ale zapytam i Ciebie
JAK SIĘ CZŁOWIEK CZUJE GDY ZRZUCI DUZO KILOGRAMÓW :?: :?: :?:
ja jestem dopiero na początku drogi ( mam -5kg) i tak się zastanawiam jak to jest mieć siebie DUZO MNIEJ
Zastanawiam sie nad pokusami, czy łatwiej jest nad nimi zapanować :?:
Podziel sie ze mną swoimi doświadczeniami :)
bardzo bardzo proszę :)
pozdrawiam Sa
witaj Beatko
pewnie milutko spedzasz dzien z Tata
chciałam cie mocno pozdrowic ,zyczyc miłego dnia
ojj dzisiaj dietka u mnie paskudnie az mi wstyd :oops: i jestem zła na siebie :oops: :evil: :evil: :evil: zjadłam princesse i chałwe
no nic jutro musi byc dobrze
miłego dnia
http://www.tomex.roxtet.com/kartki/i...big/helmet.jpg
Fajna karteczka :)
Witaj Biukus :)
Widze ze niezle zabalowalas w Arkadi :wink: :wink: bo jeszcze Cie dzis nie bylo na dietce :) :)
Ja tez bede sie musiala wybrac na zakupy bo okazalo sie ze nie mam co zalozyc na Komunie w niedziele :roll: :roll: wszystko na mnie wisi... :lol: :lol:
Ja dzis wzorowo dietkuje na SB ...wystarczy juz tych luzow jedzeniowych :twisted: :lol: :lol:
W pracy dzis bylo w miare spokojnie wiec juz powrocilam do ,,sil,, :wink: :lol:
Ale dzis brzydka pogoda ..feeeeeeee...pada i pada...tylko do lozeczka wskoczyc :) :)
Caluje Ciebie w czubek opalonego noska :) i czekam na relacje z dzioneczka :)
http://www.tomex.roxtet.com/kartki/i...alentynki3.jpg
http://www.ekartka.net/kartki/super/...b_kubus_10.gif
Witajcie słonka moje:)...
właśnie niedawno wróciłam do domciu, zjadłam z moimi chłopakami obiadek no i jestem:)... nieźle sobie dziś połaziliśmy z Tatusiem, a przede wszystkim nagadaliśmy się ze sobą:)... zakupy były udane, kupiliśmy prezenty na Komunię dla mojego najmłodszego siostrzeńca:)... potem zjedliśmy sobie w małej restauracyjce obiadek, tzn Tatuś zjadł, a ja tylko twistera z kfc... :oops: niestety to był dziś mój pierwszy posiłek, bo z pośpiechu nie zdążyłam zjeść śniadanka... potem przyjechaliśmy do nas, wypiliśmy kawkę popołudniową i Tatuś pojechał... to byłby wspaniały dzień, gdyby nie to, że mojego Miśka nadal boli kręgosłup :roll:
Stelluś:)... cieszę się że też spędziłaś wczorajszy wolny dzionek w miłej atmosferce:)... i w pracy dziś Cię oszczędzili, super:)!... to bardzo fajne uczucie, jak człowiek musi sobie garderobę zmieniać na mniejszą, prawda??:)... też to uwielbiam:)... u mnie te zmiany nie odbywają się tak szybko jak u Ciebie, ale też zauważam luzy;)... życzę Ci udanego dietkowania na tej Waszej plaży;)... całuję mocno:)
Jaduś:)... oj biedactwo, Ty się napracujesz :roll: ... no ale skoro piszesz, że to ma tak być do połowy maja, to życzę Ci potem dużo odpoczynku... byle nie za dużo;)... ciekawa jestem, czy masz możliwość spacerowania nad morzem??... o tej porze roku pojawia się sporo bursztynków, uwielbiam grzebać w tych śmieciach i szukać ich:)... pozdrawiam cieplutko:)
Uleńko:)... no to ja też o wiele bezpieczniej czuję się na rowerku, niż samotnie spacerując w jakimś zacisznym miejscu... faktem jest, że jak się rozpędzę to stanowię nie lada przeszkodę dla ewentualnych napadających;)... nie daj Boże wpaść wtedy pod moje koła hihihi, staranuję jak nic;)... no jak tam było Uleńko u wujka??... cmokaski przesyłam:)
Dorfuś:)... dobrze że wczoraj tak sobie pospacerowałam i wykorzystałam tę piękną pogodę, bo dziś już deszczyk w Wawce pada od rana... tyle tylko że z różnym nasileniem, raz kapuśniaczek, a raz ulewa;)... ale ja dziś spacerowałam z Tatusiem w takim wielkim centrum handlowym i ten deszczyk zupełnie nam nie przeszkadzał:)... pozdrawiam gorąco:)
Madziulek:)... e tam, poskaczesz sobie skarbie i na pewno spalisz szybko te małe grzeszki:)... i nie sądzę żeby to miało zaszkodzić jakoś Twojej figurce, zwłaszcza że ostatnio sporo się ruszasz, bo i rowerek i biegi i spacerek:)... brawo, oby tak dalej moja sportsmenko:)... ja biorę z Ciebie przykład i też ruszam się jak często się tylko da:)...cmokaski przesyłam:)
Erigone:)... witam Cię serdecznie po raz pierwszy na moim wąteczku:)... co do Twoich pytań, to powiem Ci że czuję się doskonale w swoim nowym, szczuplejszym ciele:)... wprawdzie jeszcze daleka droga przede mną, mam do zgubienia jeszcze sporo, ale wiem że już się nie cofnę z tej drogi :)... moja metoda to dieta Mniej Żreć i jak najwięcej ruchu:)... gorąco polecam!!!:)...a co do pokus, one bywają nadal, ale jest łatwiej z nimi walczyć... pozdrawiam ciepło:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem
IIś: twister z kfc
o: miseczka zupy pieczarkowej
p: jabłko, otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym
herbatki i woda
ruch:
dłuuugi spacer po Arkadii
wieczorne ćwiczonka i tańce
http://www.edycja.pl/img/kartki/maluchy/h22.jpg
Szkoda, że ja się tak nie czuję ale przy moim Krystianku to sie nie da :P
czyli krótko mówiąc dieta do końca życia :D
tak myślałam :?
no cóż będziemy walczyć :wink:
dzięki
:D
ślę pozdrowionka i do następnego razu
witaj Beatko
hiihihihi milo mi bardzo ze napisals sportsmanka hihihihihi
super :) chociaz daleko mi
ale powiem ci naprawde super się czuje oprócz tego ze szybko padam
chciałam ci zyczyc dobranoc
spij smacznie
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Witaj Bikus z ranka :)
Milego dnia i duzo usmiechu :)
Ale pada u nas...
:( mam nadzieje jednak ze sie wypogodzi do niedzieli... :)
ja wychodze dzis wczesniej bo chce pochodzic troszke po sklepikach :)
Buzaczki :)
Witam Miło Beatko:)
Mam nadzieję, że Twój Misiu czuje sie lepiej.
Ja ostatnio miałam straszny kryzys w dietkowaniu, az głupio było mi tutaj zaglądac :?
Dzisiaj jestem 3 dzień na SB po raz pierwszy w życiu, ufam ze wytrwam:)
Troszkę trudny okres sobie wybrałam bo same imprezki rodzinne sie szykuja, ale jakos to będzie:)
U nas też pada 3 dzien ehh
Życze dużooooooo słoneczka i pozdrawiam serdecznie :)
http://www.ekartka.net/kartki/net/milego/b_dzien_1.gif
Witajcie dziewuszki:)...
życzę Wam wszystkim słonecznego dzionka, w Wawce niestety pogoda zupełnie nie nastraja do wycieczek rowerowych, czy jakichkolwiek;)... wietrzysko, pada i dość chłodno... mam nadzieję jednak, że taki stan nie utrzyma się zbyt długo...
u mnie zaczęły się Te Dni, ale o dziwo wogóle nie mam żadnych ciągot do podjadania i mam nadzieję że tak pozostanie;)...
mój Misiek niestety nadal jest na zwolnieniu, boli go nadal, a od wczoraj jeździ na fizykoterapię gdzie męczą go różnymi zabiegami :roll:
Anamat:)... i tak to jest z tymi naszymi pociechami, pamiętam jak mój starszy synek dawał mi się we znaki swoim rozbrykaniem kiedy ja najbardziej marzyłam o spokoju i ciszy;)... ale cóż, taki jest przywilej wieku dziecięcego, oni poprostu muszą brykać i już!!:)... pozdrawiam cieplutko:)
Erigone:)... masz rację, dietka i dużo ruchu to jest to, na co powinnyśmy zwracać szczególną uwagę już zawsze, jeśli chcemy być zdrowe i szczupłe:)... życzę Tobie i nam wszystkim dużo samozaparcia w tej walce:)... jestem pewna, że się uda!!!:)... pozdrawiam serdecznie:)
Madziulek:)... wcale nie tak daleko Ci skarbie, uważam że jesteś bardzo dzielna, uprawiasz dużo różnego rodzaju sportów i na dodatek wcale nie uważasz tego za jakąś karę, jak to czasem obserwuję u niektórych dziewczyn... a to jest już droga do sukcesu:)... całuję Cię bardzo mocno:)
Stelluś:)... no faktycznie, pogoda u nas jest dziś fatalna... mój Tatuś nazywa taki typ pogody: " pod zdechłym Azorkiem"... nie mam pojęcia dlaczego :roll: ... muszę Go kiedyś zapytać o to... a Ty pewnie dziś kupisz sobie jakiś fajny ciuszek na imprezkę??... życzę udanych łowów:)... buziaki przesyłam:)
Aga771:)... niestety Misiek nie czuje się zbyt dobrze, ma niestety skrzywienie kręgosłupa, które wymaga fizykoterapii... a co do dietki, to trzymam kciuki za powodzenie Twojej SB:)... napewno się uda, wierzę że tak będzie!!!:)... pozdrawiam cieplutko:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki pełnoziarnistego chleba z siemionkiem, wędliną i serem
IIś: jabłko
o: miseczka zupy pieczarkowej
p: otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym i łyżeczką miodu
herbatki i woda
ruch:
wieczorne tańce, ale niezbyt długo bo mam Te Dni :roll:
Hej Beatko..
Oj szybko pakuję paczuszkę.. tradycyjnie i znów ze spółdzielni hihi :D
U nas tez brzydka pogoda.. pada, wieje i jest tak jesiennie jakoś.. choć tak ślicznie się drzewka i trawa zazieleniły, że szok! :D
No i mam nadzieję, że niedługo się rozpogodzi!!! :D Bo i ja tęsknie za rowerkiem, choć mamy problem z W. bo mamy 1 rowerek, a uwielbiamy jeździć razem.. ale na pewno niedługo i my wyruszymy na szlaki :)
Na razie planuję powrót na basen, choć 1, 2 razy w tygodniu.. muszę się zebrać tylko w sobie.. :wink:
Przykro mi, że z Miśkiem nie najlepiej.. oj, żeby te zabiegi szybko odniosły skutek! :D
A mojego W. też coś wczoraj przewiało i bardzo go boli kark z jednej strony.. oj biedne te nasze Misiaki! :roll:
A my za to musimy być dla nich wtedy kochane, bo oni są mnie odporni na ból niż kobiety.. oj mniej!
Beatko miłego dnia Ci zyczę i bardzo bardzo mocno pozdrawiam!!!!! :D
HEJ :!:
tak tak samozaparcie, silna wola, wieczna kontrola
prywatne GESTAPO :D
takie właśnie założenie zrobilam na wstępie
jak chcę być szczupła to muszę pocierpiec lub zmienic nawyki :)
ale z drugiej strony to ciekawe, dlaczego moje rodzeństwo ( siostra i brat) urosło wzwyż a ja wszerz :?:
tego nie mogę pojąć :roll:
http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka10471.JPG
Beatko u nas tez jakas taka dziwna pogoda ... :roll: A ja znow nic nie zrobilam :( Hmmm dlatego odwiedzam was teraz bo jak wroce z uczelni to mam plan wkuwac angielski - jeju egzamin za 3 tygodnie a ja jeszcze nic nie zrobilam :shock: :shock: :shock: Pozdrow malzonka i 3-majcie sie dzialnie slonka :)
http://www.ekartka.net/kartki/super/...b_kubus_14.jpg
http://www.ekartka.net/kartki/uczuci.../b_kwiat_1.jpg
No i jestem znowu na momencik, zanim wrócą na obiadek moi chłopcy:)
już nie zamierzam dziś z domu wychodzić, bo strasznie zmarzłam, brrr...
no chyba że będę musiała iść do apteki, no to tylko wtedy...
ale w innym wypadku nikt mnie nie wygoni z domu;)
Aneczko:)... brawo!!!... wyczytałam, że nie dałaś się pokusie czekoladowej:)... jestem z Ciebie bardzo dumna:)... u nas pada właśnie i właściwie to nie mam pretensji do tego deszczu, bo i tak się kiepsko czuję przez okres, to pewnie na rowerek bym nie poszła... pozdrawiam ciepluśko:)
Erigone:)... ale muszę Cię pocieszyć, bo na przykład w moim przypadku, z czasem ta jak to nazwałaś " wieczna kontrola i prywatne gestapo" stała się rzeczą prostą do wykonania i wręcz przyjemnością:)... to już jest taki styl życia, co nie znaczy że czasem nie mam pokus, i że się nie daję im skusić;)... w końcu zdrowa dieta, to nie nie ma być jakaś kara;)... pozdrawiam ciepło i życzę sukcesów:)
AguśMotylisek:)... będziemy wszystkie trzymały za Ciebie bardzo mocno kciuki za te 3 tygodnie i napewno się uda:)... a Ty swoją drogą popracuj trochę, żeby nam pomóc;)...
acha i chciałam jeszcze powiedzieć, że zgadzam się w zupełności z tym co napisałaś u siebie:" żadne głupie żarcie, nie będzie nami rządzić"... buziaki przesyłam:)
Beatko przesyłam Ci moc pozdrowień, uśmiechów, ciepłych myśli i ciepełka.. bo na dworze zimno strasznie.. bynajmniej na Pomorzu.. i mokro.. ech.. jak chcę słoneczka! :D :D :D
Miłego dnia CI życzę :)
http://i.kartki.bravo.pl/875czerwiec7.jpghttp://i.kartki.bravo.pl/907885lato6-winogrono.jpg
Witam serdecznie:)...
Misiek pojechał na fizykoterapię, ja już zrobiłam zakupy, więc zanim zacznę gotować obiadek, mam odrobinkę czasu żeby sobie tu popisać;)...
niestety do mojego wczorajszego jadłospisu muszę dodać jednego pawełka wedlowskiego i 3 kostki czekolady winogronowej :oops: ... jak to mówią: " nie chwal dnia, przed zachodem słońca" :lol: ... jednak Te Dni dają mi się trochę we znaki :roll:
Aneczko:)... dziękuję kochanie:)... teraz ode mnie z Wawki lecą do Ciebie moje pozdrowionka, życzonka miłego dzionka:)... i duuuuużo dobrej energii:)!!!... w Wawce jest dość chłodno, słonko nawet próbowało się przecisnąć przez chmurki, ale coś mu nie wychodzi;)... i wietrzysko wieje takie nieprzyjemne... ale ja mam dużo słońca w sobie, mogłabym je rozdawać po promyczku wszystkim przyjaciołom:)... całuję mocno i daję Ci jeden taki promyk:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki z siemionkiem, sałatą i serem żółtym
o: 3 naleśniki z serem i rodzynkami
p: kilka liści sałaty, otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym
herbatki i woda
ruch:
spacer
może trochę tańca, jeśli będą siły, bo są nadal Te Dni :roll:
PAWEŁEK :D mmmmmmmmm aż Ci zazdroszczę
mój ulubiony batonik
ja się wczoraj skusiłam na pół drożdżówki z serem,
bo sie do mnie tak ładnie uśmiechała :wink: no i 180kcal do menu przybyło :(
ale z drugiej strony zażyłam odrobinę przyjemności na podniebieniu
za to dziś bardziej sie pilnuję :D
OGÓLNIE JEST DOBRZE
http://fotografie.webpark.pl/jpg/84-7.jpg
POZDRAWIAM SERDECZNIE
Bikuś jakie tu u ciebie dzisiaj dobroci :P mniam mniam truskaweczki :wink:
Ja też własnie wróciłam i gotuję obiadek dzisiaja mam ogromną ochotę na kalafior i już go własnie gotuję :P
U nas też pogoda się nie rozkręciła slonko co chwilę zachodzi i ogólnie jest chłodno.
Ale spacerek zaliczony i deszczu też jak na razie nie widać :!:
BIKE tego pawełka Ci nie daruję :D
chodzi mi cały czas po głowie, :wink: to nadzienie mmm
oj oj oj i jak ON ma teraz przegrac z warzywami :roll:
NABROIŁAŚ NA CAŁEGO :D
http://www.cats.alpha.pl/smieszne/ptaszek.jpg
Witam Serdecznie Beatko:)
Bardzo mi jest przykro, że Twój Misiu tak cierpi, trzymam kciuki żeby było co raz lepiej, chociaż napewno potrzeba na to czasu.
Dzisiaj mój 4 dzień SB i jakoś się trzymam :D Jak coś mnie kusi to myslę o Was Kochane Dziewczynki i od rau mi przechodzi. Nie mogę sie wstydzić przed Wami :)
Jutro jednak bedzie najgorzej bo mam urodzinki i bede musiała być bardzooo twarda.
Życzę wspaniałego dzioneczka i ogrom słoneczka:)
http://www.awards.fc.pl/ekartki/albu...truskawki1.jpg
Jestem znowu:)... no to teraz będę wszędzie wklejała owocki, żeby odkupić swoją pawełkową winę;)... ale powiem jeszcze raz to co myślę o tych naszych pokusach... uważam, że osoba odchudzająca się powinna wręcz od czasu do czasu sobie pozwolić na takie odstępstwa:)... pod warunkiem że to nie odbywa się codziennie;)... i tylko w przypadku, jeśli postanowimy sobie zmienić się już na całe życie:)
Erigone:)... to jesteśmy w jednym klubie hihihi uwielbiaczek pawełków;)... ale jak już napisałam wyżej i chyba też u Ciebie na wąteczku, nie możemy sobie do końca życia odmawiać wszystkich przyjemności... tylko musimy pamiętać o jednym, że to ma być jeden pawełek a nie pięć i nie codziennie, a raz na jakiś czas... może raz na dwa tygodnie:)... no i dużo ruchu po takim pawełku i po kłopocie!!:)... pozdrawiam ciepło:)
Anamat:)... ja też już się nie mogę doczekać na sezon truskawkowy, wtedy mogę nie jeść nic oprócz truskaweczek:)... a one bardzo ładnie odchudzają:)... a Ty czytam, że dziś kalafiorkiem się raczyłaś, fajnie... ja też go lubię także za to że jest taki niskokaloryczny, tylko bez bułeczki;)... ja też byłam na krótkim spacerku, ale deszczyk mnie do domu wypędził... buziaczki przesyłam:)
Aga771:)... trzymam mocno kciuki za Twoją dietkę plażową:)... i zgadzam się z Tobą, że tu na Dietce łatwiej jest walczyć z pokusami, ja też się często łapię na tym, że kiedy mam ochotę na jakąś bombkę kaloryczną, to myślę: " eee, nie warto, co ja potem napiszę dziewczynom??"... a co do mojego Misia, to chyba trzeba będzie jeszcze poczekać na poprawę, wolałabym żeby już poczuł się dobrze, bo bardzo jest mi go żal... pozdrawiam gorąco:)
hej Slonko!
ekspresdowa buzka, pedze na basen!!!