Wątek: Jeszcze 10 kg i bedzie wspaniale!

Czesc!
Odchudzam sie od dawna, ale na ogol sa to efekty krotkotwale.Obecnie postanowilam sie odchudzac rozwaznie i powoli, aby nigdy wiecej nie miec do czynienia z efektem jo-jo!!
Moja dieta trwa juz ponad 3 tygodnie i schudlam 4 kg.Jestem z siebie dumna, ale nie poprzestaje na tym i dalej sie pilnuje i cwiczeMam jeszcze do zrzucenia 10 kg i wierze, ze tym razem uda sie!!
Jezeli chcecie sie odchudzac ze mna, to piszcze, w grupie zawsze razniej!!!
Ja stosuje diete tzw MZ, czyli mniej jem, ale takze uwazam zeby nie jesc produktow tlustych, nie jem chleba ani ziemniakow.Czy pije 2 litry wody niegazowanej dziennie?, rzadko mi sie az tyle udaje wypic;/No i cwicze prawie codziennie 1 h na rowerku, tzn raz luz 2 razy w tygodniu robie sobie odpoczynek i nie cwicze.Nie jem po 18, to chyba tyle
Pozdrawiam i jak macie ochote to dolaczajcie sie, razem latwiej!

Dzisiaj nie bylo super malo kalorycznie, ale pocwicze wieczorkiem wiecej niz godzinke rowerka.
Obecnie mam zalamanie psychiczne, ale nie zwiazane z dieta..((Mam nadzieje, ze jakos to przetrwam bez jakis wiekszych "grzeszkow" dietetycznych
No nic uciekam i dalej mam nadzieje, ze mi sie uda zejsc do moich wymarzonych 60...
Pozdrawiam

czesc pagusia...nie zalamuj sie za szybko i klopoty odrzuc w kat, niech nie dostaraczaja zlej energiii...mam nadzieje ze wytrwasz i bedziesz miec swoja upragniona wage zycze powodzenia...

Wytrwasz na pewno Mnie się udało to i Tobie się uda - moja metoda odchudzania była (jak to miło powiedzieć) podobna do Twojej.Teraz stosuję nadal metodę MZ tylko jem i chleb i ziemniaki i czasem nawet coś słodkiego (raz w tygodniu)
Waga stoi, a ja chodzę 3 razy na Aerobik i raz na basen...
Życzę dużo silnej woli, BO TO MOŻLIWE

I Kg w dol!!!!! W koncu pojawila sie 6 z przodu, a teraz pozostaje mi zbijac tylko wage...az do 60, bo jestem juz lzejsza o 5 kg od poczatku diety!, bo startowalam od 74.Mam nadzieje, ze dam rade, musze!!!Musze walczyc o samoakceptacje i o wymarzona sylwetke!.
Dzieki dziewczyny za slowa otuchy, to bardzo wazne w odchudzaniu by czuwaly nad nami dobre duszyczki-takie jak Wy!
Pozdrawiam

pagusia7 Walcz walcz bo warto i to możliwe
Schidłam z 73-56 i jeszcze chcę 3 kg, ale to tak kosmetycznie i jestem happy

Dzisiaj bylam na beseniku Zaczynam od tego, ze bede bywac na plywalni 2 razy w tygodniu.Oprocz tego w dniu ktore nie bede miala basenu to rowerek, jak dotychczas.Schudne, musze!!!!

Czesc!
Z dieta kiepsko, bo dzisiaj zjadlam czekolade, ale to z powodu stresu szkolnego, w szkole mi ostatnio bardzo slabo idzie...(((((( a nie powiem, bo sie ucze, gdybym sie jeszcze nie uczyla to latwiej by mi to bylo zniesc..
POjezdze na rowerku, do jutra.