-
Znam to uczucie :(
tez mam dosc brzucha, teraz szczególnie, ale jutro woda woda i jeden soczek Fit :lol:
no i herbatka rano czerwona, o 12 zielona i 2 kawki (to jak codziennie)
Ja dzis nie cwiczyłam i powiem szczerze brakuje mi tego, ale rano pomecze cialko
teraz ide w kimonko :oops:
Dobranoc :P
-
:shock: ten fitness to jednak zrobił coś dobrego w moim organiźmie :shock: WAGA STOI :shock: 57 JEST JAK BYŁO.
no, na śmiadanie dziś jajko na twardo i pomidorek, no, i kawa z mlekiem bez cukru.
Buziaki i spadam do pracy
-
Pozdrawiam :D
Mo facet mnie wczoraj wkurzył :x
Mówi po co ty piszesz na tym forum, tam pewnie szczupłe baby majaće kompleksy i tyle (on uważa że ja je mam i nic mi nie brakuje- to fakt mam kompleksy, ale tez wiem jak wygladałam jeszcze 2-3 lata temu :oops:-czami mam ochote rzucić te tabletki hormonalne )
Sam mówi ze terazx cieżko o zgrabna kobiete, i w lecie im tylko brzuchy wypływały- czepia sie chudzina i tyle !!!!!! Ja chce być szczupła jak dawniej !!!!!!!!!!!
To że on je jak najety i nie tyje (ma taka przemiane ) to szczescie za to zadychy dostaje i ja go kondycyjnie przeganiam :wink:
Musiałam sobie ponarzekac bez składni bo mnie wkurzył wczoraj, tym ze licze kcal itp !!!
Papatki dziś Wodniczek
-
No i masz rację, że ponarzekałaś :)
jak się źle czujesz z taką wagą to się odchudzaj i już, bo ty jesteś najważniejsza :)
u mnie dziś śniadanie 236 kcal
II śniadanie 120
obiad 231 (jeszcze nie zjedzone)
kolacja 143
w sumie 730
odjąć dwie godziny fitnessu -537
RAZEM 193 :P
-
Rewelacja
Gratuluje :D
Ja dziś Wodniczek :P
Pozdrawiam
-
Pyszne danie:
kostka fileta z mintaja gotowana 100g
brokuł gotowany 150g z jedną pieczarką średnią 40g
do tego odrobina (łyżka) sosu słodko-kwaśniego
mniam i ma 130 kcal
Mówię Ci o tym, bo się tym najadłam :shock:
-
Seleja, nic się nie przejmuj! Faceci już tacy są - prości w obsłudze. I jeśli twój facet mówi, że świetnie wyglądasz, to tak na pewno myśli! Mój mężuś wczoraj powiedział mi, że lepiej, żebym nie zakładała stringów, bo jeszcze nie wyglądam w nich zbyt dobrze :twisted: U nas taka szczerość jest naturalna, ja z kolei zabraniam mu jeść słodycze, bo rośnie mu po nich brzusio :twisted: Często mnie słucha, chociaż nie zawsze...
-
Dziekuje za odwiedzinki :P
Z facetami ciężko, ale bez nich też czasmi(ale tylko czasmi). Ja jutro wziełam urlop na prośbe mojego- co sie nie robi dla faceta :D
Biedak pracował i nie był na grobie dziadków poza Krakowem, to jutro z nim jade, oczywyiscie zastrzegł, że moge nie zdąrzyć na aerobik :?
Głodna jestem oj ten wodnik :roll:
-
no czego ten facet chce?? przecież ruch to samo zdrowi - jak rozumiem, jak mój czepia sie diet.. Ale sportu??
-
Widujemy sie wtedy, kiedy ma wolne i złoaci sie ze ja akurat mam aerobik :D tylko ze ja go mam 4-5 dni w tyg 8)