Strona 1 z 21 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 203

Wątek: Wiosna, wiosna a potem lato w bikini :)

  1. #1
    seleja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie Wiosna, wiosna a potem lato w bikini :)

    Witanko!
    Stronkę znalazłam przypadkiem i stwierdzam, że jak dla mnie zabieganej osoby rewelka ) Moja walka z kilogramami trwa juz hohoho, czasmi sukcesy, ostatnio porażki) Tyle już diet wypróbowanych.. chociaz według mnie najlepsze to "kapusciana" i 1000 kcal( zaczełam teraz od nowa, czyli od 18.10). Chociaz w tym wszytkim najważnijszy jest ruch..a to uwielbiam, szczególnie aerobik ( ostatnio byłam w czerwcu ale od przyszłego tygodnia znou- wczesniej uziemiła mnie praca mgr). Maniaczka bo jak zaczne to chodze 5 razy w tyg )
    No to teraz o mnie
    mam 162 i waże o zgrozo 58-60 kg( dziwne ale waga waha sie tak co chwilke) cel 52-50kg, jak ja tego potzrebuje )
    Może zle zaczełam dietkę bo jetsem teraz chora ale co przynajmniej apetytu nie mam.
    I jeszcze troche narzekania.... :P Nie lubie słodyczy a podobno to jest głowny element tycia, jem mało a waga stoi..czyzby przemiana materii....
    Nic zmykam i życze miłego dzionka Cmok cmok
    Basia

  2. #2
    groovy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj twoje zalozenia sa sluszne chociaz ja np. Kapuscianej nie znosze raz na niejschudlam skutecznie a drugi raz po 2 dniach wyzyalam sie ta zupą

  3. #3
    seleja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kapuściana jest dobra, ale tzreba zupke dobrze doprawić, ja lubie pikantna, ale racja raz schudłam wiecej drugi raz mniej. Szczególnie w moim przypadku nie jest dobra kopenhadzka.... odwodniłam sie troszke a potem szybko wraca sie do wagi Wytrwam, wytrwam i dam rade I robie to dla siebie !!!!!!!!

  4. #4
    groovy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wytrwasz wytrwasz i ja tez wytrwam i bedziemy szczuplutkie
    ps. dzieki ze wpadlaś do mnie

  5. #5
    seleja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to dzis 703 kcal( podliczyłam już obiadek, który przede mną), spalone 204, ale bedzie więcej wieczorkiem gimnastyka (tak zamiast siedzenia przed TV, czy kompem.
    A własnie teraz sie trzymam i nic po 18 nie jem, chocby się waliło i nie wiadomo jak mnie namawiali. NIE I KONIEC

    Dam radę, a z Wami tym bardziej :P

  6. #6
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    seleja
    witam koleżankę. Postanowiłam do Ciebie napisać, bo mamy wyjatkowo podobną sytuację:
    wzrost 163-4
    waga 57
    dążenie 53
    prawda, że podobne??
    nie lubię słodyczy, i kocham fitness. wykupiłam sobie "open fitness" i potrafię skakać trzy godziny, aż mnie instruktorka wyrzuci. Gorzej z dietowaniem, raczej rzadko to wytrzymuję. wychodzi mi od 1200 do 1500 ale myślę, że treningiem uda mi się pozbyc tych 4 kg ( a jak spadłyby obwody, to "walę" wagę). Nigdzie mi się z odchudzaniem nie śpieszy, bo dzięki ćwiczeniom wyglądam już dobrze toteż kilogram miesięcznie jest dla mnie ok (do wiosny zdąrzę może naet do 52 )
    Trzymam za Ciebie kciuki i uda się na pewno (mnie się udało zejść z 73 )

  7. #7
    seleja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wielkie dzieki, takie słowa bardzo pomagają.
    Ja zaczynam wątpić w aerobik Dawniej w 6 mies widac było bardzo duze efekty, a teraz odkąd jestem na hormonkach sa one mniejsze ( a jem nawet mniej niz wtedy), cholera chyba sie starzeje
    Pozdrawiam i bardzo gratuluje,a nawet zazdroszcze (zazdrośc zła rzecz), na szczesie moja pozytywna

  8. #8
    karolla21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Selejka i Waszka!
    Ja też jestem podobna. Mam 163 i zaczynałam z 62kg. Teraz jest ok.58 a dąze do 50
    Te 4kg to szybko zgubiłam ale teraz waga nie chce spadać To trochę denerwujące ale postaram sie przetrwac!Razem zawsze raźniej!!!

    Pozdrowionka

  9. #9
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    karolla21
    uda się zobaczysz, waga zawsze spada nierównomiernie.
    Selejka ja też jestem na hormonach i to niestety spowalnia odchudzanie

  10. #10
    seleja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ta pora a ja zła na siebie!!!!!! Nie wytrzymalam i dorwałam sie do rybki wedzonej, zeby to skonczyło sie na kawaleczku.. zjadlam 100g, czyli dzis koniec z innymi uciechami Mam nadzieje ze dzis to spale w koncu piateczek mamy i to taki sloneczny. A jutro porywam mojego misia na spacer, bez samochodu (czasami dobrze jak sie ma stłuczke ).

    Pozdrawiam

Strona 1 z 21 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •