-
Hejcio :-)
Dzisiaj to sie dopiero stęskniłam za Wami... cały dzień mnie nie było no ale w końcu jestem :-) Dzisiaj myśle, że nie było tak źle, chociaż jadłam troche słodyczy to na obiad zjadłam tylko bułke i bagietke z serem,a pozostałe posiłki tak jak zawsze... więc chyba nienajgorzej... :-) Zobaczy sie...:-) A dodatkowo właśnie wróciłam z lodowiska, gdzie na pewno troszke spaliłam. Co do wczorajszej wagi to wiem, że należy ważyć ie rano, ale ja po prostu nie moge... jak wieczorem zanim sie wykąpie nie wejde na wage, to chyba bym nie zasneła... przyzwyczaiłam sie... :-( A dzisiaj rano miałam pół kilo więcej niż wczoraj rano, więc i tak przytyłam a pół kilo to dla mnie dużo :-( Ale jutro próba i w-f, więc tez troche spale :-D Właśnie dlatego koffam poniedziałki :-) Mam dzisiaj tylko jeden problem... moja mama upiekła pyyyyszne rogaliki z jabłkami... mniam... nie moge sie powstrzymać:-( A o tej porze obżerać sie i to słodkim to tragedia... do jutra rana mam nadzieje, że wytrzymam :-)
Pozdroffka:-)
-
Mam jeszcze pytanie... jak wlepić tą podziałke wagi?? Bo mi coś nie wyszło:/
-
JA SIĘ NA PODZIAŁKACH NIE ZNAM
ALE NA PEWNO KTOŚ CI POMOŻE :):):):):):)
TEŻ BYM SOBIE CHĘTNIE NA LODOWISKU POSZALAŁA :):):):):):):):)
-
:( cześć dziewczyny -- po przerwie w końcu jetsem
jest mi wstyd jak czytam wasze wypowiedzi bo chyba jestem największym grubaskiem na tym forum
hej moniq ja też jestem starszą uczestniczką -- a moja córcia ma 8 lat i też na imię Karolinka :wink:
chętnie bym się dowiedziała od ciebie co to jest za dieta DC -- może sobie zastosuję :wink: czekam na informacje od Ciebie.
Tak poza tym to u mnie nic ciekawego oprócz tego , że cholerna waga stoi w miejscu - jestem wściekła i zaczynam mieć negatywne nastawienie do samej siebie -- kurcze chyba ze mną cos nie tak.
Miałam nadzieję , że choć coś sięruszy - mąż zabiera mnie w dniu imienin na kolację ale jak tu się wybrać jak ja tak beznadziejnie wyglądam(może trochę przesadziłam-ale to chyba odzwierciedla mój nastrój).
Zmierzyłam się i zważyłam i uwaga-- jestem w szoku :
wzrost-167cm
waga--75 kg
obw.pasa-- 89cm
biodra--110cm
biust--104cm
udko--62cm
jak się nie załamać?
czekam na wiadomości od was.
do jutra.
nie mogę uruchomic tego suwaczka -- co robię źle -- prosze opomoc
-
Witam po weekendzie :!: :lol:
:idea: Bahani - nie jesteś niestety najgrubsza na tym forum :lol: Jak na razie ja zajmuje nadal pierwsze miejsce :!: :lol: Moja Dc jest to znana dieta"ostatniej szansy" -Dieta Cambridge. Składa się z gotowych produktów ( zupy, koktajle, batoniki, napoje) Dziennie mogę zjeśc 3 wybrane z dostępnych posiłki. Dużo informacji znjadziesz na stronie www.dietacambridge.pl, DLa mnie DC jest super dietą. PIerwsze dni są trudne ale jak zaczyna występować ketoza to już głodu się nie czuje i dalej leci już z górki. Najważniejsze to nic nie jeść poza posiłkami DC. Każdy kęs zakazanego jedzonka niszczy ketozę.Jeśli masz jakieś pytanka to chętnie odpowiem. Co do zatrzymania spadku wagi to czasami tak jest podczas odchudzania i niestety wtedy dochodzi najczęściej do załamania i ...przerwania diety. Bahani nie daj sie ta cholerna waga ruszy zobaczysz :!: :!: Nie waż się codziennie, zważ się za kilka dni i zobaczysz że drgnie wreszie :lol: :lol: :lol: Hmmm miałam to przemilczeć ale nie mogę. Co znaczy że beznadziejnie wyglądasz? Beznadziejnie wyglada tylko ktoś kto o siebie nie dba i tu kilogramy nic do rzeczy nie mają. Znam dużo troszkę "większych" kobiet które są równie piękne jak te chude. Więc głowa do góry. Zrób się na bóstwo i ...na kolację marsz z usmiechem na ustach :!: :!: :!:
Dzisiaj zaczęłam 6 dzień swojego dietkowania. Jak dotąd żadnych grzeszków :!: A że poniedziałek dziś mamy więc zaczynam od wymiarów:
wzrost (bez zmian hihihi) 164 cm waga - 76 kg :!: :!: Schudłam 2 kilosy:!: Hurra nie liczyłam na to bo jestem w fazie okresowej :lol:
w nawiasie podaje wcześniejsze wymiary:
biust - (96) jest 93 cm
talia - (79) jest 76 cm
biodra - (111) jest 111 cm :cry:
udo pod posladkiem - (67) jest 65 cm
udo w połowie dł.( 63) jest 62 cm
udo nad kolanem (49) jest 47 cm.
Tak jak widać powolutku maleje :lol:
:idea: Karolciu koktajle Linii 2000 są nie do wypicia. Mają taki proszkowy smak.
Ciekawa jestem jak Twoje wymiarki :lol: Ja się trzymam dietki, a raczej to Twoja osoba mnie do tego motywuje :lol: :lol: Jakby nie było wyścig trwa, a Ty cały czas przede mną i muszę Ciebie gonić :lol: Gorące buziaki z deszczowej Wawki. 8)
-
Witam koffane...ja też zabardzo nie mogę się pochwalić nowymi wymiarami...ale chyba za dużo zmiany oczekiwałam przez tydzień.Oto te straszne liczby
:arrow: biust- 104(strata cm.-0)
:arrow: talia- 81(1 cm mniej)
:arrow: biodra u góry- 104(0)
:arrow: biodra wraz z pupą- 111(-1 cm)
:arrow: biodra u dołu-109(-1)
:arrow: udo nad kolanem- 41(-1)
:arrow: udo w najgrubszym miejscu-63(-2)
:arrow: ręka w najgrubszym miejscu- 31(-1)
wielkich zmian niestety nie ma... :( chyba dlatego,że za mało się ruszam.
Zamierzone trawienie na dziś:
Śn- 3 kromeczki chlebka fitnes z musli+1 pomidor .200 kal
Ob-jogurt light 500 ml.+otręby.350 kal
Kol- mandarynki.250 kal
:idea: Bike ....mam nadzieję,że czujesz się lepiej.Bardzo bym chciała byś znów była pogodna.Trzymam kciuki za Ciebie!Całuję i ściskam mocno!
:idea: Vanilia01 nono jak się tak szalało na ostatkach to teraz zaległości trzeba nadrabiać!A tak serio Dianko to mam nadzieję na większe rozwinięcie wątku moiłosnego u Ciebie!Pozdrawiam!
:idea: Y.E.N.E.F.E.R. witam serdecznie w moich(naszych) skromnych progach!Te 55 kg. wagi chyba każda z nas chciałaby osiągnąć!Ale Ci Yen naprawdę niewiele brakuje!Na święta napewno tyle będziesz ważyła!Co do figury to ja także mam szerokie biodra...z których najwolniej mi spada tłuszczyk!Dziękuję Ci bardzo za wszystkie miłe słowa!Mam nadzieję(ja to wiem napewno)że I Twój i mój plan się spełni!Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz za wszystko dziękuję!
:idea: Biniula to bardzo się cieszę,że się do nas przywiązałas!No a słodyczę patrzę kuszą cię strasznie!Proszę bądz twarda!A jeśli już sobie na coś niedozwolonego pozwoliłaś to staraj się powiedzieć dość!I zrobić np. dodatkową serię brzuszków!A co do wklejania podziałki to zajrzyj na 10-tą stronę naszego pamiętnika.Najpierw ustaw na tej stronie tickerfactory.com podziałke, potem otwórz naszą stone, a tamtą schowaj do paska narzędzi.wejdz w swój profil i tam wpisz [img]tu skopiuj adresURL[/img] i koniec.Mam nadzieję,że Ci się uda!
:idea: Justynko H .ja kurcze mam lodowisko pod nosem ale nie umiem jeżdzić na łyżwach!Koleżanka miała mnie nauczyć ale z braku czasu pewnie odwołamy to do przyszłej zimy i tak w kółko!Całuje!
:idea: Bahani nie narzekaj,że jesteś u nas najgrubsza...chyba jeszcze ja jestem grubsza...i młodsza.Typewnie w moim wieku laseczka byłaś!To ja już siebie wyobrażam po dzieciach!SZAFA TRZYDRZWIOWA będę!No i widzę,że moje imię jest bardzo lubiane i popularne!Miło mi się aż zrobiło!Co do DC to Dieta Cambridge(możesz poszukać na necie...jest wiele informacji).Ja jak zejdę poniżej 70-tki to ją zastosuję!Odchudza nawet 10 kg w 21 dni!Moniq i ja śledzimy pamiętnik Elki125, ona tą dietę stosuje i stosowała, więc jeśli chcesz się więcej dowiedzieć toi wpadnij tam!No i myślę,że nasza Moniq tez udzieli Ci odpowiednich informacji, a ja także na tym skorzystam!Co do suwaczka wagi to napisałam powyżej u Biniuli.A resztę informacji znajdziesz na 10-tej stronie tego pamiętniczka!Nie przejmuj się wymiarami!Niedługo się skurczą!Wtedy dopiero będziemy je..opłakiwać!A nie teraz!Do dzieła!Musimy się więcej ruszać!A nasza sylwetka zmieni się diametralnie!Pozdrawiam!I życzę spełnienia marzeń(np.wagi 55 kg!), dużo zdrowia, szczęścia rodzinnego i wszystkiego naj!Z okazji imienin!Buziaki!
Odezwę się jeszcze wieczorkiem!Życzę wszystkim miłego udanego dnia!
-
:)
:idea: Moniq pisałyśmy w tym samym czasie!Jeju!GRATULUJĘ!Spadku wagi i wymiarów coraz mniejszych!Jesteś na prowadzeniu Moniczko w tym wyścigu!Daj jeszcze czadu i pokaż,że wytrzymasz na DC do końca!Wiesz przecież,że wytrzymasz!Nono!Na Sylwestra będziesz musiała kupić Sobi ewystrzałową kreację w nagrodę!Co do Bahani to zgadzam się z tobą całkowicie!Super ujęłaś w słowa to co ja myślałam a napisać nie umiałam!Jesteś niezastąpiona!Dobrze,że mi napisałaś o tych koktajlach Linia2000, bo jakbym je sobie kupiła a smakują tak ochydnie to pewnie zraziłąbym się raz na zawsze do diet zastępczych!Monika jesteś fantastyczną osobą i dasz radę osiągnąć wszystko co tylko zaplanujesz!To Ty jesteś naszym WSPIERACZEM!Twój dzisiejszy post dał mi porządnego kopa(pozytywnego oczywiście!)Buziaczki dla Ciebie!Ja także przejdę na kompleksową DC albo po Sylwestrze, albo jak waga spadnie poniżej 70!Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia!
-
Moja najukoffańsza Karolinko :!: Póki co, to mozemy być co najwyżej razem na tym samym miejscu hihihi ( patrzecie to, jak się wszystkie na to pierwsze miejsce pchają :lol: :lol: ) i żeby się zmotywować to gonimy Bahani (1 kg mniej od nas :!: ).Dopóki bede miała takich cudnych wspieraczy jak Xarolina i Ela125 to wytrzymam. Wy dwie motywujecie mnie pozytywnie chociaz na rózne sposoby. Z Tobą - motywacją dla mnie jest nasz wagowy wyścig :lol: :lol: :lol: z Elą natomiast jej upór. Myśle sobie że jesli ona potrafi wytrwać 4 tygodnie na Dc to i ja też potrafie. Dlatego wspaniale mi się traci smalczyk razem z Wami moje koffane ( super słówko) najmilsze odchudzaczki. :lol: :lol: :lol: Moc całusów :lol: :lol: :lol:
Wiem ze Ela brała Viaderin (nie wiem czy dobrze napisałam nazwe) spytaj jej o smak tych kotajli. A jeśłi masz zamiar zrobić sobie ścisłą DC to nie teraz. Nie zdążysz przed świętami zakończyć jej tak jak trzeba. Lepiej po sylwestrze zacząć ścisłą DC i wtedy na pewno się uda :!: :!: :!: Mocne uściski :!: :!: :!:
-
Hey :-)
Właśnie wróciłam ze szkoły i postanowiłam cosik naskrobać do Was :-) Dzień ogólnie minął spox, poza dwoma małymi szczegółami... Pierwszy to taki, że moja verry inteligentna "koleżanka" z klasy dzisiaj powiedziałam wychowawczyni że ja ciągle licze kalorie... myślałam, że jej coś zrobie... a drugi szczegół to taki, że nie mogłam i skusiłam sie na ciacho... idiotka ze mnie... ale albo nie zjem albo zjem bardzo malo obiadu i powinno być git :-) W dodatku dzisiaj 3 godziny próby, więc sporo spale... mam nadzieje, że jutro rano waga będzie wskazywała 56kg znowu, bo dzisiaj było kurde 56,7 :-/ Ja nie wiem jak Wy tak możecie ustalać sobie terminy ważenia... ja chciałabym odzwyczaić sie od ciągłego stawania na wage, ale nie potrafie... po prostu nawet jak powiem sobie, że tego nie zrobie za chwile i tak sie waże... :-( Co do podziałki to jusch wiem jak ją wstawić, tylko jeszcze jedno... gdzie??
Buziaczki :*:-)
-
Hej Karolinko :D :!: ...
wiesz, to było takie chwilowe załamanie, czasem tak mam, to przychodzi i odchodzi... w środku, gdzieś tam głęboko siedzi cały czas...
ale ja jestem niepoprawną optymistką, ta cecha dostała mi się właśnie po najlepszej z przyjaciółek :)
nie potrafię się długo gniewać, smucić... a wszyscy, którzy mnie znają twierdzą że mi się ciągle pyszczek śmieje :lol: :lol:
pozdrawiam Cię najcieplej :D :!: i życzę miłego wieczorku :D :!: