Strona 1 z 139 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1387

Wątek: MÓJ CUDOWNY ZDROWY SPOSÓB...CZYLI DIETA REAKTYWACJA

  1. #1
    xarolina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2004
    Posty
    24

    Domyślnie MÓJ CUDOWNY ZDROWY SPOSÓB...CZYLI DIETA REAKTYWACJA

    Więc zaczynam pisać pamiętniczek...hehehe...wiem, że to pomaga! Odchudzam się już dwa tygodnie, nie wiem czy coś schdłam (nie stawałam na wadze )ale ubrania stały się troche luzniejsze.
    Odchudzałam sie już pare razy i to nawet z bardzo dobrymi efektami!! I kiedy już wyglądałam jak człowiek a nie młoda orka spełzałam na laurach i jadłam na potęge...choć doskonale wiem że żeby być szczupła nie pomoże jednorazowa dieta ale zmiana nawyków zywieniowych...wiem też że dieta powinna być długa, cud krótkie cierpienie nie oduczy mnie złych nawyków! Jeju jaka ja czasami jestem mądra!! Może w końcu po przejściach z dietami dorosłam do mądrego odchudzania?! I nawet to moje odpowiedzialne odchudzanie dawało efekty (schudłam 25 kg).
    Wiem że teraz też mi się uda! Tylko po zakończeniu diety muszę nie wracać do tego niezdrowego jedzonka!
    A więc dane na start:
    Myśle że waże ok.80 kg. (jak sie zważę to dokładnie napiszę)
    odchudzam sie dietką niełączenia i na dodatek licze kalorie!!
    dążę do 55 kg...choć za 60 tez będę wdzięczna
    mam moje wspomagacze: chrom, czerwona i zielona herbata itp
    mam też rady od dietetyka jak przyspieszyć przemianę materii (która jak na złość zwalnia gdy chcę sie odchudzić) ale te metody wymienię następnym razem! I bede pisała wszystko co powie mój guru-dietetyk!
    aaa!bym zapomniała- wzrost 164 cm.

  2. #2
    xarolina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2004
    Posty
    24

    Domyślnie dietetyk...prawde mi powie...

    właśnie umówiłam się z dietetykiem...niestety dopiero w poniedziałek znajdzie dla mnie czas...ciekawe co nowego mi powie i czy zaakceptuje moją własną dietke...która uwzględnia moje nawyki żywieniowe. Nie doczekam się tego spotkania!
    Cholera spisałam już godziny otwarcia basenu pod blokiem...tylko dlaczego nie chce mi się tam iść??!!

  3. #3
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej :]
    widze ze mash niezły plan na odchudzanko wiec napewno Ci sie uda :]
    ja tesh odchudzam się od dwóch tygodni tak na poważnei i idzie mi świetnie
    obie parry dżinów oddaj jutro do zwężenia bo jak to siostra powiedziała "te spodnie wiszą na tobie jak na wieszaku "
    w niedziele kończe 13stke i bede musiała sie ostro pilnować zeby jojo nie było
    damy rade ...
    tzrymam za Ciebie kciuki :*
    p.s jak bedziesz mia`ła jakieś rady od dietetyka to pisz :] chetnie skorzystam

  4. #4
    xarolina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2004
    Posty
    24

    Domyślnie kolejny udany dzień

    Kasiu dzięki za wiarę...jak tylko wrócę od dietetyka to od razu naskrobie jego zdrowe porady. Patrzę że i ty jesteś z Wrocławia
    No i dzisiejszy dzień też jest udany....dietka utrzymana!! więc minęło już dwa tygodnie....kurcze wcale nie jest tak tragicznie
    Zawsze jak już zjadłam coś ponad program to zażucałam dietkę...bo i tak od jutra a dziś dzień jest stracony, a potem znowu przesuwałm dzień rozpoczęcia moich zmagań. A teraz! poprostu super...jestem odpowiedfzialna!11-stego dnia najadłam się podwójnie...czyli zjadłam 2000 kal.!ale wymyśliłam sposób jak nadrobić ten grzeszek....od tych nadprogramowych 1200 kalorii odejmuje (mniej jem ) codziennie aż zredukuje je do 0!to pomaga....przynajmniej mi!
    kurde nie zmusiłam się do ćwiczen...

  5. #5
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no KArolinka dopshe robisz z tym odejmowaniem kcal..
    czytałam gdzies właśnie ze tak sie powinno robić zamiast pztrerywac diete i zaczynać wsystko od nowa po upzrednim "odcięciu się grubą kreską"....
    Mi sie jush nie zdarzają takie pzrekraczaania bo musze ściśle diety pzrestrzegac ale ona kończy sie jush w pon wiec boje sie co bedzie potem....:/
    musi mi sie udac...
    pzrez kolejny tydzień dietka 800 kcal i wyjazd do babci :/,,,, ehh boje sie tego...
    ale bedziemy twarde
    nie damy siem i wygramy tą niesprawiedliwą walke z kg :/
    tzrymaj sie słoneczko :*

  6. #6
    Bunia16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    xarolinko!!!!! słoneczko świetnie sobie radzisz naprawde gatuluje!!

    A jak ci dietetyk doradzi jak masz sie odzywiac no to wiesz podziel się z kolezankami ta wiedzą!!(czyli my)

    Pozdrawiam <cmok>

    Bunia

  7. #7
    xarolina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2004
    Posty
    24

    Domyślnie :-)

    [b] Kasiu z tego co zauważyłam (czytając Twoje inne posty)to ci brakuje naprawde niewiele do Twojej wymażonej wagi! Dasz rade! Napewno Ci się uda...mi brakuje ponad 25 kilo, wiec troche tracę czasami zapał (ale się nie poddaje ) ale Ty?! Wyobraz sobie że niedługo będziesz super laska! Trzymam kciuki :P . Buniu dziękuję za miłe słowa! Ten pamiętnik naprawde mnie mobilizuje moje drogie dziewuszki! A odliczanie nadprogramowych kalorii świetnie pomaga mojej psychice i nie mam wyrzutów sumienia!!Siuper!
    Wymyśliłam też sposób na przyjemne ćwiczenia! Otóż dziś w galerii znalazłam obciążniki na nogi!Więc jak będę gdzieś chodzić to będę je zakładała!Już nawet dziś chodziłam w nich, pod jeans-ami naprawde wcale ich nie widać!A ile spalonych kalorii!Fakt że kosztowały sporo ale były też tańsze za 30 zł.Także rozwiązałam sprawę ćwiczeń (a raczej ich braku )i teraz każde moje wyjście, nawet do sklepu po bułki (ale grahamki oczywiście) okupione jest "ćwiczonkiem".Moim skromnym zdaniem pomysł jest świetny zwłaszcza dla takich leniuszków jak ja!
    Muszę jeszcze kupić sobie wagę...ale tu już nie będę przesadzała wezmę taką za 13 zł. Kurde krucho jest w pazdzierniku...zwłaszcza w kieszeni studentki.
    Ciekawe co pan dietetyk GURU myśli o jakiś wspomagaczach...?No ja już go w poniedziałek wymęczę pytaniami na ten temat

  8. #8
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nom właśnie mi niewiele brakuje ale boje sei ze jak bede tak myśleć to sobie bede pzowalać na coraz to wikesze porcje słodyczy i innych pyszności i niedługo wszystkie kg mi wócą i znowu bedzie cieżko...
    dlatego msuze sie pilnowac...

    KArolinko swietny m\pomysł z tymi ciezarkami
    kiedyś jak byłąm w podstwaówce to tysh takie widziałąm ale były na moją skromną kieszeń za drogie
    ale bede msuiała tesh coś yakiego sprytenog wymyslić bo ja to wogól enie ćwicze...
    teraz to max 200 brzuszków dziennie robie..
    ehh ale siem rozleniwiłam
    ale właściwie to nie ćwicze tesh z tego zwgledu zeb m isie mieśnie nie rozbudowywały bo i tak mam jush duże......:/
    i z nich nie schudne... chyba ze sie bede głodzic jak anorektycznki :/

    Trzymaj sie laseczko koffana :*

  9. #9
    xarolina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2004
    Posty
    24

    Domyślnie :))

    Kasiu "koffana" wiem o co Ci chodzi...sama tak miałam nie raz, a tym bardziej ten Twój wyjazd do babci...no no pewnie extremalnie smaczne jedzonko ona robi?! Ja dziś (jestem pewna że wytrzymam do końca dnia...i dłużej)już zjadłam mój przydział kalorii czyli 800 na dodatek stosuje niełączenie więc mam nadzieję że to coś musi pomóc .Może te 800 kalorii to trochę przy mało ale za to uzupełniam jakiekolwiek braczki witaminek i mikroelementów "CENTRUM".
    Moje dzisiejsze papu:
    śniadanko: płatki owsiane na mleku 0.5 , 2*gruszki.
    obiadek: krupnik 2*talerze, 2*gruszki
    podwieczorek: 2 płatki ryżowe
    kolacja: 1*krupnik,gruszka
    Kolacje pożeram o 18! Nie pózniej serious!
    Lecę jeszcze pokłucę się trochę z moim chłopakiem(ach...ci faceci... )i mogę spokojnie iść spać....tak po 23...
    Buziaki wszystkim odwiedzającym! Damy radę!

  10. #10
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No moja babcia to robi takie jedzenie ze nigdy nie moge sie opanowac...
    nie bede pisać bo mi ślinka pocieknie heh
    KArolinko świetnie sie tzrymash
    a na czym dokładnie polega to nie łączenie??
    czego z czym nie mozna łączyc?
    bedzie mi to potzrebne po 13stce

    ja dzisiaj oparłam sie wileeelu pokusom ale nie zgrzeszyłam
    a byłu lody, czekolada, piernik, tort z bitą śmietana, musli...
    a ja nie tknęłam nic
    kupiłąm za to sobie produkty na dlaszy ciąg diety
    i nadal bede sie zdrowo odchudzac a słodycze bede jała tylko raz w tygodniu :]
    uda mi sie nie przytyć
    heh
    buziaczki :**

Strona 1 z 139 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •