Ok... dietę wreszcie zacząć trza... do sylwestra zgubię 7kg i nie ma zmiłuj!
Koniec z tym pseudo-odchudzaniem, bo cały czas i tak podjadampodjadam. Od dzisiaj biorę sie za siebie!
Plan odchudzania:
1.Duże śniadanie
2.Średni obiadek
3. Kolacja = owoc lub warzywa
4. Codziennie 10 km na rowerku stacjonarnym + brzuszki i hula-hop
Jakies sugestie, lub porady?