pewnie, że sie nie i tak na pewno jestes laska :DCytat:
Zamieszczone przez NANDUNIA
Wersja do druku
pewnie, że sie nie i tak na pewno jestes laska :DCytat:
Zamieszczone przez NANDUNIA
Witajcie :D
Moje plany żywieniowe zmieniły się znacznie na skutek wizyty w sklepie :D
W efekcie cały dzień zajadam się sałatką z tuńczyka i kapusty pekińskiej. Narobiłam jej dużo (bo nie lubię jak mi się pootwierane puszki plączą po lodówce) i muszę ją szybko zjeśc bo jutro już będzie gorsza... Cała micha tej sałatki ma 720kcal :D
Kupiłam już biały ser więc jestem szczęśliwa :D Nie kupiłam miodu, ale zamiast niego zaopatrzyłam się w niskosłodzony dżem (150kcal/100g). Inna sprawa że jest on również niskoowocowy :roll: 35 g owoców w 100g dżemu :? Ale co tam, przynajmniej jest niskokaloryczny :D Rasowe konfitury mają przynajmniej 2 x tyle kalorii... Szczegółowe sprawozdanie będzie wieczorem... Myślę że nie poprzestanę na samej sałatce, choć może mojej diecie wyszłoby to na dobre... Tą wagą aż tak bardzo się nie przejmuję.... W końcu nigdzie mi się nie spieszy (chyba że do wygrania zakładu :D) A że są to właśnie ostatnie kilogramy to może dlatego tak opornie to idzie... W każdym razie nie zamierzam się poddawać choć chyba poprzestanę na 57 i nie będę już dążyła do 55 bo mnie rodzina zlinczuje... Już teraz jestem według nich o krok od anoreksji... Panikarze :D Buziaki ogromne i do wieczora!!!
http://www.vetmed.wisc.edu/dms/fapm/.../2004-lion.jpg
Witaj Yen!
Wyspowiadałam sie u siebie - było niedobrze ale już lepiej :D Trzymaj się i nie zajadaj jak ja braku szalonego spadku wagi-))) W końcu chcemy schudnąć trwale i na zawsze, nie?
papatki
Grażyna
Yenny zastój w chudnięciu wszystkim się zdaża!Ale nie ma możliwości by on trwał bez końca!Przy Twojej dietce musi się ruszyć już na przyszłe pomiary!JA tak skaczę wieczorem po forum i tylko mi ssmaka robicie...Bike babką ziemiaczaną....Ty sałatką tuńczykową i wielowarzywną!Jeju ja nie będę mogła się już uczyć!A to wszystko przez Was! :wink: :wink: :wink: Jenny podasz mi przepis na tą sałatkę z tuńczykiem...bo jeśli mich ma 720 kal...to można się nią zajadać do bólu!
Pozdrawiam serdecznie!
PS. ja kupiłam dżem który 100 gram ma 35 kal!!!!I owoców jest barzdo dużo....tylko taki miniaturkowy słoiczek kosztuje ok 4 zł!Zdzierstwo!
Buziaczki!
szybciutka spowiedź w przerwie filmu :D
Było bardzo dobrze. Łącznie 700 kcal i więcej nie będzie :D
*3/4 całej michy sałatki z tuńczyka =>540kcal
*koktail z truskawek i odtłuszczonej maślanki 500ml =>160kcal
Teraz uciekam bo film się zaczyna. Kolorowych snów!
Oj, uwielbiam tuńczyka i wszelkie z niego dania. Ja też robię często sałatkę, składa się z tuńczyka, sałaty (względnie- kapusty pekińskiej), pomidora, ogórka, cebuli i czosnku. Jak mam akurat w lodówce to czasem dodaję fetę i oliwki (zielone. czarnych nie lubię). CZasem sypnę coś jeszcze i robi się duuużo pysznego jedzonka :D
Buziole :)
http://www.jubi.buum.pl/g-kwiaty-bot...aniczny-17.jpg
WITAJ SERDECZNIE NA PEWNO JUZ NIEDŁUGO SCHUDNIESZ DO KOŃCA ŚWIETNIE CI IDZIE SAMA O TYM WIESZ :):):):):) NIE PRZEJMUJ SIĘ W NASTĘPNYM TYGODNIU BĘDZIE NA PEWNO MNIEJ :):):):): MYSLE ŻE 57 DLA CIEBIE WYSTARCZY HCYBA ŻE SIĘ BĘDZIESZ ŹLE CZUŁA, ALE NIE SĄDZE......... POZDRAWIAMS ERDECZNIE I MIŁEGO DNIA
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...dorki/3730.jpg
Pozdrawiam :!: :!: :!:
http://www.gocollect.com/images/Boyd...200/552022.jpg
Dzień Dobry, jak miło wstać o świcie :)
http://www.nici.net.pl/admin/zdjecia/jolly.jpg
i ja też tak uważam :DCytat:
Zamieszczone przez justynaherudzinska
pozdraiwm :D
Witajcie dziewczyny :D
Schudne, Anamat, Nanduniu, Justynko ogromne dzięki za odwiedziny :) To miło zajrzeć na forum i zobaczyć że ktoś pamięta... dziękuję... Buziaki dla Was ogromne :D
Dzisiaj mam wyjątkowo dobry humor, w przeciwieństwie do kilku ostatnich dni :D Być może to wiosenne słońce tak na mnie działa :D Pomimo że jest nadal zimno jakoś czuję nosem wiosnę :D Nie mogę doczekać się pierwszysch wiosennych kwiatów i pierwszych zielonych listków w ogrodzie.... Aż chce się żyć !!! Przyznam że kiedyś zbliżająca się wiosna, a jeszcze gorzej-lato, budziły we mnie tylko negatywne uczucia.. Dlaczego? Bo wiązało się to ze zmianą grubych kurtek na te cieńsze, odsłaniające więcej... Podobnie z resztą garderoby... W tym roku jakoś nie mam takich myśli, wręcz przeciwnie! Zmienię kompletnie mój styl ubioru, poskracam spódnice, nabędę kilka bluzek odsłaniających ramiona :D I może wreszcie zaprzyjaźnie się z szortami :D I zacznę się opalać w ogrodzie :D I pojadę nad morze :) I kupię krótką plażową sukienke! Ostatnie moje zdjęcie z wakacji w krótkiej spódnicy ma 11 lat :D Były to wakacje po zakończeniu szkoły podstawowej! O rany jak to było dawno! Dziewczyny! TO LATO NALEŻY DO NAS!!! Jesteście kochane!!! To wszystko dzięki Wam!!! Jest super!!! Buziaki, uciekam bo praca czeka :D Ech, aż mam ochotę na pracę :roll: Do wieczora!!!
http://www.wainscoat.com/kenya/lion-lioness.jpg
O tak się czuję!
http://www.online-thecatsmeow.com/im...ION-KITTEN.jpg
Y.E.N.E.F.E.R nawet nie wiesz jak mi poprawiłaś humor !!!! :D :D :D :D :D :D :D :D
Dziekuje :) Ehhh wlasnie.Lato jest nasze,pierwszy raz bedzie inaczej.Mimo ,ze moja przekleta waga stoi w miejscu jak szalona to czuje po ubraniach,ze chudne i z tego powodu sie ciesze.Tak ten obrazeczek z kotkiem i lwem doskonale ilustruje stan ducha chyba wszystkich dziewczyn z forum,ktorym udało sie schudnąc mniej lub wiecej kilogramow i ktorym udało sie okiełznac pokusy i demony :)
no i popatrz,taki maly poscik,kilka literek ,a jak od razu mozna sie ucieszyc :)
pozdrawiam.
Witajcie ponownie :D
Nadzeszła pora na cowieczorne podsumowanie :D Dzisiaj nie było źle, tzn razem wyszło około 900kcal. A oto szczegóły:
:arrow: ser biały chudy 250g (250kcal)
:arrow: chleb żytni mestemacher fitness 1 kromka (100kcal)
:arrow: dżem z czarnej porzeczki niskotłuszczowy 50g (75kcal)
:arrow: sałatka z tuńczyka 200g (160kcal)
:arrow: pieczywo chrupkie 2 kromki (60kcal)
:arrow: sałatka wielowarzywna super light 300g (100kcal)
:arrow: czekolada gorzka 1 kostka (34kcal)
:arrow: chleb xs 2 kromki (104kcal)
I to wszystko. Wypisałam też to czego jeszcze nie zjadłam a co jeszcze na mnie czeka. Tak więc nie jest źle :D Teraz uciekam i idę zobaczyć co słychać u Was. Buziaki i kolorowych snów!!!
http://www.shoarns.com/White%20Lione...0D.%20Byrd.jpg
Witej Yen i Twoje odwiedzaczki :D
Podziwiam, podziwiam dietkowo super :D Dzięki za wizytkę i opieprz i gratulacje - dzięki że mnie pilnujesz i odwiedzasz-))) Co do sylwetki - to każdy ma gdzieś indziej swój nadmiar - wszystkie kobiety u mnie w rodzinie mają brzuszek i chyba tylko intensywne ćwiczenia mi mogą pomóc + oczywiście długodystansowy zdrowy sposób odżywiania - bo już nie nazywam tego dietą :D A na nogi i pośladki polecam spacery i rower , z ćwiczeniami mam problem ale chodzę codziennie niezależnie od pogody conajmniej 1h + 3 krótsze spacerki
/czytaj - pies mnie wyprowadza-)))/ oprócz tego gonimy się po schodach - uwielbia to i zawsze mi ucieka do kolegi na 6te piętro popiszczeć pod progiem, a ja zasuwam za nim z coraz mniejszym trudem :D :D :D Na brzuszek spróbuję jutro Dzień Mleczarza wzorem Asi0606 - chwaliła się że brzuszek ma płaski :lol:
Spokojnej nocy
Grażyna
WITAM SERDECZNIE JAK ZAWSZE ŚWIETNY BILANS :):):):):):) MASZ RACJE TO LATO NALEŻY DO NAS :):):):):) CHYBA TEZ ZACZNĘ W SPÓDNICZKACH CHODZIĆ :):):):):) WSZYSCY POPADJĄ NA NASZ WIDOK :):):):):) OCZYWIŚCIE MOWA O FACETACH (ALE CICHO SZA ŻEBY NASI MĘŻCZYŹNI NIE SŁYSZELI) :):):):):):):):) POWODZENIA JUŻ NIEDŁUGO :):):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...aulii/8560.jpg
Piękne sa tez zwierzaczki. Jenefer dziekuje ... Pozdrawiam
Witajcie :D
Czas na ekspresową spowiedź... Dzisiaj nie było źle... Łącznie wyszło około 800kcal, a złożyło się na to:
*chleb fitness mestemacher 1 kromka 100kcal
*ser biały chudy 80g 80kcal
*dżem niskocukrowy 1 łyżeczka czubata 30kcal
*3 kromki pieczywa chrupkiego 90kcal
*grapefruit 70kcal
*pomarańcza 60kcal
*kostka gorzkiej czekolady 34kcal
*pierś kurczaka duszona w warzywach z mrożonki ~250g 200kcal
*sałatka warzywna super light ~250g 100kcal
I to wszystko. Wyszło znowu całkiem nieźle.... A waga nadal wskazuje 59 :( Nie wiem co się porobiło :? Ech... nie pozostaje mi nic innego jak przetrzymać...
Marzy mi sie (poza ekspresem do kawy oczywiście) taka elektroniczna waga kuchenna... Przynajmniej bym wiedziała ile dokładnie waży to co jem.... A tak to jestem zmuszona to odmierzać, przesypywać, przelewać itp... A i tak wychodzi na oko... Muszę się zaopatrzyć w taką wagę... Koniecznie! Szkoda że są one takie drogie :( No nic, teraz uciekam bo coś ciekawego zdaje się w telewizorni nadają... Wpadnę jeszcze potem... Buziaki!
hej Lwico :lol:
widze, ze tryskasz dobrym humorkiem i zarazasz innych :lol: :lol:
moja rodzinka tez mnie zaczela od anrektyczek wyzywac :wink:
oj tak ta wiosna i lato beda zdecydowanie nalezały do nas!!!
uciekam, bo mi cos klawiatura swiruje...
buzka i milego weekendu!!!
WITAM TAKA WAGA TO DOBRY WYNALAZEK SZODA ŻE DROGI BO TEŻ BYM SOBIE NABYŁA NIE PRZEJMUJ SIĘ WAGA ZARAZ SPADNIE NIC NA SIŁĘ.......... POWOLI A TRWALE PAMIETAJ.........
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mroku/5855.jpg
Witajcie :D
Nadszedł czas na szybciutkie podsumowanie dnia dzisiejszego. Dorwałam wreszcie program do rejestracji posiłków i ilości spożywanych kcal. Stąd dokładne dane :D Jak na weekend chyba wyszło całkiem przyzwoicie...
Razem 940kcal
I śniadanie 185kcal
*ser biały chudy 50g 50kcal
*chleb schulstad XS 2 kromki 104kcal
*dżem niskosłodzony 2 łyżeczki 30kcal
II śniadanie 107kcal
*chleb schulstad XS 1 kromka 52kcal
*ser biały chudy 40g 40kcal
*dżem niskosłodzony 1 łyżeczka 15kcal
Przegryzka 210kcal
*ser biały chudy 150g 150kcal
*3 łyżeczki czubate dżemu niskosłodzonego 60kcal
Deser 58kcal
*wiśnia w czekoladzie 1 szt 58kcal
Obiad 264
*fasola czerwona konserwowa 240g 240kcal
*ketchup 2 łyżki 24 kcal
Kolacja 150 kcal
*pierś z kurczaka pieczona 150g 120kcal
I to wszystko :D Buziaki!!! Udanego weekendu!!!
http://dynamo.ecn.purdue.edu/~ace/wa...les-marked.jpg
Witam jak zawsze dzielną Yenny!Przepisu sałatki z tuńczykiem w roli głównej chyba się nie doczekam....ale cóż muszę się z tym pogodzić :wink: .Dzisiaj z Tomkiem wybraliśmy się do marketów i wyszło na to,że zrobiliśmy sobie prezenty na Walentynki....ale jakie?! :shock: Ja dostałam patelnię!Serio!A on pudła z Ikei! :lol: :lol: :lol: :lol: Jeszcze tacy romantyczni to nie byliśmy.....Boże to co my sobie kupimy za 20 lat??!!Bo chyba już bardziej praktycznych prezentów nie można dostać!Życzę miłego weekendu!Buziaczki! :D
heja!
czy ten licnik kalorii to jakiś inny niż na Diecie? jak tak poproszę adres :)
znalazłam coś o Twoim miotku
Miód posiada leczniczą moc
Może z powodzeniem zastąpić rozmaite pigułki, krople czy syropy. A to dzięki zawartości substancji mających wyjątkowe walory zdrowotne.
Jest najsłodszym z leków, bo aż w 70 procentach składa się z cukrów. Są to cukry proste, bardzo łatwo przyswajane i spalane przez organizm, dające więc dużo energii mięśniom. O leczniczym działaniu miodu decydują jego pozostałe składniki: biopierwiastki, białka i aminokwasy, witaminy i enzymy oraz związki hamujące rozwój bakterii. Można je wykorzystać do zwalczania różnych dolegliwości.
wygląda na to, że samo zdrowie!!!
i jeszcze pytanko, wreszcie kupiłam sobie chrom (jak ja lubie chodzić na zakupy ze Sponsorem :) ) tylko nie doczytałam kiedy się go powinno łykać. rano? przed, po posiłku? chyba że jest to obojętne...
życzę sympatycznych walentynek!
http://zdrowie.onet.pl/_i/obrazki/zdrowie/miod_d.jpg
Witajcie dziewczyny :D
Xarolinko Nie wiedziałam że chcesz przepis :D Jakoś umknęło to mojej uwadze... Już podaję.
-Kapusta pekińska mała lub połówka dużej
-mały por (biała część)
-puszka groszku
-puszka kukurydzy
-puszka tuńczyka w sosie własnym
-warzywko lub sól, pieprz, majonez light, jogurt naturalny.
Kapustę szatkujemy drobno, pora kroimy w cienkie półplasterki, tuńczyka, kukurydzę groszek odsączamy. Z majonezu jogurtu pieprzu i soli przygotowujemy sos (proporcje majonezu i jogurtu wg uznania-wiadomo im więcej majonezu tym lepsza, ale również bardziej kaloryczna. 100 takiej sałatki z minimalną ilością majonezu tj 1 łyżką ma około 70kcal). Wszystkie składniki oczywiście mieszamy ze sobą, ew. możemy też poukładać je warstwowo.
Co do prezentów walentynkowych to ja w zeszłym roku też dostałam patelnie :D Mój M zazwyczaj kupuje mi to na co narzekam że tego nie mam, a że narzekałam na brak patelni teflonowej to ją dostałam :D W tym roku dostałam.... WAGĘ KUCHENNĄ :D Tak narzekałam że by mi się przydała i dostałam :D Bardzo się cieszę... Bo może jest to mało romantyczne ale przynajmniej baaaardzo praktyczne :D Buziaki, udanej niedzieli a tak już na zaś: mile spędzonych walentynek!!!
zabiegana Ech, miodek pychota!!! Nasze babcie robiły z miodu przeróżne mikstury zdrowotne, miód z cytryną, miód z czosnkiem... Wiedziały co robią! Uwielbiam miód!
Co do licznika to jest taki sam jak na diecie, tyle że działa bez internetu a przez to znacznie szybciej :D Dostałam go na płycie od koleżanki która dostała go kiedyś od kogoś innego i nie korzysta. Ja nie korzystałam z tego na diecie.pl bo denerwuje mnie że tak wolno chodzi i że trzeba się tyle naklikać. W związku z tym rozpisywałam sobie kalorie ślęcząc nad książkami z długopisem i kartką :D Teraz wpisuję je w program...
Co do chromu to na opakowaniu które mam w domu napisane jest żeby przyjmować jedną tabletkę dziennie w czasie posiłku. Nie jest powiedziane czy rano czy wieczorem więc jest to chyba obojętne. A tak swoją drogą to daj znać czy odczuwasz jakieś efekty przyjmowania chromu. Ja brałam kiedyś i przyznam że nie widziałam żadnej zmiany... :( Dlatego od roku nie biorę... Buziaki i super walentynek życzę oraz udanego wieczoru niedzielnego :D
A teraz jeszcze niestety muszę uzupełnić wczorajszy jadłospis o 100g rodzynek wciągniętych w nocy w trakcie oglądania filmu... Taką miałam ochotę na coś słodkiego... Stwierdziłam że z tego co mam w domu (czekolada, ciastka marcepanowe, wiśnie w czekoladzie, marcepan) najlepsze będą jednak suszone rodzynki (zwykłe bez czekolady-normalne bakalie). I tak jadłam i jadłam aż zjadłam całą paczkę :oops: :roll: czyli 300kcal. Podjadłam też połowę kisielu (70kcal) piszę połowę bo drugą połowę stanowiły paskudne aronie których nie znoszę (jakoś dużo ich się trafiło) i które wywaliłam. A to wszystko dlatego że do 3 nie mogłam zasnąć... A nie ma dla mnie nic gorszego niż przekręcać się z boku na bok :(
Od dzisiaj obliczam dokładnie wszystko co jem. Każdą łyżeczkę rozpuszczalnej kawy, każdą łyżeczkę kawy inki która jak się dopiero dzisiaj dowiedziałam ma bardzo dużo kalorii. Do tej pory pomijałam kawę w efekcie czego pewnie ze sto kalorii miałam w plecy... A od dziś zaciskam pasa i biorę się ostro za dietowanie. Wreszcie mam wagę więc mogę ważyć produkty dokładnie a nie podawać na oko... Nie będę przekraczać 1000 kcal, a jeśli w środę nie zobaczę na wadze 58 kg to przechodzę na skróconą tzn tygodniową paskudną dietę kopenhaską w wersji bez szpinaku którego nie cierpię! Wczoraj zjadłam sporo, dzisiaj powinno być już w normie. Jutro, hmm... Walentynki... Może mi się uda do wieczora pić tylko wodę, bo na wieczór planuję obiadokolację z 3 dań tzn zupy, drugiego dania i deseru. Tak więc nie będzie niskokalorycznie :( Właśnie zaraz zamierzam usiąść i podliczyć ile to na oko będzie kcal... Zobaczymy czy zmieszczę się w 1000.... Buziaki i jeszcze raz udanego wieczoru życzę... Wpadnę potem wpisać jeszcze co dzisiaj zjadłam... Pa pa !
Ekspresowe podsumowanie dnia dzisiejszego. Łącznie zjedzone 999kcal w tym:
*mleko 0,5 30g-10,5kcal
*chleb mestemacher fitness żytni 51g-95 kcal
*dżem niskosłodzony z porzeczki 41g-64kcal
*ser biały chudy 95g-95kcal
*kurczak pierś gotowana 37g-60kcal
*ser camember figura 55g-143kcal
*margaryna light 5g-9kcal
*chleb schulstad fitness ze śliwką 41g-70kcal
*wiśnia w czekoladzie 13g-58kcal
*kawa Inka 17g-64kcal
*mleko 0,5 112g-39kcal
*kiwi 70g-28kcal
*jabłka bez skóry 257g-115kcal
*truskawki mrożone 200g-70kcal
*maślanka odtłuszczona 250g-77,5 kcal.
Plan zmieszczenia się w 1000 kcal wykonany. Plan na jutro: zjeść nie więcej niż 1000 kcal (czyli całą kolację walentynkową łącznie z deserem). Według wstępnych obliczeń spore porcje wszystkich dań i deseru dostarczą właśnie 1000kcal. Zastanowię się jutro czy zjem coś rano i zmniejszę sobie kolacyjne porcje czy też poczekam z jedzeniem do wieczora.... Pozdrawiam i udanych walentynek życzę !!!
hej Jen!
999 kcal to piękny wynik :lol: :lol: mam nadzieję, że w tą środę waga drgnie!!!
wkurzający taki przestój na koniec! ja się dopiero zważę jak wrócę do akademika, bo am moja waga została...
a z tymi rodzynkami i tak Cię podziwiwam, bo gdybyś miała tylko je w domu to ok, ale mając takie słodkości o jakich pisałaś to musiałaś świadomie wybrać rodzynki zamiast np. marcepanu!
co do chromu to nie wierzę, że coś to da, ale takie ładne rzeczy na opakowaniu powypisywali, że spróbuję. ale gdyby przepadkiem coś się zmieniło, to napiszę :D
uciekam, bo mam łażenia po urzędach na pół dnia!
a potem zrobię Twój kisiel, bo odkryłąm w zamrażalce pokłady mrożonych truskawek i to takich prawdziwych, niesklepowych :lol:
buźka! i nie myśl przy kolacji o kaloriach :) udanego wieczoru!
Dziękuję za przepis!I:
http://members.lycos.co.uk/wwgo/asse...tynki__21_.gif
Witajcie :D
Tak więc dostosowałam się do rady zabieganej i nie myślałam przy kolacji o kaloriach :D Zjadłam wszystko tzn zupę drugie danie i obfity deser. Powinnam się zmieścić w 2000-2300kcal. Natomiast dzisiaj już zdecydowanie powrót do diety :D Jak do tej pory mam za sobą tylko kawę ale pewnie zaraz coś zjem bo robię się głodna. Też mam nadzieję że w środę waga wskaże mniej.... 58 kg byłoby wspaniałe :D Mam straszne zaległości na Waszych wątkach. Mam nadzieję że mi wybaczycie. Wczoraj cały wolny czas spedziłam w kuchni, a potem wiadomo-kolacja :D Dzisiaj w wolnej chwili muszę po wczorajszej kolacji posprzątać (a nie mam niestety zmywarki :() więc nie wiem czy uda mi się dzisiaj nadrobić zaległości. w najgorszym wypadku zrobię to jutro.... Mam nadzieję że przez ten czas o mnie nie zapomnicie. Pozdrawiam cieplutko!!! Udanego dnia życzę!!! Buziaki ogromne!
Dzień Dobry!
Fajnie masz z tym programem do liczenia kalorii. Ja nadal kożystam z dietkowego i nieraz się frustruję :evil: ale lepsze to niż moje jedzenie "na oko" bo to zawsze kończyło się miską czipsów... ;)
Ja wagi kuchennej używam od pół roku. To bardzo wygodne urządzonko. Moja Mama na początku śmiała się ze mnie, że wszystko ważę, nawet płatki kukurydziane, ale teraz już się przyzwyczaiła :)
Zresztą- łatwo śmiać się komuś, kto jest chudy jak patyk :?
Pozdrowionka duuuże i miłego dnia :D
Super ekspresowe podsumowanie dnia:
Łącznie zjedzone: 994kcal. Oto szczegóły:
*mleko 0,5%-70g/24,5kcal
*otręby granulowane ze śliwkami-50g/116kcal
*maślanka odtłuszczona-300g/93kcal
*dżem niskosłodzony z porzeczki-38g/58,9kcal
*ser biały chudy-62g/62kcal
*margaryna light do smarowania pieczywa-8g/14,4kcal
*chleb schulstad fitness ze śliwką-48g/82,08kcal
*mleko 0,5%-70g/24,5 kcal
*otręby granulowane ze śliwkami-50g/116kcal
*maślanka odtłuszczona-200ml/62kcal
*zupa cebulowa czysta-680g/193,8kcal
*bułka pszenna-30g/75kcal
*ser edamski tłusty-25g/72,25kcal.
I to by było na tyle... Niby nic konkretnego a tysiączek się uzbierał... Tak sobie myślę że wcześniej to jednak na oko trochę zaniżałam.. Np nie podejrzewałam że ta odrobina mleka jaką leję do kawy to aż 70g... Podobnie pewnie było z innymi rzeczami... W każdym razie teraz już wszystko będę wiedziała dokładnie. Tymczasem uciekam bo mam sporo pracy. Buziaki i kolorowych snów!!!
Witajcie ponownie z samego rana :D
Jaki mam piękny widok za oknem :D Spadł w nocy śnieg i wszystkie drzewa, płot, druty, krzaczki, dosłownie wszystko oblepione jest dokładnie białym puchem... Wygląda to przepięknie, jak w bajce :D Mam nadzieje że się szybko nie roztopi :D
Przyszłam zameldować o wynikach pomiarów. Całe szczęście pomimo walentynkowego mega obżarstwa mam się wreszczie czym pochwalić :D Ale przejdźmy do konkretów :D
waga: 58kg (-1/-12)
biust: 88,5cm (-1/-7,5)
pod biustem: 70,5cm (-1/-4,5)
talia: 64cm (bez zmian/-10cm)
pępek: 72cm (bez zmian/-1cm)
kości biodrowe: 85cm (-1/-5cm)
pośladki: 95cm (-1/-9cm)
udo: 52cm (-0,5/-6,5)
łydka: 36,5 (bez zmian/-1,5)
I to by było na tyle :D Nie jest źle, tzn jestem zadowolona :D I do mety coraz bliżej... Znając życie ten ostatni kilogram będzie najtrudniejszy :D
Buziaki ogromniaste, miłego dnia!!!
http://www.student.oulu.fi/~halammi/.../c9xxx-d06.jpg
choć nie piszę jestem :D
http://members.lycos.co.uk/hdwao/kartki/Zycie/009.jpg
Ekspresowe podsumowanie dnia. Zjedzone łącznie 1140kcal w tym
*mleko 0,5% 103g/36,05kcal
*otręby granulowane z jabłkami 20g/50,4
*otręby granulowane ze śliwkami 29g/67,28kcal
*maślanka odtłuszczona 200g/62kcal
*ser biały chudy 79g/79kcal
*dżem brzoskwiniowy niskosłodzony 41g/63,55 kcal
*czekolada deserowa 3g/15,42kcal
*mleko 0,5% 80g/28kcal
*zupa cebulowa light 410g/77,9kcal
*wiśnia w czekoladzie 13g/57,98kcal
*bułka pszenna 14g/35kcal
*ser edamski tłusty 15g/43,35kcal
*mleko 0,5% 40g/14kcal
*pusty ptyś bez cukru 27g/70,2kcal
*jogurt naturalny 100g/61kcal
*otręby granulowane z jabłkami 25g/63kcal
*pierś z indyka surowa 120g/100,8kcal
*surówka z czerwonej kapusty 400g/200kcal
*musztarda 10g/16,2kcal.
I to wszystko. Może trochę dużo ale jakoś tak mi się jeść dzisiaj chciało... Nie wiem dlaczego...
Buziaki i kolorowych snów życzę! pa pa
PS Gdzie jesteście dziewczyny? Wyjechałyście na ferie???
GRATULUJĘ!Mata już tuż tuż!Buziaczki! :D
hej Y.E.N ....jejku,jak ja Ci zazdroszcze....ehh tyle kilosokow juz za Toba....a ja sie tak miotam,to tu to tam,wskazowka to tu to tam .nawet nie wiem ile waze,bo nie chce sie denerwowac tą bestią łazienkową.Niechze ja sie tylko zbiore i pojade do szpitala na elektroniczna.... .... dzis troche sobie popuscilam diety....to ze stresu i z marazmu...wiem,nie powinnam zajadac problemow ,ale jakos tak wyszło.Od jutra znowu sie pilnuje....
Pozdrowionka.
wow Yen!! juz tylko 1kg!! i jak sie czujesz w nowym wydaniu?? lepiej ci bez tluszczu?? warto walczyc??
gratuluje :) mysle ze ten ostatni kilogram to poleci szybko jak strzala!!
WOOOOOOOOOOOOW :D :D :D
ale super, jeszcze tylko 1 kg! ffajnie!!! graruluję! u mnie dalej przestój, ale w domciu byłam karmiona jak przysłowiowa gęś, tyle, że dawali mi z reguły połowę porcji i nie nalegali na dokładki :D
kurcze, że tyle musi w biuście ubywać - ja też mam teraz podobnie - 88cm. ale widzę, że Twój organizm wie już, że w niektórych częściach ciała już nie ma tłuszczyku i mądrze "przerzuca się" na resztę
wiesz już co chcesz od M za przegrany zakład? już nie masz mam nadzieję, dużo czasu do namysłu!
buźka!!!
Witajcie :D
Wy mnie tu tak chwalicie a ja wcale nie mam dobrych wiadomości :( Otóż dopadła mnie wreszcie niczym nieusprawiedliwiona i dość solidna wpadka... Nawet nie próbowałam z tym walczyć, po prostu od samego rana wiedziałam że tego dnia zjem duuuużo.... I zjadłam :( z założeniem że jutro czyli dzisiaj wracam z powrotem do diety. Nie chce mi się już tego wszystkiego rozpisywać, wypiszę tylko to co miało ponad 100kcal, reszta to jakieś drobiazgi typu mleko do kawy, sok z cytryny do herbaty czy jogurt naturalny do sera. Powiem a raczej napiszę tylko tyle że łącznie zjadłam 2446kcal. Jedyny plus tego wszystkiego że chyba jeszcze tego nie strawiłam bo pomimo iż jest już 12:30 to wcale nie jestem głodna... A te główne grzechy to: ser biały chudy łącznie 476g=476kcal, otręby z jabłkami granulowane łącznie 138g=348kcal, dżem niskosłodzony z czarnej porzeczki 95g=147kcal, fasola czerwona z puszki 215g=215kcal, oraz 3 największe grzechy: sucha bułka pszenna 92g=230kcal, suche i puste ptysie bez cukru 119g=310kcal i najgorsza ze wszystkiego czekolada gorzka 57g=293kcal.
Dzisiaj zarządziłam dzień nabiałowy bo muszę wyjeść ser biały jaki został w lodówce z dzisiejszą datą przydatności do spożycia...
zabiegana tak to już jest w domciu :D Mnie też zawsze na siłę próbują dokarmiać jak przyjeżdżam... Co do biustu to rzeczywiście ubywa... :( Całe szczeście pod biustem też wiec przynajmniej u mnie w efekcie miseczka jest ta sama, choć piersi mniejsze... Jak widać literka literce nie równa :D Dobrze że mój M nie lubi dużych biustów (przynajmniej tak twierdzi :wink: )
Co do ubytku cm to rzeczywiście nie ubywa mi już w talii. Jest w zasadzie tak jak piszesz-tam już praktycznie nie ma co ubywać... Pokazały mi się nawet resztki mięśni na które kiedyś tak usilnie pracowałam :D Żaby jeszcze biodra i pośladki były w takim stanie :D Tu by rzeczywiście przydało się trochę ćwiczeń... Ale ja jestem tak leniwa że chyba się nie zmobilizuję :(
Co do zakładu to postanowiłam że wygraną będzie ekspres do kawy.... Może do Wielkanocy się uda :D W sumie to nie ma pośpiechu bo i tak na razie krucho u nas z kasą :D Buziaki i udanego dnia! I udanego weekendu! Potem zajrzę do Ciebie :D Dzięki za wizytę!!!
batik Oczywiście że było warto! Nie chodzi już nawet o wygląd który zmienił się diametralnie, nawet na twarzy. Ogromnym plusem jest przede wszystkim to że o wiele lepiej się czuję. Nie męczę się już tak szybko, mam dużo więcej energii, nawet łatwiej mi się chodzi w butach na obcasach... Czuję się jakaś taka leciutka, to nie do opisania! Chciałabym by ten ostatni kilosik poleciał jak strzała, choć wydaje mi się że to nie będzie takie proste :D Buziaki, potem zajrzę do Ciebie bo chyba ostatnio zaniedbałam Twój wątek... Udanego weekendu!!!
Aniołku Dobra waga to niestety dość ważny element odchudzania... Jak sobie przypomnę swoją staruszkę która przy każdym stąpnięciu wskazywała inną wagę... i w dodatku 5 kilosków zaniżała.... Ech... Już się jej pozbyłam więc nawet nie wiem ile teraz by pokazywała... ale pewnie 53 :D A to już niemal anoreksja :D A co do odpuszczania diety to sama widzisz po mnie-każdemu się czasem zdarza i nie ma się czym przejmować tylko po prostu trzymać się diety następnego dnia :D Będzie dobrze, zobaczysz... Trzymam kciuki! Udanego dnia i do zobaczenia u Ciebie!
teraz uciekam bo mam trochę pracy. Potem w wolnej chwili poodwiedzam Wasze wątki... Buziaki i do wieczora!
Czas na spóźnione podsumowanie dnia wczorajszego. Było SUPER! Zjadłam raptem 905 kcal z czego prawie połowa to kawa i mleko do kawy :D Oto szczegóły:
:arrow: mleko 0,5%-90g/31,5kcal
:arrow: ser biały chudy-240g/240kcal
:arrow: jogurt naturalny-100g/61kcal
:arrow: surówka z czerwonej kapusty-50g/20kcal
:arrow: musztarda-10g/16kcal
:arrow: łopatka cielęca surowa-60g/64kcal
:arrow: mleko 0,5%-100g/35kcal
:arrow: kawa inka-12g/45kcal
:arrow: kawa inka-12g/45kcal
:arrow: mleko 0,5%-115g/40kcal
:arrow: jogurt naturalny-60g/37kcal
:arrow: ser biały chudy-235g/235kcal
:arrow: mleko 0,5%-100g/35kcal.
I to wszystko :D Na dzisiaj mam całą michę ryby po grecku light 100g=60kcal oraz całą michę surówki z kapusty czerwonej również light tzn 40kcal/100g. Na jutro pierś z indyka i pieczarki. Mam nadzieję że wszystko pójdzie dietetycznie po mojej myśli. Nie spodziewam się jeszcze w tym tygodniu spadku wagi... Raczej w przyszłym tzn tak jak planowałam ostatnio=> pod koniec lutego. A potem to już tylko wagę utrzymać :D
Buziaki i udanego weekendu!!!