-
Hello! U mnie wczoraj słabiutko. Ten chleb... Moje ciało potrzebuje ruchu. Cały dzień przed komputerem, potem w domu przed telewizorem. 35 min. na rowerku to za mało Agata jak tobie minął dzień?
o tak powinnam latać hehe
-
A co tu takie ochlapniete postanowienia?
Wpisuj, co tam wczoraj i dzis jadlas, Agata. Bez retuszy - nie? :P
Bo cos te posylwestrowe watki zawisly w takim "nadziejowym" nastroju.
CZyzbys sie chciala poddac? Juz jestes prawie w polowie...
Czekam na dalsze wiesci.
Agata
-
hej dziweczyny
u mnie dietkowo wczoraj i dziś w normie
wczoraj
3 kromki wasy z ketchupem kawa
jabłko
gotowana pierś z kurczaka i buraczki tarte
kapusta kwaszona jabłko
do tego chyba ze 2 litry czerwonej herbaty
dziś
bułka ziarniasta z żółtym serem i niestety pół kajzerki z serem -dojadałam śniadanie po synku kawa
na obiad planuję jakąś zupkę warzywną
Tylko ruchu trochę mało
wczoraj
trochę aerobicznej szóstki
40 min na rowerku
dziś
ok 30 min. ćwiczeń brzucha
bez rewelacji
pozdrawiam Agata
i ok 2 km spacerku
-
Agata i tak trzymasz się lepiej ode mnie. Ja to czuję się jak słonica, ale nie robię nic żeby przerwać tę spiralę obżarstwa.
Nic więcej nie napiszę, bo mnie żółć zalewa...
hehe
Pozdrowienia
-
hej
a mnie trafia szlag
weszłam dziś na wagę a ona pokazuje 1 kg więcej
no niby objadałam się w sylwesrta i nowy rok ale odrazu kilo to niesprawiedliwe
trzeba się porządnie wziąść do roboty.
Wczoraj trochę przegiełam bo zamiast dietkowej zupy był totalnie nie dietkowy makaron z sosem ale potem już nic nie jadłam , ale ruchu było mało bo ja przeważnie wieczorem jezdzę na rowerku , a wczoraj przyjechał do nas szwagier i siedział do 2 w nocy -i z rowerku nici
Pozdrawiam Agata
-
mam dziś doła
Idę z moją córką ulicą i nagle tak zapachniało placuszkami z jabłkami , więc ja mówię że też bym zjadła takich racuszków , a Wikusia na to -wiesz mamo jakbys była chuda to też byśmy mogli usmażyć takie placuszki i zjeść , ale grubasy takich nie jedzą , bo są tuczące...
Nawet moja córka uważa mnie za grubasa buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
-
Agatka nie smuć się !! Córa pewnie nazwała cię "grubasem", bo usłyszała kiedyś jak sama się tak nazywasz. I na pewno wcale tak nie uważa. Uśmiechnij się!! Już niedługo będziemy takie laski, że hej
U ciebie siedział szwagier, a u mnie koleżanka z mężem i też do drugiej. Dziś jestem nie dość, że niewyspana to jeszcze skacowana. Ale zabezpieczyłam się maślanką, więc myślę, że wysiedzę jakoś w pracy.
Pozdrawiam
Kwiatki tylko dla ciebie
-
hej
Bazylko dzięki za ciepłe słowa , dziś już mi trochę lepiej
pozdrawiam Agata
-
Agata zauważyłaś, że zostało nam po 10 kg ? Co tam u ciebie?Ttrzymasz dietkę? U mnie z powodu tortu, czekolady i szampana dieta umarła śmiercią naturalną. Ale dziś piję tylko wodę, herbatki i zjem tylko obiad - obowiązkowo lekki.
-
Hejka grubaski - to ja, grubasinska!
Swoja droga, ja nie wiem, Agata z ktorej strony Ty jestes jeszcze gruba... Moze za Twoich 73 kilo mozna bylo to powiedziec - wiem, bo sama tyle mam. Ale bedac o dyche chudsza na pewno nie wygladasz na grubasa. Ot masz jeszcze tu i tam co kraglego - nic poza tym. Twoja mala na pewno nie raz slyszala od Ciebie, ze robisz diete, ze nie jesz czegos, bo za tuczace, albo tym podobne komentarze... No i wykazala sie dobra znajomoscia Twoich potrzeb - powiedzialabym nawet, ze z dziecieca naiwnoscia chciala Cie podtrzymac w chwili pokusy. Jak ja bym chciala juz miec te Twoje 63!!! Na pewno bym wtedy juz byla pod niebiosla chwalona jak schudlam...
Badz silna gagatku ...Te male kraglosci pewnie najtrudniej zrzucic...
No a co poza tym? Nie ma jakos dzis wiesci od Ciebie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki