-
HELLO :!: :D
WIDZE ZE SWIETNIE CI IDZIE ...
I NA PRZYJECIU UMIESZ SIE "ZACHOWAC", I W DOMKU CWICZYSZ DIETUJESZ ITD.... :D :D :D :D
OJ ZEBYM JA MIALA TYLE SAMOZAPARCIA CO TY....ECH
MNIE POSADZIC DO STOLU OBFITEGO W SLODKOSCI TO....WOLE SIE NIE ODZYWAC BO AZ WSTYD :oops:
NO NAPEWNO JUZ FAJNIE WYGLADASZ :wink: ...I TEN PLASKI BRZUSIO....
POZDRAWIAM :D :D I ZYCZE UDANEGO PONIEDZIALKU
-
hej Raci
skoro zauważasz efekty 6 to ja też może niedługo je zobaczę :D
pozdrawiam Agata
-
hej dziewczyny :D nie wiem czy jest się czym zachwycać jeśli idzie o moją "wytrwałość" bo ostatnio naprawdę w ogóle nie czuję żebym się odchudzała :D przeciwnie, aż mi się zdaje że jem za dużo, bo ciągle chodzę "pełna" ;))
ale może po prostu organizm się przestawił.
co do dzisiejszego dnia :
rano: 2 kromki razowego + serek almette + plasterek szynki z indyka
szkoła : jabłko
obiad : znowu te snacki smażone bez tłuszczu, jest ich sporo, a 400 - 500 kcal na obiad to nie tak wcale wiele :]
wieczorem planuje sobie kaszę mannę na mleku bo naszła mnie ochota straszna po prostu :))
z ruchu była oczywiście "szóstka" [teraz już 12 powtórzeń], w szkole wf [mój ukochany kosz :D], chciałam jeszcze wracać do domu na piechotkę ale musiałam być w domu przed 16:00 i bym się nie wyrobiła :| ale i tak wysiadłam przystanek wcześniej i przeszłam sobie niewiele ponad 1km ;) niewiele bo niewiele ale zawsze.
idę się uczyć na spr z angola. brrrrr. jak ja tego nie lubię:)
pozdrawiam :]
-
Oooo widzę, że też ćwiczycie szósteczkę ;). Powiem Wam, że jak pierwsze zobaczyłam opis tych ćwiczeń to myślałam, że to takie sobie zwykła ćwiczonka, mięśnie brzucha mam bardzo mocne, więc w pierwszych dniach nawet nie poczułam, ale za to po kilku dniach...o jjj czułam je potężnie :)... ja niestety na razie przerwłam , bo jestem na bardzo niskoenergetycznej diecie i nie mogę mieć zbytnio duzego wysiłku, ale tak co drugi dzień robię sobie te ćwiczonka 3 serie po 8 ;) i widzę jak pamalutku mój kaloryferek ;), włania się z pod fałdek ;)
-
CO Z TEGO ZE JA WAZYŁAM PÓŁ ROKU TEMU 62 KILOGRAMY :):):)
ZAPOMINAMY ZUPEŁNIE O STAREJ WADZE STARYCH PRZYZWYCZAJENIACH I NAWYKACH :):):):):):)
WCALE NIE ZJADŁAŚ TAK DUŻO JAK CI SIĘ WYDAJE
KAŻDY RUCH JEST DOBRY PAMIĘTAJ :):):):)
MI TEŻ SIĘ WYDAJE ŻE JEM ZA DUŻO NO ALE SKORO NIE TYJĘ TO JEST OK :):):):)
MAM NADZIJĘ ZE JUZ SZPRECHASZ PO ANGIELSKU BARDZO DOBRZE :):):):)
JAKIEGO TY JESTEŚ WYZNANIA MUZYCZNEGO??
-
angielskiego oczywiście prawie nie tknęłam ale nic to, jakoś sobie poradzę :)
wyznanie muzyczne..hmhmhm..
można uznać że mieszane ;P wiesz kiedyś to powiedziałabym po prostu punk albo metal albo rock, teraz nie mogę bo słucham wszystkiego po trochu. wiadomo - zależnie od nastroju. kocham turnaua i sdm, a i V symfonią beethovena nie pogardzę.. ;)
tak wypiszę co mi do główki przychodzi żeby był jakiś tam wgląd mniej więcej, piszę nie pokolei, więc... [komu się nie chce niech nie czyta ;) ] :
pidżama porno, raz dwa trzy, david bowie, tiamat, therion, iron maiden, blink 182, offspring, garbage, queen, alice in chains, wlochaty, alians, armia, farben lehre, coma, bartosiewicz, hey, metallica, alanis morissette, turnau, sdm, stan borys, steczkowska, vanessa mae, placebo, a perfect circle, dżem, pearl jam, the doors, guns'n'roses, nirvana, dezerter, tori amos, RHCP, black sabbath, scorpions, the beatles, faith no more, tool, led zeppelin, cradle of filth, t.love, aerosmith, porcupine tree, sigur rós, cold play, blackfield, anathema i.....
no i jeszcze trochę różnych różności czyli innymi słowy groch z kapustą a i tak moim guru muzycznym jest mój tata wymiatający na niedostrojonej gitarce, której kiedyś tam krowa zrobiła dziurę z tyłu... ;)))
pozdrawiam
-
ehhhh i znowu troche zawaliłam :/
jak zwykle ostatnio nawet nie miałabym ochoty na cokolwiek do jedzenia i jak zwykle spadł mi cukier, niestety tego czasem nie da się przewidzieć :|
i wpadło jakieś nadprogramowe 200 kcal - pół kromki + herbata z łyżeczką cukru + jabłko
no to niby takie nic ale jest już późno. mam nadzieję że nie bede musiala jesc juz nic wiecej!!
wiem że nie przytyję od tego ale i nie schudnę
huh.. w sumie nie spieszy mi się.
i tak jestem zła na siebie :/ bleeeee ;)
-
hej Raci
ja przynajmniej dziś dietkowo jak narazie ok i szóstkę już zrobiłam , może jeszcze potem porobię brzuszki , albo jeszcze raz szóstkę i rowerek - muszę nadrobić zaległości ostatnich dni i przepalić to co zjadłam :( waga poszła mi o 0,5 kg do góry :cry: łudzę się że to tylko dlatego że się wczoraj opiłam piwka :oops: i że to poprostu płyny -mam nadzieję że jutro moja waga wróci do normy .
Widzę że mamy podobny gust muzyczny :lol: choć ja jak mam humor i dobre wesołe towarzystwo to i przy disco się pobawię :wink: szczególnie po paru drinkach :D
pozdrawiam Agata
-
hej dziewczyny! :)
zaraz lecę robić "szóstkę" ale najpierw napiszę co dziś zjadłam ;)
śniadanie - 2 kromki razowego + serek almette + szynka z indyka + jabłko
południe - batonik nesquik [znowu głupi cukier spadł.. :/ ale to w sumie tylko nieco ponad 100 kcal :) nadrobię ]
obiad - surówka z kapusty pekińskiej i marchewki + to pyszniutkie danie z kaszy jęczmiennej, na które przepis znalazłam u Poem (http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...r=asc&start=15) :) no PYCHA normalnie! smakowało coś jak pizza :D a jak sobie policzyłam to porcja mi wyszła niecale 200 kcal
z ruchu było coś ponad 4km na piechotę ze szkoły a zaraz "szóstka"
Wika, jestem w 100% pewna że te 0,5 kg baardzo szybko pójdzie w zapomnienie :) ćwicz, ćwicz, na zdrowie :D
a na marginesie też lubię sobie czasem poskakać ze znajomymi do jakichś wiejskich hitów.. ;) a wiejskie potańcówy to już w ogóle.. :D
-
Ja podobnie jak Wu slucham bardzo wielu dziwnych rzeczy , ale do moich naj naj naj zespolow zalicza sie Korn... moge sluchac wkolko i bez konca... ale cwiczy mi sie najlepiej przy technie, ktorego nie znosze , ale do cwiczenia jest rewelacyjne:P
Jestem dzisiaj bardzo chlapnieta i spiaca ;/ i mam wilka ochote na slodycze... no ale nie moge zawiesc siebie, bo bedzie lipa:P wiec moze jakos przetrwam bez:)
Kurde Wy tak zachwalacie ta 6 ... chyba musze sprobowac, ale pierw musze sie wtajemniczyc, a jakos nie bardzo mi to idzie :) moze w weekend poczytam:)
Pozdrawiam:P