-
no ostatnio to chyba wszyscy chodzą jacyś nieprzytomni, śpiący i nie w humorze :/
ja to zwalam na pogodę :))
już chyba ze śniegiem byłoby przyjemniej, choć go nie lubię, a dokładniej tego czającego się pod nim lodu :D chorobliwie boję się śliskich powierzchni :P
no ale to już grudzień więc chyba pora..
ps. KoRn też jest super, choć nie słucham wiele, tzn słuchałabym ale nie mam zbyt wielu utworów ;)
za to po siostrze odziedziczyłam koszulkę, hehe.. ;)
-
czesc raci :!: :D
widze ze u ciebie wszystko w porzo :D
to dobrze a co do muzyki i cwiczeniach przy niej to zgadzam sie z rajcia86...
ja tez nie przepadam za technem a lubie na nim cwiczyc i podskakiwac od razu szybciej mi to idzie hyhy
bo jak se puszcze moje ciezko rokowe utwory to zanim rusze tylek z dywanu to przespiewam cala plyte :D :D :D
pozdrawiam :D :D
-
Boshe jak ja ci zazdroszcze... zostal ci tylko 1 kg do szczęścia!!!! też tak chcę
-
hej Raci
dokładnie ! To przez tą paskudną pogodę i brak słońca człowiek ma taki podły humor i nic mu się nie chce . A na dodatek przy dietce i braku czekolady :) możemy mieć niedobory magnezu co może prowadzić do deprechy :( więc chyba trzeba zaopatrzyć się w aptece w taki w tabletkach
pozdrawiam Agata
-
Zgodzę się z Wami pogodę mamy okropną, taka mroxna jesien jak dla mnie :? ... I nie nastraja zbyt optymistycznie... ja zresztą wogóle nie przepadam ze zimną j, jestem ciepłolubna ;), ale już wolę tony sniegu , niż takie cos..
A co do magnezyu to też polecam się zaopatrzyć, na diecie szczegolnie dużo go ubywa z organizmu....
Pozdrawiam :)
-
hej dziewczyny.
dzisiaj jestem do niczego. pod wzgledem fizycznym jak i psychicznym. po prostu morale równe zeru :| zaczęłam myśleć o tym, że ten 1kg już niczego nie zmieni, tam gdzie byłam szczupła tam pozostanę, a gdzie byłam pulchniutka nie zaczną mi nagle wystawać kości.
wiem co chcecie teraz powiedzieć - w takim razie ćwicz. no ba.. trzeba by. ale nawet na szóstkę nie mogę dziś znaleźć motywacji.
zawsze mogę zwalić wszystko na parszywą pogodę.
ale ja po prostu jestem już bardzo zmęczona tym wszystkim :/ nawarstwiły się problemy różnego typu..i.. no właśnie. i. i. i. głupie i.
co dziś zjadłam:
śniadanie - 2 kromki razowego + serek almette + plasterek topionego serka + plasterek szynki z indyka + łyżeczka powidła
obiad - porcja zupy pomidorowej + 2 biszkopty + szklanka maślanki
podwieczorek - czerwona herbata z 2 łyżeczkami cukru
kolacja - znowu to pyszne danie z kaszy + mnóóóóóstwo tartych buraczków
z ruchu były 4 km na piechotę od siostry + trochę różnych ćwiczeń + hula hop :D [dostałam od taty, ze zdziwieniem stwierdziłam że nawet jeszcze trochę umiem się tym bawić :D]
może się jeszcze jakoś zmobilizuję dziś na tą szóstkę.
kupiłam sobie też magnez o którym mówiłyście. może faktycznie pomoże. ostatnio ciągle chodzę jakaś nietaka :|
aj, kręgosłup mi nawala dziś.
jutro nie idę do szkoły [ w sumie dziś też nie byłam ;)) wczoraj wpadłam na 2 lekcje, na jednej był spr za który nie wiedziałam nawet jak się zabrać, a na drugiej babka od francuskiego po raz pierwszy wkurzyla sie na nas tak ze trzasnela drzwiami i sobie poszla :P zabilismy ją swoją obojętnością i nieuctwem. po takich dwóch urocznych godzinach stwierdziłam że ja szkole na jakiś czas podziękuję :D]
będę za to robić 71 pierogów dla kolegi na urodziny. chłopiec ów pierogi uwielbia i może je jeść kilogramami, więc powinien się cieszyć. a 71 ich jest dlatego, że 70 pierogów to rekord rodzinny, tzn tyle zjadł na raz jego tata O_O i oni tam tak wszyscy..
aha! mogę się wam jeszcze czymś pochwalić ;) wczoraj dostałam od kolegi, którego uczę chemii ciastka i wafelka w ramach podziękowania - nie zjadłam :> dziś siostra częstowała mnie mieszanką wedlowską - nie ruszyłam :) chociaż tyle.. słodycze narazie leżą w reklamówce w szafie i czekają na lepsze czasy. przynajmniej będę miała czym znajomych częstować jak się do mnie wybiorą w moje urodziny.
pozdrawiam i obyście były w lepszej formie ode mnie :D
-
Nie przejmuj się ... ja dzisiaj tez zwale na pogode , mam jakos te dni ostatanio rozwalone , bo spac na okraglo mi sie chce ... a cwiczyc , szkoda mowic , nawet na basen z truden jest mi sie wybrac, ale jutro obiecalam sobie ze musze na dwa wejscia isc dla rozruszania... obym na drugim w jackuzzi nie wyladowala, a chocby to nalezy mi sie troche relaksu :D
Ja musze troche swoja diete zmodyfikowac bo ostatanio cos za malo jem ... no i tylko w sumie raz i porzadnie, a reszta to tylko przekaski... i chyba dlatego waga stoi jak zakleta :?
A TY dzielna jestes jak cholera!! :lol: te slodycze :wink:
Ja na szczescie za pierogami nie przepadam , no ale od czasu do czasu teraz mam ochote na takie dziwnosci wiec pewnie takim pierozkiem z kapusta i grzybami bym nie pogardzila, bo przewaznie sa u mnie z ziemniakami i twarogiem... ale te z kapustka beda na swieta wiec pewnie sie im nie opre ich urokowi :P
A zreszta sie zobaczy, na razie wiem , ze musze zaczac wiecej jesc , ale boje sie tego ze moge znow "spuchanac" chociaz od 1000 nie powinnam ahhh ( szczegoly u mnie w pamietniku) ...
No a tak pozatym to walcz o swoje... wiesz teraz nie musisz sie tak katowac , ale jak bedziesz unikac niektorych rzeczy ,no pozwalajac od czsu do czasu to ten jeden nieszczesny kg sam zniknie , czego naprawde z calego serducha Ci zycze bo dzielna jestes babka :wink:
-
ALE MAM ZALEGŁOŚCI ZARAZ ICH NIE BĘDZIE :):):)
ZAINTERESOWANIA MUSZYCZNE MASZ BARDZO RÓŻNORODNE :):):):) DZIĘKI ŻE CHCIAŁO CI SIĘ PISAĆ :):):)
CIESZĘ SIĘ ŻE WIĘCEJ OSÓB SŁUCHA PODOBNEJ MUZYKI :):):)
MAM NADZIEJĘ ZE TWÓJ HUMOR ULEGŁ JUŻ ZNACZNEJ POPRAWIE :):):):)
DZIEWCZYNY NIE DAWAĆ SIĘ ZŁYM HUMOROM NIE RZUCAĆ SIĘ NA SŁODYCZE !!!!!!!!!!!!!!!! NIE MA CO ZWALAĆ NA POGODĘ :):):)
A ZPROBLEMAMI NA PEWNO SOBIE PORADZISZ MUSISZ SIĘ CHYB ANA NICH PRZEDE WSZYSTKIM SKUPIĆ ŻEBY JE ROZWIĄZAĆ WTEDY WEŹMIESZ SIĘ SPOKOJNIE ZA RESZTĘ
JA TEŻ BYM SZKOLE CHĘTNIE PODZIĘKOWAŁA ALE JAK SOBIE POMYŚLĘ ILE BYŁABYM W PLECYTO MI SIĘ ODECHCIEWA :):):)
GARATULUJE SILNEJ WOLI W ODNIESIENIU DO SŁODYCZY :):):):)
-
Raci nie myśl o tym , że został Ci jeden kilogram, po prostu zdrowo się odżywiaj, uprawij trocchę sportu, ze słodyczami bądź taka dzielna jak jesteś i na pewno to kg jescze zleci, a jak nie to przecież i tak na pewno wyglądasz superoowo :)
Mlego dzionka i więcej optymizmu :!: :D
-
hej Raci
co to za smutki ?? :!: Głowa do góry i uśmiech :D Bo sie do ciebie przejadę i dopiero Ci nagadam :wink: Dobrze że potrafisz się oprzeć słodyczom ja wole ich nie mieć w domu a dzieciom to kupuje takie żeby nie mogły mnie częstować np. batoniki. BO cukierki to już można mamusi podsunąć pod nos i wtedy było by mi ciężko się oprzeć :oops:
pozdrawiam i trzymaj się Agata