Wątek: Pamiętnik Ani S. :-)

Dziś jest 28 grudzień, a wiec tuż po Świętach i tuż przed Sylwestrem. Zbliża się Nowy Rok, a wraz z nim wiele nowych pomysłów i planów. Miałam zamiar odchudzać się od 1go stycznia, ale wiem, że to się tak tylko mówi... Byłam dziś na giełdzie z ciuszkami, i zdałam sobie sprawę, że jestem gruba.. i poczułam się strasznie nieatrakcyjnie. Rozmiar spodni 42 to zdecydowanie za duży! I postanowiłam coś z tym zrobić, i nie od 1go, nie po Sylwestrze, tylko od jutra! Kiedyś udało mi się zrzucić 5 kg, nie było ciężko, więc wierzę, że się uda tym razem. Muszę to zrobić przede wszystkim dla siebie. By lepiej wyglądać,a przede wszystkim lepiej się czuć. może dzięki temu troszkę bardziej uwierzę w samą siebie.
Mam 156 cm wzrostu i dziś <po raz ostatni w życiu) ważę... 60 kg
Moim marzeniem jest ważyć przed 50 kiloskiem. 3majcie za mnie kciuki, bo ja za Was trzymię zawsze. Pozdrawiam wszystkich.. i do dzieła

Cmok andzik!

U mnie sytuacja jest bardzo podobna, bo mam tyle samo wzrostu, co Ty - mierzę 155cm. Jeszcze kilka miesięcy temu ważyłam 65kg, niedawno udało mi się zejść do 53kg, teraz troszkę mi przybyło i w tej chwili ważę 56,7kg. Moim celem jest 50kg. Wiem, co to za ból byc małą kulką - jakoś zawsze miałam wrażenie, że na wysokich osobach nawet kilka kilo nadwagi rozkłada sie inaczej niz na maluchach

Zapraszam Cię na mój wątek - "Dziennik diety finałowej". Jeśli chcesz przeczytać moją historię i poczytać trochę przydatnych rad - poczytaj sobie wątek od początku, choćby przelotnie. Jeśli chcesz od razu brać się do roboty - zapraszam do wspólnego odchudzania. Ja właśnie od wczoraj wzięłam się za zrzucanie ostatnich kilogramów. Tym razem dojdę do równej pięćdziesiątki! Wczoraj na moim wątku Celebrianka, z którą się ochudzam i która mnie bardzo wspiera, napisała wykaz zasad, zgodnie z którymi się odchudzamy (jej został już tylko kilogram!). Poczytaj je sobie, dopasuj do Twojego trybu życia i bierz się do dzieła!

Trzymam za Ciebie kciuki! I pamiętaj - nie jesteś sama w swoich zmaganiach! Zapraszam do nas - razem na pewno nam się uda!

Buziaki

życze powodzenia

i trzymam kciuki

Ja też trzymam kciki - a tym bardziej, że też jestem <na razie > Ania S. no i choć za 5,5 tygodnia stanę się Anią D. to i tak będę Cię wspierać!!
POZDRAWIAM :P :P

No to do dzial moja droga nie daj sie Wierze w ciebie

Cześć andzik21

Mam podobny problem do twojego.
Mam 159cm wzrostu i waże 58 kilosów.
Najwięcej ważyłam 63,5kg przez wakację schudłam
do 55kg ale ostatnio znowu przytyłam.
Też chciałabym ważyć przed 50 kiloskami ale wystarczy mi 53kg.
Ja też dzisiaj chodziłam za spodniami i uwież mi,że poczułam to samo co ty.
Jak już mi się jakieś spodobały to moje nogi wyglądały w nich nie jak nogi
tylko jak jakieś filary.Właśnie tego u siebie nie nawidzę grubych nóg.
Trzymam za ciebie kciuki i pozdrawiam